wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://www.wagaciezka.com/

CO CZEKA KIEROWCE????
http://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=513
Strona 2 z 5

Autor:  Cyryl [ 27 gru 2005, 23:52 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Znaczy sie jestem zatrudniony przez polska filie a jezdze jak mowisz po UE. Moze i masz racje po kraju zadko mi sie zdarza smigac ... Idem spac hehe pozdrowionka ...
ogólnie kradzieże są zakazane jednak zlodziejstwo jest powszechne, jezeli jeździsz/jeździłeś bez świadectwa kwalifikacji to wiedz, że w razie jakiegoklwiek wypadku Ty będziesz odpowiadał niezaleznie od winy jako kierujący bez uprawnień, w Polsce, a za granicą jeżeli auto jest rejestrowane w Polsce żaden ubezpieczyciel nie pokryje strat. jeżeli w Polsce będzie wypadek z rannymi, lub nie daj Boże gorzej, to nie wygrzebałbyś się z tego.
swoją droga dziwię się, że pan Wojciech Kraus dopuszcza takie sytuacje, musi mieć wielki deficyt kierowców.

Autor:  Michaał [ 29 gru 2005, 14:44 ]
Tytuł: 

Racja jest z tym kursem doszkalającym. Idzie na to pełno pieniędzy, a korzyści z tego żadne. Wiem to na przykładzie znajomego. Na kursie, a właściwie w ostatni jego dzień przed egzaminem, wszyscy kursanci złożyli się na flaszkę dla instruktora, a on po tym wydarzeniu zrobił im test. W dniu egzaminu okazało się, że egzamin to ten sam test, który robiono wraz z instruktorem... Czyli wyszło na to, że taki np. pan Kowalski, który w istocie nie powinien być dopuszczony do wykonywana zawodu kierowcy, bez problemu zdał i być może w danym momencie powoduje tragiczny w skutkach wypadek ...

Autor:  Cyryl [ 29 gru 2005, 14:52 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Tak ale pewnie jeździsz cały czas za granicą. A tam nie ma takich głupich przepisów jak w Polsce...
te przepisy wcale nie są głupie, bo ograniczenia zdrowotne dla kierowców są wszędzie i badania okresowe też, ale ich realizacja czyli wcielanie w życie w naszym kraju jest zrobione tak, aby to maksymalnie utrudnić, skomplikować i ściągnąć najwięcej kasy.

Autor:  Denis [ 29 gru 2005, 14:52 ]
Tytuł: 

Moim zdaniem takie testy są tylko dla kasy nasz jeden kierowca tam był co jest dosyć dobry z matmy i przez 5min. się sprzeczał z wykładowcą że źle on dzieli procenty na tablicy. Jak przyjechał z tego testu to stwierdził że tam same barany pracują. :D

Autor:  oski1234 [ 29 gru 2005, 14:56 ]
Tytuł: 

Niech by sobie i te testy były, ale za opłatą która tego wymaga a nie za opłatą której wymaga instruktor j cała gama pomagaczy w ośrodku, czyli większość naszych pieniędzy idzie dla tych którzy są zbędni...

Autor:  Cyryl [ 29 gru 2005, 15:01 ]
Tytuł: 

z tymi kursami to może też nie tak. one są bardzo przydatne dla kierowców, którzy są doświadczeni, ale znając wrodzoną niechęć kierowców do słowa czytanego, popadają we wtórny analfabetyzm, chociaż nowelizacje prawa o ruchu drogowym też kierowcom umykają.
mówiąc szczerze tych zmian nie jest tak wiele i wystarczy, aby wytłumaczyć wszystko co trzeba.
a jeżeli ktoś chce komus dać tą flaszkę to niech daje. ja byłem na takim kursie na przewóz rzeczy i osób (dla kierowców i ciężarówek i autobusów C i D) i nie było mowy o żadnej flaszcze. prowadzący zrobił teścik na początku, aby sami kierowcy oceni swoją wiedzę i na końcu, alby zobaczyć co dał kurs. test nie był na ocenę, czy warunkiem ukończenia kursu.

Autor:  Tomek_ [ 27 kwie 2006, 13:35 ]
Tytuł: 

Ten kurs przewozu towarow to jest organizowany tylko przez WORDy czy rowniez przez osrodki szkolenia kierowocow?

Autor:  charly [ 27 kwie 2006, 14:14 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Ten kurs przewozu towarow to jest organizowany tylko przez WORDy czy rowniez przez osrodki szkolenia kierowocow?
Raczej tylko przez WORDy, przynajmniej ja nie szłyszałem, zeby któryś ośrodek takie kursy przeprowadzał.

Autor:  Pazdz [ 27 kwie 2006, 15:20 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Ten kurs przewozu towarow to jest organizowany tylko przez WORDy czy rowniez przez osrodki szkolenia kierowocow?
Kursy na przewóz rzeczy oraz osób organizują Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego oraz od zesłego roku Stowarzysznia Przewoźników Drogowych (nie wszystkie - zależnie od danego SPD). :wink: :wink:

Autor:  DamLen [ 27 kwie 2006, 17:43 ]
Tytuł: 

A jakie są przeciwskazania zdrowotne do pracy w zawodzie kierowcy :?: Np. ja jestem alergikiem (wątpie zeby to było przeciwskazanie, ale w niektórych zawodach z tego co wiem to jest :/ ) i krótkowidzem, ale nosze okulary korekcyjne, z resztą po ukonczeniu owych 21 lat mogę isć na operacje laserowej korekcji wzroku.

Autor:  Pazdz [ 27 kwie 2006, 17:58 ]
Tytuł: 

Z alergią to nie wiem. A jesli chodzi o wzrok, to wszystko zalezy od lekarza - okulisty. O ile dobrze pamiętam, to kiedyś niemógł zostać kierowcą nikt z wadą wzroku. Teraz to się zmieniło.

Autor:  DamLen [ 27 kwie 2006, 18:01 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Teraz to się zmieniło.
Chociaż tyle mnie pocieszyłeś :D :wink: . Ostatnio widziałem jak za kółkiem MB Actrosa śmigał kierowca w pinglach :mrgreen: więc to chyba dobrze. A jeśli się dostanę na ta laserową korekcje to tym bardziej spoko :mrgreen: .

Autor:  emil [ 27 kwie 2006, 19:31 ]
Tytuł: 

Jak mialem badania wzroku przed rozpoczeciem prawka kat C to badala mnie taka babka co miala na nosie denka od sloikow i jakies dziwne brazowe plamki w bialku oka. Wiem ze wzrok mam dobry ale specjalnie taka wybralem bo krucho z kasa bylo, zaplacilem u niej 15 zl. Tylko sprawdzil czy "znam alfabet", rozruzniam kolory i patrzylem przez jakies dziwne okulary

Samo noszenie okularow nie stanowi przeszkody w byciu kierowca, wszystko zalezy od tego jak powazna jest ta wada wzroku

Autor:  Długi [ 27 kwie 2006, 22:56 ]
Tytuł: 

Czyli jak mam szkiełka -0,5 to nie ma przeciwskazań ?
A jak jest z drogą do zawodu kierowcy w innych krajach UE ? może wie ktoś ? Pozdrawiam.

Autor:  Pazdz [ 28 kwie 2006, 21:44 ]
Tytuł: 

Cytuj:
A jak jest z drogą do zawodu kierowcy w innych krajach UE ?
Generalnie jest lepsze przygotowanie do tego zawodu niż w Polsce. Państwo polskie zamiast ulatwiać ludziom dostęp do różnych zawodów, to utrudnia. I to się tyczy wielu grup zawodowych.

PS. Później dam skana ulotki. Coś dla poborowych chcących zrobić prawo jazdy kat C i CE. :wink: :wink:

[ Dodano: Pią, 28.04.2006, 21:01 ]
Informacja dla poborowych. Nie wiem czy takie coś jest w innych miastach. U nas bynajmniej tak:

Obrazek Obrazek

[ Dodano: Pią, 28.04.2006, 21:44 ]
Sorki za jakość, ale myślę, że da się czytać.

Autor:  emil [ 29 kwie 2006, 0:07 ]
Tytuł: 

Cos podonnego kiedys czytalem. ZSW trwa teraz 9 miechow, a kurs kat.C ok 2,5 miesiaca. Po zrobieniu tego kursku zolniez ma 6,5 mieisaca na zapoznanie sie ze sprzetem a potem juz tylko cywil.

Niestety nie jest tak kolorowo jak napisano na tej ulotce. Kat C oczywiscie mozez zrobic ale E z wiosny u mnie nikt nie robil i w wielu jednostkach bylo i jest podobnie (na E podczas zasadniczej nie masz szans, chyba ze tata jest majorem)

Wojsko staje sie zawodowe i armia coraz czesciej obsadz stanowiska kierowcow zolnierzami zawodowymi pochodzacymi z rezerwy posiadajacymi uprawnienia do kierowania konkretnymi pojazdami. Dzieje sie tak ze wzgledow oszczednosciowych. Rocznie szkoli sie wielu kierowcow w MONie i po pol roku ida do cywila a MON juz potem nic z tego nie ma. I tak jest co roku, Nabur na kierowcow wojskowych niebawem sie skonczy i beda brali was na zwyklych betonow,

wiec cieszcie sie wy co idziecie teraz do wojska na kierowcow

u mnie na kursie bylo 86 marynarzy, na kazdego mon wydal tyle w ciagu miesiaca:

kurs katC 1800
badania lekarskie ok 150
egzaminy ok 180

wcielenia do osk u mnie byly co miesiac wiec mozna latwo sobie obliczyc ile mon wydaje na to kasy w skali roku

Autor:  Cyryl [ 29 kwie 2006, 6:50 ]
Tytuł: 

oczywiścei nie są to dane powalające. przed rokiem 1989 LWP (ludowe wojsko polskie) dawało przedpodorowym kurs B i C za darmo. to było dla ludzi, którzy jeszcze nie zostali wcieleni do wojska i wielu z nich do wojska nie dotarło. natomiast każdy uczeń liceum wojskowego, czy uczelni wojskowej miał prawo do darmowego kursu prawa jazdy kat B i C.
trzeba również dodać, że armia w tamtym czasie była bardziej liczna.
sam prowadziłem takie kursy na włrocławskiej Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Inżynieryjnych.

Autor:  Długi [ 29 kwie 2006, 10:25 ]
Tytuł: 

Właśnie u mnie w miescie jest chyba druga w Polsce "samochodówka" (Grupa i jednostka na Bema) Tak z 5 lat temu podczas słuzby mogłeś zrobić C+E uprawnienia na koparki, ładowarki, dzwigi i wszystko na co można było....a teraz tylko niektórym się udaje dotrwać do C+E.

Autor:  emil [ 29 kwie 2006, 13:20 ]
Tytuł: 

Notak, ale jak robiles C to nie mogles zrtobic uprawnien na koparki itp. Na co ci w wojsku papiery na koparke jak z przeznaczenia masz tam byc kierowca kat C?? Tylkoczas szkoleniwy zmarnujesz.

Jak jeste w wojsku to zaden trep nie wysle ciebie na 10 kursow bo beda potrzebne tobie w cywilu tylko na 1, ktory bedzie potrzebny tobie w wojsku. Jak masz byc dzialonowym to nie bedziesz robil kursu na skoczka spadochronowego i tyle.

Autor:  Długi [ 29 kwie 2006, 14:15 ]
Tytuł: 

emil to było kiedyś...nawet wujek opowiadał że wpadał dowódca i krzyczał: Kto chce iść na..." i się zgłaszali i szli..albo pytanie kto chce być trakerem po wojsku..zgłosiło się ileś osób wzięli ich na plac...manewry typu cofnij pod rampe...i za miesiąc szli już do cywila i do pracy... :evil:

Strona 2 z 5 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/