wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://www.wagaciezka.com/

Norma paliwowa, a obciązenie pracownika.
http://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=46684
Strona 1 z 2

Autor:  Piotrek. [ 04 mar 2017, 15:53 ]
Tytuł:  Norma paliwowa, a obciązenie pracownika.

Cześć forumowicze...
Pracodawca ustala kosmicznie niemożliwą normę na warunki w jakich pracują zestawy, po przejechanym miesiącu i normowaniu pojazdów na wypłacie znajdują się minusy...
Jak sobie poradzić z takim pracodawcą, jakimi przepisami się zasłaniać lub w jaki inny sposób się bronić? Był ktoś kiedyś w takiej firmie/sytuacji i mógłby coś pomóc w temacie? Nie są wystawiane żadne noty obciążeniowe, po prostu nie dostaje się całej wypłaty, a argumentem jest przepał.

Proszę o konkretnie odpowiedzi, a nie typu: zmień robotę.

Autor:  Kierownik [ 04 mar 2017, 16:13 ]
Tytuł:  Re: Norma paliwowa, a obciązenie pracownika.

Ale jak ten pracodawca jest taki be, a Ty taki złoty pracownik, to czemu na sile chcesz go uszczęśliwiać swoją osobom?

Autor:  Bauer [ 04 mar 2017, 16:21 ]
Tytuł:  Re: Norma paliwowa, a obciązenie pracownika.

Zwolnić się. To jest konkretna odpowiedź. Ewentualnie niech siądzie za fajerą i pokaże jak się tą normę robi.
Jak słyszę słowa norma i przepał to echo niesie słowa: komuna, dziad.

Autor:  użytkownik usunięty [ 04 mar 2017, 16:23 ]
Tytuł:  Re: Norma paliwowa, a obciązenie pracownika.

Jesteś w sytuacji, w której albo kuli się pod siebie ogon i godzi na takie warunki, albo zmiana pracę. Znając życie, na papierze masz zapewne najniższą krajową, reszta pod stołem. Z tym nie ugrasz za wiele w sądzie pracy. No, chyba, że znajdą się koledzy, którzy solidarnie pójdą razem z Tobą na wojnę w sądzie.
Sprawę niekoniecznie wygracie, a w firmie z pewnością będziecie "spaleni".

Rada jest jedna, jak napisałem powyżej: Albo siedzisz cicho i dajesz się ciąć w rogi, albo zmieniasz pracodawcę. Twój wybór.

A czegoś takiego jak "norma" to nie ma. To wymysł dawnego systemu. Żaden, podkreślam ŻADEN producent nie poda zużycia paliwa. Najczęściej podają osiągnięty wynik, który jest wykręcany w warunkach torowych, lub uśredniony z 200 000, 300 000 przejechanych km iluś tam aut. Ale nie dają tego jako gwarancję czy też jako pewnik.

Autor:  Kierownik [ 04 mar 2017, 16:54 ]
Tytuł:  Re: Norma paliwowa, a obciązenie pracownika.

Jest jeszcze opcja, że autorowi tematu czy to z głupoty, czy z braku umiejętności wóz naprawdę pali sporo więcej niż wszystkim, stary się zapienił, i zaczął go dopingować czynami, po tym jak słowne prośby nie odnosiły skutku.

Autor:  ajeden [ 04 mar 2017, 16:56 ]
Tytuł:  Re: Norma paliwowa, a obciązenie pracownika.

A co z punktami/procentami/gwiazdkami, które komputer przyznaje w nowszych autach za styl jazdy? Ocena jest całościowa i nie tylko za spalanie.
Czy można mieć minus na wypłacie jak się nie będzie miało 80% ?

Autor:  użytkownik usunięty [ 04 mar 2017, 17:00 ]
Tytuł:  Re: Norma paliwowa, a obciązenie pracownika.

Ocena zależy od producenta.
Jeden przyznaje za użycie hamulca, dobór przełożenia, inny z kolei przewidywanie, wciśnięcie gazu itp.
Praktycznie jest to samo, różni się tylko nazwą.
Samo spalanie nie jest brane pod uwagę, jedynie jego pochodne, o których pisałem wyżej.

Autor:  dies_nefastus [ 04 mar 2017, 17:05 ]
Tytuł:  Re: Norma paliwowa, a obciązenie pracownika.

Skoro zabiera CI pieniądze, to żądaj pokwitowań za co ci te pieniądze zabiera. Potem możesz go podać do sądu. Chyba, że naprawdę zupę ciągniesz po krzakach - to zmieniaj pracę.

Autor:  szalikowiec [ 04 mar 2017, 20:16 ]
Tytuł:  Re: Norma paliwowa, a obciązenie pracownika.

chyba, że więcej ciągnie niż mu stary potrąca

Autor:  Kierownik [ 04 mar 2017, 20:38 ]
Tytuł:  Re: Norma paliwowa, a obciązenie pracownika.

O to to to :) !

Autor:  bibor80 [ 04 mar 2017, 20:56 ]
Tytuł:  Re: Norma paliwowa, a obciązenie pracownika.

Mi jak dzisiaj pociągneli z kotła, to do konca roku chyba normy nie zrobię :)

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Autor:  Cyryl [ 04 mar 2017, 22:01 ]
Tytuł:  Re: Norma paliwowa, a obciązenie pracownika.

według mnie wygląda to tak:
jeżeli jest podejrzenie, że nadmierne zużycie paliwa wynika z nieuczciwości lub nieudolności kierowcy, to lepiej dla pracodawcy go zwolnić.
jeżeli pracodawca tego nie robi, ale obciąża kierowcę, to nasuwa się wniosek, że gdy zwolni kierowcę, to nowego na jego miejsce za te pieniądze nie znajdzie.
więc wyjścia są dwa:
1. jeżeli ciągniesz i masz lepszy zysk to siedź cicho i płać,
2. jeżeli pracodawca ustala niemożliwe do uzyskania normy (choć nie wiemy do tej pory czy rzeczywiście takie są), to rzuć tą robotę jak najszybciej.

Autor:  Piotrek. [ 05 mar 2017, 14:04 ]
Tytuł:  Re: Norma paliwowa, a obciązenie pracownika.

Nie stawiałbym sam czoła temu, znalazłoby się nas kilku do załatwienia tej sprawy. Nikt nic nie spuszcza i nikt nie bawi się w tego typu zabawy, po prostu byłem ciekaw, czy jest jakiś sposób, żeby załatwić to nie pieprząc się po sądach i nie szargać sobie zdrowia na jakieś sprzeczki i spiny. Chciałem się dowiedzieć o jakieś sensowne argumenty, przedstawić jakieś przepisy, że jest to nie słuszne z prawem itp. Pracodawca sobie doskonale zdaje z tego sprawę, że straci wielu kierowców jeśli nie pójdzie po rozum do głowy.

Autor:  Flamaster [ 05 mar 2017, 14:44 ]
Tytuł:  Re: Norma paliwowa, a obciązenie pracownika.

To Wy pójdźcie wcześniej po rozum do głowy i nie dajcie się dymać. Przy dzisiejszej sytuacji na rynku kierowców raczej długo bez pracy nie będziecie. U mnie tez występuje coś takiego jak norma jednak w skali miesiąca za wynik poniżej ustalonej cyfry szef dorzuca do wypłaty a powyżej nie wyciąga konsekwencji. Myślę jednak ze gdyby któreś auto paliło grubo powyżej średniej kierowca pewnie zostałby wezwany na pogawędkę.

Autor:  ociu [ 05 mar 2017, 18:47 ]
Tytuł:  Re: Norma paliwowa, a obciązenie pracownika.

Znajomy jeździ we "firmie" gdzie pani za biurkiem wyszło, że wyszedł mu "przepał" w miesiącu 2,5L...
Uwalili mu z wypłaty 10 zł, zdarzają się potrącenia po 5 zł, a ludziom którym najpierw spedytorek każe szybko, szybko, potem przychodzi po 300 zł przepału :lol:
W kartę drogową nawet webasto rozpisują :]

Z tego co mówił, chcą iść w około 10ciu do szefa na rozmowę :wink: bo on twierdzi, że jak w serwisie powiedzieli, tak auto ma spalać....

Ja rozumiem ekonomię i zyski... ale uwalanie kierowcą pieniędzy za jakieś minimalne zwyżki to czyste złodziejstwo...
Moim zdaniem lepiej chyba działa wyścig komu spali mniej i premie, ale tego PRL-owscy prywociorze nie zrozumieją...

Gorzej jak na GPS-ie znika z kotła 200L, 3km od rozładunku :lol: na drugi dzień kierowca się przyznaje i jeszcze wkopuje funfla który przyjechał busem, użyczył pompki i beczek :D
Sytuacja z mojej spedycji :lol:

Autor:  korni8808 [ 05 mar 2017, 18:50 ]
Tytuł:  Re: Norma paliwowa, a obciązenie pracownika.

U Rabinie wzięli ekspertów od ekonomicznej jazdy i już jeżdżą 2 tydzień.
Okazało się że nie da rady uzyskać założonych norm :-D

/mobil

Autor:  użytkownik usunięty [ 05 mar 2017, 18:57 ]
Tytuł:  Re: Norma paliwowa, a obciązenie pracownika.

Paweł ja rozumiem wiele, ale bez przesady. Jak zrobisz przepał na 50, 70 litrów w miesiącu to wielka afera, obciążenia, itp.
Ale jak zrobisz oszczędności to tego już nikt nie widzi. Znam to z autopsji. Miesiąc w miesiąc ileś tam oszczędności. Jak się człowiek zaczynał upominać o swoje, nagle trasy po górach, z pełnym obciążeniem.
Koniec końców wyszło, że miałem jakieś 500 litrów oszczędności. Myślisz, że na końcu współpracy zobaczyłem chociaż połowę z tych pieniędzy? Jeszcze się bardzo mocno zdziwiłem, kilka miesięcy po zwolnieniu się z tamtej firmy...

[EDIT]
Kornel, czemu Ciebie nie wzięli na te testy? Przecież masz nie byle wiedzę w tym temacie :)

Autor:  marek 62 [ 05 mar 2017, 19:08 ]
Tytuł:  Re: Norma paliwowa, a obciązenie pracownika.

kiedyś u mnie też szef ustalił normę.my jeździliśmy gaz do dechy pełna rura ognia bo wszędzie spóźnieni.a sefe 3-czka i delikatnie 2000rpm.i w tak nas normował.po próbie potrącenia kasiory zacząłem jeździć tak jak on.po kilkudziesięciu telefonach od sklepów że mnie niema to zadzwonił do mnie i anulował temat.Na wszystko jest sposób,ale sąd to chyba jakaś ostateczność.

Autor:  ociu [ 05 mar 2017, 19:08 ]
Tytuł:  Re: Norma paliwowa, a obciązenie pracownika.

Dlatego dziwię, że nie które firmy jeszcze funkcjonują z tytułu traktowania ludzi...
Ale to osobny temat :wink:

Autor:  korni8808 [ 05 mar 2017, 19:13 ]
Tytuł:  Re: Norma paliwowa, a obciązenie pracownika.

Marcin, pewnie dlatego, że od przyjścia do firmy mówiłem, że normy to debilizm...
Niech się bawią.
Żadna linia na której jechał trener nie dojechala na czas.



/mobil

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/