wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://www.wagaciezka.com/

Tacho na tarczki, a naginanie czasu pracy.
http://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=46219
Strona 1 z 2

Autor:  kiero777 [ 02 lis 2016, 10:42 ]
Tytuł:  Tacho na tarczki, a naginanie czasu pracy.

Witam wszystkich,

Przymierzając się do pierwszej pracy jako kierowca zawodowy i czytając już dziesiątki wątków o czasie pracy, próbach oszukania tacho, magnesach i tym podobnych rzeczach, przyszedł mi do głowy pewien "pomysł", ale przejdźmy do rzeczy.

Ciągnik siodłowy z tachografem analogowym, siadam za stery wypisuje tarczkę ale nie wpisuje imienia i nazwiska kierowcy wyjeżdżam z bazy z Katowic i jadę do pierwszego punktu załadunku który jest w Krakowie, wyciągam tarczkę (wszystko do gadane z szefem) wypisują drugą swoją tarczkę i rysuje dyspozycję czyli czas w jakim kierownik przywiózł mnie autem osobowym z katowic do Krakowa ( powiedzmy 1,5h) czy podczas kontroli inspektor ma się do czego przyczepić??
W takiej sytuacji ile mi zostaje czasu? ( 11,5 pracy + 11 pauzy + 1,5 dyspozycja?)

Sytuacja numer 2
Ciągnik siodłowy z tachografem analogowym, siadam za stery wypisuje tarczkę ale nie wpisuje imienia i nazwiska kierowcy,
jadę kółko Katowice - Kraków - Katowice. Wracam na bazę wyciągam tarczkę, wkładam nową wypisana na siebie i na
"legalu" mogę pracować przez następne 13 godzin??

Zaznaczam, że są to pytania czysto hipotetyczne.

Autor:  krzysiekjx1 [ 02 lis 2016, 11:44 ]
Tytuł:  Re: Tacho na tarczki, a naginanie czasu pracy.

nie wypełnione pole na tarczce to też mandat przy kontroli (pewnie też masz dogadane że szef pokryje)
natomiast jak potem będziesz miał naliczone wynagrodzenie za te godziny pracy? skoro w ewidencji jest tylko dyspozycja ?lub wg opcji nr 2 - nic nie robiłeś czyli nie należy ci się żadne wynagrodzenie i jak długo tak pociągniesz ?

Autor:  kiero777 [ 02 lis 2016, 11:58 ]
Tytuł:  Re: Tacho na tarczki, a naginanie czasu pracy.

W tym wypadku wiadomo człowiek sam na siebie kręci bata jeżdżąc po tyle godzin. ..
ale wychodzi na to, że nie jest wcale tak ciężko oszukać tachograf....
a dyspozycja jest wliczana do 24 godzinnego trybu pracy kierowcy?

Autor:  Luka [ 02 lis 2016, 12:04 ]
Tytuł:  Re: Tacho na tarczki, a naginanie czasu pracy.

Cytuj:
nie wypełnione pole na tarczce to też mandat przy kontroli (pewnie też masz dogadane że szef pokryje)
natomiast jak potem będziesz miał naliczone wynagrodzenie za te godziny pracy? skoro w ewidencji jest tylko dyspozycja ?lub wg opcji nr 2 - nic nie robiłeś czyli nie należy ci się żadne wynagrodzenie i jak długo tak pociągniesz ?
Wszędzie wtrącasz swoje grosiki o płacy i robisz offtopy, podczas gdy facet ryzykuje znacznie większymi konsekwencjami i na tym powinieneś się skupić jak już chcesz umoralniać. A dla Ciebie najważniejsze na co ma ustawione tacho.
Ogarnij się, bo ludzie zaczynają zgłaszać twoje posty jako offtopy/nabijanie postów.

Autor:  Tiger_zaby [ 02 lis 2016, 12:05 ]
Tytuł:  Re: Tacho na tarczki, a naginanie czasu pracy.

A tak hipotetycznie będziesz miał płacone za jeden etat czy dwa.

Autor:  kiero777 [ 02 lis 2016, 12:28 ]
Tytuł:  Re: Tacho na tarczki, a naginanie czasu pracy.

Płacone od kilometra plus od punktu. Ale nie w tym rzecz.
Czy dyspozycja jest wliczana do dobowej aktywnosci kierowcy?
czy podczas kontroli trzeba się tłumaczyć w jakiś sposób z tego ze firma jest z Katowic, a swoją pracę rozpoczęło się w Krakowie?

Autor:  marek 62 [ 02 lis 2016, 14:00 ]
Tytuł:  Re: Tacho na tarczki, a naginanie czasu pracy.

I jak ma być dobrze?Kolego zaczynasz jezdzić i od razu idziesz w kombinacje,13 godzin to mało tobie?musisz patrzeć ile zarobisz w "normalnym"czasie pracy anie w podwójnej obsadzie.Każdemu zdarzy się przy kombinować bo kawałek do bazy czy brak parkingu.Ale tu wnioskuję że ty chcesz to robić codziennie.A i pamiętaj w razie wpadki twój szef wypszę się wszystkiego.

Autor:  Bauer [ 02 lis 2016, 14:09 ]
Tytuł:  Re: Tacho na tarczki, a naginanie czasu pracy.

Cytuj:
Płacone od kilometra plus od punktu. Ale nie w tym rzecz.
Czy dyspozycja jest wliczana do dobowej aktywnosci kierowcy?
czy podczas kontroli trzeba się tłumaczyć w jakiś sposób z tego ze firma jest z Katowic, a swoją pracę rozpoczęło się w Krakowie?
Tak. Dyspozycja jest "inną" aktywnością kierowcy.

Jeślu Twój proceder ma mieć zastosowanie codziennie to każdego dnia będzie ci tarczek brakować z przejazdu jakiegoś odcinka czy kółka bo kilometry i tak się zgadzać nie będą i tak. Możesz cosnąć bajer, że drugi kierowca jechał i on ma tarczkę a ciebie tu szef zawiózł ale nie myśl sobie, że pokicja czy ITD to półgłówki. Jak namierzą cię raz czy dwa na takiej akcji mogą wysłać kontrolę do firmy a wtedy szef będzie spowiadał się z każdej brakującej tarczki.

Autor:  zzx [ 02 lis 2016, 14:55 ]
Tytuł:  Re: Tacho na tarczki, a naginanie czasu pracy.

Cytuj:
W tym wypadku wiadomo człowiek sam na siebie kręci bata jeżdżąc po tyle godzin. ..
ale wychodzi na to, że nie jest wcale tak ciężko oszukać tachograf..
tak tylko ci sie wydaje - wprawny inspektor popatrzy na tarczki i od razu zapyta gdzie byłes i co robiłeś.
jak juz ktos wwspomniał za nie wypełnioną ubrykę też jest kara.
poza tym organizmu nie oszukasz i pewnego pieknego dnia "zaliczysz trybuny" pół biedy jak tylko bedą straty materialne gorzej jak kogos zabijesz - wtedy dopiero są problemy.
przed toba takich cwaniaków co oszukiwało tachograf była cała armia i każdemu sie zdawało że to pikuś - do czasu.

Autor:  Luka [ 02 lis 2016, 16:37 ]
Tytuł:  Re: Tacho na tarczki, a naginanie czasu pracy.

Cytuj:
Płacone od kilometra plus od punktu. Ale nie w tym rzecz.
Czy dyspozycja jest wliczana do dobowej aktywnosci kierowcy?
czy podczas kontroli trzeba się tłumaczyć w jakiś sposób z tego ze firma jest z Katowic, a swoją pracę rozpoczęło się w Krakowie?
Powodzenia, w takiej jeździe. Każda droga między tymi dwoma miastami jest obstawiona przez ITD, więc kwestią czasu jest aż trafisz na kontrolę.

Autor:  Kermiter [ 02 lis 2016, 17:30 ]
Tytuł:  Re: Tacho na tarczki, a naginanie czasu pracy.

Cytuj:
Czy dyspozycja jest wliczana do dobowej aktywnosci kierowcy?
a do czego ma sie liczyc?? darmowych minut w ramach abonamentu Orange?? pamietaj ze w starciu z inspekcja lub policja drogowa ty jestes swieżak którego szef na dzien dobry dosłownie dyma a ze nie jestes łebski i zaczniesz sie plątać w gadce i zeznaniach na przeciwko funkcjonariuszom którzy na codzień maja takich gigantów kilku (kilkunastu) , jakie dajesz sobie szanse w takim starciu??
Cytuj:
na "legalu" mogę pracować przez następne 13 godzin??
dla pewnosci wyciagaj tarczke po 10h i kolejna czysta nową heja!
Cytuj:
Zaznaczam, że są to pytania czysto hipotetyczne.
A ja jestem z archiwum X :lol:

Autor:  kiero777 [ 02 lis 2016, 17:35 ]
Tytuł:  Re: Tacho na tarczki, a naginanie czasu pracy.

Nie zamierzam robić takiego czegoś nagminnie, najlepiej wogole nic nie kombinować i wtedy człowiek ma spokojna głowę. Czytając dziesiątki wątków typu jazda na magnesie, innej karcie itd. Itp. poprostu przyszedł mi do głowy taki pomysł ze gdyby kiedyś trzeba było już przykombinowac to jak to najlepiej zrobić....
wychodzi na to ze jeżeli szef ma na kogo wypisać nie zapisana tarcze która mu oddam, to nikt niczego się nie dopatrzy kilometry beda pasowac, moj czas pracy rowniez, a ze ktos zrobil kolko 300 km podczas gdy ja mialen pauze to nic mi do tego...

Autor:  Emaj [ 02 lis 2016, 18:00 ]
Tytuł:  Re: Tacho na tarczki, a naginanie czasu pracy.

Jak zaczynałem to jeździłem wg przepisów. Tak żeby się nauczyć w praktyce niuansów tacho. Pierwszy szef powiedział gdzie jest ukryte magnito i gdzie je podpiąć aby podjechać do załadunku. Aleeee przeginać na samym początku roboty to strach w oczach.
Od tamtej każdemu szefowi mówiłem jeżdżę na legalu i nigdy nie miałem z tym problemu. Tak jak koledzy wyżej napisali w razie "W" szef powie że kierowca sam kombinuje i nic on o tym nie wiedział.
Da się robić w zgodzie z tacho. Jest od groma możliwości legalnych "kombinacji" np.: krócej pojechać dziś aby jutro być w terminie.

Autor:  Bauer [ 02 lis 2016, 18:07 ]
Tytuł:  Re: Tacho na tarczki, a naginanie czasu pracy.

Powiem Ci tak. Z kombinowaniem na magnesie czy z tarczkami jest jak z masturbacją. Zaczniesz raz i cię wciągnie a potem trudno wyjść z tego nałogu. :lol:

Autor:  bibor80 [ 02 lis 2016, 18:44 ]
Tytuł:  Re: Tacho na tarczki, a naginanie czasu pracy.

Jak podczas pierwszej kontroli (a raczej długo nie będzie trzeba czekać) dostanie mandat 2000pln, plus po motaniu się w zeznaniach inspektor dołoży karę na firmę, to może się opamięta.
To i tak będzie najniższy wymiar kary, bo nie daj boże dojdzie do wypadku, a wtedy konsekwencje będą dużo gorsze.

Autor:  kiero777 [ 02 lis 2016, 19:21 ]
Tytuł:  Re: Tacho na tarczki, a naginanie czasu pracy.

Czyli wychodzi na to, że kombinowanie nie popłaca w żadnym wypadku.
szukać firmy w której kombinować nie trzeba.
Aczkolwiek myślę że podkładanie magnesu na parkingu żeby kawałek podjechać i nie przerwać dobowej pauzy to nic złego....
podczas jazdy na kamieniu kilometry nie przybywają a licznik nic nie pokazuje?? 8)

Autor:  Rossi [ 02 lis 2016, 19:25 ]
Tytuł:  Re: Tacho na tarczki, a naginanie czasu pracy.

To już nawę nie chodzi co jest złe a co nie, chodzi o to, że praca w firmie na dzień dobry mówi się że będzie kombinowane i to regularnie nie ma racji bytu.

Autor:  krzysiekjx1 [ 02 lis 2016, 19:48 ]
Tytuł:  Re: Tacho na tarczki, a naginanie czasu pracy.

Cytuj:
Wszędzie wtrącasz swoje grosiki o płacy i robisz offtopy, podczas gdy facet ryzykuje znacznie większymi konsekwencjami i na tym powinieneś się skupić jak już chcesz umoralniać. A dla Ciebie najważniejsze na co ma ustawione tacho.
Ogarnij się, bo ludzie zaczynają zgłaszać twoje posty jako offtopy/nabijanie postów.
ponoć pracuje się dla pieniędzy ale może nie wszyscy tak mają i pracują za dwóch z pasji :)
najważniejsze jest by uczciwie pracować i nie stwarzać zagrożenia dla siebie i innych - i taki był mój przekaz :!:
jeżeli sugestie zgodne z przepisami są offtopem a wypowiedzi o kombinacjach i unikaniu konsekwencji z nich wynikających słuszne, to pomyśl nad utworzeniem zakładki w tym celu i tam będziemy nakłaniać do wykroczeń i przestępstw :lol:
nabijanie postów??? czemu miałoby to służyć ??? jakieś uprawnienia z tego tytułu się uzyskuje ???? bynajmniej ja nic o tym nie wiem i nie mam takiego celu

Autor:  Kierownik [ 02 lis 2016, 19:57 ]
Tytuł:  Re: Tacho na tarczki, a naginanie czasu pracy.

Krzysiek zarejestruj sie w UP, uzyskasz uprawnienia do zasiłku :D.
Tam twoje miejsce.

Autor:  Bauer [ 02 lis 2016, 20:03 ]
Tytuł:  Re: Tacho na tarczki, a naginanie czasu pracy.

Przepisy w naszej pracy nigdy nie będą idealne. Zawsze zdarzą się sytuacje w której braknie ci czasu. Od ciebie zależy w jaki sposób podejdziesz do rozwiązania tego problemu. Czy chcesz podkładać tarczkę, czy kleić magnes.

Ja ci morałów prawił nie będę. Wiem tylko, że kłamstwo ma krótkie nogi. Najważniejsze byś znał konsekwencje i w razie wpadki nie miał pretensji do świata.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/