Przecież pracujesz z zagłębiu beczkowym, to w kolejce na cementowni, czy elektrowni możesz zaciągnąć języka.

Prawda jest taka ze dzisiaj kierowca zarabia mniej wiecej tyle co wlasciciel auta na tym ze samochodzie ktorym jezdzi dany kierowca. Roznice sa moze rzedu kilkuset Ewro ma korzysc wlasciciela ale nie raz i kierowca zarobi wiecej jak np. Miesiac slaby albo trzeba kapcie na naped kupic now wiec teksty zeby sie zbuntowac i nie jechac daja tylko obraz tego jak malo wiecie o tym jakie zarobki ma wlasciciel. 3500PLN za codziennie w domu? Rewelka! Pamni w Biedrze ma moze ze tys!

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Bez adr, zaraz spozywka? neutralne, adblue itd.

Kasa na paliwach na kominie to jest jakaś tragedia na przykład w Orlenie...

Prawda jest taka ze dzisiaj kierowca zarabia mniej wiecej tyle co wlasciciel auta na tym ze samochodzie ktorym jezdzi dany kierowca. Roznice sa moze rzedu kilkuset Ewro ma korzysc wlasciciela ale nie raz i kierowca zarobi wiecej jak np. Miesiac slaby albo trzeba kapcie na naped kupic now wiec teksty zeby sie zbuntowac i nie jechac daja tylko obraz tego jak malo wiecie o tym jakie zarobki ma wlasciciel. 3500PLN za codziennie w domu? Rewelka!

Pamni w Biedrze ma moze ze tys!

Zaciągnąłem, tylko chciałem poznać zdanie osób siedzących tu... często jest tak, że ludzie nie są wylewni...
Ogólnie dupy w regionie nie urywa... np. chłopaki z ożarowa mają koło 3000zł miesięcznie, też są codziennie w domu (przeważnie). Gadałem też z gościem z krajówki to mówi, że u niego w firmie 40 groszy za km, co starsi pracownicy 45 groszy....

Ogólnie na miejscu u nas w okolicy zarobić ponad 3500zł jest ciężko. Nie ma w firmach zgrania, bo gdyby wszyscy pracownicy się postawili i firma stanęłaby choćby na pół dnia, telefony by się zaczęły urywać to i daliby godne pieniądze... część się wyłamie i już lipa. Do tego ludzie którzy się zwalniają, a za chwile telefon czy mogą wrócić... brak słów.

Pozdrawiam

Ogólnie na miejscu u nas w okolicy zarobić ponad 3500zł jest ciężko.

Nie ma w firmach zgrania, bo gdyby wszyscy pracownicy się postawili i firma stanęłaby choćby na pół dnia, telefony by się zaczęły urywać to i daliby godne pieniądze...

Do tego ludzie którzy się zwalniają, a za chwile telefon czy mogą wrócić... brak słów

W okolicy Radomia, aby zarobić PONAD 3500zł i być codziennie w domu, jest to nierealne - bo nie ma takich przewoźników, którzy ściągając auto codziennie na bazę, tyle płacą kierowcom. Ale te 3200zł - 3300zł "do ręki" (oczywiście jako świeżak w firmie, bo starsi stażem kierowcy wiadomo, że mają lepiej) zarobisz bez problemu, będąc codziennie w domu. Tylko jest ciężko takiego przewoźnika znaleźć.

Nie ma w firmach zgrania, bo gdyby wszyscy pracownicy się postawili i firma stanęłaby choćby na pół dnia, telefony by się zaczęły urywać to i daliby godne pieniądze...

Raczej by nie dali, tylko jeszcze z roboty wyrzucili.

Jakby Twoja firma nie pojechała, to pojedzie inny przewoźnik.

A wtedy zmienisz pracodawcę, bo jeśli robotę przejmuje konkurent to znaczy, że będzie potrzebował ludzi do jej wykonania.

...za takie samo lub jeszcze gorsze wynagrodzenie. I wszystko układa się w logiczną i spójną całość

Krótka piłka - firmy, które bardzo dobrze płacą w tego typu przewozach, mają nie szukają kierowców (bo nikt nie odchodzi) albo biorą kolejnego kierowcę, polecanego przez swoich kierowców.

To po co Wam auta? Nie opłaca się to sprzedać.
Ja mam trochę inne zdanie. Owszem Twoje auto itd. Ale to Ja sobie, robię całą robotę.

A biedronce Pani nie zarabia tysiaca.