wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://www.wagaciezka.com/

skonczyło się babci sran.... czyli przesiadka na firane
http://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=45600
Strona 2 z 4

Autor:  kenji [ 06 mar 2016, 15:15 ]
Tytuł:  Re: skonczyło się babci sran.... czyli przesiadka na firane

Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
...... tylko widmo kar i przestojów jest w stanie zmobilizować przewoznika/kierowca do zabezpieczenia ładunku.....
raczej widmo postoju i nie podjęcia ładunku mobilizuje kierowce/przewoźnika do wyposażenia pojazdu w zabezpieczenia które są wymagane na załadunku najczęściej, bo widmo kar jest znikome
Kiedyś ładowałem dachówke w okolicach Śmigla k. Leszna, były wymagane tam 2 pasy na 2 palety, aby je spiąć do podłogi, nawet cieć dawał instrukcje na wjeździe jak zabezpieczyć ładunek. :lol: Pech chciał, że 3 pasy miałem za krótkie, ale w ramach wyjątku mnie wypuścił. :D
Ale co w tym śmiesznego?

Autor:  LKV Tomek [ 06 mar 2016, 18:34 ]
Tytuł:  Re: skonczyło się babci sran.... czyli przesiadka na firane

Teraz juz wszystkie cegielnie zakłady produkujace beton komórkowy
wymagają spinania towaru.Ogólnie jak ostatnie 1,5roku woziłem tylko budowlanke
to się trochę naspinałem.
Najlepsze jak robiłem przerzuty tynków z Knaufa z Jaworzna do Mysłowic i za kaźdym
razem 10pasów i tak cały dzień. :mrgreen:

Autor:  jabson [ 06 mar 2016, 18:41 ]
Tytuł:  Re: skonczyło się babci sran.... czyli przesiadka na firane

A jak pojedzie po piwo to się zdziwi po kategorycznie zabronią Mu tego spinać.

Autor:  Luka [ 06 mar 2016, 20:15 ]
Tytuł:  Re: skonczyło się babci sran.... czyli przesiadka na firane

Cytuj:
Teraz juz wszystkie cegielnie zakłady produkujace beton komórkowy
wymagają spinania towaru.Ogólnie jak ostatnie 1,5roku woziłem tylko budowlanke
to się trochę naspinałem.
Najlepsze jak robiłem przerzuty tynków z Knaufa z Jaworzna do Mysłowic i za kaźdym
razem 10pasów i tak cały dzień. :mrgreen:
Pewnie się nie raz spotkaliśmy i nawet nie wiemy :)

Autor:  LKV Tomek [ 06 mar 2016, 21:22 ]
Tytuł:  Re: skonczyło się babci sran.... czyli przesiadka na firane

Miesiąc nie jeżdżę po tym śląsku i juź mi go brakuje.
Ogólnie 95% mojej ostatniej roboty to był tylko śląsk w Jaworznie na Knaufie
ciągle siedziałem.
Sorki za off top
A co do firanki idzie przywyknąć,czasem dwie strony rozpinałem 6 razy na dzień :mrgreen:

Autor:  Twaróg [ 06 mar 2016, 23:46 ]
Tytuł:  Re: skonczyło się babci sran.... czyli przesiadka na firane

Cytuj:
Polska.... na kraj kup badziewie i mało, zagranica to już trzeba jak Bozia kazała... ja jestem głupi więc zapytam, jaka jest różnica między krajem A zagranica? Jakoś inaczej się towar zachowuje?
Towar zachowuje się tak samo ale mi chodziło bardziej o ilość pasów wymagana na firmach w Polsce. Raczej więcej jak 14 nie wymagają a i większej ilości się nie używa zazwyczaj. Jeśli 15 pasów mało to ile powinien wg Ciebie wozić?

Autor:  Atego [ 07 mar 2016, 3:56 ]
Tytuł:  Re: skonczyło się babci sran.... czyli przesiadka na firane

Cytuj:
to ile powinien wg Ciebie wozić?
http://www.tis-gdv.de/tis/foto/2009/2009_01_01.jpg

:mrgreen:

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

Autor:  Kermiter [ 07 mar 2016, 8:30 ]
Tytuł:  Re: skonczyło się babci sran.... czyli przesiadka na firane

Cytuj:
Cytuj:
to ile powinien wg Ciebie wozić?
http://www.tis-gdv.de/tis/foto/2009/2009_01_01.jpg

:mrgreen:

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka
i kilka nowych w schowku na zapas...

Autor:  Bauer [ 07 mar 2016, 14:04 ]
Tytuł:  Re: skonczyło się babci sran.... czyli przesiadka na firane

20 pasów mam zawieszone na deskach. Kolejne 10 używanych mam w schowku i dodatkowo 10 nowych pasów. Czyli razem 40 pasów. Nie będzie Niemiec pluł mi w twarz :D

Raz na załadunku u Dojcza ochroniarz sprawdzał stan i ilość pasów. Akurat na naczepie miałem raptem 10 po poprzednim ładunku. Jak tylko mu otworzyłem drzwi to już się mu japa cieszyła i z euforią do mnie, że problem i już mi katalog pasów pokazuje jaki pas haka cena itd. Wziąłem go na stronę i pokazuje mu skrzynke i pozostałe 30 pasów i 40 klamr. Widok jak zaczyba puchnąć i się czerwienić ze złości bezcenny.

A z gumami to prawda. Jeden chce krótkie, drugi długie trzecii grube, czwarty cienkie, piąty krótkie niebieskie z pianki, szósty takie same ale długie co zakład inny obyczaj. Najczęściej nie ma problemu dają za free i możesz po rozładunku je zostawić. Do kolejnego użytku.

Autor:  Atego [ 08 mar 2016, 3:12 ]
Tytuł:  Re: skonczyło się babci sran.... czyli przesiadka na firane

Luźny przykład z Transa:

http://scr.hu/2k3v/iz8sh

Autor:  Cyryl [ 08 mar 2016, 7:22 ]
Tytuł:  Re: skonczyło się babci sran.... czyli przesiadka na firane

Cytuj:
Cytuj:
to ile powinien wg Ciebie wozić?
http://www.tis-gdv.de/tis/foto/2009/2009_01_01.jpg...
kierowca ma mieć wystarczającą ilość pasów do prawidłowego spięcia ładunku.
tu nie jest problemem: "ile pasów?", ale: "jak je użyć?".

ładunek z tego zdjęcia można prawidłowo zabezpieczyć według niemieckich norm 6 pasami, natomiast gość z BAG widząc, że kierowca potrafi użyć pasy tylko w jeden sposób, nie będzie go uczył innych metod, tylko każe powielać według takiej metody jaką ten kierowca użył - stąd takie kurioza.

gdy jeszcze jeździłem jako kierowca, były granice i sprawdzany był stan techniczny pojazdów (na granicach były kanały rewizyjne) oraz zabezpieczenie ładunku. kiedyś ładowałem się stalą z innym kierowcą drugim autem, gdzie ja do takiego samego jak on ładunku użyłem 5 pasów, a on 12. na granicy ja zostałem przepuszczony, a on dokupywał pasy. gdy spotkaliśmy się w miejscu rozładunku gdzieś w Zagłębiu Ruhy, zapytał mnie ile dałem w łapę Niemcowi, że mnie przepuścił, a to że w zupełnie inny sposób użyłem pasów, nawet nie zauważył.

Autor:  Rossi [ 08 mar 2016, 8:22 ]
Tytuł:  Re: skonczyło się babci sran.... czyli przesiadka na firane

Cyryl, to co napisałeś to prawda, chodzi jednak o to, że firmy mają często swoje wymagania i nie załadujesz się jak nie będziesz mieć np. 15 pasów i nie ma dyskusji, że ty umiesz to zabezpieczyć na 5 pasów. Jak wyjedziesz za bramę to możesz je zdjąć.

Autor:  Cyryl [ 08 mar 2016, 20:13 ]
Tytuł:  Re: skonczyło się babci sran.... czyli przesiadka na firane

oczywiście w niektórych firmach, w niektórych zleceniach transportowych jest wymagana minimalna ilość pasów i dodatkowe środki do zabezpieczania ładunków, ale skomentowałem przytoczone zdjęcie.

Autor:  Rossi [ 08 mar 2016, 20:44 ]
Tytuł:  Re: skonczyło się babci sran.... czyli przesiadka na firane

Gwoli ścisłości zacytowałeś właśnie zdjęcie z takim przytoczonym zleceniem transportowym, a nie to z kosmicznymi ilościami pasów, stąd moja odpowiedź, no ale mniejsza o większe.

Autor:  pirek666 [ 09 mar 2016, 17:23 ]
Tytuł:  Re: skonczyło się babci sran.... czyli przesiadka na firane

Cytuj:
Szybko zmieniłbyś zdanie, jakbyś podpiął kiperek i zboża na porty zaczął wozić. :D Podejrzewam że tydzień i całowałbyś opony przy firance, żeby wróciła. :mrgreen:
preferuje chłodnie lub beczki :wink: robota czysta i nie trzeba się szarpać ze szmata jak leje deszcz... nie dość, że czlowiek cały ujebutany to jeszcze zabawa z pasami itp... Ale kazdy jezdzi z tym co lubi :wink: mam kolegę co nie wsiadzie na zadna inną naczepe niż firanka :wink:

Autor:  Bald [ 09 mar 2016, 20:32 ]
Tytuł:  Re: skonczyło się babci sran.... czyli przesiadka na firane

Cytuj:
Cytuj:
Szybko zmieniłbyś zdanie, jakbyś podpiął kiperek i zboża na porty zaczął wozić. :D Podejrzewam że tydzień i całowałbyś opony przy firance, żeby wróciła. :mrgreen:
preferuje chłodnie lub beczki :wink: robota czysta i nie trzeba się szarpać ze szmata jak leje deszcz... nie dość, że czlowiek cały ujebutany to jeszcze zabawa z pasami itp... Ale kazdy jezdzi z tym co lubi :wink: mam kolegę co nie wsiadzie na zadna inną naczepe niż firanka :wink:
Co kto woli. Moja kariera na chłodni to niecały miesiąc na solo Scania 94, 21 palet, krajówka. I od tego czasu nigdy więcej ani chłodni ani tym bardziej krajówki.

Autor:  jabson [ 09 mar 2016, 21:43 ]
Tytuł:  Re: skonczyło się babci sran.... czyli przesiadka na firane

Ja mam do firanki taki afront jak z Gdańska do Cieszyna. Deski, pasy i narożniki i szarpanie się z kurtynami. Bleee. Na wszystko jest jakiś sposób i pewnie na jazdę na firanie też. Wywrotka w moim wydaniu była spoko, po budowach nie jeździłem ale już terminale węglowe były i to zmora totalna. Wszystko trzeba polubić.

Autor:  Bauer [ 09 mar 2016, 21:53 ]
Tytuł:  Re: skonczyło się babci sran.... czyli przesiadka na firane

Mam wuja co na chłodni jeździ.. a ić pan w uj... świątek piątek czy niedziela on gania bo żaden zakaz go nie łapie czy to świąteczny czy weekendowy czy temperaturowy jakby akurat był w kraju gdzie obowiązuje bo on spożywkę wozi. :) Mi pasuje szmata. Przynajmniej mam czas się rozruszać pasy pozapinać nie ograniczam się do otwierania i zamykania drzwi. Poza tym lubie się bawić się w spinanie pasów i wgle. :) jedynie co mnie wqrwia jak przyjadę na jakieś syfisko do rozładunku, że uwalone auto jak diabeł :)

Autor:  dies_nefastus [ 09 mar 2016, 22:42 ]
Tytuł:  Re: skonczyło się babci sran.... czyli przesiadka na firane

Wątek zaraz przeskoczy na trzecią stronę a ja czytam i czytam i nie widzę CLOU. O czym Wy piszecie?
Ktos spytał o wyposażenie naczepy w sprzęt do zabezpieczania, a co drugi post to jak nie licytacja "A ja to spinałem", to inne lanie wody.
Od tego przecież już jest wątek w OT....
No ale skoro nawet modelatorzy babrzą się tutaj zamiast zareagować to ja przepraszam i zamykam drzwi.

Autor:  Bald [ 09 mar 2016, 23:10 ]
Tytuł:  Re: skonczyło się babci sran.... czyli przesiadka na firane

Karol przeciez wiadomo, że po kraju wystarczy mu 12 obojętnie jakich pasów, bo i tak Janusze mu doradzą "po co to spinać". A jak pojedzie na niemcy to i tak wyposażenia mu braknie, no chyba, że będzie jeździł na jakiejś stałej robocie. Jeżeli to ma być wątek "jakie środki zabezpieczenia ładunku" to pierwsze co to paleciara, co by miał to gdzie trzymać.

Strona 2 z 4 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/