wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://www.wagaciezka.com/

Wymiana siłownika ham. w tarczach ROR
http://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=44156
Strona 1 z 1

Autor:  5eba [ 26 lut 2015, 0:16 ]
Tytuł:  Wymiana siłownika ham. w tarczach ROR

Jak wymienić siłownik?? Trzpień jest jakoś zabezpieczony, czy po prostu odkręcić dwie nakrętki mocujące siłownik i gotowe??

Autor:  MechanikSochaczew [ 26 lut 2015, 2:18 ]
Tytuł:  Re: Wymiana siłownika ham. w tarczach ROR

Odkręcić i gotowe.

Tam chyba są meritora zaciski jak mi coś świta.

Autor:  5eba [ 26 lut 2015, 8:12 ]
Tytuł:  Re: Wymiana siłownika ham. w tarczach ROR

Dzięki, pierwsza robota przy rorach od kupe lat :) Mam wrażenie że nie ma osi które by lżej szły niż ror - to tak dla narzekaczy na ror'a :)

Autor:  Kierownik [ 26 lut 2015, 13:34 ]
Tytuł:  Re: Wymiana siłownika ham. w tarczach ROR

Tak dla Ciebie, wszystkie idą tak samo lekko.

Na przeglądzie na rolkach są badane opory toczenia, wartości jeśli się różnią to o błąd pomiarowy.

Jeśli wyczujesz tą różnicę z kabiny, to znaczy że jesteś lepszym kierowcą odemnie na przykład.

Autor:  davo76 [ 26 lut 2015, 15:17 ]
Tytuł:  Re: Wymiana siłownika ham. w tarczach ROR

Mnie tez sie wydaje ze odczucia moga byc subiektywne ale nijak sie to ma do realiow.
Przeciez gdyby ktoras os ciezej szla od innej to odrazu jakas temperature by wytworzylo na lozyskowaniu nie? To tak na logike mi sie wydaje...

Autor:  5eba [ 26 lut 2015, 23:41 ]
Tytuł:  Re: Wymiana siłownika ham. w tarczach ROR

Może jestem lepszy, nie wiem, nie dla jaj co chwile wymyślają inne łożyskowania. 2osiówka na bpw,3 oska na safie i 3 oska na ror - z ta na ror jedzie się "lżej". Na rolkach byłeś kiedyś z 27t ładunku? - ja nie, a opory toczenia bez ładunku ni jak się mają do tych z ładunkiem. Saf jest cieplejszy na piaście od BPW - za to nie pęka jak BPW ... :)

Autor:  Kierownik [ 27 lut 2015, 18:35 ]
Tytuł:  Re: Wymiana siłownika ham. w tarczach ROR

Inne łożyskowania wymyślają po to, żebyś szedł kupować klamoty do serwisu / sklepu a nie na szrot.

Jeśli jedzie się lżej to by znaczyło, że wóz pali mniej. Zauważyłeś jakąś różnicę?
Gwarantuję Ci, że jeśli układ jezdny jest sprawny opory toczenia są praktycznie identyczne, a już na pewno nie wyczujesz różnicy z kabiny.

P.s.
Ja mam naczepy na Safie ze 4, i jedną na Mercedesie, od z 2001 roku do takiej która ma tydzień i 1500km w kołach. Miałem też na BPW, pomijając różnice w obsłudze każdą z nich ciągałem, jeździ się tak samo.

Autor:  endriu007 [ 27 lut 2015, 19:38 ]
Tytuł:  Re: Wymiana siłownika ham. w tarczach ROR

Różnica może być w geometrii kół przyczepy, albo w samych kołach oponach, przez to może masz wrażenie, że któraś idzie lżej.

Autor:  Kierownik [ 27 lut 2015, 20:54 ]
Tytuł:  Re: Wymiana siłownika ham. w tarczach ROR

Nie żebym się czepiał, ale znaczna część kierowców nie czuje zablokowanego siłownika hamulcowego, czy też zdarzy się jechać na kapciu aż zostaną same druty i też nie czują, więc nikt mi nie wmówi że skopana geometria, lub rzeźba bieżnika powoduje wyczuwalną "na oko" różnicę w oporach toczenia.

Autor:  5eba [ 28 lut 2015, 10:30 ]
Tytuł:  Re: Wymiana siłownika ham. w tarczach ROR

Cytuj:
Różnica może być w geometrii kół przyczepy, albo w samych kołach oponach, przez to może masz wrażenie, że któraś idzie lżej.
Jak najbardziej, to może mieć wpływ.
Nie ważne - siłownik zmieniony i jak kolega pisał - odkręcić i przykręcić i gotowe :)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/