wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://www.wagaciezka.com/

[Volvo FH12 '97r.] Wibracje podczas jazdy
http://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=42856
Strona 1 z 1

Autor:  michalsw [ 29 lip 2014, 17:40 ]
Tytuł:  [Volvo FH12 '97r.] Wibracje podczas jazdy

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów i proszę o pomoc i porady.Sprawa dotyczy starego volvo FH12 auto jadąc po równej drodze wpada w jakieś dziwne wibracje tak jakby nim kolysalo lub mozna odnieść wrażenie jakby jakies kolo było jajowate.Zauwazylem ze wewnętrzne opony na blizniakach są prawa strona od wewnątrz wyzabkowana a z lewej strony od wewnątrz starta z brzegu równomiernie. Czy ktoś ma jakieś pomysły lub rady? Z góry serdecznie dziękuję

Autor:  użytkownik usunięty [ 29 lip 2014, 18:32 ]
Tytuł:  Re: [Volvo FH12 '97r.] Wibracje podczas jazdy

Pierwsze co to do wyważenia koła. Drugie co to do sprawdzenia amortyzatory. Na sam koniec do sprawdzenia luzy w zawieszeniu.

Autor:  Kierownik [ 29 lip 2014, 20:40 ]
Tytuł:  Re: [Volvo FH12 '97r.] Wibracje podczas jazdy

Ja już to przerabiałem. U mnie zawsze były to opony. tzn krzywe były.

Nie wyczaisz czy to przód czy tył, telepani przenosi się tak, że nie jesteś w stanie.

Proste napędy to Kormornany, kierowane Dunlopy Sp344 proste były jakieś 10tkm, potem cóś sie zrobiło że nie są już tak idealne. Choć bicie jest tak minimalne że zastanawiam się, czy to tylko wrażenie, czy naprawdę coś jest na rzeczy.
Jeśli masz na kierowanej Savy - jest przyczyna. Wywal to g****, będziesz jechał bezpiecznie i w końcu nie jak wozem drabiniastym.

Aaa, kiedyś po zmianie wymieniłem zjeżdżone stare Michały, na Savy kierowane. Auto zaczęło się dziwnie zachowywać, jakieś wibracje drgania takie tematy. Serwis a to że w zawieszeniu masz coś źle, a to że nie wyważone dobrze, a jak juz to proszkiem a nie cięzarkami, a kiedy na geometrii byłeś...
Po paru wizytach założyłem stare Michały - jak ręką odjął...
Przerzuciłem 6 Sav, żeby znaleźć te najmniej krzywe. teraz to i tak je szlag trafił. Jedna leży na szrocie, drugą rozciął kamień po 120 000km chyba.
Teraz kupuję Dunlopy Sp344 (za radą kolegi Penumaster), albo Firestony nie pamiętam symbolu. Na obu jeździ się przyjemnie, nic ciekawego się nie dzieje.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/