wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://www.wagaciezka.com/

Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2
http://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=41375
Strona 2298 z 3472

Autor:  ociu [ 18 sie 2018, 7:07 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Wczoreej założył ja!!!
Całe 12... Krajóweczka 8)

Autor:  użytkownik usunięty [ 18 sie 2018, 8:10 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Nie mówcie mi o Antku.
Takich szaszłyków w domu nie ma... 8)

Ale bym jadł... Do opuru :mrgreen:
Albo Antek znów by przyniósł Ci folię aluminiową, żebyś resztę spakował na wynos :mrgreen:

A cały ten protest to jakaś żenada. Zwłaszcza postulat mówiący o obowiązkowym zmniejszeniu prędkości, gdy jest się wyprzedzanym. No chyba autorzy "spłodzili" to, przelali złote myśli na papier, po intensywnej libacji alkoholowej.
Interesuje mnie fakt - dlaczego mam popierać coś, co jest wymyślone ad hoc, bez zastanowienia spisane "na kolanie", bez wcześniejszych, najmniejszych choćby dyskusji w tym temacie? Dlaczego nikt oprócz kilku "idealistów" tego nie poparł?
Dlaczego nikt jasno (przed rozpoczęciem całego tego "cyrku") nie zadbał o to, by odpowiednio nagłośnić postulaty? Później widzi się takiego "zapaleńca", który szlifuje 69 km/h po autostradzie i wieszają na nim psy. A na pytanie dlaczego tak powoli jedzie odpowiada: Bo jest protest. Jaki protest? Bo policjanci wystawiają mandaty za wyprzedzanie. Tak, to jest autentyczna wypowiedź usłyszana wczoraj na A-4 pod Opolem. Sytuacja, którą można określić: Dali mi trąbkę do ręki, kazali trąbić to trąbię. Ale tak dokładnie to nie wiem po co i w jakim celu to robię.
Gdzie są związki, które rzekomo istnieją, walczą o poprawę jakości warunków pracy i płacy? Gdzie są zrzeszenia? Mają to głęboko analnie, bo są wakacje i nie mają ochoty, czasu, pomysłu na organizację, przeprowadzenie takiej masówki.

Autor:  Edler [ 18 sie 2018, 8:27 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Związkowcy sa i rzucaja w eter wypowiedzi o tym ze kierowcy w kabinie biesiaduja na spole z karaluchami i szczurami. True story.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Autor:  Jacoo [ 18 sie 2018, 9:50 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Jacy związkowcy? Właściciele firm,którym marzą się wczesne lata 90,kiedy to kierowca był parobkiem bez żadnych praw a spedycje płaciły z góry. Zrzeszenia dbają tylko o to żeby w okolicy przypadkiem któryś przewoźnik nie zaczął płacić więcej niż ustalona średnia.

Autor:  Lukassz [ 18 sie 2018, 9:54 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:

Gdzie są związki, które rzekomo istnieją, walczą o poprawę jakości warunków pracy i płacy?
Jest na świecie chociaż jeden związek ( z jakiejkolwiek branży ), który się tym zajmował i miał nawet minimalną skuteczność w tym działaniu? Jakoś nie sądzę, że się jakiś znajdzie bo związkowcom zależy tylko na utrzymywaniu tego komunistycznego reliktu i swoich stanowisk.

Autor:  Luka [ 18 sie 2018, 10:24 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Problem to jest, ale w tym, że policja g**** robi na autostradach. Towarzystwo jest tak rozpuszczone, że lewy pas traktuje jak swój. Każdy kto jedzie samochodem starszym lub mniej niż 160 może liczyć na podjechanie od zderzak, mruganie, trąbienie, zajechanie drogi po wyprzedzeniu. Przecież to jest k**** nienormalne, karalne, niebezpieczne. A policja tego w ogóle nie pilnuje. Skoro wyprzedzanie ciężarówek podciągnęli pod tamowanie ruchu, nie widzę przeszkód, żeby jazdę na zderzaku 140 podciągnąć pod stwarzanie zagrożenia. A za to można nawet prawko zabrać.
Tylko niech wezmą sobie inne auto niż Insignia, bmw czy mondeo. Niech wezmą jakaś fabie, przejadą się 120 po autostradzie (można i dużo osób tyle jeździ, zwłaszcza z rodzinami), a żniwa będą takie, że o proteście policjantów nikt nie będzie pamiętał.
Już była mowa żeby wprowadzić minimalny dystans na autostradach. A tu tylko wystarczy pilnować istniejącego prawa.

Autor:  użytkownik usunięty [ 18 sie 2018, 10:38 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

I wydaje się być to głos rozsądku.
Osobiście nie lubię szybko jeździć (etap młodość bujna i szumna mam już dawno za sobą) - szybka jazda mnie po prostu nie bawi. Dużym na autostradzie jeżdżę 83/85, osobówką coś pod 120. Mi wystarczy. A jak ktoś lubi zap...ć i traktuje autostradę jak prywatny tor wyścigowy - no cóż, jego problem.
[EDIT]
A najbardziej śmieszą mnie argumenty tych, którzy wracają z zagranicy... "Pier...isz się 85 i co? Na zachodzie jesteś 40 km w plecy..." Dobrze, może na zachodzie i będę w plecy. Ale po kraju chwilowa różnica w prędkości nie przełoży się na dobry wynik. Za mało jest autostrad, za dużo zatłoczonych dróg krajowych. To, co "międzynarodowy mistrz autostradowej prostej" zyska na fragmencie drogi klasy "A", z nawiązką straci na krajówce.
Tylko, że to nie dociera do ludzi. Bo w głowie tylko "Gonić, gonić, gonić".

Autor:  MAN [ 18 sie 2018, 10:57 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Gdzie te 40 km nadrobi na zachodzie?, zwłaszcza w Niemczech gdzie stau za stałem i wieczne roboty drogowe na autostradach :lol:

Autor:  użytkownik usunięty [ 18 sie 2018, 11:06 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

MAN - przytaczam tylko argumenty, które nie raz mi się zdarza słyszeć...

Autor:  korni8808 [ 18 sie 2018, 11:31 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Zwężka lewym i pół godzinki w kieszeni.

Autor:  Rossi [ 18 sie 2018, 11:34 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Tak trzeba żyć!

Autor:  eRKaZet [ 18 sie 2018, 11:37 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Jest na świecie chociaż jeden związek ( z jakiejkolwiek branży ), który się tym zajmował i miał nawet minimalną skuteczność w tym działaniu? Jakoś nie sądzę, że się jakiś znajdzie bo związkowcom zależy tylko na utrzymywaniu tego komunistycznego reliktu i swoich stanowisk.
Owszem, są, znam dwa.

Autor:  MAN [ 18 sie 2018, 11:43 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Nawet jak pójdzie lewym , to i tak nie będzie jechał na odcięciu . I legnie cała teoria w p i z d u że jadąc jeden kilometr szybciej przejedzie cała 9 km więcej przez cały dzień. Co za tym idzie, Jego cały świat nie legnie w gruzach, towar dojedzie na czas i nie będzie milionowych kar za nie dostarczenie towaru na czas.
Dzięki jeździe o cały kilometr szybciej :lol:

Też popieram żeby policja wzięła się za tych co jeżdżą komuś na zderzaku, potem się czyta że x samochodów się potłukło i tu policja jakoś nie widzi w tym problemu :(

Autor:  davo76 [ 18 sie 2018, 11:52 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Jakiś tydzień temu tak mnie wytrzymali że musiałem grzać na odcięciu pierwszy raz od niepamiętnych czasów...
Stała trasa, stały ładunek, że Śląska do Pragi przez Kudowe, podliczyłem dokładnie z ciekawości jak to wyszło:
2,6 litra więcej na sto niż zawsze jadąc 8 dych....
Czasu zyskalem troszkę ponad pół godziny.

Wychodzi na to że miesięcznie na paliwo wydam tysiaka więcej, co na rok już mamy 12 tysięcy...
Roboty więcej się nie zrobi przez to że zajadę pół godziny szybciej.

Wybór dla mnie jest prosty jeździć spokojnie i 12 koła wydać na fajne wakacje:-)

Autor:  Bauer [ 18 sie 2018, 13:21 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

I tu się z Luką zgodzę. U mnie koło domu na S8 są istne wyścigi. Jadąc te 130 miewam wrażenie, że albo mi licznik oszukuje albo jestem ostatnim z najwolniej jadących średnio 160 większość sadzi a i często są ci ponad 200. Zresztą nawet gdyby poluzowali przepisy i było łagodniejsi to niektórym i tak byłoby mało. Gdyby nie karali za przegięcie do 30 minut to Janusze by jeździli o godzinę dłużej bo jak nie każą za 30 minut to za tą godzinkę przecież nic się nie stanie. Dużo ludzi jest opornych na wiedzę i będzie robić i tak po swojemu. U nas serio można sobie pośmigać po dwupasmówkach czy 3 pasach a u takiego Kasztana często jest 110km/h a nawet i 100 jak jeżdżę na Graz i ludzie jadą i zdąża. Nikt nikogo nie pogania czeka cierpliwie i jedzie dalej. U nas by Cię zabili żarówkami z reflektorów. No i oczywiście u nas 140 im mało a przejadą wczasowicze granicę z pepikiem i dzieje się rzecz niespotykana, jadą wolniej.

Autor:  RAFUS [ 18 sie 2018, 13:50 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Też popieram żeby policja wzięła się za tych co jeżdżą komuś na zderzaku, potem się czyta że x samochodów się potłukło i tu policja jakoś nie widzi w tym problemu :(
Może dlatego, że w takim przypadku po zdarzeniu na x potłuczonych aut 9kierujacych dostanie mandat za niedostosowanie prędkości do warunków, niezachowanie odstępu i ostroznosci. Cos co można by uznać za współwinę i wspólne doprowadzenie do karambolu, jest rozdzielane na kilka takich samych kolizji jedna po drugiej. A przecież jazda na zderzaku to proszenie się o problemy.

Odniose się też trochę do słów Użytkownika, czytając wypowiedzi w netach wyczytałem pretensje zagramanicznych drajwerow, że protestują dla nas krajowych, co mnie rozśmieszyło :lol: Gostek pisał że po kraju jeździ może z cztery dni w miesiącu i protestuje by mi poprawić warunki :lol: Ja śmigam cały miesiąc po kraju i jakoś nie marudzę, jest zakaz to jest i tyle, nie spinam się o każdy km bo tak naprawdę to nie ma sensu a i tak nie odczówam jakiś strat z tego powodu, jadę na luzie i do domu zawsze z planem wracam.

Autor:  użytkownik usunięty [ 18 sie 2018, 14:48 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Ja tam protestujących w moim imieniu i o moje dobro, "zachodniaków", nie potrzebuję. Naprawdę nie mam presji czasu.
Bardziej od tego, że ktoś jedzie tyle co można, w***a mnie jadący "zachodniak" z włączoną topografią i tak partoli robotę, że jechać się nie da. A nie wyłączy tego dziadostwa, bo "sef mu kazali tak jeździć i łon musi".
Topografia... Co to jest?? No, ale takie czasy, że ludzi zwalnia się od jakiegokolwiek myślenia...

Autor:  FLYP [ 18 sie 2018, 16:40 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

O to, to! Niech sobie jedzie gość przede mną wolno, ale kurka równo, a nie że co podjazd to odpuszcza z gazu, a później piłuje, bo się nie może wskrobać, a z górki koło 100km/h. Jedź za takim jak co po chwilę zmienia swoją prędkość bez powodu.

Autor:  korni8808 [ 18 sie 2018, 16:47 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Jedź za takim jak co po chwilę zmienia swoją prędkość bez powodu.
Powód jest jak napisano wyżej:
Cytuj:
Wychodzi na to że miesięcznie na paliwo wydam tysiaka więcej, co na rok już mamy 12 tysięcy...
Roboty więcej się nie zrobi przez to że zajadę pół godziny szybciej.

Wybór dla mnie jest prosty jeździć spokojnie i 12 koła wydać na fajne wakacje:-)

Autor:  użytkownik usunięty [ 18 sie 2018, 16:52 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Wiesz co Korni... Nawet tego nie chce się komentować... DOBRY kierowca jest w stanie zrobić lepszy wynik jak gówniana topografia. 99% przewoźników łyknęło badziewie i robią wielkie oszczędności rzędu 10 litrów ON w skali roku na jedno auto...

Strona 2298 z 3472 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/