wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://www.wagaciezka.com/

Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2
http://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=41375
Strona 1912 z 3473

Autor:  ociu [ 13 lis 2017, 19:05 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Sergiej.

Wyjechałeś, czy dalej stoisz?
Ostatnio na FB ktoś tam lajkował, jak jakiś drajwer na swoim fakenpejczu płakał, że stał 20 pare godzin, 2 razy już podjeżdżał pod bramę i nikt go nie chciał.

Autor:  LKV Tomek [ 13 lis 2017, 19:07 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Parking chociaż tam mają w tym Amazonie Sergiej czy stoi się gdzieś na wyjezdzonym klepisku w kałuży ?

Autor:  SergiejTG [ 13 lis 2017, 19:12 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Dalej stoję, pauza do rana. Parking jest porządny na kilkanaście zestawów, jest i sraczyk do dyspozycji (nie ToiToie)

Autor:  LKV Tomek [ 13 lis 2017, 19:17 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Chociaż tyle a nie: stan se Pan w polach będziemy dzwonić

Autor:  Maateusz [ 13 lis 2017, 19:17 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Kondzio, kiedyś miałem coś podobnego, też w dafie. Tzn wszystko działało tylko prędkościomierz często spadał na 0, na tachografie jechało się przez to na młotkach, świeciła się żółta kontrolka symbolizująca jazdę bez karty no i właśnie tacho potrafił rzucić błędem "brak zasilania". A, jeszcze komputer krzyczal, "ostrzeżenie układ hamulcowy ciagnika). Podejrzewali właśnie impulsator, ale w końcu okazało się, że winna jest wiązka idąca od tachografu do impulsatora.

Autor:  kondzio310 [ 13 lis 2017, 19:38 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Jak by klocek był to by prędkościomierz nie działał [emoji23].


No a właśnie umarło wszystko , środkowy wyswietlacz , ten mały wyswietlacz od kierunków również . Ściemnianie nie działa , i tak jak pisałem , śmiga prędkościomierz i obrotomierz bez problemów , wskazówka nie skacze. .


Taki przypadek tez miałem , ale No najmniejsze zwarcie przy impulasatorze raczej powoduje ze impulasator tez pada, bo rzekomo jest bardzo czuły na przepięcia.

Trudno No to jadę do Wielunia , wezmę moduł i zegary i podmienię , co będzie zbędne to odwiozę . Bo w bispolu (kto kojarzy to wie) ludzie w porzadku wiec można się dogadać

Autor:  Marecki [ 13 lis 2017, 21:29 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

W Brieselang nawet zrzucają według awizacji :D

Kolo nas jest duża pralnia, która też ma swój oddział kawałek od granicy w Grimmen, pracują tam na dwie zmiany, weekendy wolne więc co robią ? Jak się nie wyrabiają z praniem itd to Polski oddzial jedzie ich wspomagać, fakt że zapewniaja im zakwaterowanie i jedzenie, ale Niemcy po drugiej zmianie do domu, a Polacy robią nocki, Niemiec w piątek kończy pracę a Polak przez cały weekend robi, jedyny plus to to że mają bodajże płacą stawkę w euro i za godziny nocne/weekendy lepiej płacone.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Autor:  bibor80 [ 13 lis 2017, 22:50 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Unreal, mieszkanie w Wałbrzychu można wynająć za takie pieniądze jak piszesz. Do tego opłaty i wychodzi z 1500.
Niby 4 razy w tygodniu po 10,5h, do tego dojazd 1,5h w jedną stronę z centrum. Z tamtąd do domu, a autobusów nocnych nie ma.
W dni wolne trzeba jechać by zrobić nadgodziny, żeby 3k pln było.
Wyprawa do roboty jak w filmie Bareji :)
Jak się nie ma innego wyboru, to się robi co jest, a nie narzeka, że wszędzie źle. Albo stoi po zasiłek i czeka, aż praca sama przyjdzie do człowieka.


Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Autor:  jumas [ 13 lis 2017, 23:15 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Niestety robotnikami w dzisiejszych czasach się gardzi i młodzi ludzie nie chcą pracować fizycznie.W sumie słusznie bo żywot robola w Polsce jest straszny.I to nie jest wina systemu edukacji czy podupadającego szkolnictwa zawodowego tylko....Dzieci.Wszyscy chcą iść do liceum i nie zmusisz nikogo żeby kształcił się na robotnika.Moja Matka przepracowała w szkole zawodowej prawie 40 lat i niestety idzie tam największa patologia(dzieci z kuratorem,z zawiasami,z bidula itp.),do samochodówki nie zrobili ostanio naboru do 2 klas bo nie było chętnych,u mojego kolegi w technikum po roku rozwiązali klasę,po połowa uczniów w ogóle nie chciała się uczyć przedmiotów zawodowych i chciała się dostać do liceum.

Wiesz, mnie osobiście mimo iż mam wyższe wykształcenie, najbardziej wku*** to, że przychodzą takie z*eby po szkole za biurko, skończone maja byle co i nieraz jeszcze prywatnie i chcą zamiatac ludźmi którzy robią bo 20-30 lat w zawodzie. Rządzić to kazden jeden by chciał a robić ni ma komu.

Autor:  Jacek [ 13 lis 2017, 23:32 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Z tymi gasnącymi zegarami, sprawdź przewody które idą od zegarów do tachografu. Zdarzał się taki problem, elektrycy od Dafa to powinni znać.

Autor:  Bauer [ 14 lis 2017, 0:08 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Tata stoi do jutra pod tym Electroluxem. Ja przewaliłem na załadunku stali o 2h czas pracy. Jest git.

Autor:  Settler [ 14 lis 2017, 0:14 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

28 dni pieronem przeleci

Autor:  andy the driver [ 14 lis 2017, 1:00 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Cytuj:
Niestety robotnikami w dzisiejszych czasach się gardzi i młodzi ludzie nie chcą pracować fizycznie.W sumie słusznie bo żywot robola w Polsce jest straszny.I to nie jest wina systemu edukacji czy podupadającego szkolnictwa zawodowego tylko....Dzieci.Wszyscy chcą iść do liceum i nie zmusisz nikogo żeby kształcił się na robotnika.Moja Matka przepracowała w szkole zawodowej prawie 40 lat i niestety idzie tam największa patologia(dzieci z kuratorem,z zawiasami,z bidula itp.),do samochodówki nie zrobili ostanio naboru do 2 klas bo nie było chętnych,u mojego kolegi w technikum po roku rozwiązali klasę,po połowa uczniów w ogóle nie chciała się uczyć przedmiotów zawodowych i chciała się dostać do liceum.

Wiesz, mnie osobiście mimo iż mam wyższe wykształcenie, najbardziej wku*** to, że przychodzą takie z*eby po szkole za biurko, skończone maja byle co i nieraz jeszcze prywatnie i chcą zamiatac ludźmi którzy robią bo 20-30 lat w zawodzie. Rządzić to kazden jeden by chciał a robić ni ma komu.
O to, to to, to!
Ogólnie to nie jest problem w Polsce, tylko chyba we wszystkich krajach rozwiniętych. Wystawić rękę- bo mi się należy to tak,ale wziąść doopę w troki i uczciwie popracować to już nie...

Autor:  unreal [ 14 lis 2017, 2:41 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Unreal, mieszkanie w Wałbrzychu można wynająć za takie pieniądze jak piszesz. Do tego opłaty i wychodzi z 1500.
Niby 4 razy w tygodniu po 10,5h, do tego dojazd 1,5h w jedną stronę z centrum. Z tamtąd do domu, a autobusów nocnych nie ma.
W dni wolne trzeba jechać by zrobić nadgodziny, żeby 3k pln było.
Wyprawa do roboty jak w filmie Bareji :)
Jak się nie ma innego wyboru, to się robi co jest, a nie narzeka, że wszędzie źle. Albo stoi po zasiłek i czeka, aż praca sama przyjdzie do człowieka.


Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka
Bareję to ja też mam co weekend jak się tłukę nocnym autobusem ponad godzinę do domu a mieszkam zaledwie 5,5 km od zajezdni.Najbardziej perwersyjny to jest jednak nasz zastępca kierownika.Gościu mimo że zaczyna i kończy pracę w tym samym miejscu jak normalny człowiek to nie ma samochodu i powrót do domu zajmuje mu 1,5 godziny :D .
Cytuj:
Cytuj:

Wiesz, mnie osobiście mimo iż mam wyższe wykształcenie, najbardziej wku*** to, że przychodzą takie z*eby po szkole za biurko, skończone maja byle co i nieraz jeszcze prywatnie i chcą zamiatac ludźmi którzy robią bo 20-30 lat w zawodzie. Rządzić to kazden jeden by chciał a robić ni ma komu.
Ale oni nie są od pracy fizycznej tylko od rządzenia ludźmi.Czy tego chcesz czy nie tak to teraz funkcjonuje.Nawet sami pracodawcy ich do tego przyzwyczajają i taki model magistra preferują.Pracodawcy przez wypisywanie idiotyzmów w ogłoszeniach o pracę doprowadzili do tego stanu rzeczy,a rodzice dołożyli swoje trzy grosze.U mnie szukają teraz majstra na warsztat.Wymagają wyższego wykształcenia nie wiem po co.Inżynier mechanik nie zna się w praktyce na naprawie samochodów,a nawet śmiem twierdzić że nie potrafi zmienić koła w samochodzie.Inżynier siedzi na dupie przy komputerze i projektuje silniki biorąc za to dobre pieniądze.Więc nie dziw się że jak zatrudnią gościa po studiach to będzie chciał rządzić mechanikami sam nie znając się na tej robocie.Pracodawca nawypisywał bzdur w ogłoszeniu to teraz nie znajdzie nikogo na to stanowisko.Do tej roboty najlepiej awansować najstarszego stażem mechanika.

Młodzi ludzie naczytają się takich ogłoszeń i idą na studia bo bez tego rzekomo ani rusz.

Rodzice zaś widząc że dziecko lubi dłubać przy samochodzie zaraz go prostują że skoro tak się tym interesuje to powinien zostać inżynierem.I potem jego naprawianie samochodów się kończy bo siedzi przy kompie i kieruje ludźmi nie znając się w parktyce na robocie.

Presja społeczna odnośnie wyższego wykształcenia jest ogromna.Najbardziej brutalnie potraktowano niegdyś...nauczycieli.Chyba do 2002 nauczyciel nie musiał posiadać studiów.Wystarczyło 2 letnie studium nauczycielskie.W "trosce o jakość kształcenia" zmieniono przepisy i nakazano wszystkim w przeciągu kilku lat skończyć studia ,inaczej pożegnasz się z robotą.To jest szczyt draństwa żeby ludziom którzy uczyli w szkole kilkanaście lat,mają do ogarnięcia dom,dzieci i inne codzienne obowiązki zmuszać do spędzania weekendów na uczelni.Jakaś część nauczycieli straciła przez to pracę.To samo chciano zrobić z pielęgniarkami jednak w porę się opamiętano.

Autor:  jumas [ 14 lis 2017, 3:24 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Zgadza się z Tobą. Wszystko jednak obecnie zmierza w tym kierunku, że za x lat nie będzie już kim rządzić bo każdy robotę fizyczna olewa.
Moja mama też jest nauczycielem klas 1-3. Wiem, o czym mówisz.

Autor:  bibor80 [ 14 lis 2017, 6:16 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Bo czasem najlepiej jest powiedzieć "nie umiem" i już. Przyjdzie drugi i zrobi.
Ja jestem otwarty na każdą pracę, jeśli będzie taka potrzeba. Od łepka człowiek gdzieś coś robił, byle coś swoich pieniędzy mieć. I zwykle była to praca fizyczna.
A dzisiaj nie ważne co kto umie, ważne żeby się hajsy na koncie zgadzały i na iphona było.

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Autor:  Igor [ 14 lis 2017, 9:14 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Rodzice zaś widząc że dziecko lubi dłubać przy samochodzie zaraz go prostują że skoro tak się tym interesuje to powinien zostać inżynierem.I potem jego naprawianie samochodów się kończy bo siedzi przy kompie i kieruje ludźmi nie znając się w parktyce na robocie.
Chyba nie sądzisz, że osoba siedząca przed komputerem i zajmująca się zupełnie innymi sprawami powinna umieć wykonywać wszystkie czynności jakie robią osoby "niżej" w hierarchii?

Oczywiście że ludzi do pracy "fizycznej" brakuje i będzie brakować, ale to samo dzieje się z pracownikami "umysłowymi". Ogromna część studentów robi kierunki które w przyszłości nie zapewnią im pracy, a jeśli już to bardzo często słabo opłacaną. To nie jest tak, że wystarczy skończyć byle studia i za tytuł magistra ktoś zapłaci Ci dobrą pensje.

Pracuje jako programista i mimo że propaganda (mniej lub bardziej słuszna) o tym zawodzie jest ogromna, to są niesamowite problemy z zatrudnieniem kogoś nie tyle z odpowiednimi kwalifikacjami, ale w ogóle z potencjałem do zdobycia pewnych umiejętności. Jeśli już ktoś taki się znajdzie, to bardzo szybko pnie się do góry a jego zarobki mocno rosną z roku na rok. I to samo dzieje się obecnie ze specjalistami w pracy "fizycznej" - dzisiaj dobry mechanik zarabia dużo więcej niż średnia krajowa, budowlaniec robiący dobrą robotę ma listę dobrze płatnych zleceń na rok-dwa do przodu, a nawet "głupia" fryzjerka wyciaga 30zł na godzinę.

Autor:  SergiejTG [ 14 lis 2017, 9:53 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Ale jaja...przyjechali chłopaki z 8 zaletami dla Amazona, a oni rozpięli pasy na pozostałych paletach i rozładowali całą lufę i teraz nie wiadomo gdzie są te palety. :shock: :D

Autor:  Marecki [ 14 lis 2017, 10:09 ]
Tytuł:  Re: RE: Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

A Ciebie już zdjęli ?:D

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Autor:  SergiejTG [ 14 lis 2017, 10:19 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Zdejmują:) I zaraz mają ładować z powrotem na Słowację. Chłopaki od palet są z Batimu i wracają po półtorej miesiąca do domu (10 dni). Zarobki? Najniższa krajowa na papierze, wypłata 2 tyś/tydz. Minimum 4 tyg. w trasie :)

Strona 1912 z 3473 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/