wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://www.wagaciezka.com/

Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2
http://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=41375
Strona 1787 z 3472

Autor:  szalikowiec [ 16 sie 2017, 21:17 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Semis możesz opowiedzieć chociaż z grubsza jak wygląda praca na biedronce? Jakie wymogi wobec kierowców mają przewoźnicy, jakie sama biedronka. Pytam bo dzwonił do mnie jakis facet w zeszłym tygodniu i proponował prace na oddziale w Sieradzu.

Autor:  Dolar [ 16 sie 2017, 21:18 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Stałem na zadupiu i szedłem tam polną ścieżką :D Dzięki za nagrodę :twisted:

Autor:  semis [ 16 sie 2017, 22:10 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Dolar, chciałem dobrze, wyszło jak zwykle :mrgreen:

Adam81 - targnąłem ostatnio kontenery z napisami DC04 - czasem nie stare Kąty?

szalikowiec - u nas ? karta kierowcy, książeczka sanepidowska, prawko na wózki . do tego ręce nogi oczy :D są braki w kierowcach, siadasz i jedziesz. Bierzesz załadowaną naczepę z placu, jedziesz na sklep, zrzucasz i wracasz. nie raz są 2 albo i 3 sklepy na liście. Czasami są odbiory, woda, chipsy itp. Ja mam płacone od kursu, więc czym więcej na nim tym gorzej. Naczepy są biedronkowe, auta przewoźników, trzeba uważać, coś urwiesz rozbijesz to zaraz $$ zabierają.
Na plus codziennie w domu, i niezła kasa ( jak na początek ). Dobra szkoła obycia się z autem, jazdy i cofania. Są ludzie którzy przeszli tu z Kątów Wrocławskich, więc są z biedronką już dość długo, a zdarzali sie ludzie , którzy nie przerobili miesiąca. Dowiedz się co to za przewoźnik, podpatrz na sklepie czy jakiś od niego będzie, czy nawet na centrum podjedź i dowiedz się co i jak.

Autor:  Settler [ 16 sie 2017, 22:34 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

ja mam jeszcze kilka pytań co do dystrybucji na przykładzie tej biedry.
Mam rozumieć ze towaru sam nie ładujesz w centrum dystrybucyjnym (czy jak to sie zwie)?
Towar jest w wózkach, na paletach czy jedno i drugie?
Kazdy sklep na rampę czy są jakieś sklepy gdzie winda na dupie jest potrzebna?
Auta chodzą 24/7? jak tak to co z serwisem jak sie co zj3bie?
Biedra robi jakieś własne transporty miedzy magazynami? czy takie rzeczy to firmy zewnętrzne bez barw biedry?
Przy rozładunku towar kontrolujesz za pomocą PDA czy czymś takim?

Autor:  Hypia [ 16 sie 2017, 23:31 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Tak. Masz rację. Ale te akcesoria... Ja używam tego typu kamer najczęściej na kasku (nie, nie motocyklowym ,ani budowlanym :P )
I tam starczy taśma velcro, trytytka, albo coś innego...
Nie podejrzewam, aby Hypia śmigał po podziemiach.
Ostatnio robiłem za "kamerzystę" na kawalerskim, gdzie clou programu był paintball. Biegałem jak durny w samym kasku z GoPro na tym polu i kręciłem "gołą" kamerką z ręki. Muszę przyznać, że materiał super. Do tego za pomocą dwóch trytytek podczepiłem jednemu zawodnikowi kamerę na lufę markera i wyszło FPS. Jednak minusem był brak wyświetlacza (czasami w ferworze akcji zasłaniałem kciukiem obiektyw - brak podglądu). Ale taki klocek na kasku sprawdza się już fajnie (o ile się dobrze ustawi kąt).

niemniej jednak taki "ręczniak" od Sony wydaje mi się poręczniejszy. Wędrówki różne, zjeżdżalnie wodne... ogólnie wszystko kręcone z reki - wyjdzie lepiej...
Nie wiem jakie ma być docelowe zastosowanie, ale wybrałbym Sony...
Docelowe zastosowanie ma być... różne, trochę roboty, trochę zdjęć, trochę prywatnych spotkań. Raczej zjazd rowerem z górki nie wchodzi w grę. Obecnie jestem bardziej nastawiony na Sony, jakość obrazu wydaję mi się, że lepsza niż w GoPro, to samo dźwięk, ale to nie są jakieś wielkie różnice. Najbardziej za Sony przemawia u mnie stabilizacja obrazu, tutaj GoPro nie ma startu.
GoPro wygrywa akcesoriami, ale myślę że tak jak wspomniał Żwirek, Aliexpress rozwiąże temat, albo własna "szkoła druciarstwa". Sony lepiej w ręce leży i jeśli chodzi o ten sposób nagrywania jest lepsza, ale jeśli chodzi o POV z głowy, to estetyczniej wygląda GoPro, bo przy ustawieniu Soniaka na środku czoła, ktoś cię może pomylić za jednorożca. Chociaż to akurat dla mnie mały minus.
Jeszcze trochę się zastanowię, bo raczej pieniądze w portfel na zakup kamery będę wkładał jakoś pod koniec września. Wybór padnie raczej na Sony, chyba że jeszcze GoPro jakoś mnie przekona do siebie ;)

Autor:  dies_nefastus [ 16 sie 2017, 23:39 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Najbardziej za Sony przemawia u mnie stabilizacja obrazu, tutaj GoPro nie ma startu.
Otóż to :)

Autor:  magnespower [ 17 sie 2017, 0:12 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Nie moge znalezc tego tematu z muzyka wiec wrzuce tutaj... https://youtu.be/G8o3-V5wxqE ktos zna? Przeszukalem calego YouTuba i nic...

Autor:  bochen_199 [ 17 sie 2017, 8:57 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Sukces dachser memmingen stoję od 21 wczoraj i keszcze nawet palety towaru nie zaladowali. A baba w biurze sie śmieje że 5 aut od wczoraj stoi. Jak przez miesiąc jest elegancka robota to raz musi sie badziewie trafić, a rozładunek raptem 250 km stąd. Dobrze że nie mam na godziny, od frachtu, czy od kilometra...

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

Autor:  Scorpu [ 17 sie 2017, 9:57 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Tak se przeglądam oferty na mindzynarodówkę i taki kwiatek znalazłem. :D https://www.olx.pl/oferta/poszukiwany-s ... 61d49c5a5f

Autor:  Luka [ 17 sie 2017, 13:02 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Jak ja to ogarnąłem to i ty, wierz mi.
Pewnie tak, jak już mam nazwę radia to poszukałem sobie jak AUXa zrobić. Problem w tym, że to nie mój samochód, tylko znajomego, więc nie będę mu tego robił. Jak chce, to niech robi sam.
Tak czy inaczej - dzięki za info co to gramofon.
Cytuj:
Sukces dachser memmingen stoję od 21 wczoraj i keszcze nawet palety towaru nie zaladowali. A baba w biurze sie śmieje że 5 aut od wczoraj stoi. Jak przez miesiąc jest elegancka robota to raz musi sie badziewie trafić, a rozładunek raptem 250 km stąd. Dobrze że nie mam na godziny, od frachtu, czy od kilometra...
Taka sytuacja i na robota na godziny to źle? :D

Autor:  Grzesiek_KBR [ 17 sie 2017, 20:53 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Mam wrażenie że mamy pretendenta do złotej adr-owskiej saperki w dziedzinie odkopów archeologicznych :mrgreen:

Autor:  ociu [ 17 sie 2017, 21:05 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Właśnie to posprzątałem, jak odpaliłem forum aż mnie podniosło... :mrgreen:

Autor:  Grzesiek_KBR [ 17 sie 2017, 21:25 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Podniosło czy poniosło.... :lol:

Autor:  ociu [ 17 sie 2017, 21:34 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Wiesz że ja nie spotykanie spokojny człowiek jestem :D

Ogólnie to mi smutno ostatnio, nigdzie na żadnej firmie nie mogę aferki nakręcić, proszę, dziękuję, podjedź tutaj... na jednej nawet czekali za mną.... ehhhh jak żyć :]

Autor:  Grzesiek_KBR [ 17 sie 2017, 21:48 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Zazdroszczę :wink: Ja wczoraj wróciłem po dwóch tygodniach ściemy do roboty, zaczął ja koło 6 a pięć po 8 już nie musiałem drugiej kawy pić, jak byś potrzebował się wyżyć to jest u mnie w firmie dwóch takich co mozna by ich z krzesłami za okno wyebać z czego przy jednym to ty jesteś fit :twisted: (bez urazy) :mrgreen:

Autor:  Bauer [ 17 sie 2017, 22:21 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Pod dużym kamieniem duża ryba! :P

Autor:  semis [ 17 sie 2017, 22:28 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

A miałem iść spać, dzięki Settler :twisted:

1. Czesto biorę już załadowaną naczepę z placu. Ewentualnie po pierwszym kursie podstawię się na drugi i czekam aż załadują, częściej są przepinki.
2. Towar na paletach, mrożonki w kontenerach chłodniczych.
3. Część sklepów ma rękaw, część rampę, rozkładasz windę do rampy i po tym jeździsz, reszta to gleby.
4. Zależy od dyspo, nie rzadko tak ustawia że auto nie gaśnie. Jak awaria to serwis albo podmiana auta. Jak w naczepie awaria to tez serwis podjeżdża.
5. Część towarów bieda sama odbiera, wodę z Białej i Jordanowa, mamy jeszcze na grzybku w Opolu magazyn buforowy, tam w lecie wode trzymają. Jeszcze sa odbiory czipsów ze stanowic (Lorenz) i z prologisa z Wrocławia, oraz z Siechnic owoce ze szklarni. Reszta dostawcy.
6. Ja tylko zrzucam, obsluga sklepu czyta palety ns swoim pda, na nocnych ochroniarz jesli ma ochote to patrzy w papiery. Umiem to obsłużyć , ale staram sie tego unikać, bo niektórzy za szybko by sie nauczyli..

Autor:  Dolar [ 18 sie 2017, 8:13 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Panie, grzybek to jest na krzyzowce Nysa/Opole/Grodkow.

Autor:  Settler [ 18 sie 2017, 11:46 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
A miałem iść spać, dzięki Settler :twisted:
Ale to ja Tobie dziękuje :D
Zostałem tez uświadomiony przez jednego emeryta biedry na pw. Generalnie relacje sie pokrywają :)
W Szwecji jest trochę inaczej ale tez patola :D


Wysłane z Nokii 3310 za pomocą Tapatalk

Autor:  adam81 [ 18 sie 2017, 12:43 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Semis ta naczepa 04 to zapewne nasze dobre stare rudzkie centrum.
Settler u mnie na rudzie ogólnie takie same zasady jak opisał Semis , jedynie jeszcze jak kończysz nocki to z ostatniego sklepu lubią puścić po odbiór lodówek z jednego do trzech sklepów bo wiecznie ich brakuje. My mamy magazyn buforowy w Katowicach tam są wody , a na starym centrum zwozimy zwroty wszystkie paści ze sklepów to tam sortują i idzie to z powrotem albo na sklep albo na promocje pod namiot. Ostatnio doszedł jeszcze Szczucin i ta sama zagrywka co ze starym centrum tylko tam latają nasze plandeki, moja firma ma jedną a KOŃKURENCJA dwie. My znowu mamy odbiory Coli z Mysłowic a na święta znicze z Pszczyny lub Czechowic.
A sama robota taka sama my nie ładujemy tylko zrzucasz na sklepie i teoretycznie odpowiadam za towar do zjazdu z windy i potem powinna obsługa zdejmować ale wiadomo zdejmuje się i ustawia towar na sklepie , no chyba ze pan-i kierownik jest wyjątkowo u...wa ,a na końcu gwóżdż programu proszę zaplombować naczepę to się zdarza naprawdę rzadko. Ze sklepów zabieramy zwroty to znaczy kontenery ,palety ,i zbelowaną makulaturę +folie , jak łączone sklepy to tylko kontenery. Staram się przeliczać wszystko czy się zgadza ale tak naprawdę me być i kupka desek ale jak plomba się zgadza to jesteś kryty.
Na rudzie mamy chyba trochę inny system pracy niż u Siemiego . Trzech kierowców na auto grafik dostaje raz w tygodniu na cały tydzień tak na 80% robota jak w grafiku niekiedy coś zamienią albo coś wypadnie .Robota na dwie zmiany najwcześniej od 14.30 pierwsze wyjazdy i tak ze dwa trzy wyjazdy na sklep , a nocka tak od 23-0 zaczyna do rana i u mnie w firmie trzymamy się 10g nocnych. Robota 24h piątek świątek niedziela . co trzeci weekend wolny. My mamy taki system od Pn trzy nocki potem 48 przerwy od so cztery popołudnia 48 od cz cztery nocki i od sr trzy popołudnia i tak w kólko. Jeśli masz normalnych ludzi na aucie można coś pozamieniać dyspozytor nie robi problemu zależy jak się dogadujesz na aucie. Średnio w miesiącu wychodzi od 19 do 21 dni roboczych. Można sobie dorobić jak coś komuś wypadnie do robisz dodatkowy dzień i to masz od 100 do 150za dzień zależy od negocjacji z dyspo . Za jakiś dodatkowy kurs poza grafikiem wstawić auto na serwis czy coś podobnego 50. Co do kasy Semi pisze że ma od kursu my mamy stałą pensje do lipca było 3400 od lipca 3800, dużo mało niech każdy sam przeliczy, dodam ze jak jest dużo roboty to tak ze 180 godzin a tak średnio to 160 z kierunkiem na -. Ale takie zasady na rudzie i de centrum inaczej się rozlicza. To tak w skrócie jak coś to pytać . Szalikowiec z jakiej firmy cię gość agitował od nas w zeszłym roku w wakacje jedne auto było w Sieradzu na gonnych wstępach to sobie chłopaki robotę chwalili.

Strona 1787 z 3472 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/