wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://www.wagaciezka.com/

Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2
http://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=41375
Strona 1584 z 3472

Autor:  użytkownik usunięty [ 19 mar 2017, 22:25 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

No ja akurat widziałem, po jakich pieniądzach jeździłem na puszkach. Niestety, obowiązuje mnie tajemnica służbowa - nie mogę nic powiedzieć. I szczerze mówiąc, stawka, jaką widziałem w jedną stronę była fajna. Ale gorzej wyglądała, gdy trzeba pojechać z pustą puszką z powrotem do portu.

Autor:  Damian_DAF [ 19 mar 2017, 22:32 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
A u nas na kraju? No nowe auto to mają chyba tylko duzi rolnicy jak ten co tutaj nową Renią śmiga.
Tak w ogóle to szef nigdy nie był i nie jest rolnikiem. Tak jak ty masz transport to on ma firmę - przetwórnie i sprzedaje towar dalej. ;) Jedynie co ma wspólnego z rolnikami to, to że kupuje od nich materiał do przetworzenia. :D

Autor:  Edler [ 19 mar 2017, 22:42 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Ok to przepraszam najmoc niej jednak nie zmienia faktu ze transport nie jest jego glownym zrodlem zarobku. Moj dobry kolega pracuje w pewniej duzej firmie obslugujacej pudla z Hamburga i tak jak Użytkownik mowi. W jedna strone jest elegancko. W druga na pusto plakac sie chce... a nie powinno tak byc!

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Autor:  Długi [ 19 mar 2017, 22:47 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Nie powinno... jeden z drugim brali byle co, przecież płatne w dwie strony to sobie załadunek zrobimy i będzie... doszło gdzieś dalej, życzliwych jest sporo. I klops.
Nie licząc januszuf, "powrót pusto to za maut tyko... "

Autor:  Damian_DAF [ 19 mar 2017, 22:51 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

A to racja, na transporcie wcale nie zarabia i dobrze. ;) Chociaż człowiek nie męczy się z jakimiś dziwnymi powrotami i zamiast tego jest prędzej w domu.
To że kupuje nowe auta to tylko dlatego, że nie ma ochoty mieć problemów z używanymi ciężarówkami, auto musi być niezawodne, aby dostarczyć terminowo towar, inaczej zostaną utracone wielomilionowe kontrakty. :mrgreen:

Autor:  użytkownik usunięty [ 19 mar 2017, 22:57 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Prawda jest taka, że rodzimi przewoźnicy w kraju narobili gnoju na puszkach. ETM, WML jadą, biorą po dwa ekstra-ciężkie tematy, płatne w jedną stronę. W drugą wracają za free, bo nie ma czasu na stanie po załadunkach, odprawach.

Autor:  Edler [ 19 mar 2017, 22:58 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

I robi sobie koszty nowym sprzętem :) nie wiem czy dozyjemy takiego rozwoju(czy transformacji) naszego rodzimego rynku żeby wstydu nie było. Ale szczerze wątpię.

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Autor:  użytkownik usunięty [ 19 mar 2017, 23:01 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Obawiam się, że nie. Na kraj w dalszym ciągu będą wpychane wyeksploatowane auta z międzynarodówki. Najgorsze "klekoty" chodzą i tak nocami, gdy ITD śpi. Największa patologia idzie w nocy. Dlatego dopóki inspekcja nie będzie miała możliwości pracy nocą i nie będzie częstszych kontroli, a co ważniejsze - skutecznych, w dalszym ciągu będzie tak, jak jest teraz.
A skutecznych dlatego, że jak mantrę podawałem jeden przykład. Przykład jednego przewoźnika z ETM, który szczyci się, że miał kogoś wysoko postawionego i mogą mu naskoczyć za wszelkie naruszenia.

Autor:  Damian_DAF [ 19 mar 2017, 23:11 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

To racja, ostatnio do Lisnera przyjechał gość starą czwórką z archaiczną naczepą. Tragedia, dziury w bokach pozalepiane chyba klejem do płytek. Każda opona inna, nie wspominając o wyciekach powietrza. Jak odjechał z pod rampy, pozostał po nim ślad - olej pochodzący z różnych elementów napędowych w pojeździe. :mrgreen:

Autor:  Edler [ 19 mar 2017, 23:11 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Ehhh... tu trzeba kompletnej rewolucji. Może kiedyś ...

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Autor:  użytkownik usunięty [ 19 mar 2017, 23:19 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Ale, żeby tak nie było, że nadaję tylko na samych przewoźników, wrzucę też kamyczek do naszego, kierowców, ogródka. Wielu jeździ takim sprzętem, jakim jeździ. Ale często-gęsto mógłby on lepiej wyglądać (ot choćby w kwestii np. oświetlenia) gdyby sam jeden z drugim wykazał minimalne zainteresowanie w kwestii tego, czym się porusza.
Nie mówię tu o "wielkich remontach", no ale głupia wymiana żarówek, spisanie co jest uszkodzone w samochodzie/naczepie i przekazanie tego właścicielowi, żeby usunął usterki. Niewiele to "kosztuje". Ale jak nierzadko słyszałem: "A co ja staremu będę auto naprawiał", to co się później dziwić, że i sami kierowcy są szanowani jak są, a raczej nie są szanowani. Bo jeden z drugim opinię zepsuje - uważa, że do niego należy tylko przejechać z punktu A do B, na weekend zjechać, trzasnąć drzwiami i iść do domu. A później to ciężko odkręcić, zmienić wizerunek.

Autor:  ociu [ 19 mar 2017, 23:22 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Rewolucji nie będzie, chyba że zmienisz system i wystrzelasz połowę ludzi na ziemi..
Winą za stawki nie są tylko ludzie, ale i system, plus za łatwa dostępność leasingowania, weźniem auto, o robotę się będziem martwili...

A potem się Janusz z Halinkoo modlą żeby im w miesiącu na leasingi zostało i kredyty...
Jak wyjdzie na 0 to impreza jest...

Autor:  Edler [ 19 mar 2017, 23:35 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Utrudnienie dostępności do zawodu przewoźnika i utrudnienie dostępu do leasingu już by trochę pozmieniało.

Autor:  użytkownik usunięty [ 19 mar 2017, 23:39 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Ale myślisz, że utrudnienie by przeszło? Na czym miałoby ono polegać? Chyba jedynie w kwestii finansowej. A to i tak niewiele zmieni, bo jeśli nie wejdą na rynek nowi przewoźnicy (z racji barier) to powiększą flotę obecni. I wpadamy z deszczu pod rynnę.
Poza tym, utrudnienie dostępu? Wiesz, jaki od razu by się podniósł krzyk, że ogranicza się dostęp do zawodu? Że łamie się podstawowe prawa konstytucyjne? Oprócz tego takie ograniczenie "śmierdzi" jednym - gospodarką centralnie sterowaną - to już przerabialiśmy w poprzednim systemie. I tamten system też był bogaty w patologie.

Autor:  SlawekDxI [ 20 mar 2017, 0:36 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Użytkownik nie żebym się czepiał czy coś ale jak przychodzi do mnie kierowca zawodowy i mówi żebym wymienił mu żarówki w aucie to lekko mnie śmiech ogarnia,nie wiem kwestia wychowania,szacunku czy czego ? Podam przykład mojego taty który parę razy już do mnie dzwonił i chwalił się że w zestawie wymienił 5 czy tam 6 żarówek,nie żebym uważał że on sam jest super,best,besser i inne ale jeszcze nigdy np.nie powiedział żebym umył mu kabinę czy posprzątał kabinę,co już nie raz słyszałem od "kierowników" :lol: :lol: :lol: ALbo to zdziwienie jak któryś przyjedzie na bazę a ja sobie sprzątam i czyszczę auto które akurat pożyczył mi szef :lol: :| :roll:

Autor:  Wilk 09 [ 20 mar 2017, 0:38 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Co do sklepów Bied.... i ogólnie dyskontów osiedlowych, według mnie to nie ma żadnego znaczenia jaka sieć zawsze znajdzie się jakiś imb..l roszczeniowy, co mu się wszystko należy.
Cytuj:
Najgorsze "klekoty" chodzą i tak nocami, gdy ITD śpi. Największa patologia idzie w nocy. Dlatego dopóki inspekcja nie będzie miała możliwości pracy nocą i nie będzie częstszych kontroli, a co ważniejsze - skutecznych, w dalszym ciągu będzie tak, jak jest teraz.
Jakie stawki na rynku takie maszyny. Po drugie nikt z tym nic nie zrobi bo lepiej doić takie firmy niż je wykończyć, bo kto by ich utrzymywał.
Cytuj:
Nie mówię tu o "wielkich remontach", no ale głupia wymiana żarówek, spisanie co jest uszkodzone w samochodzie/naczepie i przekazanie tego właścicielowi, żeby usunął usterki. Niewiele to "kosztuje". Ale jak nierzadko słyszałem: "A co ja staremu będę auto naprawiał", to co się później dziwić, że i sami kierowcy są szanowani jak są, a raczej nie są szanowani.
Nie żebym bronił kierowców, ale dobrze wiesz że ryba psuje się od głowy. Dość często jest tak że możesz spisywać sobie litanię usterek, a reakcji ze strony szefostwa nie ma żadnej co do napraw sprzętu i pozostaje Ci tylko zmiana firmy. Co najwyżej usłyszysz teksty powtarzane jak mantrę ' zrób jeszcze jeden kurs to zobaczymy", ' ja muszę patrzyć na złotówkę nie tylko z jednej strony" itp. Po drugie kij ma dwa końce, Wiesz dla czego co poniektórzy nic nie zgłaszają, przez strach (boją się konsekwencji), żeby nie było na nich że zepsuli pojazd bo jest to sygnał dla szefostwa do możliwości obciążenia pracownika naprawą, co robi taki pracownik próbuje się szybko pozbyć klamota przez przekazanie innemu pracownikowi, lub się zwalnia z firmy.

Autor:  MaciejOsw [ 20 mar 2017, 1:08 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Dino to patola sama w sobie,kilku januszy z mojej okolicy jeździ nawet ojro 5.. wiekszość rolników biorących się za transport :lol: Przerób i rotacja kierowców,poniżej krytyki,niektórzy przychodzą na jedno kółko i zawijają żagle.Kiedyś woziłem dla nich Hellenę,samego pobytu w centrali Dino nie wspominam przyjemnie :mrgreen:

Co do stawek,pamiętam czasy jak w 2009-10 niektóre dziady ze starymi klekotami wozili po 7-8 ton solówkami za 1,60 w jednej ze znajomych firm produkcyjnych.Po zmianie właściciela od dwóch lat,stawka za solo jest w granicach 2,20.Oczywiście o omijaniach viatoll,lataniu kniejamii i perfidnej jeździe jak busem,nie muszę wspominać :lol: Ale kto bogatym zabroni... :mrgreen:

Autor:  maciek13. [ 20 mar 2017, 1:14 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
[..]
Nie żeby coś, ale wydaje mi się, że poziom klienteli odzwierciedla rejony w których się sklep znajduje.

Autor:  Żwirek [ 20 mar 2017, 1:30 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Co do rynku krajowego to mogę mieć skrzywione spojrzenie, bo w sumie firmę mam od 3 lat i może wcześniej nie zwracałem uwagi. Ale no ogólnie wydaje mi się że jest co raz lepiej jeśli chodzi o sprzęt chociaż. Na Policach sporo już tych aut po adblue przyjeżdża i duża część latająca po kraju to świeży tabor. Fakt że od choroby należy do sprzedawców, ale nie tylko. Nie wiem jakie warunki w lidlu w Tarnowie podgornym są, ale 95% sprzętu który widzę to też nuwelasy. Jest firma ze Szczecina co ciąga kontenery, mają ciężkie puchy w obrębie województwa, wzięli do nich nowego Dafa i kręci się przy tym naszym porcie. Kolesie wożą u prywociorza mięso po Polsce, same euro 6 już praktycznie poza paroma rodzynkami. I jeszcze masa przykładów, ale wszystkie mają jedną wspólną cechę. Robota nie jest ani z transa, ani z elkawi frydryś. Także według mnie nie odrazu Rzym zbudowano, co raz lepiej będzie ;)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Autor:  JoHn [ 20 mar 2017, 2:00 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Na mleczarniach w Podlaskim to jest wojna, kto ma nowszy, ładniejszy a wy tu o gratach.

Strona 1584 z 3472 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/