Cytuj:
(...)trzeba byc dobrym Januszem- dorobkiewiczem zeby na takie pomysly "doladunkow" wpadac.
Kumpel jeździ u takiego "Janusza-Geniusza" z Rzeszowa. Kierowcy w systemie 3/1 kursują Francja-Benelux-Niemcy, doładunków to na porządku dziennym po dwa, trzy to norma.
Jak zaczęło brakować kierowców z Polski to zaczęli jeździć Ukraińcy.
Kumpel kursuje Polska-Czechy, Polska-Słowacja, co tydzień w domu. Ale co się nasłucha marudzenia żeby poszedł na przerzuty, żeby chociaż raz na dwa miesiące pojechał na taki system, to głowa mała.
No, ale tak to jest - Janusze podłapali pseudo-kontraktów na przerzuty, transport się nie opłaca, kierowcy pod płotem stoją i czekają na wolne auto.
A tu się okazuje, że jednak to auta pod płotem stoją.
Kiedyś doszły mnie słuchy, że na moje miejsce przewoźnik ma trzech kierowców, którzy tylko czekają na nowe auto. No jakiś czas później okazało się, że jednak nie ma tych kierowców i dzwoni do znajomych, czy nie mają kierowców, których mogą polecić...