Niniejszym Jabson przyjmuje Cię do mojej bandy.
Mnie bardzo kłuje k u r e s t w o, i szubrawstwo. I czasem (często w sumie
), jak nie wytrzymam, to subtelnie lub nie, zwracam chamowi uwagę.
Ostatnio u okulisty, 10 osób w kolejce do rejestracji, wchodzi baba, kręci się, wchodzi wychodzi, no widać że coś knuje. Nagle "ja to tylko zapytać się" wlazła bez kolejki, zarejestrowała się, i do poczekalni na wizytę.
Siadłem sobie ze dwa miejsca od niej, i wyczekałem okazji. Coś tam jakaś gadka, napomniałem że wbiła się w kolejkę, i jadę po niej, specjalnie gadam głośno że echo się rozchodzi, a ona "ale po co pan tak mówi, co to wnosi", a ja "w sumie to nic, chcę tylko żeby się pani głupio zrobiło".
Spaliła cegłę, i weszła przede mną
.
Naród w kolejce coś tam nieśmiało przebąkiwał, ale nikt jakoś stanowczo mnie nie poparł. Dlatego utwierdziłem się w przekonaniu, że k u r e s t w o popłaca.