Zawsze gwarancja wiąże się z przeglądami w ASO wiec nie widzę w tym nic nadzwyczajnego. Pierwszy przegląd przy kupnie nie musi być L, tylko taki jaki wypada według schematu S-M-S-L. Pozatym przy obu samochodach odpowiedni przegląd miałem w cenie auta. Każdy liczy inaczej, można kupić w Daleszycach 20 000 taniej i robić przeglądy gdzie się chce, to już indywidualna sprawa.
Atego osobiście nie pozmieniałem nic, ale słyszałem ze z turbina ponac niektórzy tak działali, smarowali ją żeby wyglądała na cieknącą i serwis wymieniał. Ile w tym prawdy - nie wiem.
Kieras co do padliny, jak bardzo bym chciał zaprzeczyć to nie mogę i boję się co będzie po roku jak się gwarancja skończy. Albo już wszystko będzie wymienione co miało się zepsuć, albo... zreszta wolę nie myśleć [emoji6]
Nie mogę znaleźć ile to dokładnie kosztowała ta gwarancja według cennika bo miałem na fakturze w cenie auta ale 7-8000 żeby nikt mnie zaraz nie posadził o kłamstwa
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk