wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://www.wagaciezka.com/

Praca w Anglii
http://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=40733
Strona 2 z 7

Autor:  jojo [ 24 wrz 2013, 2:09 ]
Tytuł:  Re: Praca w Anglii

DaroBCDE, cenna informacja. Nie wiedzialem o tym, ale teraz ktore przepisy sa wazniejsze. Bo np. na gorkach kolo manchesteru zaliczylo mi na karcie do tachografu wykroczenie, mialem ok 93-95kmh (ponad 30sekund) wiec jechalem zgodnie z przepisami czy nie? No i wszystkie ciezarowki ktorymi jezdzilem to maja ograniczniki na 90kmh wiec nawet jesli mozna tyle jechac to nie mozna :mrgreen:

Autor:  Szofer-WAW [ 24 wrz 2013, 3:34 ]
Tytuł:  Re: Praca w Anglii

:mrgreen: :mrgreen:
Dowcip polega na tym, że tacho nie rozróżnia km/h od M/h.
(o ile nie jest odpowiednio ustawione)

Ot i cała łamigłówka.

Lokalne "ograniczenia", to końńńńpletnie inna historia.

Autor:  fafciuk [ 24 wrz 2013, 22:39 ]
Tytuł:  Re: Praca w Anglii

może sie ktoś orientuje czy na ADR (uprawienia) robione w Polsce, da rade legalnie jeździć po Angli w angielskiej firmie.

Autor:  jojo [ 25 wrz 2013, 2:16 ]
Tytuł:  Re: Praca w Anglii

oficjalnych informacji nie mam, ale wedlug mnie wszystkie przepisy transportu drogowego i te cale 561/2006 w calej europie jest takie samo. Nie dotyczy tylko prawa jazdy. Bo np. w Szwajcarii zeby jezdzic pow. 3,5t musisz miec szwajcarskie prawko.

Autor:  Szofer-WAW [ 25 wrz 2013, 2:55 ]
Tytuł:  Re: Praca w Anglii

Cytuj:
może sie ktoś orientuje czy na ADR (uprawienia) robione w Polsce, da rade legalnie jeździć po Angli w angielskiej firmie.
Do póki jeździsz na polskim "plastiku", to tak.

Jednakże, jeżeli wymienisz "plastik" na Brytyjski, to pozostałe dokumenty także podlegają wymianie.

Informacje szczegółowe można znaleść na https://www.gov.uk/search?q=dvla

Jedna z informacji jaką znalazłem na stronie DVLA.uk
to to, że przez max. pięć Polacy mogą korzystać ze swojego
polskiego Prawa Jazdy itd. na terenie UK.
A więc i z polskiego ADR.

Quick answer
Driving in Great Britain on a non-GB licence

1 Are you:
 a resident of Great Britain?
YES

2 What kind of driving licence do you have?
 Full lorry, minibus and/or bus
YES

3 Where was your licence issued?
 European Union or European Economic Area
POLAND

You can drive in Great Britain on your full, valid licence until you’re 45, or for 5 years after you become resident in Great Britain, whichever is longer.
If you’ve over 45 but under 65 you can drive for 5 years or until you are 66, whichever is shorter.

You must register your details with the Driver and Vehicle Licensing Agency (DVLA)
within 12 months of becoming resident.

.

Autor:  Sebek-RŚL [ 25 wrz 2013, 14:18 ]
Tytuł:  Re: Praca w Anglii

A winc Panocki, co by nie było żem zapomniołem dyć jo niy daleko gór pomiyszkiwoł - z naszego piynknego górnego ślonska przijechołech na ta angolyjsko ziymia.. To trocha żech Wom napisoł po naszymu! :)

A teraz wracając do tematu pracy w UK - nurtują pewnie nie jedną osobę podobne pytania jak i mnie:
1. Czy poradzę sobie siedząc z prawej strony?
2. Czy zatrudnią mnie na kontrakcie z polskim prawej jazdy?
3. Czy od razu posadzą mnie za kierownicę?
4. Jakie są różnice w przepisach?
5. Czy trzeba znać język?
6. Co to za nazwa dla naczep: "Double-decker"?
I inne..

Odpowiadam z własnego doświadczenia:
1. Kwestia przyzwyczajenia, wewnętrznego zaparcia (nie mylić z układem wydalniczym), wszystko jest do ogarnięcia - jak wiadomo każdy z nas jest innym człowiekiem, więc też w zależności od własnych umiejętności potrzebuje chwili.
2. Na kontrakcie nigdzie nie dostaniemy pracy zarówno na polskich prawach jazdy, jak i innych dokumentach - tutaj aby mieć kontrakt, trzeba mieć angielskie uprawnienia, tak więc jeśli nie mamy - zgłaszajmy się do agencji, tutaj ten problem można pominąć (szczegóły w internecie).
3. Najpierw padnie sporo pytań, trzeba znać przepisy dotyczące czasu pracy kierowców (bez tego w końcu i tak wylecimy z pracy bo z biegiem czasu to wyjdzie - widziałem już kilka przypadków a jestem dopiero 2 tygodnie).
Teścik teoretyczny, dodatkowo będzie też egzamin z jazdy i obsługi pojazdów - czyli podstawowe umiejętności, które musi posiadać kierowca zawodowy.
4. Przepisy o czasie pracy kierowców są identyczne jak w całej UE, z tym że przychodzi dodatkowa przerwa wynikająca z przepisów o czasie pracy w Anglii - po 6 godzinnym okresie pracy, należy wykonać 30 minut przerwy - jeśli jednak wcześniej wykonamy np 45 minut przerwy pomiędzy 4,5 godzinnymi okresami prowadzenia pojazdu, automatycznie zostanie nam zaliczona przerwa wynikająca z przepisów w UK (jeśli ktoś nie zrozumiał tak jak ja z początku będąc tutaj, na spokojnie wystarczy przewertować to co napisałem hehe :P).
5. Język to ogromny plus na miejscu, jednak jak poprzednicy już opisywali, róznie bywa z akcentem (w każdym regionie inaczej brzmi) - osobiście miałem przykład, gdyż mieszkam w okolicy Liverpoolu (gdzie znajduje się baza B&M), a pojechałem do Weston-super-Mare (koło Bristolu) i tak ludzie mówią z zupełnie innym akcentem. Problem polega na tym, że zacząłem się przyzwyczajać i swobodnie mówić z ludźmi tutaj, ale w momencie gdy przyjechałem tam to znając angielski - miałem ogromny problem ze zrozumieniem. Jednak tutaj nie należy się zniechęcać - z reguły proszę o powtórzenie tego co mówili wolniej, gdyż nie rozumiem ich akcentu (jeszcze nie spotkałem osoby, która czuła by się tym urażona).
6. Jak już kolega kilka postów nade mną zapisał - chodzi o dwa pokłady paletowe, które mogą być naprawdę różnorodnie zaplanowane - są rodzaje gdzie nad siodłem jeszcze jest miejsce na palety przy dolnym pokładzie, są też takie gdzie tego miejsca nie ma, a dalej idąc są pokłady górne nie mające tego miejsca z przodu, jak i takie które posiadają góny pokład ruchomy, jak i także stały. W zależności od zapotrzebowania poszczególnych firm, naczepy mogą mieć wyposażenie różnego rodzaju.
Co do jazdy taką naczepą to trzeba bardzo zwracać uwagę na ładunek - istotny jest środek ciężkości - co za tym idzie, nigdy nie układałem zwrotów na Biedronce na jednej ścianie, tylko zawoziłem do przodu naczepy i układałem tak aby były w miarę wagowo, równo rozłożone na naczepie. To doświadczenie przydało mi się tutaj bo nie muszę się niczego uczyć, tylko wiem jak ułożyć ładunek by środek ciężkości był dobrze rozłożony.
Przykład z głowy - myślę że to dobre porównanie:
Płyniemy żaglówką z dość sporym 12 metrowym żaglem, i teraz podpływa nam kolega i mówi, że ma dla nas dwie skrzynki browarów w zamian za wczorajszą pomoc przy malowaniu altany - dziękujemy mu uprzejmie i kładziemy skrzynki na prawej burcie żaglówki - wiadomo jak to może się skończyć przy bocznym lewym wietrze prawda? Dokładnie tak samo jest z tymi naczepami - jak wieje, to tylko dobrze rozłożony ładunek może nas uratować - w krytycznych przypadkach trzeba się po prostu zatrzymać.

To są moje spostrzeżenia, jeśli macie jeszcze jakieś pytania bądź coś do dodania..

Szerokości.. i jedziemy dalej z tematem..

Odpalam R'kę 440 (zapomniałem, że jeszcze takie tu mają) i jadę dalej.. :P
______________
P.S. kilka zdjęć z życia wziętych.. ;)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Autor:  jojo [ 25 wrz 2013, 15:25 ]
Tytuł:  Re: Praca w Anglii

Patrzac na przedostatnie trzy zdjecia, to sie od razu biedronka przypomina.

Ile razy zdazylo Ci sie pojechac bez tablicy rejstracyjnej?
Miales tez problem ze zjezdzaniem na lewo? (podobno to normalne na poczatku)

Nie wiem jak macie magazyny porozmieszczane, ale jesli jezdzicie do Grimsby to daj znac jak bys kiedys mial jechac.

Odnosnie prawa jazdy.
W niektorych firmach (nie przez agencje) wystarczy miec counterpart. Bardziej po polsku jest to zarejstrowanie polskiego prawa jazdy i mamy mozliwosc zdobywania punktow karnych.

Jesli ktos zamierza zostac na stałe to warto pomyslec o tym bo pracujac bezposrednio w firmie zarobki moga byc wieksze x2


U mnie w firmie mialem tylko test praktyczny z jazdy.
Czulem sie jak na egzaminie, na poczatku zero wyczucia odleglosci i gosciu ktory mnie sprawdza.

Autor:  Sebek-RŚL [ 25 wrz 2013, 20:52 ]
Tytuł:  Re: Praca w Anglii

Cytuj:
Patrzac na przedostatnie trzy zdjecia, to sie od razu biedronka przypomina.

Ile razy zdazylo Ci sie pojechac bez tablicy rejstracyjnej?
Miales tez problem ze zjezdzaniem na lewo? (podobno to normalne na poczatku)

Nie wiem jak macie magazyny porozmieszczane, ale jesli jezdzicie do Grimsby to daj znac jak bys kiedys mial jechac.

Odnosnie prawa jazdy.
W niektorych firmach (nie przez agencje) wystarczy miec counterpart. Bardziej po polsku jest to zarejstrowanie polskiego prawa jazdy i mamy mozliwosc zdobywania punktow karnych.

Jesli ktos zamierza zostac na stałe to warto pomyslec o tym bo pracujac bezposrednio w firmie zarobki moga byc wieksze x2


U mnie w firmie mialem tylko test praktyczny z jazdy.
Czulem sie jak na egzaminie, na poczatku zero wyczucia odleglosci i gosciu ktory mnie sprawdza.
Ze zjeżdżaniem na lewo miałem problem od początku i czasem jak się zagadam z kimś lub zapatrzę na jakąś piękną białogłowę - nadal widzę że mam z tym problem.
Z tablicą nie mam problemu bo codziennie jeżdżę innym ciągnikiem i codziennie inną naczepą, więc nauczony jestem by sprawdzać wszystko po kolei.

Z reguły potrzeba angielskiego prawa jazdy do pracy bezpośrednio pod angielską firmą, mogą się zdarzyć sporadycznie inne zasady,
ale osobiście uważam że można tutaj już się doszukiwać niedociągnięć związanych z warunkami pracy, bądź płacą. :)

Autor:  jojo [ 27 wrz 2013, 11:15 ]
Tytuł:  Re: Praca w Anglii

Ja tez co dziennie zakladam tablice. Jak mialem swoj drugi kurs do zdarzylo mi sie jechac bez rejstracji w naczepie. Po ok 60km przypomnialem sobie o tym i zakladalem na autostradzie.
Pozniej nastepnym problemem bylo to ze jak podjechalem pod rampe i odpialem konia od naczepy to mi sie przypomnialo ze tablica zostala i znowu zapinac, odjezdzac, wziac tablice...

Ta przerwa o ktorej pisales to jest wszedzie, ale w Polsce sie nie stosuje poniewaz pauzy robi sie na rozladunku.

Jestem tu ponad miesiac i nadal zdarza mi sie czasami otwierac drzwi od strony pasazera. Albo podchodze do drzwi i nagle przypominam sobie ze to nie ta strona.

Autor:  SwIaDeK [ 28 wrz 2013, 15:56 ]
Tytuł:  Re: Praca w Anglii

Witam. Czy do pracy w UK jako trucker trzeba mieć KW, którą później się wymienia na CPC?? Czy wystarczy samo prawko i karta kierowcy?? Prawko C+E mam od dwóch lat. Chodzi o jazdę tylko po UK. Pozdrawiam.

Autor:  jojo [ 28 wrz 2013, 17:19 ]
Tytuł:  Re: Praca w Anglii

Trzeba. To tak w skrócie.

Od 2014 roku kw/cpc bedzie obowiazywac w kazdym kraju wiec niestety nie zaoszczedzisz kasy i zrob to w Polsce.
Jesli masz polskie prawko to nie trzeba wymieniac nic.

Autor:  SwIaDeK [ 28 wrz 2013, 17:28 ]
Tytuł:  Re: Praca w Anglii

Ale sprawa wygląda tak, że dostałem propozycję pracy w UK. W CV nie wspominałem nic o tym, że mam KW, a i tak chcą mnie zatrudnić. Czy to na pewno jest wszystko z prawem?? Jak pojadę teraz do UK bez KW, to mnie zatrudnią?? Czy to normalne, że do końca 2013 roku nie wymaga się KW w UK?? Pozdrawiam.

Autor:  jojo [ 28 wrz 2013, 17:34 ]
Tytuł:  Re: Praca w Anglii

mysle ze to normalne, ja sam bym o to nie zapytal bo zakladam ze ktos kto sie ubiega o prace to posiada komplet dokumentow.
Jesli mozesz podaj nazwe agencji. Moze ja albo Sebek tam pracujemy :D

Autor:  SwIaDeK [ 28 wrz 2013, 18:13 ]
Tytuł:  Re: Praca w Anglii

Wszelkie info wysłałem na PW. Pozdrawiam.

Autor:  Sebek-RŚL [ 29 wrz 2013, 0:44 ]
Tytuł:  Re: Praca w Anglii

Tak jak wspomniał to kolega powyżej - kwalifikacja wstępna jest wymagana wszędzie.
Niestety tak to wygląda, że samo zdanie prawa jazdy nie upoważnia do pracy - to zagmatwane, ale niestety tak jest.
Wpis 95 do prawa jazdy oznacza dokładnie to samo co CPC w Wielkiej Brytanii.

Oczywiście jeśli ktoś ma zamiar w przyszłości zatrudnić się gdzieś na kontrakcie to polecam wymienić prawo jazdy na brytyjskie.
Nie wszędzie, ale często wymagane jest właśnie miejscowe prawo jazdy - najlepiej też mieć już doświadczenie, które osobiście
staram się zdobyć, aby w przyszłości właśnie podjąć się pracy bezpośrednio pod którąś z firm.

Póki co trzeba walczyć przez Agencję (mimio iż dostałem propozycję od Clarke Transport z Luton koło Londynu).
Co do mojej decyzji to jednak fakt iż tutaj poznałem sporo osób i się zaklimatyzowałem - przeważył.
Początek mogę przeboleć w Agencji, lecz na dłuższą metę widzę że to nie jest zbyt dobre rozwiązanie. :)

Autor:  jojo [ 29 wrz 2013, 0:58 ]
Tytuł:  Re: Praca w Anglii

Sebek, do Anglii wyjechales na stale?

Autor:  Szofer-WAW [ 29 wrz 2013, 3:29 ]
Tytuł:  Re: Praca w Anglii

Cytuj:
.....Początek mogę przeboleć w Agencji,
lecz na dłuższą metę widzę że to nie jest zbyt dobre rozwiązanie. :)
Bo CO ?
"Daninę" trzeba płacić dla AGENCJI ?

A Co nie stać Cię :mrgreen:

Podpisując "Cyrograf" nikt Ci o tym nic nie powiedział ?

Praktyka jest taka >>>>>>>
Minimalny okres czasu pracujesz przez Agencję....
i później podpisujesz Umowę bezpośrednio z Pracodawcą.

Dla Pracodawcy, to żadna różnica (o ile nie końńńńbinuje).

Dla Pracownika SPORA :!:
(finansowo)

Autor:  Sebek-RŚL [ 29 wrz 2013, 11:39 ]
Tytuł:  Re: Praca w Anglii

Najpierw odpowiem. JOJO

Powiem Ci szczerze, że zastanawiam się nad tym grubo bo widzę to olbrzymią przepaść kulturową,
a co najważniejsze dla nas jako kierowców - także na drodze.
Po za tym opłaty mieszkaniowe, jedzenie, paliwo - biorąc to wszystko pod uwagę (bo dzieci póki co nie mam),
wychodzi sporo taniej niż w Polsce, gdyby równać wszystko "1/1".
A i kolejna sprawa, że w razie czego wspomogę rodzinę w Polsce, bo stówkę wysłać to żaden ból -
za razem w Polsce to już kogoś podratuje trochę w razie komplikacji.
Cytuj:
Cytuj:
.....Początek mogę przeboleć w Agencji,
lecz na dłuższą metę widzę że to nie jest zbyt dobre rozwiązanie. :)
Bo CO ?
"Daninę" trzeba płacić dla AGENCJI ?

A Co nie stać Cię :mrgreen:

Podpisując "Cyrograf" nikt Ci o tym nic nie powiedział ?

Praktyka jest taka >>>>>>>
Minimalny okres czasu pracujesz przez Agencję....
i później podpisujesz Umowę bezpośrednio z Pracodawcą.

Dla Pracodawcy, to żadna różnica (o ile nie końńńńbinuje).

Dla Pracownika SPORA :!:
(finansowo)
Właściwie większościowo napisałeś wszystko to co ja jeszcze raz. Każdy wie,
że bezpośrednio na kontrakcie lepiej można na tym wyjść.

"bo co? nie stać Cię?" - skąd Ty to bierzesz? Teksty na niskim poziomie...

Po za tym nie - praktyka nie jest taka, że jeździsz przez agencję,
a później podpisujesz bezpośrednio z pracodawcą.
Nie każda agencja praktykuje tą zasadę, więc mylisz się.

Dla firmy różnica jest taka, że płaci niejednokrotnie więcej agencji -
prowizja agenta + kierowca - więc nie tylko kierowca wychodzi na plus na kontrakcie.

Każdy z nas ma inne doświadczenia związane z pracą tutaj, tak też agencje działają
w różnorodny sposób, co jeszcze za tym idzie - każda firma praktykuje inne zasady wspólpracy.

Autor:  jojo [ 29 wrz 2013, 18:51 ]
Tytuł:  Re: Praca w Anglii

Nie mialem okazji jezdzic po miedzynarodowce ale ja tez juz po pierwszej trasie zauwazylem roznice w ruchu drogowym.
Nie ma podzialu na kierowcow tirow i osobowek. Mozna to zaobserwowac podczas zmiany pasa na ten szybszy. Wystarczy puscic kierunkowskaz i zaraz jakis kierowca zwalnia i mruga dlugimi zeby jechac.

Autor:  jojo [ 15 paź 2013, 18:14 ]
Tytuł:  Re: Praca w Anglii

Zastanawiam sie nad jedna rzecza.
Dlaczego w dystrybucji nie używa sie paleciakow elektrycznych, tylko trzeba sie szarpac z recznym? Czy to z powodu bezpieczenstwa?

Strona 2 z 7 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/