Witam interesuje mnie auto na które można załadować 6 TON i jazda w promieniu 50 km od domu.
Obecnie mam LT46 i wozimy regularnie po 4 tony nie było nigdy żadnych przygód typu coś pękło ,czy się urwało czy opona strzeliła.Oczywiście są założone odboje gumowe na tylnym moście.
Nie chce kupować małej ciężarówki bo mam dafa lf 180 który targa 8-10 ton (nieraz + przyczepa)
Brakuję mi czegoś takiego na 6 ton (lt46 za mały , LF za duży)
Myślę że auta wymienione w tytule tematu byłyby akurat (na moje potrzeby). Wiem że przeładowany ,że szybciej się zużywa , że słabe hamulce ,wypadek itd ale zakładając że żaden nieszczęśliwy wypadek się nie zdarzy ,jeżdżąc ostrożnie i uważnie to teoretycznie powinno się w miarę bez problemowo targać owe 6 ton.
Pytanie tylko który?
Żadnej marki nie miałem wcześniej.Wydaję mi się że VARIO bedzie najmocniejszy ale też najwięcej spali (załadowany ok.18l).Dziwnie chodzą te silniki 4.0 strasznie twarda praca i powoli wchodzą na obroty.Ciężko je trochę rozpędzić, wszystko się telepie w środku .Vario to chyba typowy wół roboczy zero komfortu.Nie wiem czy się psuję czy nie i ile kosztuję jego utrzymanie.
IVECO 65c15 na ten temat nic nie wiem , słyszałem że słyną z mocnej ramy.Jest wzmocniona podobnie jak sprzęgło i hamulce.Nie wiem jak awaryjność silnika , elektryki i całej reszty.
Mercedes 616 ma hamulce pneumatyczne i tylny most od vario.Nie wiem czy rama,opony,zawieszenie,sprzęgło są mocniejsza niż w 416? Utrzymanie nie będzie najtańsze a awaryjność będzie najmniejsza ale jakoś mnie ciągnie do tego właśnie samochodu.Myślę że warunki podróżowania w wiarę ludzkie i te 6 ton da rade... Spalanie "na krętaninie " koło 14l pewnie najmniej spali z tych trzech.
Nie wiem już sam.
Co myślicie o tym wszystkim koledzy ?
Którego wybrać uwzględniając wszystkie plusy i minusy (które mam nadzieję tu razem wymienimy
Który wy byście wybrali ? I dlaczego?