wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://www.wagaciezka.com/

Kto jeździł najbardziej egzotycznymi markami?
http://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=32641
Strona 1 z 2

Autor:  orys [ 29 wrz 2011, 5:28 ]
Tytuł:  Kto jeździł najbardziej egzotycznymi markami?

Ja, mieszkając od lat w Szkocji miałem przyjemność za kierownicą Leylanda
(takiego jak ten: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... r_1985.jpg tylko solówki)
Fodena Alpha 2000 (któremu już bardzo blisko było do DAFa) oraz nieprzyjemność powożenia zdezelowanym Seddonem Atkinsonem, który był już praktycznie klonem Iveco Tector...

NIe prowadziłem, ale kiedyś we Francji udało mi się przejechać Sisu.

A wy?

Autor:  DRIVER1965 [ 29 wrz 2011, 8:15 ]
Tytuł:  Re: Kto jeździł najbardziej egzotycznymi markami?

Gdy nimi jeździłem,nie były egzotyczne.
http://www.phototrans.eu/images/photos/big/7/368973.jpg
http://www.amw.com.pl/UserFiles/Image/0 ... ar_660.jpg
http://www.zbury.type.pl/gallery/images ... old/29.jpg

Autor:  Okajak [ 29 wrz 2011, 9:58 ]
Tytuł:  Re: Kto jeździł najbardziej egzotycznymi markami?

Ja jeździłam Henschelem przez około pół roku.

Autor:  orys [ 29 wrz 2011, 16:47 ]
Tytuł:  Re: Kto jeździł najbardziej egzotycznymi markami?

Cytuj:
A jak tak, to ja jechałem kiedyś starem 266 i 25 też ;-)

Autor:  DRIVER1965 [ 29 wrz 2011, 17:13 ]
Tytuł:  Re: Kto jeździł najbardziej egzotycznymi markami?

Nie wiem co znaczy jak tak.Starem 660 (a nie 266) jeździłem w wojsku 1984-1986.Osinobusem i w wojsku i chwilę po.Jelcz RTO (Ogórek) PKS Zgorzelec,PKS Kłodzko i IASE Wrocław.1987-1989.

Autor:  orys [ 30 wrz 2011, 0:26 ]
Tytuł:  Re: Kto jeździł najbardziej egzotycznymi markami?

"jak tak" to chodziło mi o to, że "jeżeli stary uważamy za egzotyczne".

Stary chyba nie są u nas egzotyczne, tylko po prostu stare...

A mi chodziło o takie marki, których w Polsce raczej nie bywało w ogóle, nawet dawno temu.

Sisu, Seddon Atkinson, AEC, Foden, Berliet, Hanomag Henschel, ERF, Bussing i takie tam...

Autor:  Borek [ 30 wrz 2011, 0:32 ]
Tytuł:  Re: Kto jeździł najbardziej egzotycznymi markami?

Cytuj:
"jak tak" to chodziło mi o to, że "jeżeli stary uważamy za egzotyczne".

Stary chyba nie są u nas egzotyczne, tylko po prostu stare...

A mi chodziło o takie marki, których w Polsce raczej nie bywało w ogóle, nawet dawno temu.

Sisu, Seddon Atkinson, AEC, Foden, Berliet, Hanomag Henschel, ERF, Bussing i takie tam...
Ja jeździłem Berlietem jako pasażer.

Autor:  DRIVER1965 [ 30 wrz 2011, 1:36 ]
Tytuł:  Re: Kto jeździł najbardziej egzotycznymi markami?

Nieopodal mnie istnieje firma,którą zna niewielu,a która nie ma nawet strony internetowej.E.J.K. Żędowice.Firma jeździ bardzo daleko,za Ural,pod Chińską granicę.Teraz tabor to Volvo FH,ale kiedyś jeździli,tylko tym.Auta miały na masce jeszcze napis royce royce.
http://www.hankstruckpictures.com/pix/t ... dtrain.jpg


Berlietem robilem kategorię D.

Autor:  orys [ 30 wrz 2011, 2:17 ]
Tytuł:  Re: Kto jeździł najbardziej egzotycznymi markami?

Cytuj:
Nieopodal mnie istnieje firma,którą zna niewielu,a która nie ma nawet strony internetowej.E.J.K. Żędowice.Firma jeździ bardzo daleko,za Ural,pod Chińską granicę.Teraz tabor to Volvo FH,ale kiedyś jeździli,tylko tym.Auta miały na masce jeszcze napis royce royce.
http://www.hankstruckpictures.com/pix/t ... dtrain.jpg


Berlietem robilem kategorię D.
Rolls Royce? Ale chyba nie dlatego, że miały silnik od nich, bo te Leylandy to chyba na Cummingsie były?

Może po prostu z "demobilu" od Rolls Royce'a? (w sensie od tego, który robi silniki lotnicze i ma mnóstwo swoich własnych ciężarówek w UK)?

Autor:  Użytkownik usunięty [ 30 wrz 2011, 8:20 ]
Tytuł:  Re: Kto jeździł najbardziej egzotycznymi markami?

A Scammel przypadkiem nie miał silnika RR ?

Autor:  orys [ 30 wrz 2011, 14:32 ]
Tytuł:  Re: Kto jeździł najbardziej egzotycznymi markami?

Szczerze mówiąc to nie wiem, ale chyba RR dawno już nie robi silników do ciężarówek...

Autor:  Bajzel [ 30 wrz 2011, 14:58 ]
Tytuł:  Re: Kto jeździł najbardziej egzotycznymi markami?

A może, żeby temat nie był zwykłym miejscem do przechwałek, to każdy z was, dorzuciłby kilka słów na temat danego pojazdu? Na pewno ciekawie czytałoby się takie opinie ;)

Autor:  DRIVER1965 [ 30 wrz 2011, 15:59 ]
Tytuł:  Re: Kto jeździł najbardziej egzotycznymi markami?

Pojazdy które wymieniłem,bez wyjątku były zabawne.
Jelcz RTO (ogórek) wspomaganie kierownicy pneumatyczne,skrzynia biegów bez synchronizacji. Jazda z taką skrzynią bez zgrzytania,to był majstersztyk.Jelcz fajnie sprawował się w górach.Częste używanie hamulców+ubytki powietrza+wspomaganie kierownicy powodowało,że gnało się na złamanie karku.Nie było powietrza,nie było hamowania,wspomagania,pozostawała tylko modlitwa.
<script src='http://img195.imageshack.us/shareable/? ... 8.jpg&p=tl' type='text/javascript'></script><noscript>Obrazek</noscript>

Autor:  kraz [ 30 wrz 2011, 16:37 ]
Tytuł:  Re: Kto jeździł najbardziej egzotycznymi markami?

Od czasu do czasu jeżdżę Starem 660, też skrzynia bez synchronizacji, niezła zabawa, chociaż po treningu do opanowania. Sprawne posługiwanie się taką skrzynią daje niesamowitą satysfakcję. Podziwiam dawnych kierowców prowadzących takie sprzęty. Np. Jelcz ogórek w wersji miejskiej, 8-9 h machania takim lewarkiem.

Autor:  orys [ 30 wrz 2011, 21:26 ]
Tytuł:  Re: Kto jeździł najbardziej egzotycznymi markami?

Cytuj:
A może, żeby temat nie był zwykłym miejscem do przechwałek, to każdy z was, dorzuciłby kilka słów na temat danego pojazdu? Na pewno ciekawie czytałoby się takie opinie ;)
Hmmm...

To ja nic imponującego nie powiem. Seddon Atkinson którym jeździłem to już praktycznie iveco:
Obrazek
Może się tam czyms różnił pod spodem, ale z wierzchu i ze środka to praktycznie tak samo się jeździło jak zdezelowanym Iveco.

Jeśli chodzi o Fodena Alfę, to tu zmiany były większe (jeszcze) - nieco inna skrzynia, dużo bardziej "kanciasta" niż dafowska, słabszy silnik i całkowicie inna deska rozdzielcza. Ale to, co zapamiętałem najbardziej to o niebo wygodniejszy fotel niż w DAFie.
Obrazek
mniej więcej takim jeździłem.

Najfajniej było w Leylandzie - to bardzo przyjemny wóz. Jeździłem też mniejszymi Leylandami, które są praktycznie identyczne ze starymi DAFami, kto jeździł to wie, jakie to przyjemne autka były. Ten był cięższy, trochę tak oldskulowo się człowiek czuł, wszystko pozornie toporne, ale jednocześnie precyzyjne... Przyjemna to była jazda.

Autor:  Mateux [ 07 paź 2011, 14:15 ]
Tytuł:  Re: Kto jeździł najbardziej egzotycznymi markami?

Cytuj:
Nieopodal mnie istnieje firma,którą zna niewielu,a która nie ma nawet strony internetowej.E.J.K. Żędowice.Firma jeździ bardzo daleko,za Ural,pod Chińską granicę.Teraz tabor to Volvo FH,ale kiedyś jeździli,tylko tym.Auta miały na masce jeszcze napis royce royce.
http://www.hankstruckpictures.com/pix/t ... dtrain.jpg


Berlietem robilem kategorię D.
Ciekawe. A wiesz dlaczego akurat wybrali Leyland-y?

Autor:  maro80 [ 17 lis 2011, 16:07 ]
Tytuł:  Re: Kto jeździł najbardziej egzotycznymi markami?

Witam. Dość regularnie prowadzę pojazd Berliet tbu 15 cld. Służy jako pomoc drogowa. Nie jest szybki ale pociągnie wszystko.


http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9 ... sKrP_gf8sD

Autor:  vini [ 07 cze 2013, 23:12 ]
Tytuł:  Re: Kto jeździł najbardziej egzotycznymi markami?

Dawno nikt tu się nie chwalił więc może odświerzę temat.
Ja przez dwa latka tłukłem się Denisami. I żeby nie było stary był "milszy"
Pozdrawiam Vini

Autor:  Cyryl [ 08 cze 2013, 6:22 ]
Tytuł:  Re: Kto jeździł najbardziej egzotycznymi markami?

Cytuj:
...skrzynia biegów bez synchronizacji. Jazda z taką skrzynią bez zgrzytania,to był majstersztyk...
kiedyś ze 20 lat temu szef firmy w której pracowałem kupił MAN F90 502 z rozwalonym silnikiem okazyjnie z nadzieją na naprawę, ale po tym jak zobaczył cenę kompletu uszczelek, dał sobie spokój i kupił w Niemczech rozwalonego MAN-a F90 372, ale z nieruszonym silnikiem i skrzynia biegów. po złożeniu okazało się, że ten 372 to była wywrotka i miała skrzynię bez synchronizacji.

jeździłem i Starem i Jelczem, ale tym MAN-em np. pod Norynbergą gdy trzeba było zredukować bieg z podwójnym wysprzęglaniem, między gazem oraz w tym czasie przejść z dużej skrzyni na małą i jeszcze przepołowić bieg, to jazda polskimi autami bez synchronizacji okazywała się zabawą.

kiedyś zdarzyło mi się oglądać auto, które miał zamiar kupić szef MAN F90 z Danii, miał skrzynię biegów z 4 położeniami jak w Maluchu oraz w każdym położeniu 3 biegi ustawiane przekręceniem gałki zmiany biegów. o ile te 4 podstawowe biegi chodziły bez synchronizacji, o tyle te 3 jakby podbiegi na każdym położeniu zmieniało się bez sprzęgła ujmując gazu do góry lub dodając w dół.

miałem okazję jeździć Biełazem w jednej z dolnośląskich kamieniołomów (okazjonalnie).
jeździłem MAN-em F90 z przyczepą, która szła 20cm za samochodem. przyczepa miała przednią oś kierowaną i aby nie szczepiła się na zakrętach miała wysuwany wózek. bardzo ciekawie cofało się takim zespołem pojazdów.

Autor:  olwin [ 08 cze 2013, 11:17 ]
Tytuł:  Re: Kto jeździł najbardziej egzotycznymi markami?

Cytuj:
kiedyś zdarzyło mi się oglądać auto, które miał zamiar kupić szef MAN F90 z Danii, miał skrzynię biegów z 4 położeniami jak w Maluchu oraz w każdym położeniu 3 biegi ustawiane przekręceniem gałki zmiany biegów. o ile te 4 podstawowe biegi chodziły bez synchronizacji, o tyle te 3 jakby podbiegi na każdym położeniu zmieniało się bez sprzęgła ujmując gazu do góry lub dodając w dół.
Otóż w serii F90 oprócz oklepanego ZF'a montowali skrzynie eaton/fuller, mój ex MAN był z tą skrzynią i żałuję, że nie stosują jej we współczesnych autach. To była wygoda bo od 45-50 km/h wzwyż nie trzeba było używać sprzęgła ani przy rozpędzaniu ani przy redukowaniu. Tak czy inaczej ta skrzynia podchodzi pod egzotyczną na naszych drogach bo przez 5 lat tylko dwa egzemplarze spotkałem (w tym jeden MAN UNTERFLUR, to jest rodzynek 8) )

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/