Strona 121 z 162 [ Posty: 3235 ] Przejdź na stronę Poprzednia 1119 120 121 122 123162 Następna
Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 07 mar 2014, 17:53
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 lut 2014, 11:49
Posty: 20
Samochód: scania chewrolet aprilia
Lokalizacja: Pyrlandia

No zgadza się że pominołem min i max ale ogólnie jest OK? Tylko jeszcze czy przerwa po tych 6h pracy musi być po czy może być wcześniej np po 3,5h do 6h pracy?Ale przed tem była jeszcze 15ka .


Post Wysłano: 07 mar 2014, 18:17

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 gru 2010, 23:04
Posty: 5082
Samochód: orange i grafitowy

Cytuj:
No zgadza się że pominołem min i max ale ogólnie jest OK? Tylko jeszcze czy przerwa po tych 6h pracy musi być po czy może być wcześniej np po 3,5h do 6h pracy?Ale przed tem była jeszcze 15ka .
no i właśnie tu są potrzebne cytowane przeze mnie słowa:
po maksymalnie 6 godzinach pracy należy się przerwa 30 minut (jak mówię na śniadanie) - najczęściej ta przerwa wypada już po 4,5 godzinach prowadzenia, ale nie zawsze bo to zależy jaką kierowca ma pracę - temat tej przerwy był już omawiany na forum.

_________________
nie cytuję postów innych użytkowników :idea:


Post Wysłano: 07 mar 2014, 19:19
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 lut 2014, 11:49
Posty: 20
Samochód: scania chewrolet aprilia
Lokalizacja: Pyrlandia

Odpowiadasz zawile nie jednoznacznie :( Jest to bardziej skomplikowane jak się wydaje Mnie się wydaje tak ; jeśli wystartowałem np o 7,00 i jadę non stop przez 4,5h to wiadomo że pauza musi być natychmiast po tych 4,
5h prowadzenia to wiadomo ale jeśli są jazdy np po ok 1h z przerwami 15 zakładamy do ,, do fajrantu'' i teraz po jakim czasie musi być przerwa 30 ? No mnie się wydaje że 1] po sumie jazd razem 4,5h Ale jeśli ten czas jazd i przerw się przedłuży na powiedzmy 6h . No i teraz pytanie czy ta przerwa może być przed tymi 6h pracy? oto mi chodzi np po 4 no 5h pracy bo jeszcze niema 4,5h jazdy. No zamotałem :lol:


Ostatnio zmieniony 07 mar 2014, 19:56 przez adi50, łącznie zmieniany 1 raz.

Post Wysłano: 07 mar 2014, 19:44

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 gru 2010, 23:04
Posty: 5082
Samochód: orange i grafitowy

Cytuj:
Odpowiadasz zawile nie jednoznacznie :(

czego nie zrozumiałeś?

_________________
nie cytuję postów innych użytkowników :idea:


Post Wysłano: 08 mar 2014, 7:35
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 27 sty 2012, 14:06
Posty: 123
GG: 1
Samochód: DAF 105XF
Lokalizacja: Widnes

Tak, może być i po 2 godzinach. Maksymalny okres pracy pomiędzy odpoczynkami to 6 godzin.
Jasne? Jak tego nie rozumiesz to już jaśniej się nie da...

Mój post pozostał bez odzewu... szkoda :-(


Post Wysłano: 08 mar 2014, 15:05
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 sty 2012, 14:36
Posty: 402
Samochód: 105
Lokalizacja: RKL

Cytuj:
Koledzy jak to właściwie jest bo starzy kucierzy mi twierdzą że koła się kręcą to czas pracy zabierają, koła stoją = czasu jazdy nie biorą . Oczywiste że ogranicza czas pracy dobowy tygodniowy 2 tygodniowy . Czy to stwierdzenie jest właściwe? Wszyscy pytają o czas jazdy max . A ja pytam o czas tzw. w koło komina. Np siadam, jadę do hurtowni, tam mnie ładują , jadę na budowę tam się rozładowuję ja, potem jadę na 2 budowę i się ładuję ja, potem jadę na bazę. Jak to jest czas jazdy = koła się kręcą, ale też stoją . Dam przykład: Start 8,00 jadę 1h do hurtu tam mnie ładują na młotkach, 1h potem jadę 1-2h na budowę daję łóżko 1/2h potem rozładunek [hds] koła stoją silnik kręci na młotkach. Potem jadę na 2 budowę 1-2h ładuję ja hds, koła stoją na młotkach potem jadę 0,5h robię łóżko 1,5h i lecę na bazę ok 1h . Teraz proszę powiedzcie czy jest ok? Jedni mi mówią ze tak bo w sumie jazdy mało przerw wystarczająco, inni że kicha. Kuźwa zgłupiałem i nie wiem już nic, im więcej czytam tym głupszy jestem. Praca ok niecałe 9h jazdy i samej ok 4-5h.

A mógłbyś to tak w słupku to rozpisać i podać dokładne dane a nie ok 1-2h bo to dosyć ważne... Jak nie jedziesz to czas jazdy nie liczy się, nie ważne czy masz młotki czy coś innego. Musisz poznać co i ile możesz max z czasu jazdy i pracy itd.
Był temat w którym było dokładnie powiedziane co ile w czasie jazdy i pracy można ale nie mogę go znaleźć na forum. Coś w stylu "zmiany w ustawie o czasie pracy kierowcy" gdzie każdy się bał że będzie mógł pracować 8h, czyli 7 do 15 i inne bzdety...ale wcięło go gdzieś. Ja nie będę liczył i zgadywał ile Ty co masz, musisz dokładnie się określić.
Cytuj:
A ja mam pytanie odnosnie czasu pracy a czasu jazdy. Czy dobrze rozumiem pojecie np 13 godzin pracy w sensie ze moge 9 godzin normalnie jechac, 11 godzin regularnego odpoczynku i zostaje mi 4 godziny(pomijaja przerwe) ktore moge przeznaczyc na inna prace (mloteczki)? Adekwatnie z 15 godzinami o ktorym nawet czesciej slysze
13/15h to nie jest czas pracy!!! To dzienny okres prowadzenia, 13/15h to jest czas na wszystkie aktywności takie jak jazda, inna praca, dyspozycja, przerwa (nie odpoczynek)... To zapis z ropz. 561 gdzie możan mieć 4h jazdy i 11h młotków w jednym ciągu, byle nie przekroczyć norm. Ale z kodeksu pracy już tak nie wyjdzie, bo chodzi o przerwę po6h PRACY.
Cytuj:
Siema.

Myślałem że znam przepisy wystarczająco dobrze, ale jednak interpretacja nie zawsze jest taka oczywista. I pewna.

Chodzi o dokladnie takie sytuacje.

1. Weekenduję w niedzielę i poniedzialek - tygodniowy regularny, tak jak kilka poprzednich weekendów. Potem praca we wtorek i środę. Czwartek mam dzień wolny. Do pracy wracam w piatek i pracuję do niedzieli. Robię odpoczynek tygodniowy regularny w poniedziałek i wtorek. Od środy zaczynam 5 dni pracy itd. Czy ten przyklad jest zgodny z przepisami? Czwartkowy dzień wolny nie traktuję jako skrócony weekendowy 24h, lecz jako dobowy 11h. Mogę to tak załatwić?

2. Weekenduję w niedzielę i poniedzialek - tygodniowy regularny, tak jak kilka poprzednich weekendów. Potem praca we wtorek i środę. Czwartek mam wolny, pauza wychodzi 37 godz. W piatek wracam do pracy i pracuję do wtorku. Potem weekendowa 45+8. I znowu wracam w piatek. Czy tu jest wszystko zgodne z prawem? Po jakim czasie mogę ponownie zrobić skróconą weekendową?

Sporo, ale mam nadzieję że w miarę jasno. Mam nadzieję że rozwiejecie moje wątpliwości.
Wg. mnie oba przypadki są zgodne z prawem ale jakoś pewnosci nie mam.

Dziękuję z góry za zainteresowanie.
1) Możesz tak to załatwić... Tylko dalej nie znam dokładnych godzin rozpoczęcia/ zakończenia doby. Ale ważne aby od pierwszego rozpoczęcia (czyli we wtorek) nie minęło 144h (6x24) do drugiego odpoczynku 45h w poniedziałek, bo jeśli będzie więcej to i tak nic się nie dzieje, tylko odpoczynek który masz w czwartek (oczywiście masz min. 24h? bo jak nie to dopa) uznajesz jako skrócony tyg. i masz następne 144h. Tylko musisz pamiętać że zaliczyłeś go jako skrócony i oddać 21h z niego. Ale jeśli nie minie więcej jak 144h miedzy 45h odpoczynkami to spokojnie możesz potraktować ten czwartek jako pauzę 11h, nawet jeśli trwała 30h.
No i oczywiście jeśli faktycznie wcześniej miałeś pełne odpoczynki 45h, ważne też jest jak one wypadały, bo czasem mogło wyjść że musiałeś gdzieś mieć 45h w którymś tyg. o których ja teraz piszę. Tym bardziej że różnie Twoje pauzyi w tygodniu wypadają. Ale wychodzi że nie powinno być błędnie, jeśli chcesz być pewny na 100% muszę mieć dokładniejsze dane z godzinami rozpoczęcia/zakończenia pauz, i dobrze by było mniej więcej podać jeszcze wcześniejszy tydzień pracy, bo nie wiem co było.

2)
Tak jest ok.
Jeśli nie minęło 144h pomiędzy pracą od wtorku do następnego poniedziałku to pauzę 37h potraktuj jako np.11 i nie musisz nic oddawać, jeśli będzie więcej niż 144h to musisz uznać ją jako skrócony odpoczynek tyg. i oddać zaległe godziny...Ale i tak piszesz że masz 45+8 więc ok.
Następną pauzę skróconą możesz w sumie zrobić kiedy chcesz (jeśli faktycznie miałeś wcześniej same 45h to już w ogóle możesz zaszaleć z nimi na dłużej). Ale jeśli zrobisz tak jak pisze, że uznasz te 37h jako 11h to następna pauza 24h będzie pierwsza, bo 37h uznałeś jako dzienny odpoczynek 11h o ile faktycznie między 45h nie przekroczono 144h.
Ale jakby nie było ten przykład musi być jak najbardziej Ok, chyba że wcześniej coś namieszałeś i faktycznie żeby mieć pewność w 100% dobrze by było mieć więcej danych.
Cytuj:
Ja mam z kolei pytanko o odpoczynek weekendowy. 8)
Uwaga, tłumaczę. :lol:

Wyszło tak, że udało się wykręcić 24h przez czwartek i piątek, a więc skrócony odpoczynek już jest. No i jazda przez piątek, sobotę i znów wykręciło się 24h. Jak rozumiem śmiało mogę to łącznie zapisać jako 45h i nie muszę oddawać godzin do końca 3 tygodnia żadnych godzin?

Wolę się upewnić. :U
Jest powiedziane że puaza ma być nie przerwana, więc jak masz mieć 45h to masz mieć na raz 45h. Ty masz uznać jak traktujesz te odpoczynki, jeśli jest potrzeba bierzesz to jako odpoczynek tyg. jeśli nie to jako normalna pauza 11h
To że wykręciłeś 24h w tygodniu nic Ci nie da i nie możesz dodać tego do następnej ale...
Jeśli już masz taką pauzę to warto ją wykorzystać... np. jeśli wypadnie praca na sobotę czy niedziele i uznać te 24h aby nie przekroczyć 144h od poprzedniej.
Albo jeśli masz zaległe godziny do oddania to po prostu oddajesz np. 24-13=11h czyli 11h+13=24 albo jeśli możesz to 24-15=9 czyli 9h+15=24 (o ile nie wykorzystałeś już 3x9 pomiędzy odpoczynkami tyg. bo jak nie to tylko możesz oddawać od 11tki). I przy okazji można oddać 13 albo 15h do odpoczynku dziennego zaległe godziny jeśli nie było więcej do oddania.



adi50

Do czasu pracy wlicza Ci się:
Jazda (to jest tylko w tedy jak koła się kręcą, przód albo i tył, inaczej nie będzie)
praca (młotki) "inna praca"
15min pierwszej przerwy.
Dodawaj sobie to wszystko aż do 6h gdzie musisz zrobić 30min przerwy, a może to potrwać cały dzień.
Jeśli jeździsz dużo to i tak po 4.5h musisz robić 45min przerwy więc samo się zrobi.
Ale jeśli np. miałeś 2h jazdy 4h młotków to musisz koniecznie robić 30 przerwy.
... i tak bez końca na przykładach można podawać.

_________________
Wolę być znanym pijakiem niż anonimowym alkoholikiem, więc zanim się najeb**emy, proponuję się napić.
Chcesz zarobić kasę na fejszczbuku? Wejdź w opcje, usuń konto i weź się k**** za robotę...
Nie zażywam viagry, a każdy mi mówi że z dnia na dzień, coraz to większy ch*j jestem dla wszystkich.


Post Wysłano: 08 mar 2014, 16:06
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 27 sty 2012, 14:06
Posty: 123
GG: 1
Samochód: DAF 105XF
Lokalizacja: Widnes

Czekałem na Ciebie, bulkowski ;-) Teraz juz wszystko jasne. Nie ma potrzeby podawania wcześniejszych godzin bo tam bylo elegancko. Teraz wyszla taka sytuacja i pewnosci nie mialem.
Dzieki!


Post Wysłano: 08 mar 2014, 16:08
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 sty 2012, 14:36
Posty: 402
Samochód: 105
Lokalizacja: RKL

Noł problemos :mrgreen:

_________________
Wolę być znanym pijakiem niż anonimowym alkoholikiem, więc zanim się najeb**emy, proponuję się napić.
Chcesz zarobić kasę na fejszczbuku? Wejdź w opcje, usuń konto i weź się k**** za robotę...
Nie zażywam viagry, a każdy mi mówi że z dnia na dzień, coraz to większy ch*j jestem dla wszystkich.


Post Wysłano: 09 mar 2014, 12:57

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 mar 2014, 1:29
Posty: 7

Witam.
Panowie co jesli raz wykorzystam 15h pracy w tyg? czy trzeba to oddawac? Dostalem prace w firmie kurierskiej na solowce i moze sie zadazyc ze bedzie trzeba siedziec 15h (korki, pozny odbior itp)


Post Wysłano: 09 mar 2014, 16:21
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 lut 2010, 13:36
Posty: 871
Samochód: jakiś tam Tyr...
Lokalizacja: GPS signal not found...

Panie i Panowie. Mam małego (dużego) problema. Mianowicie rozpisze co i jak a potem się wytłumaczę.
Rozpoczęcie: 08:44 20.02.2014

od 08:44 do 09:28 młotki 00:44 minuty
od 09:28 do 09:44 łóżko 00:16 minut_
od 09:44 do 11:39 jazda 01:55 minut*
od 11:39 do 12:11 łóżko 00:32 minuty_ _
od 12:11 do 12:39 jazda 00:28 minut*
od 12:39 do 12:44 młotki 00:05 minut
od 12:44 do 15:13 jazda 02:29 minut*
od 15:13 do 15:15 młotki 00:02 minuty
od 15:15 do 15:47 jazda 00:32 minuty*
od 15:47 do 16:33 łóżko 00:46 minut_ _

Otóż jak widać po pierwszych młotkach zrobiłem 16 minut pauzy i dokończyłem ją po 1:55 minutach jazdy. Wtedy wszystko mi się wyzerowało. Na tachu w scanii również i tacho pokazywało iż mogłem od 0 jechać na 4,5h jazdy. Sam też byłem tego pewien. Ale po zczytaniu danych z karty i otwarciu w programie wyskoczyło że między 09:44 a 15:15:47 mam naruszenie a mianowicie przekroczenie czasu jazdy ciągłej o 00:54 minuty. Byłem pewien że okres zaczyna się od byle jakiego czasu pracy i musisz się zmieścić w 6h pracy i 4,5h jazdy. Okazuje się że źle myślałem bo przerwa dzielona liczy się tylko dla samej jazdy. Da się jakoś sensownie wyjść z tej sytuacji czy mam się modlić do upływu 28 dni od naruszenia?

_________________
"...a niepodzielnie królującą elitę stanowią świętokrzyscy patelniarze..."


Post Wysłano: 09 mar 2014, 16:25

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 01 lis 2008, 19:05
Posty: 120
GG: 4686688
Samochód: SCANIA
Lokalizacja: Białystok

Nic nie trzeba oddawać ,masz prawo do trzech skróconych odpoczynków dziennych w tygodniu czyli 9 h+15 h twojej pracy = 24 h czyli wszystko OK.


Post Wysłano: 09 mar 2014, 17:19

Cytuj:
Nic nie trzeba oddawać ,masz prawo do trzech skróconych odpoczynków dziennych w tygodniu.
Nieprawda. Między DWOMA TYGODNIOWYMI ODPOCZYNKAMI.


Post Wysłano: 09 mar 2014, 18:48
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 sty 2012, 14:36
Posty: 402
Samochód: 105
Lokalizacja: RKL

Cytuj:
Cytuj:
Nic nie trzeba oddawać ,masz prawo do trzech skróconych odpoczynków dziennych w tygodniu.
Nieprawda. Między DWOMA TYGODNIOWYMI ODPOCZYNKAMI.

Dokładnie, czyli w tyg. na upartego można mieć i 6 razy 15h "czasu pracy" czyt. aktywności pomiędzy odpoczynkami dziennymi.
Też jeśli mamy pauzę 3h to choć jest 15h "pracy" zawsze będzie pauza zaliczona jako 11h, nawet jak stoisz 9h. Czyli np. wykorzystane mamy już 15h 3 razy, więc zostaje nam tylko 13h i pauza 11h, ale jeśli zrobimy gdzieś 3h to dalej może być 15h+9h. Nic nie trzeba oddawać.
Cytuj:
Panie i Panowie. Mam małego (dużego) problema. Mianowicie rozpisze co i jak a potem się wytłumaczę.
Rozpoczęcie: 08:44 20.02.2014

od 08:44 do 09:28 młotki 00:44 minuty
od 09:28 do 09:44 łóżko 00:16 minut_
od 09:44 do 11:39 jazda 01:55 minut*
od 11:39 do 12:11 łóżko 00:32 minuty_ _
od 12:11 do 12:39 jazda 00:28 minut*
od 12:39 do 12:44 młotki 00:05 minut
od 12:44 do 15:13 jazda 02:29 minut*
od 15:13 do 15:15 młotki 00:02 minuty
od 15:15 do 15:47 jazda 00:32 minuty*
od 15:47 do 16:33 łóżko 00:46 minut_ _

Otóż jak widać po pierwszych młotkach zrobiłem 16 minut pauzy i dokończyłem ją po 1:55 minutach jazdy. Wtedy wszystko mi się wyzerowało. Na tachu w scanii również i tacho pokazywało iż mogłem od 0 jechać na 4,5h jazdy. Sam też byłem tego pewien. Ale po zczytaniu danych z karty i otwarciu w programie wyskoczyło że między 09:44 a 15:15:47 mam naruszenie a mianowicie przekroczenie czasu jazdy ciągłej o 00:54 minuty. Byłem pewien że okres zaczyna się od byle jakiego czasu pracy i musisz się zmieścić w 6h pracy i 4,5h jazdy. Okazuje się że źle myślałem bo przerwa dzielona liczy się tylko dla samej jazdy. Da się jakoś sensownie wyjść z tej sytuacji czy mam się modlić do upływu 28 dni od naruszenia?
No widzisz, tachograf to takie fajne, mądre urządzenie ale jak widać czasem trzeba się pilnować. Niby masz ok ale w przepisie o czasie jazdy jest coś takiego:
Przerwę 45min (lub 15+30) należy zrobić po max 4.5h JAZDY!!! Ale jednak ta chociaż minuta JAZDY musi być!
Tak więc program nie widział jazdy więc nie zaliczył Ci tych 16 minut i dlatego ta pauza 32minuty nie wyzerowała jazdy, choć tacho to zrobiło, ale to tylko tacho.
Dlatego gdybyś ruszył parę metrów przed młotkami wszystko byłoby ok.
Nie wiem co teraz powinieneś zrobić.... opisać to tak jak było i tyle, tłumacząc że jako tako odpoczynki są prawidłowe ale niestety przepisy są jakie są i tak wyszło. Trafisz na człowieka to zobaczy że masz prawidłowe odpoczynki i może nie będzie problemu, trafisz na inspektorkę nawiedzoną okresem to Ci powie panie tak jest w przepisie i tak wyszło na paragonie, walczysz dalej?
Ale nie myślę żeby tak było.

_________________
Wolę być znanym pijakiem niż anonimowym alkoholikiem, więc zanim się najeb**emy, proponuję się napić.
Chcesz zarobić kasę na fejszczbuku? Wejdź w opcje, usuń konto i weź się k**** za robotę...
Nie zażywam viagry, a każdy mi mówi że z dnia na dzień, coraz to większy ch*j jestem dla wszystkich.


Post Wysłano: 09 mar 2014, 21:16
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 26 lis 2006, 13:56
Posty: 1310
GG: 1
Samochód: VOLVO
Lokalizacja: TSK

Cytuj:
Witam.
Panowie co jesli raz wykorzystam 15h pracy w tyg? czy trzeba to oddawac? Dostalem prace w firmie kurierskiej na solowce i moze sie zadazyc ze bedzie trzeba siedziec 15h (korki, pozny odbior itp)
Przeraża mnie stan wiedzy niektórych "kierowców" :oops: . Sam nie jestem jakimś wszystko wiedzącym ale podstawy czasu pracy znam, a tu pada takie pytanie.

_________________
Jak trza, to cofnę do przodu.
22.08.2016r. [*] Tomcio - przyjacielu, pamiętam.


Post Wysłano: 10 mar 2014, 8:27

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 mar 2014, 1:29
Posty: 7

Nie bierzesz pod uwage ze ktos moze byc zupelnie swiezyw temacie.


Post Wysłano: 10 mar 2014, 20:21
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 lut 2014, 11:49
Posty: 20
Samochód: scania chewrolet aprilia
Lokalizacja: Pyrlandia

Sioju urodził się z tą wiedzą . A my niestety na kursach to co potrzebne to się pomija a uczy się zbędnych rzeczy Zakres wiedzy kierowcy ostatnio poszerzono o kompetecje nie tylko kierowców ale także raowników lekarzy behp -owców menadzerów mechaników właścicieli firm itd itp . Starzy wyjadacze nie wiecie co się teraz dzieje na kursach i egzaminach . Jest ponad 4000 pytań . Tego się nie da nauczyć System jest chory i ludzie uciekają za granicę :oops: Jeszcze troche to kierowca będzie ze sobą woził sekretarke do papierkowej roboty :lol:


Post Wysłano: 10 mar 2014, 21:56
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 12 wrz 2008, 20:27
Posty: 493
Samochód: Iveco Stralis AT440S43 T/P
Lokalizacja: okolice Korycina, podlaskie, PL

Cytuj:
Sioju urodził się z tą wiedzą . A my niestety na kursach to co potrzebne to się pomija a uczy się zbędnych rzeczy Zakres wiedzy kierowcy ostatnio poszerzono o kompetecje nie tylko kierowców ale także raowników lekarzy behp -owców menadzerów mechaników właścicieli firm itd itp . Starzy wyjadacze nie wiecie co się teraz dzieje na kursach i egzaminach . Jest ponad 4000 pytań . Tego się nie da nauczyć System jest chory i ludzie uciekają za granicę :oops: Jeszcze troche to kierowca będzie ze sobą woził sekretarke do papierkowej roboty :lol:
Prowadzę własną firmę, w której jestem kierowcą. We własnej firmie jestem również mechanikiem, menedżerem, ratownikiem, behapowcem, właścicielem, a ponadto: spedytorem, zarządzającym transportem, zaopatrzeniowcem, księgowym, sekretarką, windykatorem, szefem, kadrowcem i kasjerem.
Musiałem wszystkiego nauczyć się sam. Ciesz się, że teraz uczą tego na kursach.

Powiesz: a po kiego czorta mi, kierowcy, to wszystko?

Po to, by usprawnić sobie życie. Po to, by zrozumieć, jak ten transport działa. Po to, by nie być ostatnim imbecylem, który zadaje debilne pytania. Po to, by może zabłysnąć na Uniwerku Parkingowym. Po to, by zrozumieć szefa i po to, by się nie dać jakiemuś parszywemu szefowi orżnąć przez swoją niewiedzę. Po to, by szerzej patrzyć na świat - na to pozwala tylko wiedza. Na koniec: po to, bo być może kiedyś założysz własną firmę, zatrudnisz ludzi i nie będziesz musiał wszystkiego wkuwać od podstaw, bo podstawy będziesz już miał. A może nie założysz, bo mając te "niepotrzebne" wg Ciebie informacje, dojdziesz do wniosku, że założenie firmy transportowej to zły pomysł.

Informacje te są niepotrzebne wtedy, gdy zależy Ci tylko na kolejnym, nic nie wartym papierku, który będzie leżał w szufladzie obok świadectwa ukończenia kursu koparko-ładowarki, nauki szydełkowania, canaletics i obsługi programów do przeglądania Internetu.

Po to.

Ach, sorry za OT.

_________________
Janusz Kastyk
Ahoj, przygodo! :) Przygodo... ahoj?
Wiozę się pomału...
http://truckmapa.wagaciezka.com - mapa dla ciężarówek


Post Wysłano: 10 mar 2014, 22:37
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 26 lis 2006, 13:56
Posty: 1310
GG: 1
Samochód: VOLVO
Lokalizacja: TSK

Cytuj:
Sioju urodził się z tą wiedzą . A my niestety na kursach to co potrzebne to się pomija a uczy się zbędnych rzeczy Zakres wiedzy kierowcy ostatnio poszerzono o kompetecje nie tylko kierowców ale także raowników lekarzy behp -owców menadzerów mechaników właścicieli firm itd itp . Starzy wyjadacze nie wiecie co się teraz dzieje na kursach i egzaminach . Jest ponad 4000 pytań . Tego się nie da nauczyć System jest chory i ludzie uciekają za granicę :oops: Jeszcze troche to kierowca będzie ze sobą woził sekretarke do papierkowej roboty :lol:
Przepraszam ale muszę się do tego odnieść. W tym co tutaj piszesz pewnie masz trochę racji i gdyby kolega zapytał o coś z tego co wspomniałeś - to jeśli bym wiedział, to chętnie bym się z nim tą wiedza podzielił.
Staram się być tolerancyjny, wiele rozumiem ale przeraża mnie jeśli np. absolwent szkoły podstawowej nie opanuje tabliczki mnożenia. To jest podstawa podstaw. Skoro człowiek, który posiada min. kat. C, a zakładam że posiada, pyta czy czas pracy 15 godzinny trzeba oddawać, to co on wie o czasie pracy, w/g mnie nic.

_________________
Jak trza, to cofnę do przodu.
22.08.2016r. [*] Tomcio - przyjacielu, pamiętam.


Post Wysłano: 11 mar 2014, 8:30

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 09 mar 2014, 1:29
Posty: 7

SIOJU masz racje, nie wiem i dlatego pytam. Dziekuje tym ktorzy odpowiedzieli rzeczowo na moje pytanie a nie odrazu zadzierali nosa.


Post Wysłano: 11 mar 2014, 21:14
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 lut 2014, 11:49
Posty: 20
Samochód: scania chewrolet aprilia
Lokalizacja: Pyrlandia

Kierowca jest po to aby wozić towary i zarabiać dla firmy i na siebie. Z tą biurokracją i przepisami to jest nawet niebezpieczne bo w czasie jazdy musi myśleć o paragrafach przepisach i ograniczeniach viatolach i innych pierdołach zamiast skupiać się na jazdach i bezpieczeństwie. Dlatego uważam że to jest nie dobre i złe i nie potrzebne. Sam prowadziłem firme przez 30 lat i właśnie ją zamknołem ze względów miedzy innymi biurokratycznych . Moim zdaniem np. kierwca nie musi znać się na budowie sprzęgła bo i tak go nie naprawi. Nawet do koła się wzywa serwis Więc po co na kursach tego uczą? Więc się pytam po co kierowcy znać te zagadnienia? ,,Prowadzę własną firmę, w której jestem kierowcą. We własnej firmie jestem również mechanikiem, menedżerem, ratownikiem, behapowcem, właścicielem, a ponadto: spedytorem, zarządzającym transportem, zaopatrzeniowcem, księgowym, sekretarką, windykatorem, szefem, kadrowcem i kasjerem '' Jak kierowca będzie chciał sobie otworzyć firme to wtedy sobie zatrudni ,, gryzi piórka '' i nie będzie musiał robić ,,studiów' bo mu życia zabraknie aby to wszystko opanować


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 121 z 162 [ Posty: 3235 ] Przejdź na stronę Poprzednia 1119 120 121 122 123162 Następna


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: