wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://www.wagaciezka.com/

[MAN, FE410A] Problem z odpalaniem, rozrusznik, stacyjka
http://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=29999
Strona 2 z 2

Autor:  svavec [ 17 mar 2011, 0:22 ]
Tytuł:  Re: [MAN, FE410A] Problem z odpalaniem, rozrusznik, stacyjka

Wiesz co oryginal to oryginal ,ale kupilbym te tansze ,ze 2 sztuki ,niz ta jedna z ASO za 300 :).
A co do czasu i trudnosci pracy..... za pierwszym razem moze i trudne ,ale za ktoryms z kolei.... jak mam takie zlecenie to sie ciesze ,ze mam luzne zadanie ;).Tym bardziej w F2000 , nic trudnego.

Autor:  MechanikSochaczew [ 17 mar 2011, 0:26 ]
Tytuł:  Re: [MAN, FE410A] Problem z odpalaniem, rozrusznik, stacyjka

używkę też by znalazł. Można w w sklepach z częściami popytać jak kupowałem do axora w autosie za coś ok 90zl a axor jest o wiele młodszym samochodem

Autor:  MAN [ 17 mar 2011, 8:10 ]
Tytuł:  Re: [MAN, FE410A] Problem z odpalaniem, rozrusznik, stacyjka

To jest ta http://allegro.pl/kostka-stacyjki-man-7 ... 29223.html
Nawet nie wiedziałem ze takie tanie podróby są

Autor:  tomek-trans [ 18 mar 2011, 18:34 ]
Tytuł:  Re: [MAN, FE410A] Problem z odpalaniem, rozrusznik, stacyjka

Cytuj:
-po miesiącu testowania i tak wrócicie do mojego sposobu.?pozdro wszystkim .

Autor:  Kierownik [ 18 mar 2011, 20:29 ]
Tytuł:  Re: [MAN, FE410A] Problem z odpalaniem, rozrusznik, stacyjka

Ja chciałem powiedzieć, że to nie ta kostka jest rąbnięta tylko sama stacyjka. I pewnie będzie tak, że zakupisz nową kostkę a i tak może raz palić raz nie. Jeśli kupisz podróbę to się pewnie zaraz rozleci (moja po miesiącu), jak tą podróbę rozebrałem to już nie byłem w stanie złożyć.

Najprostszym i najtańszym sposobem naprawy tego i tego jest wstawić starowski przełącznik blokady i nim haratać klamota.

Autor:  digidy [ 18 mar 2011, 20:39 ]
Tytuł:  Re: [MAN, FE410A] Problem z odpalaniem, rozrusznik, stacyjka

Cytuj:
To idealnie taka jak ta pierwsza, dzwonilem do sklepu i kosztuje prawie 300zl wiec nie wiem o co tutaj chodzi. Na allegro tez widze, ze gwarancja roczna, nie mam pojecia skad taka cena w sklepie, moze tam oryginal MAN a tutaj jakas chinska co wytrzyma tylko rok, nie mam pojecia.
Co do mojego pytania to stacyjka juz wczoraj zamontowana, elektronik rozkrecil ja i nawet powyjmowal wszystkie styki, podgial je i z powrotem wlozyl, wiec smialo mozna rozbierac, ta stacyjka jest jednak rozbieralna, ufff;-)
Dzieki wszystkim za odpowiedzi:-)

Autor:  MechanikSochaczew [ 18 mar 2011, 22:26 ]
Tytuł:  Re: [MAN, FE410A] Problem z odpalaniem, rozrusznik, stacyjka

Cytuj:
Ja chciałem powiedzieć, że to nie ta kostka jest rąbnięta tylko sama stacyjka. I pewnie będzie tak, że zakupisz nową kostkę a i tak może raz palić raz nie. Jeśli kupisz podróbę to się pewnie zaraz rozleci (moja po miesiącu), jak tą podróbę rozebrałem to już nie byłem w stanie złożyć.

Najprostszym i najtańszym sposobem naprawy tego i tego jest wstawić starowski przełącznik blokady i nim haratać klamota.
Co ma stacyjka do odpalania. kostka włącza zapłon i rozrusznik, tak samo myślisz że jak podróba to ma gorsze styki itp pochodzi pewnie tyle samo co orginał. :evil:

Autor:  Kierownik [ 19 mar 2011, 16:11 ]
Tytuł:  Re: [MAN, FE410A] Problem z odpalaniem, rozrusznik, stacyjka

Tak to kostka włącza zapłon i rozrusznik i to w niej są styki, sprężynki itp. Ale w tym modelu mechanizm stacyjki z czasem wyrabia się tak, pomimo przekręcenia kluczyka w poz zapłon (do oporu) bolec wychodzący na kostkę nie jest w skrajnym położeniu, co skutkuje tym, że kostka nie włącza rozrusznika.
U autora tematu jest problem właśnie.

Autor:  gizbern26 [ 19 mar 2011, 21:31 ]
Tytuł:  Re: [MAN, FE410A] Problem z odpalaniem, rozrusznik, stacyjka

W tych stacyjkach wyrabia się ten łącznik między bębenkiem stacyjki a kostką.
Trzeba kupić chińską kompletną stacyjkę za 90zł i przełożyć ten łącznik,pasuje do oryginału.
Dalej mamy ten sam kluczyk i oryginalną stacyjke. :)

Autor:  digidy [ 23 mar 2011, 22:21 ]
Tytuł:  Re: [MAN, FE410A] Problem z odpalaniem, rozrusznik, stacyjka

Cytuj:
Wiesz co oryginal to oryginal ,ale kupilbym te tansze ,ze 2 sztuki ,niz ta jedna z ASO za 300 :).
A co do czasu i trudnosci pracy..... za pierwszym razem moze i trudne ,ale za ktoryms z kolei.... jak mam takie zlecenie to sie ciesze ,ze mam luzne zadanie ;).Tym bardziej w F2000 , nic trudnego.
Zle to ujalem, nie tyle trudne co wkurzajace, ze trzeba czas marnowac na takie cos, lepiej w tym czasie jezdzic i zarabiac kaske;-). U mnie o tyle bardziej wpieniajace, ze ktos urwal uchwyty do zamocowania najbardziej gornej maskownicy licznika (ten czarny kawalek plastiku na samej gorze na desce rozdzielczej) i ostatnio kleilem to ale slabo sie trzyma bo wiadomo, ze jak 2 wkrety sie przykreca to troche oporu to stawia a co daje troszke kleju na malej powierzchni kazdy wie;-/. No i kiedys juz jeden ten uchwyt dorobilem sobie z blachy 1mm, trzyma sie tak mocno, ze mozna reka ciagnac no i teraz po tym rozebraniu musialem juz drugi dorabiac, mam na to dobry patent, moge fotki zrobic jesli ktos ma taki problem;-).
Cytuj:
Tak to kostka włącza zapłon i rozrusznik i to w niej są styki, sprężynki itp. Ale w tym modelu mechanizm stacyjki z czasem wyrabia się tak, pomimo przekręcenia kluczyka w poz zapłon (do oporu) bolec wychodzący na kostkę nie jest w skrajnym położeniu, co skutkuje tym, że kostka nie włącza rozrusznika.
U autora tematu jest problem właśnie.
Trafne spostrzezenie, ale u mnie to nie to bylo na 90% poniewaz rozrusznik juz na samym poczatku po przekreceniu stacyjki krecil a dokreciles kluczyk jeszcze bardziej i nagle przestal krecic...
Cytuj:
W tych stacyjkach wyrabia się ten łącznik między bębenkiem stacyjki a kostką.
Trzeba kupić chińską kompletną stacyjkę za 90zł i przełożyć ten łącznik,pasuje do oryginału.
Dalej mamy ten sam kluczyk i oryginalną stacyjke. :)
Dzieki za info, jak tylko bede mial z tym problemy to skorzystam z tego sposobu:-)

Autor:  digidy [ 11 maja 2017, 0:08 ]
Tytuł:  Re: [MAN, FE410A] Problem z odpalaniem, rozrusznik, stacyjka

Koledzy, odgrzewam temat:-). Stacyjka wytrzymała po naprawie kilka lat, jednak chyba to już jej koniec, przestała powoli zwierać zupełnie...
Czy ktoś może polecić jakiegoś sprzedawcę oferyjącego kostkę stacyjki 7pinową, która wytrzyma kilka lat? Ceny na aledrogo od 30 do 190zł. Jeden z Was, gizbern26 polecił przełożyć łącznik, jednak nie za bardzo rozumiem, mam rozbierać moją i chińską i przełożyć jeden element?
Cytuj:
W tych stacyjkach wyrabia się ten łącznik między bębenkiem stacyjki a kostką.
Trzeba kupić chińską kompletną stacyjkę za 90zł i przełożyć ten łącznik,pasuje do oryginału.
Dalej mamy ten sam kluczyk i oryginalną stacyjke. :)

Autor:  digidy [ 09 sie 2017, 15:15 ]
Tytuł:  Re: [MAN, FE410A] Problem z odpalaniem, rozrusznik, stacyjka

Przerobiłem tak jak radziliście, ładnie udało się ukryć guzik, w ogóle go nie widać. Nie wiem jak to się stało, ale jeden raz najprawdopodobvniej guzik nie odbił, pewnie się skleił, on jest chyba aż 25A, ale wiadomo jak to z chińską produkcją. Odpaliłem auto i przez ok 15sekund auto pracowało na kręcącym rozruszniku (nic praktycznie nie było słychać, tylko lekkie piszczenie, sądziłem, że to osłona jakaś a dodatkowo wokół hałasowała koparka), gdy zorientowałem się, że to rozrusznik się kręci cały czas już z niego dymek poszedł, tym bardziej się wkurzyłem, że 3dni wcześniej dałem go do naprawy bo padła cewka zupełnie, nie chciało auto w ogóle kręcić. No ale cóż, człowiek uczy się na błędach. Teraz dodatkowo dorobiłem i ukryłem kość, którą w każdej chwili rozepnę jeśli kiedykolwiek mi się jeszcze sklei, choć mam nadzieję, że to nie będzie potrzebne...

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Strona 2 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/