wagaciezka.com - Forum transportu drogowego http://www.wagaciezka.com/ |
|
1800 km po polskich drogach czyli nie jest tak źle. http://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=27254 |
Strona 1 z 3 |
Autor: | Mr.X [ 02 wrz 2010, 16:56 ] |
Tytuł: | Re: 1800 km po polskich drogach czyli nie jest tak źle. |
Można wiedzieć czym kolega jechał? Cytuj: Kończąc, 70-80 % tego co przejechałem jest w dobrym bądź bardzo dobrym stanie. Media kłamią.
Po jednej trasie doszedłeś do takiego wniosku? A co z innymi drogami w Polsce? Je media pomineły?
|
Autor: | Marycha [ 02 wrz 2010, 17:05 ] |
Tytuł: | Re: 1800 km po polskich drogach czyli nie jest tak źle. |
Zapraszam na przejażdżkę po mazurach. Jak przejedziesz odcinek Augustów - Ostróda to zmienisz zdanie!!! Przychylny byłbym powiedzieć o stanie drug50/50. |
Autor: | ciucma102 [ 02 wrz 2010, 17:22 ] |
Tytuł: | Re: 1800 km po polskich drogach czyli nie jest tak źle. |
Moze po drogach XX widać ze zmieniają się na lepsze ale drogi XXX to tragedia. |
Autor: | michal46 [ 02 wrz 2010, 19:44 ] |
Tytuł: | Re: 1800 km po polskich drogach czyli nie jest tak źle. |
W sumie nie jechałem po drogach wojewódzkich czy niższej rangi to nie wiem jak tam sytuacja wygląda ale na drogach krajowych na tej trasie większość w dobrym stanie była, na drogach krajowych jest duża poprawa, trzeba być na prawdę ślepym żeby twierdzić inaczej. Drogi lokalne? raz jest dobrze a raz źle tak myślę, nie jeżdżę za często trasami lokalnymi więc się nie będę wypowiadać. |
Autor: | Harry_man [ 02 wrz 2010, 19:55 ] |
Tytuł: | Re: 1800 km po polskich drogach czyli nie jest tak źle. |
Równolegle do drogi nr 12, którą jechałeś (między Piotrkowem a Lublinem) biegnie DK48. Na następny raz przejedź się nią, zobaczymy co wtedy napiszesz ![]() Poprawa jest na pewno, tylko niezbyt proporcjonalna do kasy jaką się grabi od kierowców. I dlaczego zaczęła się dopiero po wejściu do UE? Chorwacja potrzebowała dosłownie kilku lat do odbudowania się po wojnie i stworzenia bogatej infrastruktury drogowej. My po 20 latach, ciągle tylko naprawiamy (i jednocześnie psujemy jakimiś wysepkami i zwężeniami) stare drogi, a nowych przybywa jak na lekarstwo. Cytuj: Moze po drogach XX widać ze zmieniają się na lepsze ale drogi XXX to tragedia.
Zależy od regionu. Ja nawet wolę jeździć wojewódzkimi, bo nie ma takiego natężenia ruchu. Zwykle nie narzekam na nawierzchnię.
|
Autor: | Mr.X [ 02 wrz 2010, 20:04 ] |
Tytuł: | Re: 1800 km po polskich drogach czyli nie jest tak źle. |
Cytuj: W sumie nie jechałem po drogach wojewódzkich czy niższej rangi to nie wiem jak tam sytuacja wygląda ale na drogach krajowych na tej trasie większość w dobrym stanie była, na drogach krajowych jest duża poprawa, trzeba być na prawdę ślepym żeby twierdzić inaczej. Drogi lokalne? raz jest dobrze a raz źle tak myślę, nie jeżdżę za często trasami lokalnymi więc się nie będę wypowiadać.
Ale ty sobie zrobiłeś wycieczke po kraju, czy jechałeś tam zestawem? Jak już tak chętnie zabierasz się za recenzje naszych dróg krajowych, to proszę Cię grzecznie, przejedź przynajmniej 3/4 krajówek albo odwiedź mazury i wtedy zacznij oceniać. I nie osobóweczką, tylko zestawem. |
Autor: | transporter01 [ 02 wrz 2010, 20:45 ] |
Tytuł: | Re: 1800 km po polskich drogach czyli nie jest tak źle. |
Cytuj: Zapraszam na przejażdżkę po mazurach. Jak przejedziesz odcinek Augustów - Ostróda to zmienisz zdanie!!!
Amen!Większość kursów w naszym sezonie mam na Mazury,wschód,północ..../jeżdżę drogami gdzie dwa auta ciężarowe nie są w stanie się minąć bez wyhamowania praktycznie do zera.../ Po takim kursie,po każdym przebudzeniu się dziękuję bogu,że przynajmniej u mnie drogi są w "miarę".... Ja obstawiam 40/60....40-dobre. |
Autor: | nutron [ 02 wrz 2010, 21:24 ] |
Tytuł: | Re: 1800 km po polskich drogach czyli nie jest tak źle. |
Cytuj: DK8 od Wrocławia bardzo dobra, równa, szeroka
Tak, masz rację szeroka równa. Tylko powiedz mi kolego w jakim czasie pokonałeś odcinek Wrocław-Piotrków (180km)? 4h? dlaczego dwupasmowa idzie tylko przy obwodnicy Oleśnicy? Tyle się mówiło że powstanie ekspresowa Wrocław-Warszawa a tu co ciągniesz jak pajac przez wszystkie wiochy i jedziesz 50km/h? To jest właśnie droga łącząca Wrocław z piękną stolicą, i pewnie takich dróg jest full więcej. Ogólnie to kicha panie tak to trza nazwać.
|
Autor: | krcr [ 02 wrz 2010, 21:44 ] |
Tytuł: | Re: 1800 km po polskich drogach czyli nie jest tak źle. |
Cytuj:
1800 km po polskich drogach czyli nie jest tak źle.
Wyśmieje Ciebie....Zrobiłeś trase po PEWNYCH drogach, a zachwalasz wszystkie... Przejedź się np: - Ze Strzelna na Gniezno - Z Gniezna na Wrześnię - Z Szczuczyna na Pisz - Z Mrągowa na Olsztyn - Z Mrągowa na Pisz (ta krajówka jest ciekawa) To tylko przykłady z ostatnich dni (mojej jazdy po kraju). Wymienione odcinki, to drogi krajowe.... i co nie jest źle? |
Autor: | michal46 [ 02 wrz 2010, 21:56 ] |
Tytuł: | Re: 1800 km po polskich drogach czyli nie jest tak źle. |
Teraz ja cię wyśmieje. Dróg krajowych jest 18 tys. km to co podajesz/podajecie to odcinki i co? mam ci wypisać listę odcinków w dobrym stanie? macie jakiś zbiorowy nie ogar? coś się napisze pozytywnie o drogach i cię zjebią, żal mi was. A i nauczcie się czytać ze zrozumieniem bo kiepściutko wam to wychodzi. Okej to na odwrót. Zrobiłeś trasę na pewnych drogach i krytykujesz wszystkie:) znajomo brzmi... Ps. twój avatar wiele o tobie mówi, pośmiejmy się jak to lubisz. |
Autor: | Borek [ 02 wrz 2010, 22:01 ] |
Tytuł: | Re: 1800 km po polskich drogach czyli nie jest tak źle. |
Cytuj: Cytuj:
1800 km po polskich drogach czyli nie jest tak źle.
Wyśmieje Ciebie....Zrobiłeś trase po PEWNYCH drogach, a zachwalasz wszystkie... Przejedź się np: - Ze Strzelna na Gniezno - Z Gniezna na Wrześnię - Z Szczuczyna na Pisz - Z Mrągowa na Olsztyn - Z Mrągowa na Pisz (ta krajówka jest ciekawa) To tylko przykłady z ostatnich dni (mojej jazdy po kraju). Wymienione odcinki, to drogi krajowe.... i co nie jest źle? |
Autor: | michal46 [ 02 wrz 2010, 22:06 ] |
Tytuł: | Re: 1800 km po polskich drogach czyli nie jest tak źle. |
Oczywiście że nie jest źle i to miałem od początku na myśli, jest co jeszcze remontować ale jak widać większość tutaj zgromadzonych sądzi iż napisałem że drogi są w cudownym stanie. |
Autor: | Iceferno [ 03 wrz 2010, 0:39 ] |
Tytuł: | Re: 1800 km po polskich drogach czyli nie jest tak źle. |
Myślę, że i ja mogę zabrać głos w dyskusji..Przez 4 lata pracowałem przy budowach i remontach różnej kategorii dróg od autostrad po lokalne. I denerwuje mnie to co się powtarza w kółko: że drogi Polsce są do niczego i zazwyczaj od razu padają przykłady, gdzie rzeczywiście jest źle..ale dobrych dróg też mamy z roku na rok coraz więcej i słusznie kolega, który podsunął wątek stwierdza, że nie jest bajecznie ale jest lepiej..a co do wciąż piętnowanych autostrad w Polsce, na pewno nasze autostrady są lepsze jak belgijskie czy niektóre holenderskie a nawet i część hiszpańskich. Opinia jest stereotypowa, powtarza się cały czas, że jest źle..tymczasem bez obaw mogę powiedzieć, że jest dostatecznie a może i za kilka lat będzie dobrze? |
Autor: | krcr [ 03 wrz 2010, 0:49 ] |
Tytuł: | Re: 1800 km po polskich drogach czyli nie jest tak źle. |
Cytuj: ale dobrych dróg też mamy z roku na rok coraz więcej
Pewnie, że mamy...Budują fajne drogi/remontują. Potem sieją fotoradary, szykany, wysepki, zwężki, bezsensowne ograniczenia, światła zapalające się czerwono gdy do nich dojeżdżasz (vide chociażby DK10). I co z tego, że droga elegancka i nowa, skoro zgodnie z przepisami średnia podróżna to ok 50 km/h.. |
Autor: | sosna119 [ 03 wrz 2010, 8:40 ] |
Tytuł: | Re: 1800 km po polskich drogach czyli nie jest tak źle. |
Bo na dobrą drogę nie składa się tylko stan nawierzchni i szerokość jezdni, które to dwa czynniki wziął pod uwagę michal46. Dla mnie ważne jest jeszcze czy przepustowość drogi jest dostosowana do ruchu na niej występującego, mówiąc prościej - czy ruch nie jest zagęszczony i nie tworzą się korki. A niestety ogromna większość polskich dróg pod tym względem kuleje. I co mi po tym, że jadę ładną, szeroką drogą jak prędkość średnia, a przez to czas jazdy wychodzi nieproporcjonalnie duży w stosunku do przejechanej odległości. Przykład: ludzie z mojego miasta chcąc dojechać do Warszawy do pracy na godzinę 8 muszą wyjeżdżać o 6:00 lub nawet wcześniej, a to tylko 60 kilometrów po całkiem równej i szerokiej (chociaż dawno nie remontowanej) DK17. I jeszcze drugi przykład bardziej obrazujący sytuację. Pracowałem w wakacje w Kołbieli (22km od mojego domu). Na początku dojeżdżałem tam autobusem. Wsiadałem do niego o 6:00, wysiadałem... różnie, zależnie od korka przed rondem, ale pomiędzy 6:30, a 7:00. Pewnego dnia postanowiłem spróbować pojechać rowerem. Wyruszyłem z domu o tej samej godzinie, o której wychodziłem na autobus - czyli 5:40. Okazało się, że na miejscu byłem już o 6:30. Od tej pory autobusem jeździłem tylko jak padał deszcz, rower zawsze okazywał się szybszy (i przy okazji sporo tańszy). |
Autor: | kraz [ 03 wrz 2010, 9:03 ] |
Tytuł: | Re: 1800 km po polskich drogach czyli nie jest tak źle. |
Jeździłeś głównymi drogami. Zapraszam do Krakowa, małopolski bocznymi drogami. Ja mam wrażenie jadąc niektórymi drogami, że wyrwie kabinę, albo resory się połamią. Zgodzę się że główne drogi są w miarę dobre, a co z resztą? |
Autor: | michal46 [ 03 wrz 2010, 9:37 ] |
Tytuł: | Re: 1800 km po polskich drogach czyli nie jest tak źle. |
Bocznymi drogami nie jechałem praktycznie wcale. Jedynie zahaczyłem o DW816 która była taka sobie, wszędzie łaty, szczególnie na poboczach, bujało. Później kawałek drogą powiatową i tutaj połowa drogi po mega wybojach i połowa drogi po w miarę równej nawierzchni a reszta przejechana drogami krajowymi. Nie jeżdżę często DW i mniej ważnymi drogami ale w moim województwie zachodniopomorskim boczne drogi aż tak źle się nie prezentują, wiele tras a w szczególności drogi boczne nad morze przeszły gruntową modernizację. |
Autor: | wojtas92 [ 03 wrz 2010, 21:22 ] |
Tytuł: | Re: 1800 km po polskich drogach czyli nie jest tak źle. |
Odnoszę wrażenie że albo sam jesteś z GDDKiA albo masz tam rodzinę. "GENERALNIE" nie jeździ się u nas już najgorzej, ale są takie odcinki, które psują absolutnie każdą dobrą opinię i pozytywny ogląd na nasze drogi. A najlepszą z takich rzeczy są miasta takie jak Toruń, Bydgoszcz, Wrocław, Łódź czy Warszawa - już sam przejazd przez te miasta to katorga i masakra, a dojazdówki do nich z każdej strony to maraton dla samochodów ciężarowych i ich kierowców. Przykład - taki np. Toruń, i Włocławek - w te wakacje jechałem tam 4 razy i tak zszargało to moje nerwy i wszystkie dobre opinie na temat naszych dróg, że nadal twierdzę, że są do d**y. Cóż... |
Autor: | michal46 [ 03 wrz 2010, 21:38 ] |
Tytuł: | Re: 1800 km po polskich drogach czyli nie jest tak źle. |
Nie, nie pracuję w Gddkia, nie mam tam rodziny itd. Po czym wnioskujesz? bo nie krytykuję dróg jak wszyscy? Jechałem przez Warszawę w środę, poszło szybko i sprawnie, nie wiem może trafiłem na taką godzinę? chociaż było około 15, to chyba szczyt się zaczynał? wiem, wiem dla was brzmi to jak science fiction no ale cóż. DK1 przez Włocławek to najgorszy odcinek drogi po jakim jechałem, coś tam dłubią ale nie kwapią się do remontu całego 14km odcinka który przebiega przez miasto, tu się zgodzę ta droga to dno, chociaż i dno to za dużo jak na tą trasę. Przyznam, przejazd przez większe miasta mimo wszystko to i tak stracony cenny czas, bez obwodnic dalej będziemy stać w korkach a samochodów przybywa. Moja opinia na temat dróg jest taka. Drogi krajowe sądzę że są w większości w dobrym stanie, drogi boczne - nie mam zdania za mało przejechałem by cokolwiek napisać, drogi w miastach, wiele w ostatnich latach wyremontowano mimo to szczególnie po zimie nawierzchnie w miastach pozostawiają wiele do życzenia. |
Strona 1 z 3 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |