wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://www.wagaciezka.com/

Stawki w transporcie krajowym
http://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=26613
Strona 2 z 2

Autor:  Maderfaker [ 21 lip 2010, 18:59 ]
Tytuł:  Re: Stawki w transporcie krajowym

Cytuj:
Cytuj:
Przy stawce 2,3zł za km i przy średnim przebiegu 7000km miesięcznie powinno Ci zostać na czysto 3500-5000zł
hm tyle na czysto ma mu niby zostać i to ma być źle????

Ja uwazam ze to bardzo dobrze.

Ja bym wzial jednego klamota za gotowe, a drugiego w lizinga. Dwoma klamotami sie na jedna racine zarobi.

A dwa autka to juz firma jak trza.

No ktos ten transport musi wyciagac z kryzysu.

Autor:  k&mtrans [ 21 lip 2010, 20:00 ]
Tytuł:  Re: Stawki w transporcie krajowym

Dokładnie kolego 1 za swoje 2 w leasing i sie kreci zawsze masz pole manewru bo gdy na leasing zabraknie placisz z drugiego zestawu i jestes na swoim ...
I jeszcze jak bys sam jezdził to jest git
Grunt to wyplacalnosc firma za usługi tr.

Autor:  speed291 [ 22 lip 2010, 11:48 ]
Tytuł:  Re: Stawki w transporcie krajowym

Cytuj:
I jeszcze jak bys sam jezdził to jest git
Dwoma naraz :shock:

Autor:  Markos5 [ 22 lip 2010, 14:37 ]
Tytuł:  Re: Stawki w transporcie krajowym

Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Przy stawce 2,3zł za km i przy średnim przebiegu 7000km miesięcznie powinno Ci zostać na czysto 3500-5000zł
hm tyle na czysto ma mu niby zostać i to ma być źle????

Ja uwazam ze to bardzo dobrze.

Ja bym wzial jednego klamota za gotowe, a drugiego w lizinga. Dwoma klamotami sie na jedna racine zarobi.

A dwa autka to juz firma jak trza.

No ktos ten transport musi wyciagac z kryzysu.
No tak, ale założylismy że zostaje mi ok 4 tys. To ok przy jednym jeszcze zostaną mi te 4 tys w kieszeni, ale na drugie musiałbym posadzić kierowcę jezeli dam mu 2,5 na rękę, to akurat 4 tys wyjdzie brutto. Więc jeździłbym aby jeździc, ale to bez sensu, bo nie zarobie nie tylko na kolejne auto, ale nawet jak bedę musiał wymienić jedno z tych dwóch to nie mam na to kasy. A niech sie jeszcze jakiś klient padnie i nie zapłaci, auto sie zepsuje... itd.
No i niech jeszcze kierowca powie, że chce 500 zł podwyzki, to wtedy te 500 zapłacę już z wlasnej kieszeni...

Może nie mam jeszcze firmy i nie wiem jak to wygląda w praktyce, ale wydaje mi się, że włąsnie przez takie zachowanie stawki w transporcie są jakie są. Ludzie biora leasingi na potegę, a potem żeby je spłacić, to lapia się byle czekgo i przyzwyczajaja zleceniodawców do takich cen. Na koniec wszyscy narzekają na klientow, że mało płacą, albo nie chcą płacić.

Autor:  Cyryl [ 22 lip 2010, 14:55 ]
Tytuł:  Re: Stawki w transporcie krajowym

Cytuj:
...Więc jeździłbym aby jeździc, ale to bez sensu, bo nie zarobie nie tylko na kolejne auto, ale nawet jak bedę musiał wymienić jedno z tych dwóch to nie mam na to kasy...
tak było gdzieś przed 2004 rokiem, a teraz nie dość że nie zarobisz na nowe auto, ale równiesz masz kłopot utrzymać się pomijając jakąkolwiek amortyzacje.

Autor:  k&mtrans [ 22 lip 2010, 18:01 ]
Tytuł:  Re: Stawki w transporcie krajowym

Cytuj:
Cytuj:
I jeszcze jak bys sam jezdził to jest git
Dwoma naraz :shock:
Wystarczy jednym!

Autor:  Maderfaker [ 22 lip 2010, 18:43 ]
Tytuł:  Re: Stawki w transporcie krajowym

Widze, ze nie dosc wyraznie zaznaczylem ironie w poprzednim poscie...

Autor:  Cyryl [ 22 lip 2010, 19:04 ]
Tytuł:  Re: Stawki w transporcie krajowym

może wyjaśnię:

w ekonomii przyjmuje się okres amortyzacji pojazdu na około 5 lat.
w tym czasie auto powinno zarobić na siebie, firmę (szef, biuro, warsztat, kierowca), dać dochód oraz odłożyć na nowy pojazd.
już od dawna jest to niemożliwe.
bardzo trudne dzisiaj jest wogóle utrzymanie bilansu dodaniego, amortyzacja jest od jakiś 3 lat pojęciem abstrakcyjnym.

Autor:  k&mtrans [ 22 lip 2010, 22:05 ]
Tytuł:  Re: Stawki w transporcie krajowym

amortyzacja jest od jakiś 3 lat pojęciem abstrakcyjnym
Chodz niektórym sie udaje !
Firma X od 2007 roku powiekszyła swoj tabor o 1 c.s i dostawczy za swoje -naczepa została w leasingu.
Nie mozliwe :> czasem sie udaje tylko trzeba wiedziec dla kogo jezdzic

Autor:  Cyryl [ 22 lip 2010, 22:12 ]
Tytuł:  Re: Stawki w transporcie krajowym

Cytuj:
amortyzacja jest od jakiś 3 lat pojęciem abstrakcyjnym
Chodz niektórym sie udaje !
Firma X od 2007 roku powiekszyła swoj tabor o 1 c.s i dostawczy za swoje -naczepa została w leasingu.
Nie mozliwe :> czasem sie udaje tylko trzeba wiedziec dla kogo jezdzic
z tym, że na jednego któremu się udaje przypada dziesięciu którym się nie udaje, a o nich nie mówi się głośno.

Autor:  k&mtrans [ 24 lip 2010, 9:23 ]
Tytuł:  Re: Stawki w transporcie krajowym

Racja ale mozliwe jest

Autor:  martinfh [ 24 lip 2010, 10:29 ]
Tytuł:  Re: Stawki w transporcie krajowym

A zacznijmy od tego jaki zestaw kupili?
Może po 3 latach zestaw za 30 tyś zł i dostawczaka za 5000zł?

Wracając do sprawy z "warszawą"
Wszystko ma dwie strony medalu. Jeździć po pustu, tak jak piszesz, paląc mniej paliwa, oszczędzając auto. No właśnie. Czy sytuacja nie będzie wyglądać inaczej jeśli na koniec miesiąca zrobimy przykładowo 3000km więcej niż w drugiej opcji? Na te kilometry ktoś musi wyłożyć kasę, a auto musi się zużyć. Sprawa z powrotami z warszawy to ciekawy temat, ale nie zbyt długi. Brak ich i tyle.

Podam na własnym przykładzie. Dostaliśmy ofertę Ostrava- Warszawa żeby pojechać "w jedną stronę" za 400E. Kilometrów wychodzi 400, więc jest ok 1e za km. Ale teraz znajdźmy dobry powrót aby się to opłacało i dalej tak "różowo wyglądało. Z samej Warszawy zapomnij. Można jednak zrobić krótki kurs w drodze powrotnej ze śląska na czechy za 200E. Daje nam to łączną sumę średnio 600E. Kilometrów robimy 830, stawka za km to 0,72E za km. Dzisiaj średni kurs euro wg nbp to 4,06, więc daje nam to 2,92 zł za km każdy, łącznie z pustym przejazdem. Była też oferta tej samej pracy aby jeździć tylko dla firmy X na warszawę i robić jak najwięcej kursów, zależało na czasie, po 450E, co jest śmiechem.

Co się bardziej opłaca? Trzeba samemu policzyć, każdy ma inne koszty.
Żadnego z tych przykładów nie robimy, są lepsze roboty.
Można tak pisać w nieskończoność, każdy kierunek, inne stawki inne warunki, wszystko wymaga odrębnej analizy. Zgodzę się z tymi powrotami za 600zł tak jak podaliście. Często te małe spedycje oferują takie kursy biorąc od okolicznych firm zlecenia. 100km , 400zł, cieszą się że po 4 zł za km po Polsce. Ale co z tego jak ani tych kilometrów nie narobisz a po drugie znajdź powrót na odcinku tych 100km. Zależnie od regionu jest to albo nie możliwe albo ciężkie do znalezienia. Takie oferty z tego co widzę biorą najczęściej duże firmy które miały powrót z zachodu w okolice i biorą te kursy po to, żeby zjechać bliżej domu , jak najtaniej. A to, że na załadunku stoi się po 6-7h a leasing, kierowce i inne rzeczy trzeba zapłacić to inna sprawa......
pozdrawiam :wink:

Autor:  k&mtrans [ 24 lip 2010, 14:25 ]
Tytuł:  Re: Stawki w transporcie krajowym

Wszystko ma dobre i zle strony.Kazdy zawod nawet kierownika zarabiajacego 10 000 eur ma wady i zalety... choc transport jest specyficzna dziedzina dziłalnosci trzeba sie do tego nadawac i krecic sie aby zarobic ...
A tak na marginesie chlopaki kupili Mercedesa Actrossa MpII z 2005 i Man 26-402 chyba z '95

Autor:  mariuszduzy [ 06 lut 2013, 16:21 ]
Tytuł:  Re: Stawki w transporcie krajowym

Podnoszę temat, z ciekawości, jak koledze Markos5 wiedzie się na ranku transportowym (jeżdżąc po 2,8) w tak "pięknym" okresie dla tego typu działalności ? O ile ją rozpoczął.

Autor:  MechanikSochaczew [ 07 lut 2013, 1:29 ]
Tytuł:  Re: Stawki w transporcie krajowym

Mnie to zastanawia co drugi przewoźnik narzeka, zamiast zamknąć działalność.

Ja już nie jednemu przewoźnikowi powiedziałem. Zacznijcie jeździ za 2.20 to będzie was stać na remonty.

Autor:  mariuszduzy [ 07 lut 2013, 9:15 ]
Tytuł:  Re: Stawki w transporcie krajowym

Mnie co innego zastanawia, że takie osoby jak Markos5 otwiera działalność nie znając realiów tego gówna.

Autor:  Kierownik [ 08 lut 2013, 18:03 ]
Tytuł:  Re: Stawki w transporcie krajowym

Cytuj:
Mnie to zastanawia co drugi przewoźnik narzeka, zamiast zamknąć działalność.

Ja już nie jednemu przewoźnikowi powiedziałem. Zacznijcie jeździ za 2.20 to będzie was stać na remonty.
Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.
Dobrego mechanika (bo chyba dobry jesteś) w tym kraju to ze świecą szukać. Dobrych przewoźników jest jak psów (takich którzy zawsze są na rano, pojadą krótszą drogą, a i na pieniądze poczekają z pół roku).
Konkurencja wszystkich nas niszczy.

Strona 2 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/