Wrocilem
Sprobuje zrobic male FAQ choc zbyt krotko pracuje w Koko, zeby sie wymadrzac:
1. Co ile zjazdy?
Odp
To zalezy gdzie mieszkasz i
na jaka grupe trafisz. Ja mieszkam (w sumie wynajmuje pokoj ) we Wrocku, jestem w dobrej grupie i bywam przejazdem czesto i kazdy weekend od 2 miesiecy. Po swietach lece
na Madziary i jak nie bedzie przygod to weekend tez bede w domu.
2. Co to sa grupy?
Odp
Obecnie jest (chyba, bo sie ciagle zmienia) 10 grup. Kazda grupa ma swoich dyspozytorow (w Polsce, badz w Niemczech) i specjalizuje sie w konkretnych polaczeniach, przerzutach, linkach etc. To auto przynalezy do grupy, nie kierowca. Wiec jak siadasz
na jakies auto, to warto dowiedziec sie do jakiej grupy nalezy. Grupy 5 i 6 to cos dla okolic Poznania. Chore godziny awizacji, ale stale ladunki i trasy. Grupa Tarnowskie Gory to cos dla mieszkajacych przy A4. Podaje przyklady, bo to tez nie zasada, ze zawsze tak jest.
3. Czy ma sie swoje auto?
Odp
Nie. Choc jak juz sie zaaklimatyzujesz. Nalapiesz troche kontaktow z dyspozytorami, to mozna probowac "swoje" auto odzyskac po urlopie, chorobie etc.
4. Jakie doswiadczenie jest wymagane?
Odp
Mnie przyjeli bez kompletnego doswiadczenia. Zadne auto dostawcze, bus, solowka etc. i jakos sie nauczylem i jezdze i robie powoli male postepy. Teraz podobno jest juz jazdza probna, wiec trzeba sie wykazac.
5. Jak zalatwic sobie prace w Rico?
Odp
W moim wypadku powiedzmy, ze sie uparlem. Dziewczyna z kadr caly czas mi mowila, ze maja stos podan
na szkolke i ze to potrwa, ale po dwoch czy trzech osobistych stawieniach sie, dala mi skierowanie
na badania lekarskie i tak sie zaczelo.
A tak
na koniec zapalency, bo widze, ze jest tu duzo osob, ktore chcialyby jezdzic TIRami. Praca za kolkiem to nie tylko jazda. To sa ladunki i rozladunki w roznych warunkach o roznych porach. Niebezpieczne sytuacje
na drogach. Polecam taka prace dla kawalerow. Jezeli masz dziewczyne, mocno bym sie zastanowil. Jak masz rodzine i masz wybor, nie idz za kolko! Ja poszedlem bo chcialem. Nie mam zobowiazan. Kasa ktora zarobie jest dla mnie. Nie musze utrzymywac z niej rodziny. Rico to moja pierwsza firma i traktuje to jako szkole. Uwazam, ze marudzenie
na temat zarobkow etc. zostawilbym starym wygom, ktorzy maja juz sporo lat spedzonych za kolkiem i nie jedna firme w CVce.
pozdrawiam i Wesołych Świąt!
Bartek