wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://www.wagaciezka.com/

Gdy łapie cię spanie
http://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=25747
Strona 3 z 5

Autor:  DiD [ 10 maja 2010, 23:36 ]
Tytuł:  Re: gdy lapie cie spanie:)

wl. sobie jakaś polska ( bądź w innym języku jak ktoś zna ) piosenkę, której nie znacie ( dobrze by było żeby się wam podobała). Co parę slow wracajcie do początku tej piosenki aż się całej nauczycie. Ostatnio mi to pomogło. Przez 30 minut to maglowałem aż zmusiłem mozg do pracy i dzięki temu mój organizm przestał myśleć o spaniu.

Po takiej "rzeźni" trzeba się przespać inaczej komuś lub wam się stanie krzywda w imię pieniądza. Warto ? NIGDY.

Autor:  trucker21500 [ 11 maja 2010, 17:33 ]
Tytuł:  Re: gdy lapie cie spanie:)

Dobre utworki jak pisali przedmówcy , my praktykujemy ziarka , cukierki miętowe ( ale naprawdę mocne miętowe lub lodowe ) . I otwieranie szyb . Chciałby odradzić red bulle i inne specyfiki , nimi można załatwić wątrobę na cacy . Mamy koleżanki syn ucząc się do sesji szprycował się tymi red bullami i skończył na zakaźnym w szpitalu . Najlepiej jest się przespać są różne powiedzenia np . takie " nocna robota dla ku**y i kota " . Pozdrawiam . :)

Autor:  Borek [ 11 maja 2010, 20:11 ]
Tytuł:  Re: gdy lapie cie spanie:)

Mi tam po Red Bull'ach i jego pochodnych to tylko bardziej spać się chce. Jedynie co w miarę jakoś na mnie działa to Burn, który wg. mnie spoko podwyższa poziom cukru w miarę krótkim czasie, czyli dobry na sen. Coca-Cola jest równie dobrze przyswajalna.

Autor:  DEMON [ 14 maja 2010, 9:41 ]
Tytuł:  Re: gdy lapie cie spanie:)

dziekuje koledze ktory pisal o gumie do zucia:) pomaga w 100% tylko potem strasznie szczeka boli:D:D:D dzieki raz jeszcze za ten pomysl;)

Autor:  Bruner [ 14 maja 2010, 16:09 ]
Tytuł:  Re: gdy lapie cie spanie:)

Mozna sie bronic przed zamuleniem, ale i tak w koncu trzeba bedzie stanac. Oprocz zmeczenia mocno zamula nuda i monotonia w trakcie dlugiej, nocnej jazdy po autostradzie, trzeba zmusic mozg do jakiejs wiekszej aktywnosci niz tylko tepe wpatrywnie sie w ten oswietlony fragmencik drogi przed nami. Nauczyc sie jakiegos tekstu, sluchac audiobookow, przeliczac sobie spalanie, kilometry itp, jak ktos jezdzi na nawigacji to wylaczyc, swiatlo w kabinie i mapa na kierownice, sprawdzone, pomaga ale raczej tylko w slabo znanym terenie gdzie trzeba sie troche wysilic, uwazac na znaki itp a nie jechac na pamiec. Bardzo duzo daje rozmowa, na wiekszosci glownych szlakow o rozmowce na CB nie trudno.
Z paluszkami, orzeszkami itp jest ten problem, ze pozniej jest syf w kabinie, ja stosuje zelki, dzialaja bardzo dobrze a przynajmniej sie nie krusza ;) Polecam duze 1kg z Lidla - smaczne, nie drogie i duzo ;)
Co do spania to jesli nie mamy czasu na dlugi postoj i naprwde porzadny, dlugi sen, to nie ma sensu stawac na dluzej niz godzine - po tym czasie wpada sie w tak gleboki sen ze po przebudzeniu czlowiek czuje sie jeszcze gorzej niz zanim sie polozyl i naprawde ciezko sie zwlec z lozka, dlatego wole stanac 2 razy na 20 - 40 minut, wydaje sie malo ale naprawde duzo daje, wiecej niz wydawalo by sie lepszy, np 1.5 godzinny postoj. Pewnie u kazdego moze z tym byc inaczej, ale u mnie i paru kierowcow z ktorymi jezdzilem zaobserwowalem taka prawidlowosc.
Dobrze jest tez wyskoczyc na chwile z auta, przewietrzyc sie zrobic pare sklonow itp.
Wynalazki typu Redbull, kawa itp na mnie raczej slabo dzialaja, ale maja jedna zalete - chce sie po nich sikac, a to oznacza ze trzeba sie zatrzymac, wysiasc z auta i przewietrzyc, a to daje wiecej niz te specyfiki ;)
A tym, ktorzy twierdza ze wystarczy jezdzic zgodnie z 561, polecam nocna trase do np Hiszpanii a pozniej probe przespania sie w dzien w aucie bez klimy.

Autor:  vito37 [ 14 maja 2010, 22:48 ]
Tytuł:  Re: gdy lapie cie spanie:)

Cytuj:
...Mamy koleżanki syn ucząc się do sesji szprycował się tymi red bullami i skończył na zakaźnym w szpitalu...
A co ma wspólnego Red Bull z oddziałem zakaźnym??

Temat widzę pojawia się co jakiś czas na nowo.

Ja polecam spróbować jakieś napoje z guarany, gdyż owoc ten zawiera 3 razy więcej kofeiny niż kawa.
Ostatnio nawet reklamują napój energetyczny GreenUp z guaraną.

Ale jak już przedmówcy wspominali na sen nie ma silnego, więc jak zaczyna "łamać", to zjazd na parking i mała drzemka.

Autor:  Mr.X [ 14 maja 2010, 22:59 ]
Tytuł:  Re: gdy lapie cie spanie:)

Najlepszym sposobem na senność jest.......sen. Dziekuje, dobranoc.

Autor:  Tomek_215 [ 15 maja 2010, 1:40 ]
Tytuł:  Re: gdy lapie cie spanie:)

Cytuj:
dziekuje koledze ktory pisal o gumie do zucia:) pomaga w 100% tylko potem strasznie szczeka boli:D:D:D dzieki raz jeszcze za ten pomysl;)
Tylko z tym to bym tez nie przesadzal, bo pozniej to sobie mozesz zafundowac godzinna pauze ale w toalecie :mrgreen: .

Ogolnie kazdy jest inny i inne sposoby beda na niego lepiej dzialaly. Ja uwazam ze jak czlowiek troche "zamulony" to mozna sie ozywic jakas kawa czy ew. redbullem, albo jak kawalek zostalo do celu, ale jak komus juz sama glowa opada ze zmeczenia, ledwo sie na nogach trzyma i liczy ze w ten sposob jeszcze przejedzie pare godzin to pozniej budzi sie na tamtym swiecie.
Ogolnie na dluzsza mete nie ma sensu, lepiej stanac na godzinke przespac sie, pozniej jakas kawka przemyc zimna woda twarz i kark i czlowiek jak nowo-narodzony :D.

A co do redbulli, to sam od czasu do czasu pije te specyfiki, ale jezeli ktos duzo jezdzi i ciagle ich uzywa zeby sobie radzic ze zmeczeniem to funduje sobie wizyte w szpitalu. To na watrobe dziala gorzej niz alkohol.

Ciekaw jestem natomiast tego specyfiku o ktorym mowi kolega vito37, czyzby on bardziej naturalny :> ?

Autor:  kastyk [ 15 maja 2010, 10:43 ]
Tytuł:  Re: gdy lapie cie spanie:)

Cytuj:
(...)A tym, ktorzy twierdza ze wystarczy jezdzic zgodnie z 561, polecam nocna trase do np Hiszpanii a pozniej probe przespania sie w dzien w aucie bez klimy.
Twierdzisz, że moja opinia napisała mi się z kosmosu, a nie z praktyki? :) Mogę Ci w zamian polecić, czego Ci absolutnie nie życzę, widok zabitych, przez "redbullowego kierowcę", ludzi. Ożywia jak jasna cholera.

Autor:  Bruner [ 15 maja 2010, 10:49 ]
Tytuł:  Re: Gdy łapie cię spanie

Nie, twierdze tylko ze nie ma co sie oburzac na to ze powstal taki temat i ze porady tu zawarte sa nie na miejscu, bo nawet jazda zgodnie z 561 i nie przeginanie z czasem jazdy nie gwarantuje, ze zawsze bedziesz wypoczety i nie bedziesz musial walczyc ze snem. Chocby w takim przypadku jak podalem, mozesz przespac (albo raczej probowac przespac) i 12 godzin, ale wypoczety na pewno nie bedziesz, mimo ze zgodnie z przepisami. A o redbulach itp to nie do mnie - napisalem ze nie stosuje, bo na mnie dziala to najwyzej jak soczek, a poza tym tak jak pisali przedmowcy, szkoda zdrowia.

Autor:  kastyk [ 15 maja 2010, 11:03 ]
Tytuł:  Re: Gdy łapie cię spanie

Ależ ja się wcale nie oburzam :) Ogólnie napisałeś ciekawy post, tylko jego ostatnie zdanie dawało (przynajmniej mi) do zrozumienia, że uważasz niektóre porady za bardziej teoretyczne, niż praktyczne. I tylko z tym polemizuję.

Autor:  DEMON [ 15 maja 2010, 11:12 ]
Tytuł:  Re: Gdy łapie cię spanie

powiem wam tak z mojego skromnego doświadczenia.
dla mnie najgorsza jest noc, męczę się strasznie i mimo ze przemęczę ta noc, strasznie chce mi się spać. przychodzi godzina 8 czy nawet 7 spanie mija i mógłbym jeszcze raz tyle pojechać... nie wiem dlaczego tak jest. po prostu dzien to dzien;)

Autor:  Użytkownik usunięty [ 15 maja 2010, 14:24 ]
Tytuł:  Re: Gdy łapie cię spanie

Cytuj:
powiem wam tak z mojego skromnego doswiadczenia.
dla mnie najgorsza jest noc mecze sie strasznie i mimo ze przemecze ta noc strasznie chce mi sie spac przychodzi godzina 8 czy nawet 7 spanie mija i moglbym jeszcze raz tyle pojechc... nie wiem dlaczego tak jest. poprostu dzien to dzien;)
Jest to zupełnie normalne. Kiedyś miałem okazję często pracować po 16h w godzinach 23-15. Najgorzej było koło 5 rano, ale przyszła 7 i odżywałem. Jednak około 14 zmęczenie dawało znać o sobie...

Autor:  trucker21500 [ 15 maja 2010, 16:24 ]
Tytuł:  Re: Gdy łapie cię spanie

Cytuj:
Cytuj:
...Mamy koleżanki syn ucząc się do sesji szprycował się tymi red bullami i skończył na zakaźnym w szpitalu...
A co ma wspólnego Red Bull z oddziałem zakaźnym??

Temat widzę pojawia się co jakiś czas na nowo.

Ja polecam spróbować jakieś napoje z guarany, gdyż owoc ten zawiera 3 razy więcej kofeiny niż kawa.
Ostatnio nawet reklamują napój energetyczny GreenUp z guaraną.

Ale jak już przedmówcy wspominali na sen nie ma silnego, więc jak zaczyna "łamać", to zjazd na parking i mała drzemka.
A to ma ponieważ były podejrzane objawy , które kwalifikowały do żółtaczki . A okazało się , że " zatruł organizm " . Fakt faktem odratowali wątrobę .

Autor:  vasil7 [ 15 maja 2010, 23:39 ]
Tytuł:  Re: Gdy łapie cię spanie

przecież to normalne i wszyscy kierowcy wiedza że najgorszy moment jest w momencie kiedy slońce wschodzi o poranku, każdy driver wam to powiem, mój dziadek z 80 na karku tez mi to potwierdził :wink: twedy przychodzi wlasnie największy kryzys....

a co do najlepszego sposobu na zasypianie, czasami zdaża mi sie taki moment jak jade i mnie muli to w pewnym momencie się ocknę, wystrasze że prawie juz zasnąłem.... jak wtedy sie dostanie kopa adrenaliny to juz redbule nie sa potrzebne hehe

tak na marginesie,
znajomy mi kiedys mowil że wracal w nocy z trasy busem i w pewnym momencie sie obudził w małem miejscowości, auto stało na środku rynku, odpalone, on noga na hamulcu i spal na kierownicy hehe

Autor:  lukasz_ [ 16 maja 2010, 14:22 ]
Tytuł:  Re: Gdy łapie cię spanie

Dla mnie jak się chce spać to najlepiej jest albo coś przekąsić albo się napić czegoś zimnego, a jak już bardzo mnie muli tak że czuje że zaraz mi głowa opadnie to zatrzymuje się i truchtem parę kółek dookoła samochodu. 35 godzin za kółkiem idzie wytrzymać. Niektórzy jeszcze zatrzymują się i głowę zimną wodą polewają ale to chyba nie zbyt przyjemne jest :?
Można jeszcze by spróbować jakiś chińskich sztuk medytacji albo coś takiego :D Ewentualnie zapałki pod powieki ale wtedy istnieje ryzyko że się złamie i wbije w oko :shock:

Autor:  nicek90 [ 21 maja 2010, 21:08 ]
Tytuł:  Re: Gdy łapie cię spanie

Gdy łapie spanie to polecam coś takiego jak ten pan http://www.youtube.com/watch?v=BiK1A-83_4o wtedy się odechce spania :lol:

Autor:  GrzegorzPPP [ 21 maja 2010, 22:54 ]
Tytuł:  Re: Gdy łapie cię spanie

Ostatnio dosyć długo jechałem i coś mi się wydaje że przysypiałem. Mianowicie, mieliście coś takiego że tak jakby wyłączał wam się zmysł słuchu :?: Ja jechałem jechałem i nagle robiła się kompletna cisza, ani radia nie słyszałem, ani silnika samochodu, po sekundzie dwóch już wracałem do siebie, ale zdarzyło mi się to ze 3-4 razy. Później cukierek lodowy + zimne powietrze + otwarcie szyb i jakoś do granicy dojechałem (brakowało mi 100km). Pierwszy raz w życiu miałem takie uczucie.

Autor:  PIRS-BT [ 22 maja 2010, 12:55 ]
Tytuł:  Re: Gdy łapie cię spanie

zauważyłem też, że bardzo ważna jest kondycja fizyczna, miałem czas, że trochę ćwiczyłem, poprawiłem kondycje i jeździło mi się dużo lepiej, byłem w stanie wytrzymać za kółkiem bez problemów znacznie więcej czasu niż teraz.

Autor:  driver18 [ 22 maja 2010, 15:21 ]
Tytuł:  Re: Gdy łapie cię spanie

Wszystko ładnie ale co powiecie jak jest koniec tygodnia i się jedzie do domqu i ciągnie zajebiście a na dodatek czas wyliczony na żyletki :wink: a tu zonk bo spać się chce. Wiadome że najlepiej się jest przespać ale czasem po po prostu szkoda jednej czy dwóch godzin bo cały plan założony na początku tygodnia i pozostawiane "dziewiątki" pauzy oraz "dychy" jazdy trzeba wykorzystać by zjechać. Każdy ma swój sposób ja zawsze wtedy staje na 15 min i na polko robię kawkę i jadę dalej mi to w zupełności pomaga przede wszystkim jak wiem że będę tak orał by zjechać to nie gawarim na parkingu z kierowcami tylko zasuwam firanki i idę leżeć na mussa. :wink:

Strona 3 z 5 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/