wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://www.wagaciezka.com/

[Ogólne] Jak najlepiej operować mocą i momentem silnika ?
http://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=2478
Strona 2 z 4

Autor:  łukasz [ 18 lut 2006, 12:24 ]
Tytuł:  autostrady w PL

Ja mogę wm cos powiedziec o budowie autostrad w PL,bo sam pracowałem przy budowie A2 odcinek Konin-Stryków...Duzo rzeczy jest tam robione na szybcika,na łapu capu...Wielu ludzi ma sensowne pomysły,lecz zawsze gora wychodzi tak ze lepiej cos troche spie..... i miec do swojej kieszeni niz wybudowac pożadną autostrade a nie za 5lat juz ją remontowac.....Polska sie uczy szybko...Faktycznie na bledach,ale powoli powoli moze cos bedzie sie zmieniac na lepsze...Badzmy dobrej mysli.... :D

Autor:  oski1234 [ 18 lut 2006, 14:14 ]
Tytuł: 

Kiedyś mój ojciec rozmawiał z gościem od bódowy dróg, i mu opowiadał że mieli taką maszynę do cięcia asfaltu, to jak robili odcinek na granicy to tarcza która "jeździła" po polskich asfaltach, na niemieckich poprostu się złamała, i trzeba było sprowadzać nową niemiecką, bo te polskie były za miękkie...

Autor:  jaquubek [ 16 kwie 2006, 11:08 ]
Tytuł: 

Niektórzy wypowiadali sie na forum coś o hamulcach górskich. Ja mam Atego z tym hamulcem i jak go używam to spada mi poziom powietrza w zbiornikach i nie wiem czy to tak powinno być. Dużo on pomaga ale powietrze może się skończyć na długim zjeździe. Jakby ktoś się na tym znał to bym poprosił o radę.

Autor:  HitmaN [ 16 kwie 2006, 11:33 ]
Tytuł: 

Nie powinno się tak dziać. Nie wiem dokładnie jaką masz technikę jazdy ale spróbuj może hamować na wyższych obrotach (żeby sprężarka pompowała więcej powietrza) i może warto by było sprawdzić układ pneumatyczny Twojego pojazdy bo to powietrze nie powinno sie tak poprostu tracić ...

Autor:  kraz [ 16 kwie 2006, 12:17 ]
Tytuł: 

I jeszcze jedna ważna sprawa,w silnikach które spełniają normę powyżej Euro 2,czyli w prawie wszystkich nowych ciężarówkach i autobusach rusza się bez gazu [oczywiście nie pod górę].W ciężarówkach z dużymi silnikami to jest w praktyce tak,że na pierwszych trzech czterech biegach można się rozpędzać prawie bez gazu.Jak najmniej zmian biegów,te silniki mają taki moment obrotowy,że ciągną.Przy szesnastobiegowych skrzyniach pomija się niskie biegi np.1 3 5 7,potem już normalnie,chociaż wszystko zależy od obciążenia,bo np.samym ciągnikiem można ruszać od razu z wysokiej skrzyni.Wszystko to jest kwestią wyczucia auta,każde jest inne.Co do redukcji,to można sobie pomóc międzygazem,żeby nie katować synchronizatorów,chociaż nowoczesne szkoły jazdy tego nie zalecają.

Autor:  gucio [ 16 kwie 2006, 14:02 ]
Tytuł: 

Jaquubek tak nie powinno byc . Górski to klapa, która zatytka wydech. Zamyka ją siłownik pneumatyczny. Albo z niego albo z przewodu uchodzi powietrze. Może gdzieś jest coś przetarte.

Autor:  Cyryl [ 18 kwie 2006, 6:56 ]
Tytuł: 

Cytuj:
I jeszcze jedna ważna sprawa,w silnikach które spełniają normę powyżej Euro 2,czyli w prawie wszystkich nowych ciężarówkach i autobusach rusza się bez gazu ...
może nie zupełnie tak.
ciężarówki z silnikami EURO2 są z drugiej połowy lat '90-tych, więc dobiegają już 10 lat i są powoli wycofywane z transportu międzynarodowego (oczywiście do ruszania potrzeba wcisnąć pedał gazu, przynajmniej w MAN-ach, Mercedesach, Renault, DAF-ach i Volvach), natomiast wspólcześnie produkowane samochody ciężarowe mają silniki spełniające normę EURO4 lub 5.

Autor:  jaquubek [ 18 kwie 2006, 22:29 ]
Tytuł: 

Dzięki za informacje. Całkiem możliwe że siłownik zamykajacy klape na wydechu puszcza powietrze bo jak go włącze to słychać świst powietrza(myślałem że to tak powinno być) teraz to sprawdze. Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam mobilki.

Autor:  ciezarowka [ 19 kwie 2006, 15:12 ]
Tytuł: 

Najlepsza jest eksploatacja pojazdu w zielonym polu obrotów silnika, przy górnej granicy tego pola powinna następować zmiana biegu na wyższy.

Autor:  oski1234 [ 19 kwie 2006, 15:45 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Najlepsza jest eksploatacja pojazdu w zielonym polu obrotów silnika

Jeżeli już przy tym jesteśmy, to czy jest jakaś różnica czy jedziemy na obrotach przy górnej czy dolnej granicy zielonego pola, czy poprostu ekonomiczne to ekonomiczne i koniec??

Autor:  HitmaN [ 19 kwie 2006, 15:51 ]
Tytuł: 

To pole wyznacza rózwnież obszar największego momentu obrotowego generowanego przez silnik. po przekroczeniu tego pola moc już rośnie nieznacznie.
Czyli konkretnie samochód jest dynamiczny ekonomiczny i konstrukcyjnie przeznaczony do pracy w danych wartościach obrtowych.

Autor:  kraz [ 20 kwie 2006, 10:11 ]
Tytuł: 

Cyryl ma rację,bo ja się troche żle wyraziłem.Powinno być tak,że ciężarówkami spełniejącymi normę powyżej Euro 2 powinno się ruszać z miejsca o ile to możliwe bez gazu.Wtedy silnik zużywa najmniej paliwa.We współczesnych samochodach o mocy przekaraczającej 400KM i momencie powyżej 2000Nm.jest to możliwe.

Autor:  Cyryl [ 20 kwie 2006, 18:07 ]
Tytuł: 

sytuacja z obrotami ma się tak. im wieksze obciążenie silnika - tym wyższe obroty. czyli jeżeli jedziemy na minimalnym wzniesieniu, lub przyspieszamy obroty powinny być na górnej granicy zielonego pola, jeżeli na płaskim mogą być na dole zielonego pola, jeżeli prędkość pasuje.

Autor:  oski1234 [ 20 kwie 2006, 18:32 ]
Tytuł: 

No w końcu Cyryl odpowiedział na moje pytanie :) Już myślałem że się nie doczekam :P


Jeszcze jedno pytanko z mojej strony, czy w jeździ po górach (oczywiście na zachodzie) często zdarzają się sytuację w których każa sekunda w przełożeniu "wajchy" liczy się aby nie spaść z obrotów, czyli czy trzeba jak najszybciej wajchować, czy można to robić ze spokojem ??

Autor:  R620 [ 20 kwie 2006, 20:04 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Jeszcze jedno pytanko z mojej strony, czy w jeździ po górach (oczywiście na zachodzie) często zdarzają się sytuację w których każa sekunda w przełożeniu "wajchy" liczy się aby nie spaść z obrotów, czyli czy trzeba jak najszybciej wajchować, czy można to robić ze spokojem ??
Może ja się udzielę...Wiadomo, że jak jedziemy z pełnym tonażem pod sporą górkę to redukujemy biegi w miare możliwości jak najszybciej...Chociażby z tego powodu, że jak bedziemy zmieniać je bez pośpiechu to tracimy sporo na prędkości podjeżdżania pod górkę a co za tym idzie z wiekszym spalaniem paliwa(bo jak wiadomo czym szybciej podjedziemy tym mniej nam spali i silnika nie bedziemy niepotrzebnie piłować)... Z drugiej zaś strony nie możemy przesadzić z szybkością zmiany biegów bo jak bedziemy chcieli być za szybcy to niechcący nie wejdzie nam bieg, następnie predkość szybko spadnie my będziemy chcieli włożyć niższy ale on będzie już za wysoki i może nawet tak się zdarzyć, że staniemy(sytuacje zdarzające się raczej niedoświadczonym kierowcom ;) ;) )

Autor:  oski1234 [ 20 kwie 2006, 20:11 ]
Tytuł: 

Dobrze to R620 wytłumaczyłeś, już wszystko jasne :) dzięki.
Nie chcialem pisać bezsęsownego postu w stylu "dzięki mobilki" ale jak tak się zastanawiam to nie mam narazie o co pytać :P

Autor:  Cyryl [ 21 kwie 2006, 5:29 ]
Tytuł: 

w górach na zachodzie tam gdzie są autostrady nie liczy sie tyle szybkość samej zmiany biegu, co wyczucie odpowiedniego momentu.
pod Norynbergą na A9 gdzie samochodem o mocy 400KM z pełnym ładunkiem mozna wjechać na 6-7 biegu, wystarczy zagapienie się i już trzeba schodzić do "niskiej" skrzyni. i zamiast wjeżdżać pod górę z szybkością 50-60km/h wjeżdżamy 20km/h.
obecnie są tam 3 pasy w jedną stronę i specjalnie nie ma znaczenia jakie umiejętności posiada kierowca, ale przed przbudową były tam tylko 2 pasy i zakaz wyprzedzania dla ciężarówek. więc ten gapowicz stawał się od razu "przewodnikiem stada" i wyhamowywał ruch wszyskich ciężarówek. jeżeli jechałeś Liazem lub Jelczem to jeszcze patrzyli na Ciebie z wyrozumiałością, ale jadąc innym autem wychodziłeś na durnia.

Autor:  ciezarowka [ 21 kwie 2006, 8:59 ]
Tytuł: 

No też tak bywa, ale niektóre ciężarówki zachodnie też nie są wyposażone w silniki po wyżej 350 koni i niejednokrotnie tworzą zestaw 40 ton, znam niemieckie firmy, których samochód najmocniejszy ma 340 koników a najsłabsze 280. i te Atega ciągną naczepy z ładunkiem 24 ton. I co w tedy pod górę też się ciągnie.

Autor:  Cyryl [ 21 kwie 2006, 10:20 ]
Tytuł: 

samochód Mercedes Atego jest produkowany jako ciągnik siodłowy do zestawów do 28T DMC (zestawu). niestety nie ma możliwości podpięcia standartowej naczepy ponieważ jest na innym ogumieniu (19,5 cala) i trzebaby dawać blachę dystansową pod siodło, czyli straszne podchody.
sprzęt taki jest produkowany pod specjalistyczne naczepy pod meble, odzież itp.
więc nie ma możliwości aby Mercedes Atego ciągnął naczepę z ładunkiem 24T, jak zwykle apeluje o przemyślenie swoich postów i sprawdzenie danych technicznych.

źródło Mercedes (Mirosław Wróbel) Wrocław: specjalista ds. sprzedaży samochodów ciężarowych Grzegorz Golina

Tel. (071) 358 58 11 0692 441 811

E-mail: grzegorz.golina@wrobel.mercedes-benz.pl

Autor:  łukasz [ 21 kwie 2006, 11:59 ]
Tytuł: 

Cyryl,a ja czytałem w Polski Trakerze na prezentacji systemu Flett Board(odpowiednik Dynaflet Volvo),że były tam podstawione do jazd Atego z silnikami 330km(jakieś nowe-ale w tej starszej wersji jeszcze to było...)i tworzyły zestawy o dmc-36t,ale to były tandemy...Czy to możliwe czy błąd w druku?

Strona 2 z 4 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/