Strona 1 z 1 [ Posty: 20 ]
Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 01 lut 2010, 14:52

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 20 kwie 2008, 16:47
Posty: 105

Witam. Miałem pierwszą godzine jazdy ciężarówką Volvo Fl611, i lekko nie bylo tzn najwiekszy problem z skrętami, instruktor mi mówił ze jak droga biegnie łukiem w prawo to mamy się trzymać blizej osi jezdni, a jak droga biegnie lukiem w lewo to blizej prawej krawedzi jezdni.


Ostatnio zmieniony 20 cze 2010, 13:47 przez rcko, łącznie zmieniany 1 raz.

Post Wysłano: 01 lut 2010, 15:11
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 14 sie 2008, 23:32
Posty: 366
Samochód: zielony TGA
Lokalizacja: mazowsze

wydaje się oczywiste, tylna oś od ciężarówki która jest oddalona o kilka metrów od pierwszej w jakimś stopniu ścina ten zakręt.
dlatego na łuku w prawo trzymamy się środkowej linii aby ostatnią osią nie łapać pobocza/krawężnika


Post Wysłano: 01 lut 2010, 15:27

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 20 kwie 2008, 16:47
Posty: 105

Ok a łuk w lewo?


Post Wysłano: 01 lut 2010, 15:33
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 31 paź 2008, 13:45
Posty: 944
Samochód: MERCEDES ACTROS MPIII 1844
Lokalizacja: Siedlce

No kolego weź to na logikę.

Skoro na łuku w prawo naczepa leci poboczem to przy łuku w lewo którym pasem będzie jechała :?:


Post Wysłano: 01 lut 2010, 15:45
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6307
Lokalizacja: Wrocław

ja robię tak:

nowemu kursantowi tłumaczę w jaki sposób możemy ustawiać auto na zakręcie:
kierowca musi ocenić sytuację i wiedzieć że może pokonywać zakręty na trzy sposoby. w zależności od sytuacji na drodze dobierać sposoby. kierowca prowadzący pojazd osobowy może na swoim pasie lub na swojej stronie więcej manewrować od krawężnika do osi jezdni. dla pojazdu ciężarowego tego miejsca jest dużo mniej, czasem 50cm, czasem 30, a czasem tylko 20cm, jednak to też daje niewielką możliwość wyboru toru jazdy.

mamy zakręt i pojazd jadący z naprzeciwka. musimy ocenić to sytuację i:
1. gdy będziemy się mijać z tym pojazdem po naszej stronie zakrętu możemy jechać przy krawężniku i dopiero za zakrętem wypuszczamy zespół pojazdów dalej, aby nie przejechać po krawężniku. Obrazek
2. gdy będziemy się mijać z tym pojazdem po jego stronie zakrętu możemy przytulić się od osi jezdni i dopiero później ściąć zakręt.
Obrazek

3. gdy będziemy sie mijać z tym pojazdem na samym zakręcie możemy nasz zakręt podzielić na dwa. najpierw przytulamy się do osi potem ścinamy, wypuszczamy daleko i znowu kręcimy. Obrazek

większość kierowców robi tak intuicyjnie, dla osób postronnych ta różnica w pokonywaniu zakrętów jest niezauważalna bo różnice są minimalne, ale są.
kierowca musi pamiętać o ocenie sytuacji i wybraniu sposobu postępowania, po jakimś czasie będzie to robił mimowolnie bez zastanawiania się nad tym. kierowca sam wybiera miejsce wymijania poprzez wcześniejsze przyspieszenie lub zwonienie prędkości jazdy.

(zdjęcia z mojego kalendarza na którym instruuje każdego nowego kursanta)

no i zostaje jeszcze czwarta możliwość: z przeciwka będzi jechal cały rządek pojazdów jeden za drugim, wtedy trudno - zwalniamy i musimy dlikatnie przeciskać się.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Ostatnio zmieniony 15 lut 2010, 18:09 przez Cyryl, łącznie zmieniany 1 raz.

Post Wysłano: 01 lut 2010, 16:13

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 20 kwie 2008, 16:47
Posty: 105

Cytuj:
No kolego weź to na logikę.

Skoro na łuku w prawo naczepa leci poboczem to przy łuku w lewo którym pasem będzie jechała :?:
Ja nie jeżdze z naczepą, ucze sie na kat C.


Ostatnio zmieniony 20 cze 2010, 13:48 przez rcko, łącznie zmieniany 1 raz.

Post Wysłano: 01 lut 2010, 16:21
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6307
Lokalizacja: Wrocław

to nie musi być zakręt 90st. ale każdy inny, to jest tylko poglądowy rysunek aby łatwiej kursant zrozumiał.

a ustawiasz się tak na jaką metodę pokonywania zakrętu wybierzesz.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 01 lut 2010, 16:23
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 31 paź 2008, 13:45
Posty: 944
Samochód: MERCEDES ACTROS MPIII 1844
Lokalizacja: Siedlce

Cytuj:
Ja nie jeżdze z naczepą, ucze sie na kat C.
Ale zapewne na tym nie poprzestaniesz ;)
Cytuj:
Przeciwnym?!
tak
Cytuj:
Czyli reasumując, w skrócie mój instruktor ma racje? Trzymać sie tego. Tzn łuk mamy w prawo trzymamy sie osi jezdni, łuk idzie w lewo blizej prawej krawedzi.
Jak najbardziej ma racje. Jak będziesz jeździł na CE po wąskich uliczkach to sam się przekonasz że takim sposobem będziesz wszędzie się mieścił idealnie.
Cytuj:
Jeszcze mam pytanie co do tego zakrętu 90 stopni, czy taki patent jak na rysunku jest dobry?
To już zależy od skrzyżowania i sytuacji na nim. Czasem trzeba trochę bardziej wyciągnąć samochód żeby skręcając w lewo nie zaczepić tyłem jakiegoś innego pojazdu.


Post Wysłano: 01 lut 2010, 18:57
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 24 lis 2007, 23:50
Posty: 296
GG: 0
Lokalizacja: Polska

Cytuj:
Ja nie jeżdze z naczepą, ucze sie na kat C.
W osobówce masz rozstaw osi 2,5 metra, dodatkowo siedzisz dość daleko za osią skrętną. W ciężarówce z kolei masz np. 6 metrów od osi skrętnej do ostatniej i jednocześnie siedzisz dokładnie nad tą osią skrętną.
W przypadku osobówki nie ma to takiego znaczenia, bo przy 2,5-metrowym rozstawie nawet przy mocnym skręcie tylna oś niewiele zachodzi do wewnątrz zakrętu. Dodatkowo auto jest gabarytowo małe, a pas ruchu stosunkowo szeroki.
Przy kilkumetrowym rozstawie osi ta tylna oś już dość mocno "ścina" zakręt, a poza tym jak pisał Cyryl, tego wolnego miejsca na pasie masz juz zwykle niewiele przy szerokości auta 2,5 metra.

Na pewno tak naprawdę zdajesz sobie sprawę z tego, ale na początku jest dość dziwne, że aż tak mocno trzeba przód auta "wypuszczać" w stronę przeciwną do skrętu, aby nie zaliczyć tylnym kołem krawężnika (przy skręcie w prawo).

_________________
---


Post Wysłano: 01 lut 2010, 19:59
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6307
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
...Na pewno tak naprawdę zdajesz sobie sprawę z tego, ale na początku jest dość dziwne, że aż tak mocno trzeba przód auta "wypuszczać" w stronę przeciwną do skrętu, aby nie zaliczyć tylnym kołem krawężnika (przy skręcie w prawo).
jednak proszę tego nie nadużywać lub nie stosować z przesadą.
otóż w prawym lusterku widzimy jak idą prawe koła, a trzeba pamiętać że tył pojazdu będzie zachodził na zewnątrz i w lewym lusterku nawet jeżeli zauważymy że tył nadmiernie wystaje na przeciwległy pas, nie zdążymy zareagować.

ale może się tak zdarzyć, we Wrocławiu są takie miejsca, że podczas skrętu, żeby nie najechać na krawężnik trzeba przekroczyć wyznaczoną oś jezdni. wtedy osoba egzaminowana powinna poinformować egzaminatora: "ze względu na wymiary zewnętrzne pojazdu zostałęm zmuszony do przekroczenia wyznaczonej osi jezdni".
jeżeli tego nie powie egzaminator dojdzie do wniosku, że egzaminowany tego nie zauważył i pomyśli jeżeli na egzaminie facet jeździ po liniach, a ja dam mu prawo jazdy to po egzaminie będzie jeździł po całej jezdni.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 02 lut 2010, 10:31
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 31 paź 2008, 13:45
Posty: 944
Samochód: MERCEDES ACTROS MPIII 1844
Lokalizacja: Siedlce

A ja mam takie jedno pytanko.

Jeśli mamy drogę dwukierunkową po dwa pasy ruchu w każdą stronę.

To jeśli jadę zestawem i muszę skręcić np. na firmę ostro w prawo (tak że tył naczepy zajdzie na pas zewnętrzny). I w tym momencie pojazd jadący tym zewnętrznym pasem zderzy się z moim to czyja będzie wina :?: Kiedyś właśnie widziałem taką sytuację i brakło milimetrów do strącenia lusterka (oba pojazdy ciężarowe).


Post Wysłano: 02 lut 2010, 11:44

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 lip 2008, 14:09
Posty: 144
GG: 7250824
Samochód: Mercedes 814D

Cytuj:
A ja mam takie jedno pytanko.

Jeśli mamy drogę dwukierunkową po dwa pasy ruchu w każdą stronę.

To jeśli jadę zestawem i muszę skręcić np. na firmę ostro w prawo (tak że tył naczepy zajdzie na pas zewnętrzny). I w tym momencie pojazd jadący tym zewnętrznym pasem zderzy się z moim to czyja będzie wina :?: Kiedyś właśnie widziałem taką sytuację i brakło milimetrów do strącenia lusterka (oba pojazdy ciężarowe).
Wtedy będzie Twoja wina. Kierowca z osobówki może nie mieć kat. C+E i na przykład nie zdawać sobie sprawy z tego, że tył Twojego zestawu może znieść na lewy pas. Poza tym w takiej sytuacji najlepiej zająć oba pasy (jechać po środkowej linii przerywanej i dać prawy kierunkowskaz) i w tym momencie masz pewność, że nikt Ci się nie wepchnie.

_________________
Nie, nie mam 13 lat...


Post Wysłano: 02 lut 2010, 13:02
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6307
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
A ja mam takie jedno pytanko.

Jeśli mamy drogę dwukierunkową po dwa pasy ruchu w każdą stronę.

To jeśli jadę zestawem i muszę skręcić np. na firmę ostro w prawo (tak że tył naczepy zajdzie na pas zewnętrzny). I w tym momencie pojazd jadący tym zewnętrznym pasem zderzy się z moim to czyja będzie wina :?: Kiedyś właśnie widziałem taką sytuację i brakło milimetrów do strącenia lusterka (oba pojazdy ciężarowe).
musiałbyś znać prawo o ruchu drogowym, przynajmniej podstawy:

"Art. 22. 1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.
2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
1) do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo,
2) do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo.
3. Przepisu ust. 2 nie stosuje się, jeżeli wymiary pojazdu uniemożliwiają skręcenie zgodnie z zasadą określoną w tym przepisie lub dopuszczalna jest jazda wyłącznie w jednym kierunku
."

kierowca prowadzący pojazd ciężarowy musi przewidzieć tor jazdy pojazdu, który prowadzi i zastosować się do przepisu regulującego zmianę kierunku jazdy, wybrać:
1. skręcać jak osobówką jeżeli jest pewny, że pojazd nie wyjdzie poza jego pas ruchu.
2. ostąpić od tego i zastosować punkt 3.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 02 lut 2010, 13:22

Cytuj:
Cytuj:
...Na pewno tak naprawdę zdajesz sobie sprawę z tego, ale na początku jest dość dziwne, że aż tak mocno trzeba przód auta "wypuszczać" w stronę przeciwną do skrętu, aby nie zaliczyć tylnym kołem krawężnika (przy skręcie w prawo).
jednak proszę tego nie nadużywać lub nie stosować z przesadą.
otóż w prawym lusterku widzimy jak idą prawe koła, a trzeba pamiętać że tył pojazdu będzie zachodził na zewnątrz i w lewym lusterku nawet jeżeli zauważymy że tył nadmiernie wystaje na przeciwległy pas, nie zdążymy zareagować.

ale może się tak zdarzyć, we Wrocławiu są takie miejsca, że podczas skrętu, żeby nie najechać na krawężnik trzeba przekroczyć wyznaczoną oś jezdni. wtedy osoba egzaminowana powinna poinformować egzaminatora: "ze względu na wymiary zewnętrzne pojazdu zostałęm zmuszony do przekroczenia wyznaczonej osi jezdni".
jeżeli tego nie powie egzaminator dojdzie do wniosku, że egzaminowany tego nie zauważył i pomyśli jeżeli na egzaminie facet jeździ po liniach, a ja dam mu prawo jazdy to po egzaminie będzie jeździł po całej jezdni.
To by się zgadzało, ale przecież w wielu miejscach jest tak, że nie da się inaczej jak tylko najechać na linię więc egzaminator powinien być na tyle kumaty i nie czekać za każdym razem na meldunek dlaczego zrobiłem tak, a nie inaczej. Owszem - są sytuacje, gdzie trzeba zapytać, poinformować itp. ale za każdym razem to trochę za dużo. Jednak zapamiętam tę informację - przyda się na egzaminie (oczywiście chodzi o meldowanie dlaczego przekroczyłem linię).


Post Wysłano: 02 lut 2010, 13:46

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 lip 2008, 14:09
Posty: 144
GG: 7250824
Samochód: Mercedes 814D

Ja również nie wiedziałem o konieczności informowania egzaminatora o każdym najechaniu na linię, ale egzaminator (mowa o kat C.) nic mi nie powiedział. A w Opolu, gdzie zdawałem egzamin już przy wyjeździe z ośrodka w prawo nie ma innej możliwości, żeby nie najechać na linię, choćby samą solówką. Ale tak jak mówi wolfzan. Informacja się przyda na kolejny egzamin.

_________________
Nie, nie mam 13 lat...


Post Wysłano: 02 lut 2010, 13:54
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 31 paź 2008, 13:45
Posty: 944
Samochód: MERCEDES ACTROS MPIII 1844
Lokalizacja: Siedlce

Roszo13, Cyryl dziękuję za odpowiedzi.

Cytuj:
musiałbyś znać prawo o ruchu drogowym, przynajmniej podstawy:
Znam ten zapis, byłem po prostu ciekawy czy kierowca z lewego pasa nie odpowie za niezachowanie szczególnej ostrożności :)


Post Wysłano: 02 lut 2010, 13:54

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 20 kwie 2008, 16:47
Posty: 105

Wydaje mi sie ze to jest kwestia wprawy. Ale wydaje mi sie ze najechanie na linie na egzaminie nie skutkuje wynikiem neagatywnym, przeciez jest wiele wąskich skrzyżowan ze niedarady wyrobić nienajeżdzając na jakąś ciągłą linie. Będę starał trzymać się tego patentu co mi instruktor gadał, czyli jestem równo z osią jezdni,dopiero kręcę.


Post Wysłano: 02 lut 2010, 16:33
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Pierwsza godzina to za mało na dojście do perfekcji więc się nie przejmuj. Postepuj według rad instruktora i po paru godzinach sam będziesz wiedział co masz robić, aby było dobrze.

Poza tym obserwuj lusterka znacznie częsciej niż potrzeba i obserwuj co dzieje się z samochodem, to da Ci odpowiedź na pytania.

Co do linii to Twoim zadaniem jest jechac tak, aby ich nie najeżdżac. O ile przy C+E w wielu przypadkach jest to niemożliwe i nie ma nawet nad czym dyskutować to przy C będziesz skrupulatnie rozliczany czy nie przesadzasz z najezdzaniem na linie.


Post Wysłano: 02 lut 2010, 20:15
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 25 paź 2006, 19:02
Posty: 1468
GG: 1

Jedyny sposób to jeździć, jeździć i jeździć dopóki się sam nie nauczysz. Choćbyś przeczytał 1000 postów na temat tego jak pokonywać zakręt to i tak ch*j z tego bo to tylko teoria i nie ma opcji żebyś nauczył się ją stosować w praktyce, mając raptem kilkanaście czy kilkadziesiąt godz spędzonych za kółkiem. Jak wchodzisz w zakręt to aż sam się nasuwa sposób jak go optymalnie pokonać.


Post Wysłano: 02 lut 2010, 21:31

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 20 kwie 2008, 16:47
Posty: 105

Dzięki za rady.


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 1 z 1 [ Posty: 20 ]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: