wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://www.wagaciezka.com/

Ford Transit
http://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=20379
Strona 1 z 2

Autor:  Evil [ 20 maja 2009, 11:04 ]
Tytuł:  Ford Transit

Od czerwca mam zacząć nową prace na samochodzie Ford Transit z plandeka, ale niestety nie miałem nigdy z tego typu samochodem do czynienia :/ Może ktoś powiedzieć mi jak ten samochód spisuje się na trasie i jak z awaryjnością? Interesuje mnie również układ biegów w tym samochodzie. Transit będzie to model z lat 1994/2000

Z góry dziękuję za pomoc :wink:

Autor:  Długi [ 20 maja 2009, 11:07 ]
Tytuł:  Re: Ford Transit

Biegi 5 do przodu, i jeden w tył. Normalnie jak w samochodzie osobowym. Jeździłem kilka razy tym 90 konnym. To słaby troszkę. I głośny.

Autor:  Yayek [ 20 maja 2009, 11:14 ]
Tytuł:  Re: Ford Transit

Nie no, dowaliłeś z tym układem biegów! Rozumiem jak ktoś wsiada na trucka a tam 18 biegów i przebitka/półbiegi. Ale Transit? Czego tam można nie wiedzieć? Niedługo będą pytania o układ biegów w motorowerze Romet Komar.

Autor:  Długi [ 20 maja 2009, 11:16 ]
Tytuł:  Re: Ford Transit

A jak są ? :D

Autor:  pawelas1991 [ 20 maja 2009, 11:22 ]
Tytuł:  Re: Ford Transit

Jeden do ruszania i rozpędzania a drugi do wiecznegognania do przodu z prędkością 45 km/h.
I jeden jak go chcesz pchać.

Autor:  Cichanos [ 20 maja 2009, 18:36 ]
Tytuł:  Re: Ford Transit

A napęd na przód czy na tył ?
Koła tylne na bliźniaku ?
Jaka moc silnika ew. pojemność ?
Po tych trzech pytaniach na pewno ktoś Ci powie konkretnie co w tym aucie jest in plus a co in minus.
Ogólnie diesle Forda nie należą do cichych i oszczędnych. Nawet te najnowsze z silnikami TDCi.
Natomiast w Twoim przypadku wchodzą w grę standardowe klekoty (czyli TDDi) z wtryskiem pośrednim, pompą rotacyjną i zwykłą turbiną. Tani w naprawach, troszkę spali pędziwa i głośny. Po prostu te silniki można porównać do słynnych już silników montowanych w Audi 80B4 1.9TDi czy Golf III. Z tym że Ford troszkę od nich odstawał.

Autor:  Evil [ 21 maja 2009, 14:51 ]
Tytuł:  Re: Ford Transit

* Napęd na tył
* Koła pojedyncze
* coś ok 90KM

Ładunki jakie będzie woził Fordziak to różnego rodzaju materiały budowlane ponieważ firma świadczy usługi transportowe dla Leroy Merlin

Autor:  Cukierr [ 21 maja 2009, 15:01 ]
Tytuł:  Re: Ford Transit

Skoro ma wozić dla wspomnianego marketu to chyba nie będzie pokonywał dużych odległości, tak?
Jeżeli będzie w takiej konfiguracji, jaką podałeś to szczerze współczuje.. Głównie komfort jazdy, huk w kabinie przy dalszych odległościach staje się nie do wytrzymania, natomiast jeżeli będzie jeździł po okolicy to myślę że to nie będzie tak uciążliwe. Zajmowałem się transportowaniem samochodów z Francji, swojego czasu właśnie wykonywaliśmy usługę dla dealera z Nowego Sącza, było to 6 sztuk Transitów, z napędem na tył i mocy 90KM. Nikomu nie życzę dalekich odległości tym modelem. Jeżeli chodzi o awaryjność to niestety nie mogę wiele pomóc.. Odpukać jak dotąd z Transitami nie miałem złych doświadczeń na drodze.

Autor:  Evil [ 21 maja 2009, 15:20 ]
Tytuł:  Re: Ford Transit

Teren jaki firma obsługuje to Kalisz i okolice do 50/60km od granic miasta.
Chyba nie pozostanie mi nic innego jak przyzwyczaić się do tego komfortu jazdy :wink:
Oby ten też nie sprawiał żadnych większych kłopotów :D

Autor:  Cukierr [ 21 maja 2009, 16:04 ]
Tytuł:  Re: Ford Transit

No to 50-60 km bez problemu można wytrzymać :wink: Poza tym huk i większe spalanie zaczyna się dopiero od 90 km/h. Współpracuje z firmą, która na takim właśnie podwoziu miała zrobioną pomoc drogową.. Niejednokrotnie przywoziłem normę z Belgii czy Francji na poziomie 15l/100km co było w normie jak na ten samochód :mrgreen: Teraz zakupiony został TDCI o mocy 130 KM.
Także życzę bezawaryjności przede wszystkim :wink:

Autor:  Evil [ 21 maja 2009, 16:27 ]
Tytuł:  Re: Ford Transit

Dzięki za parę informacji chłopaki ;) W przyszłym tygodniu mam jazdę próbną tym sprzętem więc zobaczymy na co go stać :mrgreen:

Autor:  Marix [ 21 maja 2009, 17:39 ]
Tytuł:  Re: Ford Transit

Jeździłem transitem z roku 1998 (wyglądał znacznie starzej), już sam nie wiem ilu konny miał sinnik. 2.5D miały 90?

Ja jeździłem właśnie silnikiem wolnossącym i to jest dopiero jazda ;-)

Demon prędkosci to to nie był. Hałasował mocno, ale bardziej chyba tylny most niż silnik.

Pokonywałem tym 100 km dziennie, a własciwie nocnie ;-) przez 2 tygodnie. Tyle że jazda w koło komina.


Parkowalem tym pod blokiem robiąc sobie przerwe w pracy, bojąc sie o towar pakowałem pod blokiem, a robiłem to dosc długo bo przyklejałem sie tyłem do innego dostawczaka zbey zabezpieczyc drzwi.


Raz ktoś z okna sie zaczał drzeć (bodaj z 3 pietra) ze przyjezdzam co rano tym "klekotem" czy jakos tak o 3 nad ranem i ze jak juz musze to zebym postawił i poszedł a nie... :lol: :lol:


Ja mimo wszystko lubiłem to auto. Wajcha (bo to nie jest dźwignia) to jest wajcha jak w ikarusie, czuło sie bardziej że to autobus ;-) do tego wyjący most powodował że czuło sie ze sie jedzie juz przy 50 kmh przez co jezdzilo sie tym z rozsądnymi predkosciami ;-)


prędkosc 100 kmh to była juz gruba przesada.


Tak więc ja nie widze problemu z tym autem, dla mnie właściwie każdy dostawczak jest ok bo lubie siedzieć wyzej, lubie większe lusterka i lubie wieksze gabaryty auta.


Miałem przyjemnośc jeździć nowym Masterem, ale jakoś szału nie było...

Autor:  Cichanos [ 21 maja 2009, 19:36 ]
Tytuł:  Re: Ford Transit

Mam znajomego który akurat jeździ wersją 135T430. Czyli moc 135KM, wersja z bliźniaczym kołem i możliwośćią zarejestrowania na 4,3t. dmc. Ten silnik zalicza się do starszych wersji ale już jest 6 - biegowy. Ogólnie można podsumować go na tak. Ale znajomy właśnie szukał Transita w takiej mocy i zabudowie. Twierdzi że reszta Transitów jest kiepska pod względem dynamiki, elastyczności i zużycia paliwa.
Co do Masterów to trapią je problemy ze skrzynią biegów, klimatyzacją i słaba ergonomia wnętrza. Osobiście mam problemy z ustawieniem wysokości fotela i oparcia pleców do położenia kierownicy.

Autor:  Cukierr [ 23 maja 2009, 0:01 ]
Tytuł:  Re: Ford Transit

Cytuj:
Twierdzi że reszta Transitów jest kiepska pod względem dynamiki, elastyczności i zużycia paliwa.
Dodam iż ostatnia trasa do Hamburga, tylko że solo.. Zrobiłem 1080 km na baku przy średniej prędkości 95km/h :wink:

Autor:  W1 DAMIAN [ 23 maja 2009, 14:52 ]
Tytuł:  Re: Ford Transit

My mieliśmy swojego Transita blaszaka z 95r. to średnie mu 10-11l/100km wychodziło. Jeździliśmy i do Szwajcarii i po PL sporo...ale w sezonie letnim na własny użytek był. Po 450tys. km miał wymieniony silnik i robioną blachę. Do tej pory jeździ niestety u kogo innego, ale często go widzę. Tak 100-110km/h szedł...na starym silniku więcej można było wyciągnąć, ale ciężej palił. Silnik klekocze w nich, ale jak się jeździ dużo to nie przeszkadza. Najlepszy jest zwykły diesel, bo ten TD to tylko z turbiną cały czas ma problemy. Co do wyjącego mostu to trzeba wymienić podporę, to się często robiło, ale jakby nie zrobił tego na czas to koszta byłyby większe.

Autor:  Marix [ 23 maja 2009, 14:56 ]
Tytuł:  Re: Ford Transit

zapomniałem dodać, ze mój transit palił około 10 litrów, ale w ogóle nie stał w korkach i jeździł głownie w nocy po pustych drogach pomimo ze często był mocno załadowany (czy przeladowany to nie wiem).

Autor:  Evil [ 23 maja 2009, 16:45 ]
Tytuł:  Re: Ford Transit

Ja wczoraj miałem próbną jazdę i najbardziej co mi przeszkadzało to ten hałas w kabinie i gruba kierownica :mrgreen:
Ogólnie samochód jest z roku 1995, silnik 2.5 w dieslu i przebieg 412tys
Żeby nie ten hałas w kabinie to całkiem przyjemne autko :wink:

Autor:  adasko87 [ 27 maja 2009, 10:46 ]
Tytuł:  Re: Ford Transit

Jeszcze do niedawna latałem Transitem z rocznika 2001, 2,4 TDi 90 km, naped na tył. Jeździło mi sie elegancko, chociaż czasami przy ladunku ponad 2 ton brakowało mocy, ale prędkości spokojnie 110-120 z ładunkiem 2 tony dało się osiądnac, spalanie średnie nigdy mi nie wyszło powyżej 11l, a bywało że całą trase ze 400km przeleciało sie 130-140 km/h

do prawie 300 tys. nie było większych awarii, potem był problem z rozrządem (3,5 tys w serwisie), w przednim zawieszeniu non stop powybijane tuleje itd, ale podobno to taka uroda tego rocznika i tak poprostu musi byc

fakt silnik klekot ale dało się przyzwyczaic, ja osobiście pozytywnie wspominam czas keidy jeździłem Transitem

Autor:  Ropasiak [ 27 maja 2009, 19:18 ]
Tytuł:  Re: Ford Transit

Witam. Jeśli chodzi o transita to mam model z 1992 r z silnikiem 2500 diesel. Nie jest to auto do wyścigów, ale jako wół roboczy spisuje się znakomicie . Wykorzystuję ten samochód w firmie budowlanej i naprawdę nie jestem w stanie określić ile to auto przewiozło materiałów. Co do awaryjności to jeżeli się nie trafi na felerne auto to nie ma żadnych problemów.Po dziesięciu latach eksploatacji w końcu padła mi skrzynia , która "wyła" od początku. W przypadku wożenia cięższych towarów (ponad 1t) u mnie przysiadały resory , ale dlatego że jest to wersja maxi (przedłużony i podwyższony) i mam zamontowane dodatkowe siedzenia (auto dla 7 osób) co powodowało umieszczenie towaru na tyle samochodu. Ogólnie auto godne polecenia. Pozdrawiam.

Aha jakby co to mój tata pisał, bo on jeździ i lepiej się na tym zna. Jak chcesz mogę ci dać filmik z traski (Grodzisk Maz - Błonie 10 km).

Autor:  zwoli [ 29 maja 2009, 20:04 ]
Tytuł:  Re: Ford Transit

Ja z moim Transitem jestem związany 4 rok jest to 95 rok blaszak MAX z windą 2,5 td 100km.Powiem tak zeby wszystkie takie autka były to serwisy by padły ,zrobiłem w tym tygodniu 2 tys km pedał w podłoge spalanie 10-11 litr.Jestem bardzo zadowolony,zawieszenie jest mega odporne na nasze drogi,ktos pisał o silnku turbo ze awaryjny ,ja tego niemoge potwierdzic.W silniku robioną miałem pompe wtryskową przy przeb.260tys teraz ma 370tys a tak nic więcej jak ktos umie jezdzic z turbiną to tez mu posłuzy. :>

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/