Strona 1 z 1 [ Posty: 9 ]
Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 17 mar 2008, 6:03

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 mar 2008, 5:06
Posty: 20
GG: 0

Mam problemy z uruchomieniem Renault Magnum 470 rok 1999. Jak stoi dzień przy zapalaniu szarpie przez ok 20 sek. dymi na czarno, pózniej kupa czarnego dymu i wszystko pozornie jest w porządku, lecz pod górką w trasie na pusto czy załadowany przerywa jakby brakowało paliwa lub łykał powietrze. Co może być przyczyną?


Post Wysłano: 17 mar 2008, 18:56

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 10 gru 2006, 17:08
Posty: 221
GG: 0

Kolego sprawdzcie Pompe i wtryski moze nie trzyma paliwa jak ma problem z zapalaniem .


Post Wysłano: 17 mar 2008, 20:52

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 mar 2008, 5:06
Posty: 20
GG: 0

Cytuj:
Kolego sprawdzcie Pompe i wtryski moze nie trzyma paliwa jak ma problem z zapalaniem .
Byłem dzisiaj na serwisie. Po podłączeniu komputera nie znaleziono żadnych usterek. Serwisannt wyjechał na drogę i na jego ocenę na 90 % siedzi potencjometr przy pedale gazu. Mam podstawić magnumkę z załadowaną naczepą podłączy kompter i będzie testował w czasie jazdy z obciążeniem. To ma rozwiązać problem z przerywaniem podczas jazdy.
Zostaje problem zapalania ale to myślę z czasem rozpracujemy.
Pozrawiam!


Post Wysłano: 17 mar 2008, 23:00

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 paź 2007, 16:52
Posty: 164
GG: 0

może regulator


Post Wysłano: 17 mar 2008, 23:15
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 mar 2007, 12:14
Posty: 570
GG: 9870144
Samochód: Scania R450
Lokalizacja: Kobierno/Kalisz

Dokladnie tak jak powiedzial serwisant jest to potencjometr przy pedale gazu, mielismy jakis czas temu ten sam problem w naszym MANku i po wymiane wrocil do swojej formy :) Takze wymiana na nowy i bedzie dobrze :] A problem z zapalaniem moze byc wina pompy paliwowej ktora moze na poczatku podawac za mala ilosc paliwa lub przez krotki moment nie podawac go wcale.

_________________
"Ten, który boi się zdobywać jest skazany na porażkę" - Napoleon Bonaparte


Post Wysłano: 17 mar 2008, 23:51
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 04 lis 2007, 13:18
Posty: 280
Lokalizacja: Pomorze GWE

Cytuj:
:] A problem z zapalaniem moze byc wina pompy paliwowej ktora moze na poczatku podawac za mala ilosc paliwa lub przez krotki moment nie podawac go wcale.
Dymienie na czarno to raczej nie brak paliwa, lecz jego nadmiar=wtryski leją albo się nie dotlenia


Post Wysłano: 18 mar 2008, 10:15
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 mar 2007, 12:14
Posty: 570
GG: 9870144
Samochód: Scania R450
Lokalizacja: Kobierno/Kalisz

Cytuj:
Cytuj:
:] A problem z zapalaniem moze byc wina pompy paliwowej ktora moze na poczatku podawac za mala ilosc paliwa lub przez krotki moment nie podawac go wcale.
Dymienie na czarno to raczej nie brak paliwa, lecz jego nadmiar=wtryski leją albo się nie dotlenia
Ten brak paliwa nastepuje przez te 20 sekund ktore napisal kolega ze Magnumka szarpie a pozniej prawdobodobnie nastepuje podanie za duzej dawki mieszanki ktorej silnik nie jest w stanie spalic

_________________
"Ten, który boi się zdobywać jest skazany na porażkę" - Napoleon Bonaparte


Post Wysłano: 18 mar 2008, 21:14

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 mar 2008, 5:06
Posty: 20
GG: 0

Kostka łącząca przewody paliwowe znajdująca się pomiędzy bakami ma za zadanie łączyć tylko te przewody czy też ma inną funkcję. W tej chwili mam przewody paliwowe z drugiego baku zagięte (zaślepione(. Czy to jest prawidłowo?


Post Wysłano: 08 sty 2009, 12:56

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 06 gru 2008, 3:00
Posty: 6
GG: 4218855
Samochód: Renault Magnum
Lokalizacja: Szubin

Ta kostka to rozdzielacz paliwa pomiędzy dwa zbiorniki.
Nie iem bo nie rozbierałem tego ale powinno to działać tak by paliwo wracające z silnika jako nadmiar było rozlewane równomiernie do zbiorników tak by poziom paliwa był równy w obu.

My zaślepiliśmy tylko jeden, ten zasilający przewód z prawego zbiornika co było błedem gdyż paliwo było wybierane z lewego a dolewane do prawego zbiornika :)
Jeśli chcemy wyeliminować jeden zbiornik na stałe to należy odkręcić przewody od tej kostki które idą z silnika i przykręcić "na krótko" bezpośrednio do lewego zbiornika.

PS: nigdy nie zaślepiajcie lewego bo z niego pobór ma ogrzewanie centralne [Vebasto] kabiny i z niego pomiar robi czujnik poziomu paliwa.

------------
Cytuj:
Mam problemy z uruchomieniem Renault Magnum 470 rok 1999. Jak stoi dzień przy zapalaniu szarpie przez ok 20 sek. dymi na czarno, pózniej kupa czarnego dymu i wszystko pozornie jest w porządku, lecz pod górką w trasie na pusto czy załadowany przerywa jakby brakowało paliwa lub łykał powietrze. Co może być przyczyną?

Witam ponownie.
Problem w naszym aucie nareszcie rozwiązany!!

Po szczegółowym badaniu kolejnych elementów układu zasilania począwszy od:
1. samego sitka "smoka", które było uszkodzone (naprawiono),
2. przewodów zasilających czy nie są pęknięte i mokre na całej długości
3. wymiana filtrów paliwa wraz z sprawdzeniem szczelności połączeń z przewodami na korpusie filtrów paliwa
4. zakupienie i wmontowanie dodatkowego odstojnika wody w paliwie - teraz widać w szklanym naczyniu odstojnika jakie paliwko płynie do naszego silnika.
5. Wymiana rutynowa ręcznej pompki paliwa wraz z przeglądem gniazda w które się ją wkręca.
6. przedmuchaniu i sprawdzeniu na szczelność podgrzewacza paliwa
Na tym etapie nadal silnik sie zapowietrzał i jeśli odpalił to nie miał mocy, nierówno pracował.

7. Zdemontowanie i rozebranie głównej pompki zasilającej przy pompie wtryskowej dopiero okazało najsłabszy punkt całego układu w Renault MAGNUM z silnikiem MACK 430.

Ojciec po rozebraniu pompki zauważył na trzpieniu popychacza pompki taki gumiasty nalot który powodował, że trzpień pracował nie w pełnym zakresie swojej pracy.
Mimośród w silniku popycha ten trzpień (ten z kolei popycha przeponę w pompie paliwa) pokryty gumiastym "smalcem" i po popchnięciu przez mimośród powinien zostać wypchnięty przez sprężynę w pompce w pierwotne położenie. Ta z kolei nie miała siły pokonać oporu który powodowała ta maź na trzpieniu "popychaczu" pompy paliwowej i on sam nie pracował powodując ze pompka tak na prawdę nie pracowała.

Po oczyszczeniu trzpienia i przepłukaniu pompki silnik zaskoczył dosłownie za pierwszym dotykiem po wcześniejszym odpowietrzeniu układu ręczną pompą paliwa.

Życzę wszystkim tak samej wytrwałości co posiadać musiał mój ojciec podczas prac na tym największym mrozie tej zimy.

Mam nadzieję ze ten opis się komuś przyda i pomoże w przyszłości.
Pozdrawiam serdecznie. Krzysztof.

_________________
Renault Magnum Klub Polska
www.magnumklub.laa.pl


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 1 z 1 [ Posty: 9 ]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: