wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://www.wagaciezka.com/

Praca jako spedytor/logistyk
http://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=12675
Strona 2 z 3

Autor:  kamil_volvo [ 24 sty 2008, 22:36 ]
Tytuł:  Re: Praca jako spedytor/logistyk

Powiem ci ze po niemiecku sie dogadam spokojnie .

Autor:  ego [ 24 sty 2008, 23:04 ]
Tytuł:  Re: Praca jako spedytor/logistyk

Cytuj:
Powiem ci ze po niemiecku sie dogadam spokojnie .
Proponuję -absolutnie bez złych intencji- zadzwonić na jakiś numer,choćby z ogłoszenia (eBay, mobile, Scout czy t.p.) i pogadać z osobą ,której się nie zna.Wypytać o szczegóły..Potem z inną, z innego regionu lub kraju.Niemcy, Austria, Szwajcaria, Belgia, Holandia.. To fajne doświadczenie.Ale i satysfakcja.Są to jakieś koszty-do przeżycia-ale warto.Jeśli tego,lub podobnego próbowaleś, to przyznasz mi już teraz rację.

Autor:  kamil_volvo [ 25 sty 2008, 10:51 ]
Tytuł:  Re: Praca jako spedytor/logistyk

EGO trafiles w 10 ja prawie codziennie dzwonie tacie do niemiec po samochody :) i ciagle mobile albo scout wlasnie :]

Autor:  ego [ 25 sty 2008, 11:38 ]
Tytuł:  Re: Praca jako spedytor/logistyk

Cytuj:
EGO trafiles w 10 ja prawie codziennie dzwonie tacie do niemiec po samochody :) i ciagle mobile albo scout wlasnie :]
Więc przyznasz,że to fajna szkoła.Przy okazji warto zagadnąć o cokolwiek, choćby o pogodę i nabiera się większej pewności siebie, a i poznaje nowe wyrażenia.Z mowy potocznej.Niekoniecznie w podręcznikach stosowanej.

Autor:  Cyryl [ 25 sty 2008, 15:38 ]
Tytuł:  Re: Praca jako spedytor/logistyk

Cytuj:
Cytuj:
Powiem ci ze po niemiecku sie dogadam spokojnie .
....zadzwonić na jakiś numer,choćby z ogłoszenia (eBay, mobile, Scout czy t.p.) i pogadać z osobą ,której się nie zna.Wypytać o szczegóły...To fajne doświadczenie.Ale i satysfakcja.Są to jakieś koszty-do przeżycia-ale warto.Jeśli tego,lub podobnego próbowaleś, to przyznasz mi już teraz rację.
jeszcze jakbyś potrafił namówić papuaskę - emigrantkę z Zagłębia Ruhry, bezpruderyjną anorektyczkę ze skłonnościami sado-maso celem wspólnego oglądania telewizji trwam, to wtedy możesz sobie powiedzieć: znam języki niemiecki biegle.

Autor:  kamil_volvo [ 25 sty 2008, 15:57 ]
Tytuł:  Re: Praca jako spedytor/logistyk

Spox ale ja nie muszę aż tak znać języka ;-] wystarczy jak sie dogadam najważniejsze i będę rozumiał a nie gadał o telewizji :)

Autor:  mariuszlol23 [ 15 mar 2008, 13:06 ]
Tytuł:  Re: Praca jako spedytor/logistyk

To ja mam pytanie. JAki zawod pomoze mi w przyszlosci prowadzic wlasna firme transportowa( jaki ładunek, stawka itp.)
technik logistyk, czy technik spedytor??

Autor:  ego [ 15 mar 2008, 13:51 ]
Tytuł:  Re: Praca jako spedytor/logistyk

Cytuj:
Spox ale ja nie muszę aż tak znać języka ;-] wystarczy jak sie dogadam najważniejsze i będę rozumiał a nie gadał o telewizji :)
Obawiam się że to za mało.Gdy ewentualny kontrahent ma zgadywać o co dzwoniącemu chodzi i nie być pewnym ,że go dobrze rozumie, to po prostu nie bedzie kontynuował dialogu.A od tego zależy pozyskanie i utrzymanie klienta.Czasem trzeba pogadać także o "głupotach". W ten sposób nawiązuje się znajomości półprywatne.Bardzo jednak ważne we współpracy zawodowej.
Cytuj:
To ja mam pytanie. JAki zawod pomoze mi w przyszlosci prowadzic wlasna firme transportowa( jaki ładunek, stawka itp.)
technik logistyk, czy technik spedytor??
Do założenia i prowadzenia własnej firmy -jakiejkolwiek- nie wystarczy tylko pokrewny zawód.To niestety za mało..Istotne jest wiele czynników.Ale oczywiście dużo lepiej jest ,gdy piekarnię prowadzi piekarz a nie n.p. odzieżownik, czy inżynier po obróbce skrawaniem.

Autor:  Cyryl [ 15 mar 2008, 15:56 ]
Tytuł:  Re: Praca jako spedytor/logistyk

Cytuj:
Spox ale ja nie muszę aż tak znać języka ;-] wystarczy jak sie dogadam najważniejsze i będę rozumiał a nie gadał o telewizji :)
jak wytłumaczysz zleceniodawcy niemieckiemu, że:
"zlecony przewóz może zostać zrealizowany warunkowo, z przesuniętym terminem rozładunku, ponieważ infrastuktura drogowa jest tak kiepska, że podczas zmiany w Polsce kierowca przejżdża 550km, dodatkowo kartony mają oznaczenie <ładować do 9 warstw>, a zlecenie opiewa na ilość która zmusza do piętrowania w 13 wartstwach. następnie nie możesz się zgodzić na zapinanie pasami, jako zabezpieczenie ładunku, bo ubezpieczyciel nie pokryje kosztów związanych z zgnieceniem ładunku i prosisz, aby ładujący wydał kierowcy maty przeciwpoślizgowe, jednak nie ma to być ujęte w cenie frachtu. również nie możesz się zgodzić na termin płatności 45 dni ponieważ w Polsce musiałbyś w takim wypadku płacić podatek VAT, od kwoty której nie posiadasz, więc możesz się zgodzić nawet na 100 dni terminu, ale na zasadach kredytu kupieckiego. na innych warunkach może być najwyżej 21 dni."

tak wygląda normalna praca spedytora i jeżeli potrafisz powiedzieć to w jakimkolwiek innym języku jak polski, to znaczy że znasz w stopniu wystarczającym.

Autor:  mariuszlol23 [ 15 mar 2008, 16:25 ]
Tytuł:  Re: Praca jako spedytor/logistyk

logistyk tez musi sie tak biegle znac jezyk obcy??? A czym zajmuje sie dyspozytor, to jest to samo co spedytor??

Autor:  Cyryl [ 15 mar 2008, 18:09 ]
Tytuł:  Re: Praca jako spedytor/logistyk

sęk w tym, że spedytor w pracy rozmawia na tematy związane ze spedycją i tak jak podałem mniej więcej może wyglądać ta rozmowa. rozmowa na temat TV jest dużo dużo łatwiejsza.

spedytor wcale nie musi, aż tak biegle znać język pod warunkiem że znajdzie sobie kogoś, kto się za niego dogada i podzieli się z nim pensją.
jeżeli spedytor zajmuje się spedycja krajową, to nie musi posługiwać się jezykiem obcym, ale w transporcie międzynarodowym to w tej chwili jest wymóg niezbędny.

firma w której pracuję szukała spedytora kilka lat, przeszło przez nas wielu ludzi jednak został facet, który biegle mówi po niemiecku (kilka lat mieszkał i pracował w Niemczech), pracował wcześniej jako nadzór nad kierowcami, a wcześniej sam jeździł jako kierowca i w Polsce i w Niemczech. taki człowiek potrzebował ponad roku, aby w miarę samodzielnie pracować. w tej chwili jeszcze jeżeli chodzi o decyzje w ważnych sprawach nie robi tego sam tylko radzi się kolegów.

dyspozytor nadzoruje sprzęt i kierowców, on daje spedytorowi środek produkcji. spedytor wyszukując ładnuki, handlując nimi, nadzorując przebieg transportu swojego, zleconego i tego, który zlecił innym nie ma czasu myśleć o ubezpieczeniach, obsługach, rejestracjach, wyposażeniu (gaśnice, trójkąciki, kliny, apteczki, pasy, maty antypoślizgowe, stopbary, narożniki itp), winietach, kartach paliwowych, zaliczkach dla kierowców, urlopami dla nich, wydawaniem tarczek tacho, przyjmowaniem ich, rozliczaniem kart drogowych, naliczaniem pensji kierowców.
od tego jest dyspozytor, lub ktoś od transportu.

Autor:  mariuszlol23 [ 15 mar 2008, 20:41 ]
Tytuł:  Re: Praca jako spedytor/logistyk

o dzieki, a jeszcze jedno pytanie odnosnie ciebie.
Skad ty tyle wiesz o tym wszystkim, pracujesz jako logistyk, spedytor, kierowca, prezes, obserwator???
Zeby dobrze prowadzic swoja firme transportowa w przyszlosci to na jaki kierunek w szkole sie nastawic( logistyk, spedytor, zarzadzanie i marketing)?? :]

Autor:  Cyryl [ 15 mar 2008, 21:11 ]
Tytuł:  Re: Praca jako spedytor/logistyk

widzisz, pracuję w małej/średniej firmie w której zakres obowiązków składa się tylko z jednego punktu: "i pozostałe polecenia przełożonego".

nie ma jak w dużej firmie określonego zakresu obowiązków stąd dotąd, robi się to co trzeba zrobić.
pracowałem jako kierowca, spedytor, teraz jako logistyk.
jednak w wykonuję też inne rzeczy, jak tworzenie strony internetowej, zmianę wizerunku firmy, transport kolejowy, trochę spraw księgowych, wyszukiwanie klientów, negocjacje z nimi, okreslanie polityki rozwoju firmy, szkolenie kierowców, a z tych przyjemniejszych - biorę udział w konferencjach i sympozjach na temata transportu i logistyki, zajmuję się praktykantami i wiele innych.

taka praca ma swoje wady i zalety; wadą jest to że robisz wszystko; zaletą, że się wiele możesz nauczyć.

Autor:  mariuszlol23 [ 15 mar 2008, 21:23 ]
Tytuł:  Re: Praca jako spedytor/logistyk

Ja tez chce tak w przyszlosc :D :D :D :)
A moge sie spytac o twoj wyuczony zawod i wyksztalcenie??

Autor:  Cyryl [ 15 mar 2008, 21:34 ]
Tytuł:  Re: Praca jako spedytor/logistyk

skończyłem LO, studiowałem na PWr (nie skończyłem), więc zawodu wyuczonego nie mam.

Autor:  mariuszlol23 [ 15 mar 2008, 21:45 ]
Tytuł:  Re: Praca jako spedytor/logistyk

Dzięki.

Autor:  ego [ 15 mar 2008, 22:58 ]
Tytuł:  Re: Praca jako spedytor/logistyk

Cytuj:
skończyłem LO, studiowałem na PWr (nie skończyłem), więc zawodu wyuczonego nie mam.
Ale Kolega Cyryl ma duże doświadczenie i ogromną wiedzę.Także praktyczną. I to powinna być odpowiedź dla kolegów wierzących (łudzacych się),że jest kierunek studiów lub szkoły średniej, który daje natychmiastową gwarancję "prowadzenia w przyszłości własnej firmy transportowej".Tu nie ma ani gwarancji ani gotowej recepty. A potrzeba lat... Pracy.Cierpliwości.Zdobywania doświadczenia.

Autor:  kubave [ 18 mar 2008, 3:45 ]
Tytuł:  Re: Praca jako spedytor/logistyk

Kolego Cyryl mam takie pytanie, odpowiedz jesli nie tajemnica :)
Czytam wasze posty od dluzszego czasu, wlasciwie sie nie udzielam na forum... Chcialbym wiedziec czemu sam nie wiezmiesz spraw w swoje rece i nie otworzysz firmy. Z tego co zaobserwowalem to posiadasz ogromna wiedze i doswiadczenie... znasz rynek, ludzi, firmy, zapewne jestes dobry w tym co robisz. Czemu tego nie wykorzystasz do prowdzenia wlasnej dzialalnosci?

pozdrawiam
kubave

Autor:  Cyryl [ 18 mar 2008, 6:20 ]
Tytuł:  Re: Praca jako spedytor/logistyk

sprawa jest niezwykle prosta:
są ludzie, którzy nigdy nie będa pracownikami, zawsze będą dążyli do posiadania swojej firmy, czy to będzie sprzedaż krawatów z łóżka polowego, czy też poważna firma np. transportowa.
ale są też ludzie, którzy zawsze będą pracownikami, mogą zajmować pracując u kogoś różne stanowiska, ale zawsze będą pracownikami.

wynika to, tak mi się wydaje, może z natury, może konstrukcji psychicznej człowieka, ja zaliczam się do tej drugiej grupy.

Autor:  ego [ 18 mar 2008, 10:20 ]
Tytuł:  Re: Praca jako spedytor/logistyk

Przepraszam że się wtrącę, ale: 1.W pewnej bajce powiedziano : lepszy wróbel w garści niż gołąbek na dachu. 2.Założenie własnej firmy wielu kolegom kojarzy się jako pierwszy,najtrudniejszy i i najważniejszy krok do pewnego sukcesu. A niestety, niezbyt koniecznie tak jest.Bywa,że jest to pierwszy krok do bardzo dużych problemów. Co Kolega Cyryl doskonale wie i co niejednokrotnie na konkretnych przykładach pokazywał.

Strona 2 z 3 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/