wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://www.wagaciezka.com/

Trasa do Łodzi i Łęczycy
http://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=12322
Strona 1 z 1

Autor:  mati685 [ 01 sty 2008, 16:28 ]
Tytuł:  Trasa do Łodzi i Łęczycy

Chciałbym opisa wrażenia z jazdy do wyżej wymienionych miejscowości. Trasę odbyłem 31.12.2007 :wink:
No ranoo popudka około 7:10 no i mały nieprzyjemny przypadek,ale mało co bym sie nie zaczadił.Potem małe jedzonko na wycieczke i tata podjeżdża pod dom. Ździwiony byłem gdy zobaczyłem Mercedes Atego, a nie Vario. Gdy już se usadowiłem na fotelu i tata przyszedł ruszyliśmy. Była to godzina mniej więcej 9:10. Ujechaliśmy jakiś kilometr, gdy tata spojrzał na dokumenty i zobaczył że niema faktur. No i wracamy sie do Karczewa do firmy. Szybko poszło by, gdyby nie moja mama, bo pracuje w tej samej firmie i poszła po mleko :D , no i nas zagadała. Pojechalismy na rondo na DK 50 z DW 801. Lecimy na Góre Kalwarie, a następnie na Grójec. Omineliśmy go bocznymi drogami, ale potem znowu na 50 i na Mszczonów. W Mszczonowie wieżdżamy na E67 i długa na Rawe Mazowiecką, a potem na Łódź. Mieliśmy dojechać do Łodzi na ulice nie pamiętam jaką i do jakiej firmy. Pojechaliśmy z lekami. Po rozładowaniu trzech palet pozaykaliśmy tył no i pokręciliśmy pauzke jakieś 12 minut. No tata troche był wkurzony bo go wysłali, a to nie było pilne i że w Łęczycy mogą już nie pracować to nam sie troszke śpieszyło. Do Łęczycy droga była malo ruchliwa jechaliśmy E67 :idea: ?. Dojechaliśmy to szybko zrzucili nam 4 pelety a w tym czasie musiałem wykonać telefon więc poszedłem do samochodu. Z Łęczycy jechalismy drogą wojewódzką 703 przez Piątek aż do Łowicza. Z Łowicza do Sochaczewa no i potem do Wawy. Już na drodze z Sochaczewa do Warszawy był mały ruch, ale coraz więcej ciężarówek. Byli Litwini Białorusini i Polacy. No z Wawy na 801 i pomykamy do Karczewa na firme. W międzyczasie jeszcze byliśmy na stacyjce i na jadełku. Do Karczewa zajchalismy na jakąs 16 zostawiliśmy samochód ja chciałem porobić zdjecia Varia ale za ciemno wieć poczekałem aż tata wyjdzie z samochodu. Po wyjeździe z firmy udaliśmy sie do bankomatu :lol: , a następnie do sklepu po browarki i szmpana. I już dalej do domu drogą ktorą jechaliśmy do Karczewa po dokumenty.

Miejcami troche śniegu było. Ktoś ćwiczył wyjazd z rowu :D
Mam jedną fotke z drogi i filmik no i troszke zdjęć samochodu. Kiepska jakośc bo robione telefonem. Będziecie chcieli to dam z chętnością, ale nie bede teraz zawalał forum kiepskimi materiałami.

Autor:  Mr.X [ 01 sty 2008, 17:03 ]
Tytuł: 

Cytuj:
zobaczył że niema faktur.

Tez mi się to zdarzało, ale na szczęście dalej jak za brame to nie ujeżdzałem, no i wsteczny z powrotem....chłopaki juz wiedzą o co chodzi, waldek znowu zapomniał faktur :mrgreen: . Kolega był o niebo lepszy ode mnie, bo zorientował sie, że brakuje mu faktur dopeiro 50km od firmy i musiał samochodzik gnać do niego z papierami, bo nie wiedział chlopak gdzie ma jechać i co zrzucać. Tak to jest jak sie wszystko robi na łeb na szyje.

Swoją drogą to rzeczywiscie bym sie zdenerwował, jak w sylwestra miałbym gdzieś w trase jechać, bo nie wiadomo kiedy sie wróci i czy sie wróci do północy

Autor:  mati685 [ 02 sty 2008, 15:58 ]
Tytuł: 

Wrócić to by wrócił napewnno
skapnął sie jak przyjechał po mnie i ujechaliśmy troszke ale i tak w tą samą strone. Ale nasepne óól w inną. Wszystkim wciskał kit że "Za Górą zobaczyłem że w skrzyi nie ma papierów..."
Tylko jak sie dowiedział że trasa była nie na prędko to był troche wnerwiony bo mógł siedzieć przed telewizorem. I to było przez nie przyzwyczajenie bo zawsze jak szedł samochodu z budki ochroniarzy to brał faktury a teraz zostawił i zapomniał :D Dobrze że nie spojrzał dobiero przed Łodzią :lol:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/