wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://www.wagaciezka.com/

Przeładowane auto
http://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=11368
Strona 1 z 2

Autor:  carson city [ 06 lis 2007, 20:46 ]
Tytuł:  Przeładowane auto

Jak to wyglada w rzeczywistosci kto odpowiada za przeładowanie auta i kto płaci ? Kierowca ,firma kierowcy czy ten co załadowuje auto.Wiem ze za granica jest wiele firm a moze wszystkie ze auto nie zostanie wypuszczone z terenu zakladu,firmy jesli masy ladunku przekraczaja masy dopuszczalne ladownosci albo dmc zestawu.Ja sie teraz spotkalem na wz z napisem ze kierowca odpowiada za przeladowanie pojazdu.Prosze o opinie a moze ktos posiada przepisy czy art. ktore o tym mowia.

Dzieki i Pozdrawiam

Autor:  Mr.X [ 06 lis 2007, 21:15 ]
Tytuł: 

no też chciałbym sie dowiedziec coś na ten temat, bo dzisiaj mi kierownik mówi, że jutro cieżarówą o ładowności 6t mam zabrać ponad 11,2t ładunku 100km gdzieś tam. Zaskoczył mnie nie sam fakt, że o prawie 100% mma przeładować auto, ale to, że szefostwo nic sobie z tgeo nie robi. Masz zabrac i tyle :/ "Nie? Przeciez inni jakoś jeżdzą" Szczerze to gdybym był pewien, że w momencie przeładowania samochodu to nie kierowca odpowiada karnie za takie coś tylko w całości firma ponosi wszelkie konsekwencje wyjechałbym takim przeładowanym pojazdem i umyślnie nadział sie na ITD....

owszem, jeździło sie przeładowanym autem, ale o tonę albo dwie.....a nie 6 :/

Autor:  Trc [ 06 lis 2007, 21:21 ]
Tytuł: 

Nie wiem jak na to patrzy ITD podczas kontroli... Mieliśmy kiedyś taki przypadek, że na powrocie z Węgier na granicy - Salgotarian wzieli nas wyrywkowo na wagę. Oś ciągnoca przeciążoną o 350kg. Mandat został nałożony na kierowcę jak również na pracodawcę tylko, że 10-krotnie większy.

Tutaj znajdzie jeszcze troche info: viewtopic.php?t=10838

Autor:  Kielas [ 07 lis 2007, 19:58 ]
Tytuł: 

Pójdź z szefem na taki układ, że jak Ci wlepią mandat, to on zapłaci.

Autor:  ego [ 07 lis 2007, 22:12 ]
Tytuł:  Przeładowanie samochodu

Proponuję się zastanowić co będzie w razie -oby nie- wypadku,gdy zabraknie trzech metrów na wyhamowanie. Winnego nie bedzie trzeba daleko szukać.

Autor:  Harry_man [ 07 lis 2007, 22:15 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Pójdź z szefem na taki układ, że jak Ci wlepią mandat, to on zapłaci.
1zł za 1 punkt karny :?: :|

Autor:  MartinKot [ 07 lis 2007, 22:26 ]
Tytuł: 

Ale są jeszcze punkty karne których szef za Ciebie nie odrobi...
Kiedyś oglądałem drogówkę na Polszmacie i złapali jakąś ciężarówkę 4 osiową która miała DMC 41t. Policjant zabrał mu dowód motywując iż nie posiada zaświadczenia do przewozów nienormatywnych i maksymalny nacisk na oś wynosi 8t a w jego przypadku było ponad 10t. Kierowca dostał także 100zł mandatu, ale za to że nie posiadał plandeki, a wiózł materiał sypki...

Autor:  Thomsen [ 07 lis 2007, 22:36 ]
Tytuł: 

Cytuj:
maksymalny nacisk na oś wynosi 8t
a mnie uczyli że, u nas nacisk na oś może wynosić 9 ton ...
No chyba że, się mylę :/

Autor:  Edler [ 07 lis 2007, 23:38 ]
Tytuł: 

Z tego co wiem to chyba 9 albo właśnie 8 ton na oś kierowaną i 11 ton na oś napędową, ale mogę się mylić.

Autor:  ego [ 07 lis 2007, 23:40 ]
Tytuł:  przeładowanie

Punkty punktami. Ale gdy biegły sądowy stwierdzi,ze główną przyczyną wypadku -oby jeszcze raz,nie- było przeładowanie pojazdu i w związku z tym nieskuteczność hamulców, to szef do kryminału nie pójdzie.Nie musi się na tym znać.Na dobrą sprawę nie musi w ogóle posiadać prawa jazdy.

Autor:  Harry_man [ 08 lis 2007, 0:24 ]
Tytuł: 

Oj ludzie ludzie... zamiast wypisywać własne przypuszczenia i domysły poczytalibyście sobie trochę o przepisach. Na temat dopuszczalnych nacisków na oś można napisać nawet krótki artykuł. Wszystko zależy od kategorii drogi, tego czy mówimy o osi pojedyńczej czy wielokrotnej itd.

ps. jeżeli ktoś pretenduje do miana kierowcy zawodowego to polecam przyswojenie sobie całego działu II i na przyszłość - nie wypisywanie głupot.

http://www.stacja.com.pl/prawo/2003/0262/0262.htm

Autor:  ego [ 08 lis 2007, 0:34 ]
Tytuł:  Przeładowanie

Tu nie chodzi tyle o przepisy i dopuszczalne naciski na konkretnych drogach, co o świadome przeładowywanie pojazdu.A to calkiem inna sprawa.

Autor:  carson city [ 08 lis 2007, 16:50 ]
Tytuł: 

Tak konkretnie to chyba ostatnia odpoweidz "ego" moglbym dopisac do mojego tematu i to teraz wsio niech ktos przeczyta i co o tym sadzicie.


ego

"Tu nie chodzi tyle o przepisy i dopuszczalne naciski na konkretnych drogach, co o świadome przeładowywanie pojazdu.A to calkiem inna sprawa."

Autor:  MartinKot [ 08 lis 2007, 18:47 ]
Tytuł: 

A co mam rozumieć przez "Pojazd członowy"?? bo szczerze mówiąc pierwszy raz takie określenie słyszę, a nie lubię czytać coś, jeżeli nie wiem o co chodzi..

Autor:  AdekS [ 08 lis 2007, 18:57 ]
Tytuł: 

Cytuj:
A co mam rozumieć przez "Pojazd członowy"?? bo szczerze mówiąc pierwszy raz takie określenie słyszę, a nie lubię czytać coś, jeżeli nie wiem o co chodzi..
Jest to określenie np. ciągnika siodłowego + naczepa lub solówki + przyczepa :wink:

Autor:  Harry_man [ 08 lis 2007, 19:17 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Jest to określenie np. ciągnika siodłowego + naczepa lub solówki + przyczepa Wink
Nie! Pojazd członowy to wyłącznie pojazd silnikowy z NACZEPĄ, czyli przyczepą której część masy spoczywa na pojeździe ciągnącym.

Autor:  MartinKot [ 08 lis 2007, 20:22 ]
Tytuł: 

Samochód osobowy ciągnący przyczepkę lekką jednoosiową jest pojazdem członowym??

Autor:  Kielas [ 08 lis 2007, 20:25 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Cytuj:
Pójdź z szefem na taki układ, że jak Ci wlepią mandat, to on zapłaci.
W takim układzie się często jeździ bez tarczek.

Autor:  krecik [ 11 lis 2007, 15:41 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Pójdź z szefem na taki układ, że jak Ci wlepią mandat, to on zapłaci.
tylko niech ci jeszcze dodatkowo papier podpisze, ze jak bedziesz miał wypadek ze skutkiem śmiertelnym u innych, to wtedy on pójdzie za ciebie siedziec...

bo na dzieńdobry jak stwierdzą ze było auto przeładowane, to profilaktycznie kierowce do kryminału, do czasu az ustalą szczegóły, czy to było przyczyną czy nie... jakies rok do półtora

Autor:  Mr.X [ 11 lis 2007, 17:18 ]
Tytuł: 

nie poszedłem na żaden układ, nie pojechałem i tyle. Żadnych konsekwencji i nieprzyjemności z tego nie miałem. Stanowczość popłaca :P
No ale inni jeżdzą :( ja też jeżdze, lecz przynajmniej mam spokojniejsza głowe, bo nie jeżdze przeładowany.

Dla mnie chore sa takie sytuacje w firmach: nastawienie na maksymalny zysk przy jak najmniejszych kosztach naginajac prawo i zdrowy rozsądek z myślą, że może się uda. No narazie się im udaje, ale do czasu :/

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/