wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://www.wagaciezka.com/

Busik + Przyczepka 750kg - Brak winety = KARA 3000zł
http://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=10959
Strona 1 z 2

Autor:  daltong [ 10 paź 2007, 21:20 ]
Tytuł:  Busik + Przyczepka 750kg - Brak winety = KARA 3000zł

Witam

Mam mały temat do omówienia, dzisiejszego dnia mój kolega wybrał się z Łodzi do Rzeszowa. Pojazd to autko dostawcze do 3,5t mała Toyotka Hiace DMC razem 3T jako, że nie udało mu sie całego towaru zmieścić w aucie zaczepił sobie do niego małą przyczepę towarową DMC 750 kg bez hamulca, praktycznie powinno mu do całości wystarczyć prawo jazdy kat. B teoretycznie NIE - ale nie to jest przedmiotem sprawy.

Pod Rzeszowem - już na pusto został zatrzymany przez Służbę Celna - ogólnie wszystko OK, ale dopatzryli sie braku Winetki no i chyba mieli rację bo jak sobie zsumujemy DMC wychodzi nam ponada 3,5 T a nawet 3,75 T Winetka musi być a jej nie ma. Finał jest taki, że został ukarany mandatem czy jak to tam nazwać 3,000 zł mało nie jest.

Wiem, że oni mają rację i są najmądrzejsi ale czy da się jakoś ułaskawić biednego młodziana, czy ktoś strzelił podobną głupote. Fakt jest taki, że chłopaczyna tak naprawdę nie ma pojęcia o transporcie drogowym i przepisach jemu towarzyszących podobnie cała firma w której pracuje nie zajmuje się transportem to i pojęcia nie mają (po tej historii miałem tel. od szefowej z zapytaniem jak ja jeżdzę i czy naklejam i była ździwiona, że tak a zarazem się mi dostało, że jego nie uprzedziłem - jest takie powiedzenie "WIEDZA KOSZTUJE A JEJ BRAK DUŻO WIĘCEJ")
Podsumowując mogło się skończyć trochę gorzej kolega nie ma kat. B+E a ta masa już wymaga tej kat. i pozostaje nauczka na przyszłość, można było wydać 9zł na winetkę jednodniową a tak wyda się 333 razy więcej pieniążków.

Pytanko czy da się jakoś to odkręcić, czy rozłożyć na raty (chłopak nie zarabia za dużo).

Na zakończenie powiem, że poza nim kontrolowali inne pojazy m.in. dostało się VW Scharanowi i jakiejś terenówce z autem na lawecie, w ten sposób nasi celnicy wpompują do budżetu dużo pieniążków - Państwo Prawa. :D :D :D :D

Pozdrawiam

Autor:  Matee [ 10 paź 2007, 23:29 ]
Tytuł: 

Ja mam pewne watpliwości czy w ogóle służba celna ma kompetencje do kontrolowania samochodów pod tym kątem. Moim zdaniem od tego jest ITD i Policja. Polemizowałbym również na temat prawa jazdy, bo wedle mnie takim zestawem jak opisałeś spokojnie można jechać na kat. B - po to jest w kodeksie pojęcie "przyczepa lekka". Natomiast jeśli chodzi o "ułaskawienie" to tu już nie ma żadnych myków, jeśli podpisał mandat to koniec, jedyną opcją było nie podpisać - przyszedł mi do głowy pomysł bo wedle mnie było wyjście z sytuacji - nie podpisywac mandatu i poprosić o rozstrzygnięcie sprawy w sądzie Grodzkim, w czasie oczekiwania na rozprawę kupić sobie Winetę i poprosić sprzedawce aby wybił odpowiednią datę (myślę, że nie byłoby z tym prblemu) po czym przedstwić ją w sądzie i powiedziec, że jechało sie okazyjnie a winieta była kupiona tylko po prostu nie naklejona - sprawa otwarta, ale to jest jedynie mój pomysł jaki na szybko przyszedł mi do głowy

Autor:  driver18 [ 10 paź 2007, 23:43 ]
Tytuł: 

Jeżeli niezaładowany samochód nie przekracza 3.5t, a po załadunku przekracza tą masę samochód powinien być również wyposażony w tachograf i należy go używać, za samo to już jest mandat, co do winietki nienaklejona winietka to tak jakby jej nie było. Z drugiej strony tak jakMatee pisze służba celna, nie ma chyba tak wysokich kompetencji do zajmowania się takimi sprawami. Nie dawno był podobny przypadek, tyle że ITD zrobiło nalot na busa z przyczepą i sprawa ma finał w sądzie, tam problemem było brak odpowiednich badań do kierowania pojazdami ponad 3.5 t i brak tacho.

Autor:  Leszek [ 10 paź 2007, 23:59 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Ja mam pewne watpliwości czy w ogóle służba celna ma kompetencje do kontrolowania samochodów pod tym kątem. Moim zdaniem od tego jest ITD i Policja.
Zasadniczo Służba Celna może sprawdzić ci wszystko. Od paliwa po to co masz w schowku. Jakby mieli na wyposażeniu radary też pewnie by sprawdzali. Mnie jak kilkukrotnie kontrolowali to sprawdzali te same dokumenty co policja + ładunek + dokumenty ładunku.

Cytuj:
Polemizowałbym również na temat prawa jazdy, bo wedle mnie takim zestawem jak opisałeś spokojnie można jechać na kat. B - po to jest w kodeksie pojęcie "przyczepa lekka".
Pod warunkiem, że z tą "przyczepą lekką" nie przekracza DMC 3,5T.

Autor:  Matee [ 11 paź 2007, 0:19 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Pod warunkiem, że z tą "przyczepą lekką" nie przekracza DMC 3,5T.
Kiedyś była ostra kłotnia na forum o sposób interpretacji litery prawa. Ja nadal upieram sie, że na kat. B można jeżdzić - samochód DMC 3,5 + przyczepa 750kg. Tak samo uważam w przypadku kat C - samochód obojętnie ile + przyczepa 750kg. Rozmawiałem kiedyś z kolesiem króty woził świnie na solówce i za sobą ciągnął na przyczepce wagę - miał tylko C

Autor:  daltong [ 11 paź 2007, 8:11 ]
Tytuł: 

Spotkałem się dziasiaj w pracy z kolegą, mandat przyjął-podpisał ale na szczęście zapłaci mu firma. Kontrola była bardzo dokładna - ja sam nigdy takiej nie miałem:

* prawo jazdy (tylko się uśmiechneli - tu się udało)
* wineta ( tu finał znaby - bolesne 3000zł)
* towar na aucie (pochodzienie udokumentowane)
* psy (sprawdzali czy nie wiezie narkotyków)
* sprawadzenie paliwa (dawno mi tego nie sprawdzali)
* przegląd i OC (to standard)

Dobrze, że to nie firma przewozowa bo by go jeszcze z Tacho przetrzepali, a na busach wiadomo - młodych chłopaków ganiają do upadłego, z drugiej strony później młodziany się chwalą jak to długo jechali i się oko nie przymykało (ciekawe - do czasu).

Autor:  Endomorph [ 11 paź 2007, 10:20 ]
Tytuł: 

Matee ma rację jeśli chodzi o uprawnienia. Ponieważ brałem czynny udział w kłótni, o której wspominał (chyba nawet było ich kilka), to nie będę się powtarzał. Z drugiej strony pojawia się kłopot, bo i wśród kontrolujących interpretacja może być błędna, ale w kodeksie jest to jasno napisane. Krótko mówiąc: samochód o DMC <= 3,5 t + przyczepa lekka = kat. B.

Autor:  krcr [ 11 paź 2007, 13:46 ]
Tytuł: 

Z moich zasobów wiedzy wynika, że można jeździć na B autem DO 3,5 DMC + przyczepa 750kg., co po zsumowaniu może dać 4250 kg.

Autor:  Cyryl [ 11 paź 2007, 14:13 ]
Tytuł:  Re: Busik + Przyczepka 750kg - Brak winety = KARA 3000zł

Cytuj:
... ale czy da się jakoś ułaskawić biednego młodziana, czy ktoś strzelił podobną głupote...
nie wiem dlaczego część kolegów traktuje pracę na stanowisku kierowcy jak zabawę lub przygodę bez żadnych konsekwencji.
ja od dłuższego czasu staram się przekazać, że praca kierowcy to ogromna odpowiedzialność.

na pytanie czy można byłoby takie niedopatrzenie odpuścić, odpowiadam że można ale trzeba się zastanowić nad skutkami.

młody człowiek zabiera się za coś o czym nie ma pojęcia, jeżeli całe to zajście zakończyłoby się bez kary utwierdziłoby tego chłopaka w mniemaniu, że faktycznie ta praca jest zabawą. że kierowca nie ponosi żadnych konsekwencji i może podejmować się rzeczy bez żadnego przygotowania się i zapoznania się z wymogami oraz ograniczeniami.

Autor:  daltong [ 12 paź 2007, 7:55 ]
Tytuł:  Re: Busik + Przyczepka 750kg - Brak winety = KARA 3000zł

Cytuj:
młody człowiek zabiera się za coś o czym nie ma pojęcia, jeżeli całe to zajście zakończyłoby się bez kary utwierdziłoby tego chłopaka w mniemaniu, że faktycznie ta praca jest zabawą. że kierowca nie ponosi żadnych konsekwencji i może podejmować się rzeczy bez żadnego przygotowania się i zapoznania się z wymogami oraz ograniczeniami.

Po wczorajszym dniu przyznam Ci całkowicie racje - nie ma co się żałować przynajmniej nie w przypadku podejścia jakie do tych tematów jest w mojej firmie. Gdzie to inspekorzy to złodzieje celnicy też i takie tam wyzwiska.
Jak wczoraj przytoczyłem szefowi cennik wykroczeń i rzędy wielkości z jakimi musi się liczyć w przypadku przewinień różnej rangi to ... dopiero usłyszałem :x . Rozmowa była krótka i nerwowa, zostałem podsumowany jako nienormalny i złodziej szkoda gadać. Szkoda, że kara nie była conajmniej dwa razy wyższa.

Zgodzę się z Cyrylem, że za kierownicę nie powinien siadać byle kto a służby niech wyłapują jak najwięcej takich prowizoryków, którzy myślą że są królami dróg. A spokój będą mieli Ci co na przepisach sie znają a przynajmniej starają się je respektować.

Autor:  glaca [ 14 paź 2007, 10:18 ]
Tytuł: 

w gruncie rzeczy to miał fart,ponieważ poj. który przekracza masę całkowitą pow. 3.5t powinien być wyposarzony w tacho. powinien posiadać także wypis o transporcie na potrzeby własne. kara za brak winiety była uzasadniona. Jeśli chodzi o kupno winiety antydatowanej jest to praktycznie niemożliwe , chociażby ze względu na dokumenty wypełniane przy jej zakupie. Nie piszę tu o 'znajomościach'.

Autor:  krecik [ 14 paź 2007, 10:38 ]
Tytuł: 

no wlasnie, powiedzcie mi,

mam autko osobowe, dokladnie to terenowe, DMC 3490kg
czepiam do niego przyczepkę, raz jest to mała przyczepka 750 kilo,
raz laweta z również wlasnym albo nie wlasnym pojazdem /wyjazdy na rajdy/

to że musze mieć winete, to jasne

ale jak wygląda sprawa tacho i wypisach :>

jeśli auto jest zarejestrowane na osobe prywatną, to raczej wypis zbędny, bo to nie przedsiębiorstwo, ale z tachem rózne warianty juz słyszałem, ja wychodze z założenia ze pojazd nie przekracza DMC 3.5 tony wiec wyposażony być nie musi, ale w praktyce juz rózne historie słyszałem :/

Auto jest z 2002 roku.

Autor:  SIOJU [ 14 paź 2007, 18:18 ]
Tytuł: 

Auto użytkowane przez osobę prywatną, w celach prywatnych o masie DMC 7,5 t, nie wymaga tacho.

Poza tym ja miałem podobną sytuację z służbą celną w Katowicach ok. 23. Jechałem busem z przyczepą ( przyczepa to specjalistyczna zabudowa w prasę hydrauliczną, bardzo dziwacznie wygląda gdy jest oplandekowana). Skontrolowali mnie bardzo dokładnie : towar na samochodzie, dokumenty, WINIETE ! . Najciekawsze było to, że musiałem rozplandeczyć przyczepę, aoni dokładnie wświetle latarek oglądali moją prasę na niej zabudowaną.
Fart był taki, że nie pytali się o tachograf, którego nie ma.

Autor:  daltong [ 14 paź 2007, 20:21 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Powinien posiadać także wypis o transporcie na potrzeby własne.
Tego nie wiedziałem ale trochę o tym słyszałem.

Jak to się załatwiało, miniejwięcej wiem że powinno się iść do starostwa czy urzędu i coś tam zapłacić około 500zł, jak się ma auto w firmie na użytek własny. Żadnych takich dokumentów nie mam a wiem, że powinny być one załatwione. Może ktoś bardziej przybliżyć ten temat ???

No i jeszcze to co piszesz, że auto powinno mieć w dowodzie wpis o tym, że jest używane na potrzeby własne - czyli dla mnie to wygląda tak, że pracuje w firmie co przewozi swój towar to tu to tam nie pobierając za to, żadnych opłat, żeby nie zarabiać na transporcie (tak jak w rozporządzeniu 561 chodzi o tacho) , ewentualnie transportuje sobie różne klamoty jako zatrudniony na stanowisku zaopatrzeniowiec.

Autor:  SEBA-driver [ 15 paź 2007, 21:00 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Auto użytkowane przez osobę prywatną, w celach prywatnych o masie DMC 7,5 t, nie wymaga tacho.
Przykro mi to stwierdzic ,ale mylisz sie kolego :!: sam jestem włascicielm Stara i nie mam działalnosci ,jestem zupełnie osobą prywatną w swietle prawa i mimo to ,ze auto jest wykorzystywane do potrzeb wlasnych powinno mieć tacho :!: a dlaczego :?: Dlatego ,ze przekracza 3,5 t DMC :!: Rozmawiałem na ten temat z policjantem :?
Cytuj:

Z moich zasobów wiedzy wynika, że można jeździć na B autem DO 3,5 DMC + przyczepa 750kg., co po zsumowaniu może dać 4250 kg.
Z tym również nie moge sie zgodzić :!: Jeżeli zespół pojazdów przekracza DMC 3,5 t obowiazkowe jest posiadanie kat. min. B+E (jeżeli pojazd ciągnący jest zarejestrowany do 3,5 t) ,poza tym obowiazkowa jest winieta,tachograf i jezeli auto pracuje w firmie zaswiadczenie na przewozy wlasne :!: Zajumje sie tym w firmie gdzie pracuje i tak jest prawidłowo. Skąd to wiem :?: Zatrzymałem sie przy kontroli ITD i poprostu sie zapytałem - krokodyle wszytsko wytłumczyły ,wam też radze.

Autor:  daltong [ 15 paź 2007, 21:37 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Przykro mi to stwierdzic ,ale mylisz sie kolego :!: sam jestem włascicielm Stara i nie mam działalnosci ,jestem zupełnie osobą prywatną w swietle prawa i mimo to ,ze auto jest wykorzystywane do potrzeb wlasnych powinno mieć tacho :!: a dlaczego :?: Dlatego ,ze przekracza 3,5 t DMC :!: Rozmawiałem na ten temat z policjantem :?
W tym momencie się trochę pogubiłem, w takim razie co ze znanym rozporządzeniem 561/2006

pozatym niedawno była dyskusja na ten temat : viewtopic.php?t=7522&highlight=561

Cały czas byłem przekonany, że jak sobie w firmie śmigam autkiem o DMC = 7.9T to wszystko jest OK i obowiązuje mnie tylko Winietka Prawko kat. C (a woże tylko różne naprawde różne śmieci należące do mojej firmy) . Dodam, że w aucie nie mam wogóle Tacho, bo jak je niedawno gruntownie remontowałem poprostu je wywaliłem i zastąpiłem zwykłym prędkościomierzem. Wszystko właśnie pod kątem ustawy 561/2006

A no i jeszcze jedno przyszło mi do głowy jakie jest DMC twojego stara - wydaje mi się że troszeczke przekracza te 7,5T i dla tego musisz mieć TACHO - moje autko się mieści i nie muszę.

Jest jeszcze jedna opcja, którą chyba wszyscy znają ale sie głośno nie mówi: chodzi o interpretacje przepisów inaczej je interpretują sądy, innaczej policja, innaczej np. egzaminatorzy itd. często jest tak że każdy tak jak mu pasuje. A kopa za to dostajemy MY !!!

Autor:  krecik [ 15 paź 2007, 22:03 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Jeżeli zespół pojazdów przekracza DMC 3,5 t obowiazkowe jest posiadanie kat. min. B+E

Tylko jeśli ciągniesz przyczepkę o DMC ponad 750kilo
jeśli < 750 kilo to wystarczy B
przerabiane wielokrotnie, i w teorii i w praktyce


natomiast martwi mnie ten tachograf, niespójne to wszystko
jak jade samym autem, to nie musze mieć,
jak z przyczepką to musze
no to co, na kablu mam sobie zaczepić...

Autor:  jamra [ 15 paź 2007, 23:18 ]
Tytuł: 

jest jeszcze taka specjalna książka ... szukałem na forum ale nie powiem ci jak się nazywa

coś w stylu rejestracja czasu jazdy

Sądzę, że w temacie takiej kolega Cyryl będzie mógł pomóc.
przynajmniej mi kiedyś pomógł

Autor:  krecik [ 15 paź 2007, 23:31 ]
Tytuł: 

tak, wiem o co chodzi
w niemczech niezbędne

ale u nas nie spotkałem sie jeszcze z nikim znajomym ktory to wypełniał :(

Autor:  daltong [ 16 paź 2007, 8:07 ]
Tytuł: 

Cytuj:
jest jeszcze taka specjalna książka ... szukałem na forum ale nie powiem ci jak się nazywa

coś w stylu rejestracja czasu jazdy

Sądzę, że w temacie takiej kolega Cyryl będzie mógł pomóc.
przynajmniej mi kiedyś pomógł
Kiedyś wypełniałem coś takiego, ale później się dowiedziałem, że jest to zbędne - nie wiem czy o to chodziło.

http://kasia.domek.fm.interia.pl/KARTA_DROGOWA_WZOR.doc

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/