wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://www.wagaciezka.com/

To o czym się nie mówi, pytania
http://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=10625
Strona 5 z 22

Autor:  Cyryl [ 25 wrz 2007, 11:27 ]
Tytuł: 

tutaj chyba zaszła jakaś pomyłka

do przewozu materiałów niebezpiecznych ADR nie jest wymagane specjalne obuwie, ale do poruszania się po niektórych zakładach - tak.
nie jest to związane z zagrożeniem materiału ze względu na jego właściwości chemiczne.
przypomnę, że obuwie z metalowymi noskami wymagane jest w niektórych firmach gdzie ładują stalą itp.
natomiast w innych firmach wymagają włożenia w buty specjalnych pasków mających za zadanie odprowadzanie łądunków elektrycznych.

Autor:  DamLen [ 27 wrz 2007, 20:29 ]
Tytuł: 

Cytuj:
autokar z PKS model full wypas, nawet głośno było w czasopismach, że pierwszy taki autokar trafił właśnie do bielskiego pksu (jakieś volvo, jak komuś bardzo pasuje to znajde model
Volvo 9900, PKS w Bielsku ma dwa takie, o tym było pisane parę lat temu w Samochodach Specjalnych.
Cytuj:
Bielsku-Białej PKS stara sie jak może znaleźć kierowców, gdyż autentycznie brakuje kierowców i część kursów jest kasowana (a Bielski PKS obsługuje naprawdę sporo kierunków, mamy dość nowoczesną flotę i wydawałoby się że firma niepowinna mieć problemów, ale cóż...
Na początku tego tygodnia rozkład jazdy autobusów do Szczyrku okrojono o prawie połowę odjazdów. Brak kierowców w Bielskim PKS faktycznie doprowadza do tego, że często niektóre kursy wypadają z rozkładu, w efekcie czego trzeba trochę czasu spędzić na tym dworcu a później w zatłoczonym autobusie na następnym kursie, (do tego jeszcze te cholerne korki na tych ciągle rozkopanych ulicach Partyzantów, Zamkowej, 3 Maja :twisted: ). Sam z racji że PKSem codziennie dojeżdżam do szkoły, miałem okazję przekonać się o tym. Teraz jednak sytuacja się chyba nieco poprawiła, podobno wielu chętnych zgłosiło się do pracy za fajerą autobusu. Problem z brakiem kierowców ma także Bielskie MZK.

Autor:  skilos [ 04 paź 2007, 17:17 ]
Tytuł: 

Hi all podam moja recepte na sen a raczej na to jak w niego nie zapasc podczas jazdy , a mianowicie uzywam tabaki najlepsza to red bull bo jest dosc mocna. Po zazyciu dostajesz takiego kopa ze nie zasniesz przynajmniej godzine . Ja juz snufam ponad rok wiec nie kicham .Na poczatku nie doswiadczeni beda kichac ale to przechodzi. Trzeba przygotowac troche chusteczek zeby po kilku minutach sie wysmarkac .Idealnie udraznia drogi oddechowe i pobudza :lol: Od kilkkunastu lat jezdze busami po Polsce za granice ale w przyszla srode mam egzamin praktyczny na C+E i jesli zdam to zamierzam pokrecic troszke wiekszym mobilkiem .Pozdrawiam wszystkich mobili i szerokosci :D

Autor:  HummerH2 [ 04 paź 2007, 17:59 ]
Tytuł: 

Kierowanie po tabace jest legalne? mam co do tego wątpliwości, ale sie nie znam :(

Autor:  skilos [ 04 paź 2007, 19:35 ]
Tytuł: 

a kierowanie po zapaleniu papierosa jest legalne ?? tabaka to nie amfetamina to zmielony tyton i jest jak najbardziej legalna jesli ktos chce cos wiecej wiedziec to zapraszam na stronke : http://www.otabace.pl/index.php?go=tabaka

Autor:  HummerH2 [ 06 paź 2007, 16:23 ]
Tytuł: 

Uprzedzałem że się nie znam.
Jak długo trwa okres próbny czyli jak długo jeździ się razem z starszym kierowcą ?

Autor:  Igor [ 06 paź 2007, 16:41 ]
Tytuł: 

Nie ma określonego z góry okresu jazdy z doświadczonym kierowcą. czasem jest to tydzień, a czasem 3 miesiące. Wszystko zależy od podejścia szefa do tej sprawy.

Autor:  krissek [ 06 paź 2007, 16:42 ]
Tytuł: 

z tego co ja się orientowałem to wszystko zależy od firmy...
mój kuzyn np. wsiadł z doświadczonym na 3 dni a potem już sam śmigał :shock: i jeździ już od 3 lat bez żadnych niemiłych niespodzianek

Autor:  Cyryl [ 06 paź 2007, 18:03 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Uprzedzałem że się nie znam.
Jak długo trwa okres próbny czyli jak długo jeździ się razem z starszym kierowcą ?
zdobywanie doświadczenia i samodzielności w każdej pracy nie jest ograniczone czasem. wszystko zależy nie od szefa tylko od tego który się uczy.

Autor:  PrusaX [ 14 paź 2007, 16:30 ]
Tytuł: 

ja np: po 1 kółku (koło tygodnia) dostalem auto i od tego czasu sam jezdze

Autor:  DIAKON10 [ 22 paź 2007, 21:14 ]
Tytuł: 

Jesli chodzi o prace w turystyce to tez to niewyglada tak rozowo jak sie wydaje. Owszem hotele wynajete, ladne kurorty. Ale za plecami masz 50 czasem wiecej, czasem mniej osob i kazda z tych osob jest inna. Wystarczy jedna upierdliwa i cala jazda strasznie meczy. Druga sprawa to samo sprzatanie autokaru, ktore trzeba robic po kazdym kursie, a ludzie potrafia robic bardzo rozne rzeczy. W sezonie mozna zapomniec o dluzszym pobycie w domu z rodzina. Wczoraj akurat stalem na parkingu w oswiecimiu i rozmawialem ze starszymi kierowcami. Wyniklo z rozmowy ze chetnie by na ciezarowki poszli. Zero problemow z ludzmi, swiety spokoj to ich slowa.
pozdrawiam

Autor:  Marix [ 22 paź 2007, 21:32 ]
Tytuł: 

Nie chcę się wtrącac ze swoimi nieprofesjonalnymi trzema groszami, ale podejrzewam, że jak w każdym zawodzie, po wielu latach pewnych minusów zawodu, ma sie niewiadomo jakie wyobrażenie o czyjejś pracy, więc w sumie jedynie obiektywne może być zdanie kierowców, którzy jeździli na jednym i na drugim ;-)

a tak na marginesie, w autokarach często są luki w ktorych jest coś przypominające jedno(albo dwa) łożka?!?!? to jest w ogóle mozliwe, zeby spać w zamkniętym luku bagażowym, czy coś mi sie przewidziało, była tam tylko ułożona pościel?

Przecież takie spanie w luku to raz że chyba klaustrofobiczne, a dwa, że chyba niebezpieczne, nietylko ze względu na osoby trzecie, ale na dajmy na to pożar?

nieeee no teraz tak myśle, że to co widziałem to nie mogło być łóżko:), chyba że jednak?

Autor:  MartinKot [ 22 paź 2007, 23:45 ]
Tytuł: 

Są takie luki jak to ty nazwałeś. Teoretycznie się tam śpi, praktycznie jest to bardzo nie wygodne i "spać" tam 2 godziny to wyczyn. Bardziej i lepiej wyśpisz się na fotelu w autobusie niż na tym "łóżku". Jedyny plus to taki że w autokarach w których nie ma pilotek czy innych tego typu osób, drugi kierowca musi robić kawę herbatę i takie tam. I jeżeli nie jest od razu powiedziane że robi się to tylko na postojach, to później ma się przekichane jak śpi się na fotelu bo często ludzie budzą i z pretensjami że Ty im nie chcesz kawy zrobić, ba że musiała do Ciebie podejść i Cię poprosić o tą kawę bo Ty sam się powinieneś pytać o to czy ktoś nie chcę czegoś gorącego do picia. Niestety tacy też się zdarzają.

Innym aspektem jest wypadek podczas spania na tym wyrku. Jeżeli łóżko znajduje się z przodu, wejście do tego jest przy przednich drzwiach, to jeżeli idziemy na czołówkę albo w barierki to z nas może nic nie zostać...

Autor:  krissek [ 23 paź 2007, 22:09 ]
Tytuł: 

To i ja mam pytanie
Gdzie można zrobić pranie w trasie i gdzie je potem suszyć :?: :?:
Bo przypuszczam że jeżeli ktoś pracuje 3/1, 4/1 albo i więcej to raczej jest niemożliwością żeby zabrać ze sobą tyle ubrań żeby starczyło na ten czas o bieliźnie już nie wspominając...
A może jednak :shock:

Autor:  Igor [ 23 paź 2007, 22:25 ]
Tytuł: 

Ciuchów da się nabrać spokojnie na 2 tygodnie, choć przy dużych schowkach na 3 spokojnie się zorganizujesz. Jeśli jednak dojdzie już do potrzeby prania, to na wielu stacjach czy autohofach masz pralki/pralnie które po wypraniu odwirowywują ubranie. Oczywiście, nie wysuszysz tego idealnie, ale zawsze można powiesić coś na łóżku - niech schnie.

Autor:  Szopen [ 27 paź 2007, 0:07 ]
Tytuł: 

W nowych autokarach kuszetki/apartamenty/trumny (jak zwał tak zwał) są coraz wygodniejsze. Nawet w starszych autokarach są one wyposażone w dość dobre oświetlenie, gniazdko 12/24V, czy obowiązkowy nawiew ciepłego powietrza.
Nie jest to wygodne, a już na pewno bezpieczne. Ale wierzcie mi, są sytuacje (sporo), kiedy lepiej iść tam, zmrużyć oczy na 2 godziny, rozprostować się i odciążyć mięśnie nóg, dupy i pleców, niż siedzieć z ludźmi i próbować odpocząć.

Autor:  glaca [ 31 paź 2007, 17:15 ]
Tytuł: 

kolego DIAKON10 kiedyś z racji kontaktów tow. miałem zajawkę na autobusy lecz stary busiarz powiedział mi że lepiej świnie wozić niż ludzi i pomykam ciężarówką.

Autor:  Cyryl [ 31 paź 2007, 18:47 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Jesli chodzi o prace w turystyce to tez to niewyglada tak rozowo jak sie wydaje. Owszem hotele wynajete, ladne kurorty. Ale za plecami masz 50 czasem wiecej, czasem mniej osob i kazda z tych osob jest inna. Wystarczy jedna upierdliwa i cala jazda strasznie meczy. Druga sprawa to samo sprzatanie autokaru, ktore trzeba robic po kazdym kursie, a ludzie potrafia robic bardzo rozne rzeczy. W sezonie mozna zapomniec o dluzszym pobycie w domu z rodzina. Wczoraj akurat stalem na parkingu w oswiecimiu i rozmawialem ze starszymi kierowcami. Wyniklo z rozmowy ze chetnie by na ciezarowki poszli. Zero problemow z ludzmi, swiety spokoj to ich slowa.
pozdrawiam
wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.

otóz każda praca ma swoje minusy i pozytywy, ważne jest aby zakaceptować gorsze strony.
najtrudniejsze dla kierowcy autobusu nie są te drobnostki o których tu wspomniano, ale to, że przerwy w jeździe robi się o wyznaczonych godzinach, a nie w momencie faktycznego znużenia. ale do tego też można się przyzwyczaić.
Cytuj:
lecz stary busiarz powiedział mi że lepiej świnie wozić niż ludzi i pomykam ciężarówką
z ludźmi jest tak, że odpłacają pieknym za nadobne, więc jak traktuje się ich jak świnie, to w podobny sposób odpłacają kierowcy.
kierowca autobusu nie pracuje po to aby sobie pojeździć dla własnej przyjemności, ale po to aby służyć swoimi umiejętnościami innym.

Autor:  tir5 [ 31 paź 2007, 22:24 ]
Tytuł: 

skoro temat tej dyskusji brzmi "To o czym się nie mówi, pytania" chialem sie dowiedziec:
Wiadomo, ze rózni ludzie maja różne potrzeby: jedni muszą sie kąpac codziennie, innym starcza raz na 2 tygodnie. Jednak w trasie mimo checi czasem nie ma warunkow do kąpieli, wiec siłą rzeczy kierowca nie moze codziennie odswierzyc się porzadnie. I tu moje pytanie: Moze i kąpac sie codziennie nie da, ale nie umyc nogi po calym ciezkim dniu pracy w butach to sobie nie wyobrazam takiej sytuacji. Jak to rozwiazują kierowcy, jakie maja patenty na mycie nóg w trasie?? Bo umycie nog po calym dniu pracy, to wrecz przyjemność :mrgreen:
Może troche glupie pytanie, aale nurtuje mnie ta sprawa ...

Autor:  Igor [ 31 paź 2007, 22:35 ]
Tytuł: 

Często na zachodzie, po rozładunku czy załadunku jest możliwość skorzystania z zakładowej toalety, można skorzystać z prysznica. Jeśli nie ma takiej możliwości, a nie stoimy na stacji paliw gdzie jest prysznic można to rozwiązać w inny sposób. Mianowicie można się umyć w misce... Owszem, nie jest to taka normalna kąpiel, ale można spokojnie się umyć, po całym dniu pracy.

Strona 5 z 22 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/