Strona 15 z 22 [ Posty: 422 ] Przejdź na stronę Poprzednia 113 14 15 16 1722 Następna
Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 18 sty 2009, 9:10
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6305
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
...Jest niestety gigantyczna grupa kierowców, którzy jadą z klapkami na oczach wpatrzeni w drogę przed siebie i wcale niespoglądających w lusterka...
a ja myślę, że jest gigantyczna grupa kierowców - dalekowidzów, którzy wszystkie błędy doskonale widzą u innych niedostrzegając swoich.

mam kolegę jeżdżącego po mieście trochę za szybko (to trochę jest ponad przeciętność) mając pretensje właśnie o wspomnianych jeżdżących po lewym pasie.
ja mu zawsze mówię: jak sam kradniesz to nie miej pretesji do innych, że są złodziejami.
Cytuj:
...Gosciu mowil ze poprostu mozg kierowcy nie jest nastawiony na szukanie obiektow mniejszych od siebie na drodze...
po pierwsze pod warunkiem, że kierowca posiada mózg, po drugie pod warunkiem, że ten mózg jest używany.

w takim razie z kodeksu drogowego można wyciąć rozdziały o ruchu pieszych i jednośladów. wogóle zastanawiam się wogóle nad celowością nauki, jeżeli później po przejechaniu pieszego kierowca powie: ale mój mózg nie jest na to nastawiony.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 18 sty 2009, 12:29
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 lut 2007, 20:39
Posty: 2088
GG: 1
Samochód: R420
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Cytuj:
a ja myślę, że jest gigantyczna grupa kierowców - dalekowidzów, którzy wszystkie błędy doskonale widzą u innych niedostrzegając swoich.

mam kolegę jeżdżącego po mieście trochę za szybko (to trochę jest ponad przeciętność) mając pretensje właśnie o wspomnianych jeżdżących po lewym pasie.
ja mu zawsze mówię: jak sam kradniesz to nie miej pretesji do innych, że są złodziejami.

Tylko dlaczego zakładasz, że ten na lewym pasie jedzie przepisowo?
Nic takiego nie napisałem.
Uprzedzając poprawienie mnie, ta tak, przepisowo a z max dozwoloną prędkoscią to różnica.

Jest cała masa przyklejonych do lewego pasa, którzy nie zwracają uwagi na swoją prędkość, bo jadą ze stałą np 60 kmh niezaleznie od tego czy to teren zabudowany czy nie.

Poniekąd jednak się z Tobą zgadzam.
Naciskając na kogoś kto jedzie przepisowo, bądź nawet już znacznie wiecej niz przepisowo ma sie swiadomosc "czego ty k.. wymagasz?".
Dlatego nigdy w mieście nie trąbie nie mrugam i nie wpadam w furie w takiej sytuacji, to jest jednak miasto.

Co nie zmienia faktu, ze w takich sytuacjach człowiek rozważa wyprzedzanie z prawej i pomimo ze jest to dozwolone, to zawsze bardziej niebezpieczne.

Jednak zupełnie co innego miasto, a zupełnie co innego ekspresówka, bądź chociaż zwykły czteropas poza zabudowanym.

Jak często jest taka sytuacja, że ktoś ciśnie 70 lewym, wyprzedza go 5 aut pod rząd z prawej a koles dalej ciśnie lewym?

I kto tu jedzie nieprzepisowo?
Zdajsie sie, że jazda ciągła lewym pasem to również wykroczenie.
Dlaczego wiec mam sie rozczulać nad kimś, kto jedzie pomału - przepisowo, jednak popełnia wykroczenie zupełnie inne, w dodatku złośliwie i powodując dośc duże zagrożenie na drodze?

W momencie kiedy zaczyna sie wyprzedzanie z prawej strony na drodze, gdzie srednie predkosci to 90-150 dochodzi do śmiertelnego zagrożenia, bo ten co ciśnie lewym pasem niestety bardzo często niepatrząc w prawe lusterko zaczyna zjeżdżać na prawy.

Tak więc nikt nie jest święty i w momencie kiedy ktoś blokuje lewy pas jakoś nie mam wyrzutów sumienia, że mi taka jazda za nim nie odpowiada.


Post Wysłano: 18 sty 2009, 13:15
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 lut 2007, 20:57
Posty: 1532
Samochód: fabia

Lewy pas jest do wyprzedzania, a nie do podróżowania nim z przepisową prędkością. Nieważne ile kto jedzie - jest zobowiązany do poruszania się po prawej stronie jezdni. Ciekawe, bo ktoś taki jak Cyryl chełpiący się znajomością przepisów powinien o tym wiedzieć (no i zonk)
Ja też się zawsze denerwuję kiedy muszę powozić 50km/h za jakimś matizem który śmiga sobie lewym pasem obok auta na prawym pasie i o wyprzedzaniu tej wesołej kawalkady nie ma mowy.
Cytuj:
po pierwsze pod warunkiem, że kierowca posiada mózg, po drugie pod warunkiem, że ten mózg jest używany.
Tak, Ty zapewne jesteś mądrzejszy od psychologów, którzy badają zjawisko "niezauważania" motocyklistów od lat. Gdyby to była prosta kwestia posiadania i używania mózgu, to nikt by się tym nie zajmował.

_________________
Czerwone i bure


Post Wysłano: 18 sty 2009, 15:27
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 maja 2007, 11:42
Posty: 394
Samochód: cokolwiek dadza

Cytuj:
Cytuj:
Gosciu mowil ze poprostu mozg kierowcy nie jest nastawiony na szukanie obiektow mniejszych od siebie na drodze, i dlatego tak czesto motocykle nie sa zauwazane.
Czyli by wychodziło na to, że kierowca jadąc zestawem nie będzie widział żadnych obiektów na drodze prócz innych zestawów :twisted:
Nie do konca. Z osobowkami jest inaczej bo jest ich na drogach wiekszosc, duza wiekszosc, a jednosladow mniejszosc zwlaszcza w naszym kraju. Poza tym chyba kazdy kierowca ciezarowki jezdzi tez autem osobowym, wiec trudno zeby nie zwracal na nie uwagi. I mysle ze analogicznie jest z ludzmi ktorzy jezdza i na motocyklach i osobowkami, zwracaja na jednoslady wieksza uwage niz reszta.
Cytuj:
Cytuj:
...Gosciu mowil ze poprostu mozg kierowcy nie jest nastawiony na szukanie obiektow mniejszych od siebie na drodze...
po pierwsze pod warunkiem, że kierowca posiada mózg, po drugie pod warunkiem, że ten mózg jest używany.

w takim razie z kodeksu drogowego można wyciąć rozdziały o ruchu pieszych i jednośladów. wogóle zastanawiam się wogóle nad celowością nauki, jeżeli później po przejechaniu pieszego kierowca powie: ale mój mózg nie jest na to nastawiony.
Dziwne sa czasem Twoje odpowiedzi. Widze, ze dla Ciebie poza przepisami nie ma nic wiecej. No niestety ludzkiej psychiki nie da sie zawsze poustawiac wg paragrafow. Czyzbys Ty nigdy nie spowodowal wypadku/stluczki? Nie popelnil bledu?
Napisalem o tym, bo dla mnie to ma sens (i chyba nie tylko dla mnie). Zreszta to jest teoria stworzona przez ludzi zajmujacych sie tylko tym i poparta badaniami na ludzkiej psychice, a nie jakas tam wyssana z palca.
Tak czy inaczej nie napisalem tego, jako okolicznosc lagodzaca, tylko jako ciekawostke, i swoista przestroge aby zwracac na jednoslady jeszcze wieksza uwage. Zaden z tych naukowcow tez nie uzywal tego jako okolicznosc lagodzaca tylko probowali wyjasnic dlaczego dochodzi do tak wielu wypadkow z udzialem jednosladow.

Chcesz to wycinaj rozdzialy o ruchu pieszych i jednosladow. Mnie by to nawet przez mysl nie przeszlo :shock: Z pieszymi jest jeszcze inna sprawa, bo naogol poruszaja sie oni w terenie zabudowanym, po chodnikach, a nie jezdza miedzy samochodami i to z takimi samymi predkosciami.

Odnosnie poruszania sie najszybszym pasem to jest to nagminne w Wielkiej Brytanii. O ile w miescie nie robi mi to roznicy bo i tak jezdzi sie powoli, o tyle na autostradzie czy drodze szybkiego ruchu irytuje mnie to bardzo. Bardzo duzo osob wychodzi tutaj z zalozenia ze skoro limit jest 70 mph (112 km/h) to oni tyle beda jechac prawym pasem (najszybszym) i nikt nie powinien szybciej jechac. A sprobuj im mrugnac, to sie jeszcze pacan oburzy i dalej bedzie jechal tym pasem zebys go nie wyprzedzil. Denerwujace dla mnie jest tez ich wyprzedzanie siebie nawzajem. Jeden jedzie 70 mph a drugi 71 mph, i wyprzedzaja sie 15 minut. To juz ciezarowkom to zwawiej idzie....


Post Wysłano: 19 sty 2009, 1:45

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 15 cze 2008, 21:45
Posty: 43
GG: 2903354
Samochód: Man, Cinquecento
Lokalizacja: Poznań

Mi się bardzo podoba przyzwyczajenie Francuzów - jedzie lewym pasem to miga lewym kierunkowskazem. Jest to jakiś sygnał dla niego, że coś jest nie tak i od razu wraca na prawy.


Post Wysłano: 19 sty 2009, 6:53
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6305
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
...No niestety ludzkiej psychiki nie da sie zawsze poustawiac wg paragrafow. Czyzbys Ty nigdy nie spowodowal wypadku/stluczki? Nie popelnil bledu?....
z tym się zgodzę, że nie zawsze się da psychikę poustawiać do prawa, ale trzeba przynajmniej do tego dążyć.
jeżeli przyjmiemy stan faktyczny jako rzecz niezmienialną, to lepiej dać sobie spokój i jeździć autobusem - mniej stersów.

czy ja nie popełniłem błędów? ależ oczywiście, że popełniam, jak każdy. ale to ja piszę, aby naprawianie świata zacząć od siebie.

teraz proszę przeczytać ostanie 10 postów i okaże się, że wszyscy widzą błędy innych:
- ja jadę poprawnie,
- a rowerzysta to,
- a pieszy tamto,
- na mnie wymusili,
- ktoś wtargnął na jezdnię,
- ktoś jechał lewym pasem.
itd, itp. wszyscy winni tylko nie ja.

90% kierowców tak postrzega świat na drodze.
więc z tego wynika, że wszyscy piszący tutaj jeżdżą doskonale tylko ja popełniam błędy i nawołuję do większej samokontroli - pozostałym to niepotrzebne, wystarczy aby inni się zmienili, tylko skąd się biorą wypadki?

to mniej więcej wygląda tak jakby koledzy mi opowiadali o różnych epiedemiach, chorobach zakaźnych i innych zagrożeniach, a ja proszę tylko o mycie rąk.
nim wykryto związek między higieną umieralność w szpitalach była 80% większa. wybitny chirurg w Paryżu cierpiał na przewlekłą biegunkę (przypomnę, że wtedy nie było jeszcze papieru toaletowego), przed operacją nie mył rąk, a nici chirurgiczne trzymał w zębach, więc mimo jego wysiłków, nowatorskich metod i znakomitych umiejętności większość pacjentów umierało.

czy ja miałem wypadki - oczywiście. zdarzyło mi się uszkodzić pojazdy 8 razy (z mojej winy raz), ale bez szkody dla ludzi. uważam, że jak na ilość przejechanych kilometrów (szacunkowo 3 mln) całkiem dobry wynik.



ps. jak ktoś mieszka blisko Poznania, 21 i 22 na torze w Bednarach. Austriacy przywożą MAN TGA 19.530 z naczepą cysterną z bocznymi kołami, popularnie zwaną kołyską. będą nas uczyć (między innymi mnie) poślizgów zestawem.
zestaw podczas takiej zabawy zawsze jest obciążony do RMC 30t. boczne koła umożliwiają jezdę na kołach jednego boku naczepy bez konsekwencji wywrócenia inczej mówiąc można ślizgać się w miarę bezpiecznie, zawsze jednak trzeba uważać, bo można tak złożyć zestaw, że rozbije się ciągnik o naczepę.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 19 sty 2009, 20:22
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 maja 2007, 11:42
Posty: 394
Samochód: cokolwiek dadza

Glownie chodzilo mi o to w moim poscie, ze przepisy przepisami, ale sa jeszcze inne kwestie poza nimi, ktore warto wziac pod uwage, wlasnie po to zeby jezdzic bezpieczniej.

Tu w pelni sie z Toba zgadzam, najefektywniej bedzie jesli zaczniemy dostrzegac wlasne bledy i starac sie popelniac ich jak najmniej. Wtedy moze zacznie sie cos zmieniac na polski drogach. Niby juz sie zmienia... ale jak na moje oko to baaardzo powoli.


Post Wysłano: 19 sty 2009, 20:32
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6305
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
Glownie chodzilo mi o to w moim poscie, ze przepisy przepisami, ale sa jeszcze inne kwestie poza nimi, ktore warto wziac pod uwage, wlasnie po to zeby jezdzic bezpieczniej...
ja uważam, że te inne kwestie w sytuacji gdy ponad połowa kierowców zawodowych nie zna podstaw prawa o ruchu drogowym można pominąć.

dzisiaj rozmawiałem z kierowcą autobusu, który przypadł mi razem z inwetarzem w nowej firmie. okazuje się, że gość nie wie o obowiązkowej dokumentacji czasu pracy w okresie nieobecności, czyli tak zwanych kartach weekendowych i urlopowych. z ostatniego roku (12 miesięcy obowiązkowa archiwizacja) brakuje mu około 110 dni, czyli 500zł od jednego dnia, razem 55 000zł.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 28 cze 2009, 14:05
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 19 sie 2007, 7:51
Posty: 6
GG: 4001609
Samochód: Scania 124 400
Lokalizacja: małopolska

Ale jak mnie pamięć nie zawodzi archiwizację ma przeprowadzać pracodawca a w przypadku samozatrudnienia to podmiot fizyczny ale przy sobie tylko 28 dni posiadać ??

_________________
Bez ciebie nie mogę istnieć
Bez ciebie
Z tobą jestem także sam
Bez ciebie
Bez ciebie liczę godziny
Bez ciebie
Z tobą stoją sekundy
Nie warte nic
"Ohne Dich" Ramstein


Post Wysłano: 08 lip 2009, 16:52
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 03 lip 2009, 14:05
Posty: 33
GG: 0
Samochód: opel

mam pytanko z innej beczki czym sie rozni przyczepa od tamdem?

_________________
B-2005
C-2009
E-2009
Kurs na przewóz rzeczy
Karta kierowcy-jest
Obecnie cysterna Silos :)


Post Wysłano: 08 lip 2009, 16:58

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 wrz 2006, 16:50
Posty: 1136

Przyczepa typu tandem posiada dwie osie, najczęściej umieszczone centralnie. Tridem (jak sama nazwa wskazuje) ma trzy osie. Przyczepa z obrotnicą posiada łamany dyszel zaczepiony do skrętnej osi.

Samochód z przyczepą tandem:
Obrazek

Przyczepa tridem:
Obrazek

Przyczepa z obrotnicą:
Obrazek

(c) http://www.podkowinski.com.pl , http://www.buster.net.pl , http://www.najauto.pl


Post Wysłano: 08 lip 2009, 17:04
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 maja 2008, 13:29
Posty: 434
Samochód: Scania R420

Nie wiem czy profesjonalnie nazywane są tandemami ... tak jak w przypadku 3 osi nazywane są tridemami, ale są równiez "tandemy" z 1 osią

_________________
Ciężki Transport Międzynarodowy


Post Wysłano: 08 lip 2009, 18:35
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 03 lip 2009, 14:05
Posty: 33
GG: 0
Samochód: opel

dzieki piekne :)

_________________
B-2005
C-2009
E-2009
Kurs na przewóz rzeczy
Karta kierowcy-jest
Obecnie cysterna Silos :)


Post Wysłano: 22 lip 2009, 11:48

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 22 lip 2009, 11:39
Posty: 3
GG: 0

Witam. Mam pytanko do doświadczonych kierowców: czy w krajach Europy Zachodniej na rentgen biorą też samochody osobowe?? Dokładniej chodzi mi o trasę Hiszpania-Holandia. Z góry wielkie dzięki za pomoc. Pozdrawiam


Post Wysłano: 22 lip 2009, 12:12
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 16 mar 2009, 22:15
Posty: 132

Cytuj:
Nie wiem czy profesjonalnie nazywane są tandemami ... tak jak w przypadku 3 osi nazywane są tridemami, ale są równiez "tandemy" z 1 osią
Wydaje mi się, że wszystkie tego typu przyczepy, tzn. tandemy, tridemy, fachowo nazywa się przyczepami centralno-osiowymi. Oczywiście mogę się mylić.

_________________
Why so serious?


Post Wysłano: 22 lip 2009, 13:39
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6305
Lokalizacja: Wrocław

nazewnictwo pojazdów jest różne. inaczej nazywają to producenci, inaczej spece od mechaniki, inaczej użytkownicy, a jeszcze inaczej spedytorzy.

dla nich zestaw samochód-przyczepa to 120m3 (standard).

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 24 lip 2009, 18:51

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 10 sty 2008, 17:24
Posty: 57
GG: 0

Cytuj:
Witam. Mam pytanko do doświadczonych kierowców: czy w krajach Europy Zachodniej na rentgen biorą też samochody osobowe?? Dokładniej chodzi mi o trasę Hiszpania-Holandia. Z góry wielkie dzięki za pomoc. Pozdrawiam
Nie wiem jak tam ale ogólnie w europie na rentgena nie bierze się aut osobowych. Celnicy najczęściej podważają tapicerkę śrubokrętem lub ganiają z psem po aucie.


Post Wysłano: 28 lip 2009, 15:01
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 25 maja 2007, 22:06
Posty: 66

Cytuj:
Witam. Mam pytanko do doświadczonych kierowców: czy w krajach Europy Zachodniej na rentgen biorą też samochody osobowe?? Dokładniej chodzi mi o trasę Hiszpania-Holandia. Z góry wielkie dzięki za pomoc. Pozdrawiam
Boisz się ze celnicy wyczają zioło które chcesz przewieźć z Holandii do Hiszpanii ?? :>


Post Wysłano: 06 wrz 2009, 19:16

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 27 gru 2005, 23:43
Posty: 445
Lokalizacja: Sosnowiec

Witam.
Mam pytanie, które od dawna mnie nurtuje, moze tu na forum uzyskam satysfakcjonującą mnie odpowiedź...

mianowicie: jaj wygląda przyuczenie nowego kierowcy do pracy w komunikacji miejskiej? Czy "świerzak" jezdzi z drugim kierowcą pare dni i poznaje poszczególne linie, gdzie są przystanki itp, czy może wyglada to zupełnie inaczej? Moze ktoś wie jak to wyglada w praktyce, bo pracuje właśnie w jakimś PKM-ie...

Pozdrawiam

_________________
Może się matka na jakiegoś kierowcę zapatrzyła, bo mnie do samochodów ciągnie...


Post Wysłano: 06 wrz 2009, 19:28

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 05 wrz 2009, 0:07
Posty: 14
GG: 0
Samochód: Scania

nie wiem jak w polsce ale w anglii widzialem kolesi uczacych sie trasy z instruktorem, raczej nie wyobrazam sobie zeby bylo inaczej :)


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 15 z 22 [ Posty: 422 ] Przejdź na stronę Poprzednia 113 14 15 16 1722 Następna


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: