wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://www.wagaciezka.com/

Co jecie w trasie? Czy macie zamrażarki w aucie?
http://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=10574
Strona 2 z 3

Autor:  tir5 [ 15 wrz 2007, 23:38 ]
Tytuł: 

po co tyle kombinowac skoro zwykła butla gazowa zastąpi wszelkie kuchenki i nie trzeba sie martwic o prad oraz o to, czy po gotowaniu odpalimy silnik.

Autor:  Trucker_USA [ 16 wrz 2007, 21:19 ]
Tytuł: 

Cytuj:
po co tyle kombinowac skoro zwykła butla gazowa zastąpi wszelkie kuchenki i nie trzeba sie martwic o prad oraz o to, czy po gotowaniu odpalimy silnik.
He,he tez racja ,ja bym jednak sie bal ze ta butla zafundowala by mi lot nad parkingiem podczas spozywania obiadu hehe.Pozdrawiam.

Autor:  PrusaX [ 16 wrz 2007, 22:03 ]
Tytuł: 

99% kierowcow uzywa kuchenek gazowych w aucie

Autor:  tresor [ 16 wrz 2007, 23:53 ]
Tytuł: 

No ale gazówki to lepiej nie wozić w kabinie, ze względu na możliwość zatrucia gazem.
Ostatnio widziałem jak jakiś włoch przyrządzał sobie spagetti w kabinie:)))

Autor:  Trucker_USA [ 17 wrz 2007, 0:16 ]
Tytuł: 

Tutaj jakby ktos zobaczyl kuchenke gazowa w kabinie to by od razu kierowce za terroryste wzial hehehe,a tak na powaznie to z kuchenkami gazowymi spotkalem sie dopiero na tym forum,bedac w trasie to jak napisalem wczesniej mikrofala.Pozdrawiam.

Autor:  Cyryl [ 17 wrz 2007, 6:14 ]
Tytuł: 

otóż butlę gazową przewozić można tylko w skrzynce lub schowku zewnętrzym, za butlę w kabinie można zapłacić mandat w np. Niemczech, czy Austrii.
używanie podczas przygotowania posiłków jest dozwolone w kabinie, jednak większość doświadczonych kierowców robi to na zawnątrz. z dwóch powodów:
1. pozostają zapachy,
2. para z tłuszczem osadza na szybach i trzeba codziennie czyścić szyby od wewnątrz.
oczywiście zimą przenosimy się do kabiny, ale w lecie czy porze takiej jak teraz spokojnie można pichcić na zewnątrz.

Autor:  Leszek [ 17 wrz 2007, 12:31 ]
Tytuł: 

Cytuj:
1. pozostają zapachy,
2. para z tłuszczem osadza na szybach i trzeba codziennie czyścić szyby od wewnątrz.
oczywiście zimą przenosimy się do kabiny, ale w lecie czy porze takiej jak teraz spokojnie można pichcić na zewnątrz.
Pod warunkiem, że nie wieje, albo nie pada deszcz. Chyba, że ma się turecką wersje naczepy ;) A co do punktu 1 i 2 to wystarczy uchylić szyberdach i lekko okno i nie ma tych problemów co piszesz.

Autor:  Cyryl [ 17 wrz 2007, 15:44 ]
Tytuł: 

podczas zimy kiedy gotuje się wewnątrz wszystkie ciuchy, pościel i firmany dwa razy częściej idą do prania.

Autor:  tresor [ 17 wrz 2007, 20:38 ]
Tytuł: 

A jakie zestawy dań polecacie?

Autor:  Leszek [ 17 wrz 2007, 21:11 ]
Tytuł: 

Przecież wiesz, że o gustach się nie dyskutuje.

Autor:  Bynek65 [ 02 paź 2007, 11:17 ]
Tytuł: 

10 min ?
Postój na parkingu z silnikiem uruchomionym ponad 1 min to mandat karny z "ochrony srodowiska".
Powodzonka życzę.
Jeśli już to małe agregaty prądotwórcze, lub tzw. UPS ale i on nie chodzi na "zwarciu" a wszelkie kuchenki, czajniki chodzą na zwarciu.

Autor:  cin711_augustów [ 31 paź 2008, 14:13 ]
Tytuł:  Re: Co jecie w trasie? Czy macie zamrażarki w aucie?

Odświeżamy temat. Ok sposoby pichcenia mniejwiecej opracowane, a co zabieracie ze sobą do jedzenia? Jakie dania, co polecacie w trase a czego za bardzo nie?

Autor:  krzysiekjx1 [ 03 lis 2008, 16:38 ]
Tytuł:  Re: Co jecie w trasie? Czy macie zamrażarki w aucie?

kwestja pomysłowości i umięjętności kulinarnych,nie ma obiadu którego nie można przyrządzić w dwie godziny jak sie chce,a co do produktów to najlepiej korzystać ze świeżych bo i minęły czasy że były drastyczne różnice cenowe,no i wożenie ze sobą zapasu na miesiąc czy dłużej nie jest możliwe w oparciu o lodówke samochodową,jak również korzystanie z restauracji na unii nie jest już żadnym luksusem!czasami taniej można zjeść gotowy obiad niż nasz wsad w jego przygotowanie,owszem wymaga to zjazdu z autostrady i w każdej małej miejscowości jest jakaś lokalna restauracja która dodatkowo w np od 12-14 ma specjalne ceny! np w niemczech za drugie danie w takim miejscu płacimy od 3 do 4 euro-normalny pełnowartościowy posiłek to jest a nie żadne wynalazki :idea:

Autor:  Quba [ 03 lis 2008, 17:51 ]
Tytuł:  Re: Co jecie w trasie? Czy macie zamrażarki w aucie?

Cytuj:
a co zabieracie ze sobą do jedzenia
Jedzenie... :mrgreen: Jak możemy Ci coś polecić, skoro ja lubię pulpety, flaczki i golonkę, Ty zaś mielonego, rosół i żeberka. Bierzesz to, co lubisz, taki produkt, którego przygotowanie, odgrzanie, odsmażenie nie przysporzy Ci problemów na możliwości "kabinowe". Mówimy oczywiście o porze zimowej..Latem czy wiosną jest to wszystko o tyle prostsze, że "bawisz" się w kucharza nie w kabinie, lecz przy niej co znacznie wszystko ułatwia. Więcej miejsca, mniej ograniczeń związanych z ewentualnym zniszczeniem tapicerki i innych elementów wnętrza. Właśnie..do tego, co napisał Cyryl, dodałbym, że to zimowe gotowanie w kabinie skutkuje jeszcze niestety uparowanym sufitem, co niestety w wielu autach daje efekt "mokrego dywanu na suficie". Szyby, zduszone powietrze.. i to, o czym wspomniałem. Uchylenie szyb bocznych, szyberdachu również do końca nie wpłynie na ocalenie nas przed "uparowaną atmosferą". Także... chyba tyle :) Pozdrawiam.

Autor:  sopmayster [ 12 lis 2008, 14:42 ]
Tytuł:  Re: Co jecie w trasie? Czy macie zamrażarki w aucie?

Wpadłem na pomysł i się sprawdził :wink: ktoś się pytał co z pieczywem w trasie jeżeli masz zamrażarkę lub lodówkę to po prostu kupujesz chleb w sklepie zawiń w woreczek lub reklamówkę wrzuć do zamrażarki możecie mi wierzyć że chleb nadaje się do zjedzenia nawet po ok 4-5 dniach wystarczy rozmrozić :mrgreen: :wink:

Autor:  busia [ 12 lis 2008, 15:00 ]
Tytuł:  Re: Co jecie w trasie? Czy macie zamrażarki w aucie?

hehe, no to odkryłeś

gratuluję :mrgreen:

Autor:  sopmayster [ 12 lis 2008, 21:12 ]
Tytuł:  Re: Co jecie w trasie? Czy macie zamrażarki w aucie?

Cytuj:
hehe, no to odkryłeś

gratuluję :mrgreen:
Przestań bo się zawstydziłem ale Dziękuje :oops: :roll: :mrgreen: :lol:

Autor:  Pazdz [ 15 lis 2008, 11:43 ]
Tytuł:  Re:

Cytuj:
10 min ?
Postój na parkingu z silnikiem uruchomionym ponad 1 min to mandat karny z "ochrony srodowiska".
Powodzonka życzę.
Jeśli już to małe agregaty prądotwórcze, lub tzw. UPS ale i on nie chodzi na "zwarciu" a wszelkie kuchenki, czajniki chodzą na zwarciu.

A jak włączę, zgaszę po 59 sekundach i włączę z powrotem itd.? :lol: Myślisz, że zieloni siedzą w krzakach i mierzą stoperem ile czasu chodzi silnik? Na weekendzie nieraz trzeba podładować akumulator albo po skończonej jeździ również nie gasi się od razu auta więc nie bądźmy tacy przepisowi.



Odnośnie odżywiania, to do osób nie posiadających lodówek... Polecam tzw. torebki próżniowe dostępne w wielu sklepach. Kiełbasa etc. gwarancja świeżości przez tydzień. Pzdr.

Autor:  avensis27 [ 16 lis 2008, 0:10 ]
Tytuł:  Re: Co jecie w trasie? Czy macie zamrażarki w aucie?

Ja osobiście w swoim dafie nie posiadam lodówki :? ,ale za to pojade do Kauflandu biorę kilka słoików gulaszu flaki pulpety :mrgreen: i w trase.Lodówka nie potrzebna,palnik do tego żeby ciepłe było i jak u mamy w domku. :D

Autor:  Pazdz [ 16 lis 2008, 2:21 ]
Tytuł:  Re: Co jecie w trasie? Czy macie zamrażarki w aucie?

Cytuj:
Ja osobiście w swoim dafie nie posiadam lodówki :? ,ale za to pojade do Kauflandu biorę kilka słoików gulaszu flaki pulpety :mrgreen: i w trase.Lodówka nie potrzebna,palnik do tego żeby ciepłe było i jak u mamy w domku. :D

Ja również nie mam lodówki w aucie i mnie to bardzo przeszkadza. Ile można jeść konserwy i słoiki. Całe szczęście, że chociaż 3. auto ma lodówkę i przynajmniej tydzień w miesiącu będę korzystał z tego przywileju (przy jeździe na tzw. skoczka). :)

Strona 2 z 3 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/