Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:

Cytuj:

Mój problem to chce kupić naczepę i nawet nowych od ręki nie ma a co dopiero ładną używkę ustrzelić

A od kiedy to nowe są od ręki? Jeszcze na siodło 125?

Miesiąc by się poczekało, ale 3 .....
2 lata temu od pomysłu do postawienia na podwórku zeszło mi 10dni ...

To i ja dorzucę trochę porażek.Dwa dni dwa ciągania liny.

Zamknij to w uj, nie opłaca sie


Wysłane z Nokii 3310 za pomocą Tapatalk

5eba a w Nysie albo Bełchatowie nic nie mają? Nic zupełnie? Takie ładne, nowe, o ręki się reklamują na aledrogo

Cytuj:

To i ja dorzucę trochę porażek.Dwa dni dwa ciągania liny.

Najgorszy okres w roku dla nas - odpuściło po wierzchu a woda nie ma gdzie wsiąkać.

z tymi z Nysy to lepiej dać sobie spokój

Cytuj:

z tymi z Nysy to lepiej dać sobie spokój

my robiliśmy w nysie na zamówienie pod 140.narazie ok.trochę mogli by dopracować balkon i wchodzenie na niego.

A propo Nysy, stoję w Goswinowicach, jak dobrze pójdzie jutro wieczorem załaduje, a ostatki za pasem, a do domu daleko

Ładujesz czy zrzucasz? Mi się udało zjechać na nockę do domu

Załadunek do Bialegostoku, po godz 18 byłem 14 do załadunku, wiec jak zawsze miodu ni ma

A ja to mam weekend już, z resztą u mnie wolny piątek to nic nadzwyczajnego.

A idź Pan w chuj !

U mnie ujnia. Ostrawa do DK to czego by się spodziewać.

Długi - proszę o wizę na przejazd przez okolice Grudziądza

Zezwalam.

Urlop dobiega końca i trzeba wracać do kraju. Trzeba się jeszcze dowiedzieć gdzie jest auto, którym jeżdżę i na kiedy planowany wyjazd.

Wysłane z mojego SM-J500F przy użyciu Tapatalka

Ja też można powiedzieć od wczoraj weekend. Dziś tylko relaks - szybki załadunek na Isover Gliwice. Dla mnie luty całkiem spoko. W tym momencie 10100km, jeszcze z tysiaka dołoże

Ja też pojechałem wczoraj tylko załadować i wróciłem na plac, wiatr tak mocno dawał się we znaki, że nie ma co ryzykować. Także start dopiero w niedzielę po północy.

Z porażek to Audi straciło moc i nie chce ciągnąć.

Gdyby nie to, że ciężka puszka na ramie to w nocy by mnie zdmuchnęło z A-1. Teraz, w Stalowej Woli, co raz umilają mi czas wojskowi, przeprowadzając próby z jakąś wielkokalibrową amunicją.

Marcin (Szaki) przepływomierz?

Marcin (Użytkownik) a tak na robotę narzekasz a tu takie atrakcje. Co do odejścia. Robota to nie żona z którą bierzesz ślub.

Sukces. W końcu w swoim klamocie.