[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 59: Trying to access array offset on value of type bool [phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 60: Trying to access array offset on value of type bool Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 - Strona 478 - wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
Podstawowa zasada biznesu 'Nigdy nie pracuje u kolegi'
I tego się trzymaj Nie od dziś wiadomo że u kolegi trzeba pracować sumiennie, co nie każdy potrafi. Zaś z drugiej strony nie zawsze każdy kolega umie docenić przy wypłacie (bo myśli że będziesz zawsze w obwodzie ratował mu d...) . I tak się koło zamyka.
Cytuj:
NIE MA! Chociaż nie, jednak są... chodzą słuchy, że niektóre wystawiają się na MT z masą gorzały i grillowanej kiełbasy
Po tej kiełbasie i gorzale żeby się nie obudzić z kacem (czyt.) kontraktem na kilka lat z kiepskim uposażeniem .
_________________ Bo życie człowieka to ciągła droga. Wilk 09 .
Porażka dnia- stoje od 10.30 do 20 w Kolinie(CZ) pod firmą MiKing bo ładuję tu stal do Świdnicy do Electroluxa a na chwile obecną w Czechach są upały. Zapowiadali około 35 stopni Celsjusza i może to być bo termometr w aucie pokazuje mi już 40... Z sukcesów to kiedyś już ładując się tu odgadłem hasło do wifi i taki oto sygnał i prędkość mam pod płotem
_________________ "Pasja rodzi profesjonalizm, profesjonalizm daje jakość, a jakość to luksus w życiu." ~ Jacek Walkiewicz
Szefa mam bardzo spokojnego, o czym po raz kolejny przekonałem się nawet dzisiaj. Połowa ludzi w firmie to jego rodzina, więc "inni" też tak trochę rodzinnie są traktowani. Ale na temat niepłacących stanowisko ma dość jasne. "Łamać nogi", zarówno, jeśli chodzi o spedycje, jak i dziadów. Mimo, że też mi się trafiła przygoda, to i tak kasę dostałem nawet większą, niż się spodziewałem, a uszkodzenia w większości naprawił sam szef. Ja tylko podawałem klucze, albo coś przytrzymałem. Wcześniej wypłatę dostałem nawet przed czasem, a i tak praktycznie zawsze, jak się widzimy, to pyta, czy nie brakuje mi pieniądza, czy to służbowego, czy swojego.
Wcześniej też trafiłem na dziada "u kolegi" i pięknie na tym wyszedłem. Niestety, ja już jestem świadom, że legalnie nic w tej sprawie nie ugram. Oszustów trzeba wyłapywać pojedynczo i "porządnie". Tak, żeby nie mieli nawet możliwości komu się poskarżyć.
Na tego dziada na N zadziałać może tylko ten sposób. Obu wyłapać pojedynczo w ciemnej ulicy i załatwić im skierowanie na izbę przyjęć. Może to zadziała, a może trzeba im jeszcze większy problem zrobić.
Powyższa opinia całkowicie odzwierciedla mój tok rozumowania. Kultura kulturą, prawo prawem, ale takie cepy rozumują tylko jednym sposobem. Wiadomo, że ciężkie czasy i nawet zayebać komuś ciężko, żeby problemy z tego nie wyszły, ale wszystko da się zrobić.
Swoją drogą to Yarzyna nie odpuszczaj mu pod żadnym pozorem. O pracę się nie ma co martwić, bo dzisiaj roboty ponad miarę.
Mam sukces! Na 10 godzin doszedłem spod Holandii na Orlena na granicy w Świecku po drodze zaliczając korek i kilka zwężek oraz zabierając laduneczek. Do tego stałem o 1 w nocy z licencją w łapie dosłownie 10 minut po czym zgarnął mnie kierowca spod Łęczycy i tak bez większego problemu dotarłem w dobrym towarzystwie na pokładzie Actrosa do mopa na wysokości Koła ojciec już w drodze
Rejestracja:18 cze 2011, 9:39 Posty: 246
Lokalizacja: Warszawa
Ja z środy na czwartek, w nocy, zrobiłem na dychę równe 860km. Z ronda pod plażą w Calais do pierwszego dzikusa pod Berlinem. Ale na plecach 1,5t i nowe opony na napędowej więc MANiek idzie 90/91
Mam sukces! Na 10 godzin doszedłem spod Holandii na Orlena na granicy w Świecku po drodze zaliczając korek i kilka zwężek oraz zabierając laduneczek. Do tego stałem o 1 w nocy z licencją w łapie dosłownie 10 minut po czym zgarnął mnie kierowca spod Łęczycy i tak bez większego problemu dotarłem w dobrym towarzystwie na pokładzie Actrosa do mopa na wysokości Koła ojciec już w drodze
U nas chłopaki dochodzą z Rzepina do Hoek van Holland z tankowaniem w Holandii, czasami na malym przegięciu, czasami na legalu Potem wpadają na prom o 22 i można zrzucać coś następnego dnia, dlatego moi już przez Calais nie pływają, szkoda czasu nawet jak promy normalnie chodzą.
Ja czekam na babe aż wróci ze Ślunska, kumpel dojeżdza i jedziemy na Mastera
Do sukcesów można zaliczyć też to, że wczoraj po patologistycznym tygodniu byłem o 21 w chałupie
_________________ STRALIS
Jeździłem, ja też jeździłem dla Jeronimo, ale Martins lepij płacił i poszedłem tam, to już dawno było, zanim Rohling kupił Suusa.
Mam sukces! Na 10 godzin doszedłem spod Holandii na Orlena na granicy w Świecku po drodze zaliczając korek i kilka zwężek oraz zabierając laduneczek. Do tego stałem o 1 w nocy z licencją w łapie dosłownie 10 minut po czym zgarnął mnie kierowca spod Łęczycy i tak bez większego problemu dotarłem w dobrym towarzystwie na pokładzie Actrosa do mopa na wysokości Koła ojciec już w drodze
U nas chłopaki dochodzą z Rzepina do Hoek van Holland z tankowaniem w Holandii, czasami na malym przegięciu, czasami na legalu Potem wpadają na prom o 22 i można zrzucać coś następnego dnia, dlatego moi już przez Calais nie pływają, szkoda czasu nawet jak promy normalnie chodzą.
A jak to wychodzi finansowo? U mnie nawet majac zrzutki gdzies na wysokiej Szkocji, typu Aberdeen ciagniemy sie na kolach z Dover i do Dover robiac po samej GB czesto w okolicach 2tys km na same dojazdy do promu, po podliczeniu koztow tego paliwa i tak taniej wychodzi plynac Calais - Dover? Na Hoeka goni tylko z wiekszymi gabarytami.
Husiu to ja wołałem w tym tygodniu na 2jce.
Niestety w moim dafie specjaliści przy starej dwójce nie mogą zgrać anteny z radiem i tak jeżdżę jak głuchy prawie. Także ciężko się dogadać.
Użytkownicy przeglądający to forum: ociu i 5 gości
Nie możesz tworzyć nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
Witaj. Na tej stronie używamy ciasteczek. Strona korzysta z plików
cookies w celu realizacji usług i zgodnie z §3
Polityki
prywatności. Zamknięcie tego komunikatu oznacza zgodę na
ich zapisywanie na Twoim komputerze. Możesz określić warunki
przechowywania lub dostępu do nich w Twojej przeglądarce.
Wyrażam zgodę