Cytuj:
Ogólnie wśród oponiarskich marek premium od jakiegoś czasu widać tendencję spadkową jeżeli idzie o żywotność produktu. Przypuszczam, że wymuszona ekologia dotyka także ich, a wiadomo że ekologicznie jest wtedy, gdy płacisz i wymieniasz częściej. To co idzie teraz na pierwszy montaż to nawet nie podlega krytyce - lepiej od razu zdjąć i sprzedać, a założyć opony od swojego dostawcy. Ja coraz częściej także zerkam w stronę opon, o których prędzej nie myślałem, a często okazują się wcale nie ustępować droższym oponom. Aktualnie na ciągnikach testujemy Black Lion, Westlake oraz Yokohamę. Naczepy od jakiegoś czasu jeżdżą na tym, co aktualnie jest w dobrej cenie - właśnie z takich względów jak pokazał Jacek, chociaż u nas typowych Majkeli raczej nie mamy.
Zaciekawiłeś mnie z tymi oponami na pierwszy montaż. Takie dziadostwo kładą?
No kurde, założyłem te Goodyear z myślą, że blisko 9t na osi to nie przelewki, a do tego założę, raz a dobrze i spokój na 2-3 lata. A teraz wychodzi że nic z tych rzeczy, w cenie bez mała x2 wyższej niż BlackLion. Jak zrobią 60-70% przebiegu Goodyear to nawet z kosztem przekładki będzie się opłacało.
Z innej zaś strony, śledzę auta ze Skandynawii i auta w konfiguracjach które nie interesują mają zaznaczone w cenniku wszystkie opcje, nawet te niepotrzebne. Za to jeżdżą na oponach, które tutaj były wymieniane. Więc chyba nie ma się czego się bać, ani czego wstydzić.