Chcesz znac relacje miedzy fleet-menagerami?
Otoz
Jesli przydziela Ci jakiegos wporzadku fleeta, to wszystko bedziesz mial ok, zero nerwow, przysle Ci zlecenie i przez caly dzien nie bedzie zawracał CI dupy, a do tego zrobisz dobre km czyli kasa dobra
Jesli przydziela Ci jakiegos h**a to bedziesz stał, nie zrobisz km itp. Jak wysle Ci zlecenie, bedzie całe dnie do Ciebie wypisywal i zawracał Ci dupe, np jesli staniesz zrobic siusiu nie wtedy kiedy trzeba, odrazu otrzymasz wiadomosc na satelicie "Dlaczego auto stoi"
To jest u nich najlepsze...
Tak jak mowie, jedni sa wporzadku kolesie, a jedni sa tacy ktorych w ogole za biurkiem nie powinno byc.
Jeszcze jak tata jezdzil to najbardziej chwalil sobie robote u Lambertusa, jest on holendrem ktory kiedys zlecał ładunki dla kierowcow Vosa z oddzialu w PL, teraz niestety to sie zmieniło, ma pod soba holendrow.
Ale ogolnie bardzo fajny chlopczek, i dogadac sie z nim szlo, i pozartowac moznabylo, a i nie zawracał d... jak nie ktorzy, tak jak wspomniałem wyzej...
Jesli cos jeszcze chcesz wiedziec to wal, chetnie odpowiem