wagaciezka.com - Forum transportu drogowego http://www.wagaciezka.com/ |
|
Do młodocianych marzycieli http://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=22203 |
Strona 4 z 6 |
Autor: | tir5 [ 07 paź 2009, 12:23 ] |
Tytuł: | Re: Do młodocianych marzycieli |
Zawsze można iść na kompromis i zatrudnic sie w komunikacji miejskiej. Też będzie się zarabiało na życie kręcąc kołkiem dużego pojazdu, a po 8 h pracy wraca sie do swojego domu, a nie do budy. Tylko jeszcze zeby te zarobki były wyższe... Tak wlasnie ja zamierzam poczynic - zawsze chialem zarabiac na życie jeżdząc, ale z drugiej strony siedzenie po 3 tygodnie na uni i życie w polowych warunkach mnie nie pociągało. Do tego spadające zarobki kierowcow cieżarowek dodatkowo umocnily mnie w tej decyzji, ze gra nie warta świeczki. Dlatego postanwoilem pracować na miejscu, w swoim miescie, dodatkowo robiąc to co sprawia mi najwiekszą przyjemnosc i wychodzi najlepiej. |
Autor: | Cyryl [ 07 paź 2009, 13:21 ] |
Tytuł: | Re: Do młodocianych marzycieli |
trzeba pamiętać, że ludzie są najtrudniejszym "ładunkiem" do przewiezienia. proszę sobie wyobrazić, że po 10 latach jeżdżenia większość kierowców nie widzi zmiany pojazdu. dla kierowcy autobusu przebranie się w robocze ciuchy i skakanie po naczepie jest poniżej godności kierowcy, a kierowca ciężarówki po jednym kursie z ludźmi mówi: "więcej bydła nie będę woził". |
Autor: | badys [ 07 paź 2009, 14:23 ] |
Tytuł: | Re: Do młodocianych marzycieli |
Cytuj: "więcej bydła nie będę woził" z tym, że tak powie tylko ten który nie woził bydła - inaczej nie obrażał by zwierząt |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 07 paź 2009, 17:56 ] |
Tytuł: | Re: Do młodocianych marzycieli |
Cytuj: trzeba pamiętać, że ludzie są najtrudniejszym "ładunkiem" do przewiezienia.
Dlatego transport tak specyficznego "ładunku" również bardzo szybko eliminuje tych, którzy się do tego nie nadają lub zupełnie inaczej sobie to wyobrażali. Jeden woli pokonywać tysiące kilometrów po autostradach, drugi natomiast zatrzymywać się co minutę czy dwie na przystanku i jeździć stałą trasą.
|
Autor: | Michu15 [ 08 paź 2009, 19:05 ] |
Tytuł: | Re: Do młodocianych marzycieli |
Oczywiście masz rację i Cię popieram. Ale też można spojrzeć na to z innej strony. Jeździsz takim sprzętem, spełniasz swoje marzenia, poznajesz trochę świata. Z drugiej strony należy spojrzeć w nasza przyszłość. Sam się zastanawiam jak to będzie. Rodzina, dzieci. Wiem jaka to sytuacja jak ojciec jest tylko na weekend w domu, odczułem to na własnej skórze. Nie chciałbym jeszcze raz komuś przypominać jak to się odbywało. Znów trochę kaski za to jest, nie powiem. Może i jestem tym zafascynowany ale jakiś tam dystans mam. Ale nie ma co się dziwić. Do niedawna sam mówiłem śmiganie, śmiganie i jeszcze raz śmiganie. Ale kto to może przewidzieć jak to będzie za parę lat. Pozdrawiam |
Autor: | Fuller [ 14 paź 2009, 12:35 ] |
Tytuł: | Re: Do młodocianych marzycieli |
ja podchodzę do tego tak; ktoś chce być kierowcą-to niech próbuje-niech zobaczy jak to jest.lepiej spróbować,stwierdzić czy odchodzę czy zostaję niż słuchać się kogoś,że to jest złe a to jest dobre a póżniej całe życie pluć sobie w brodę widząc jadące ciężarówki że nie spróbowałem.... po za tym,Wy piszecie w tym temacie tak jakby praca kierowcy "wielkiej ciężarówki" mogła by być tylko i wyłącznie w systemie 3/1 czy 4/1 itd...długie trasy... Przecież można jeżdzić;cysterną,wanna,wozić drewno czy choćby na stałych krótkich trasach po kraju... Wtedy osiągniemy kompromis i będziemy jeżdzić "wielką ciężarówka" i będziemy w domu... Potrzebni są kierowcy i na długie i na krótkie trasy...nikt nie mówi że każdy musi czesać międzynarodówke!jednym odpowiada taki tryb życia a innym nie.... Spójrzcie też na to tak,ile jest setek tysięcy ciężarówek,w każdej z nich siedzi ktoś kto ma rodzinę,ale jakoś pracują bo lubią to,a może się przyzwyczaili lub mają inne powody -ale pracują...skoro było by tak żle to tyle osób by nie szło na tych kierowców.. |
Autor: | Marix [ 14 paź 2009, 12:49 ] |
Tytuł: | Re: Do młodocianych marzycieli |
Dokładnie, poza tym niektórzy chyba zapominają, ze jest masa zawodów, które wymagają podobnego poświęcenia. Wyjazdy, delegacje, dodatkowa praca. Niektórzy potrafią ciągnąc dwa etaty (sam znam takiego) żeby godnie żyć. Tak więc te 8 godzin to bujda. |
Autor: | Harry_man [ 14 paź 2009, 12:59 ] |
Tytuł: | Re: Do młodocianych marzycieli |
8 godzin to mają tylko pracownicy budżetówki. Ludzie w prywatnych firmach pracują dużo dłużej. Na stanowiskach kierowniczych nierzadko ponad pół doby. Cytuj: Wyjazdy, delegacje
Piloci, marynarze... i mnóstwo innych.
|
Autor: | JURAS [ 14 paź 2009, 14:22 ] |
Tytuł: | Re: Do młodocianych marzycieli |
Fuller Bardzo dobrze to napisałeś ,twoja wypowiedz jest wartościowa , Taka jest prawda i to popieram . np kierowca po kraju zarobi ok 2500 zł i cały tydzień go niema a zrugiej strony patrzeć np mechanik co bedzie robił 10 godzin dzienie i ma 10 zł za godzine + soboty 6 godzin zarobi ok 2200 zł + jakaś premia i napiwki wyciągnie ok 2500 zł a jest codzienie w domu to wszystko zeleży jakie kto lubi życie .. każdy kto chce niech spróbuje jezdzić z czasem się dowie czy bedzie dalej jezdził czy robił na miejscu i co dzienie w domu . a czasem jest tak że np żona lub dziewczyna zakazuje jezdzić w trasy i że ma zmienić robote na miescu bo już takimi przypadkami sie spotkałem . |
Autor: | tir5 [ 15 paź 2009, 20:01 ] |
Tytuł: | Re: Do młodocianych marzycieli |
Cytuj: 8 godzin to mają tylko pracownicy budżetówki.
Zapomniałeś m.in. o wszelkich zakładach produkcyjnych różnej masci, gdzie zazwyczaj pracuje sie na dwie lub trzy zmiany po 8 godzin.
|
Autor: | DanielekXl [ 12 gru 2009, 23:24 ] |
Tytuł: | Re: Do młodocianych marzycieli |
odswieze temat ![]() Moje zachowanie na widok ciezarowek jest identyczny jak wczeniej opisane reakcje. Oczy jak 5zł swieca sie, 1000 mysli jakby to bylo fajnie gdybym ja taka teraz prowadzil itd. ogolnie od dziecka marzylem aby zostac zawodowym kierowcai zawsze ten temat mnie interesowal . Do dzis wiaze z tym nadzieje. Do niedawna mialem plan taki: skonczyc technikum zrobic prawko CE i potem troche (rok ,dwa) pojezdzic. nawet jako drugi kierowca.nie bedzie jeszcze za pozno na zimiane decyzji co chce robic w zyciu.. niestety podwyzki jakie teraz nastapily chyba calkowicie zabraly mi nadzieje ze kiedykolwiek pojezdze ciezarowka.. (kurs na przewoz rzeczy :7tys ;O ) Skad jako mlody czlowiek mam na ta wziac ?. dla mnie to jest paranoja.. |
Autor: | Elzo [ 13 gru 2009, 9:22 ] |
Tytuł: | Re: Do młodocianych marzycieli |
No wiesz zawsze można pojeździć samochodem dostawczym te kilka lat ![]() |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 13 gru 2009, 11:25 ] |
Tytuł: | Re: Do młodocianych marzycieli |
Cytuj: Do niedawna mialem plan taki: skonczyc technikum zrobic prawko CE i potem troche (rok ,dwa) pojezdzic. nawet jako drugi kierowca.nie bedzie jeszcze za pozno na zimiane decyzji co chce robic w zyciu.. niestety podwyzki jakie teraz nastapily chyba calkowicie zabraly mi nadzieje ze kiedykolwiek pojezdze ciezarowka.. (kurs na przewoz rzeczy :7tys ;O )
Zbyt wysoko mierzysz na początek. Zrób B i znajdź robotę pod taką kategorię. Jak się nie zniechęcisz to zarobisz trochę na samo C i KW. Kat E możesz sobie odłożyć na później. Znajdziesz robotę na C to potem już powinno być łatwiej znaleźć coś pod E. Stosuj system małych kroczków bo inaczej dołączysz do grupy ludzi która uparcie twierdzi, że bez studiów nie można zostać w życiu kimś i zarobić konkretnej kasy. Skad jako mlody czlowiek mam na ta wziac ?. dla mnie to jest paranoja.. ![]() No chyba, że masz znajomości w transporcie i sporo pieniędzy to rób tak jak planujesz. Ale skoro tu jesteś to zakładam, że nie masz przynajmniej tego pierwszego. |
Autor: | DanielekXl [ 13 gru 2009, 13:02 ] |
Tytuł: | Re: Do młodocianych marzycieli |
Koledzy ![]() ![]() ![]() chce zrobic B potem pojezdzic jakims dostawczakiem zarobic kase na C zrobic C poszukac pracy z C zarobic na E i zrobic E ![]() ![]() |
Autor: | badys [ 13 gru 2009, 13:35 ] |
Tytuł: | Re: Do młodocianych marzycieli |
osoby które znasz - co wcale nie znaczy pracodawcy, jest masę hurtowni, rożnego rodzaju magazynów lokalnych i to właśnie tam powinieneś zacząć szukać pracy na jakimś busiku, zacząć od rynku lokalnego, dawno minęły czasy, że robotę to tylko po znajomości się załatwia |
Autor: | DanielekXl [ 13 gru 2009, 14:07 ] |
Tytuł: | Re: Do młodocianych marzycieli |
no tak. ale wez pod uwage ze chcialbym sie zatudnic tylko na okres wakacji.. bo szkole srednia musze skonczyc . to kolejny minus... no ale sie zobaczy ![]() ![]() |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 13 gru 2009, 14:17 ] |
Tytuł: | Re: Do młodocianych marzycieli |
Cytuj: no tak. ale wez pod uwage ze chcialbym sie zatudnic tylko na okres wakacji.. bo szkole srednia musze skonczyc . to kolejny minus... no ale sie zobaczy
To skup się na razie na nauce, bo opracujesz się w życiu jeszcze sporo.
![]() ![]() |
Autor: | Misztal [ 13 gru 2009, 14:23 ] |
Tytuł: | Re: Do młodocianych marzycieli |
Cytuj: odswieze temat :)Skad jako mlody czlowiek mam na ta wziac ?. dla mnie to jest paranoja..
Wszystko się da jak się chce ![]() Nawet zabrać kasę na ten kosztowny kurs. Pozdrawiam. |
Autor: | dominikmagnum [ 13 gru 2009, 15:19 ] |
Tytuł: | Re: Do młodocianych marzycieli |
Gorzej jak dziecko przy tobie mówi mamo kiedy ten pan sobie pójdzie (tekst autentyczny) Czytałem z łezką w oku ! Kazdy zawód ma swoje + i - wiadomo kierowca ma wiecej - . Ale i sa dobre strony ;mozliwosc zobaczenia wielu miejsc ktorych wiekszosc ludzi nigdy nie zobaczy ! Choc nie wiem czy warto! |
Autor: | kuxi [ 13 gru 2009, 15:58 ] |
Tytuł: | Re: Do młodocianych marzycieli |
Cytuj: no tak. ale wez pod uwage ze chcialbym sie zatudnic tylko na okres wakacji.. bo szkole srednia musze skonczyc . to kolejny minus... no ale sie zobaczy
![]() ![]() ja na przykład uczę się w technikum - pracowałem 3 lata , a od pół roku już jeżdżę w wolnym od szkoły czasie (weekendy , ferie , wakacje )- ( lawety , dostawczaki ) kiedy już nabiorę troszkę doświadczenia zrobię sobie C i zacznę pomykać troszkę większym ![]() ![]() |
Strona 4 z 6 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |