fajna tabliczka?

Można tylko stawka jest wieksza

Nie wiem czy pijesz do tego Miąsko, ale on mówił o średnio dwóch ujawnionych poważnych naruszeniach. Rozumiesz? Poważnych...
Jakieś 40h ciągłej jazdy, magnesy, wyłączniki...

I ujawnionych, tzn wykrytych, na które jest protokół...

A ilu was jest w firmie? Bo każdy musiał by mieć taki gruby, wykryty i zewidencjonowany niefart 2 x do roku...

I dopiero wtedy, wszczyna się postępowanie skutkiem którego, może byc zabranie licencji. Może, ale nie musi.

Ale jeśli tak, to otworzy się potem to samo, tylko z dopiskiem sp.z oo. lub z kropką w nowej nazwie.

Rozumiesz bezsens tego prawa?

Pierwszy dzień w robocie. Nawet dobrze żarło.

Za Wiedniem na parkingu kręcąc pauzę zajechał gość z Polski i się pyta jak dojechać na Klagenfurt. Mówię mu cały czas prosto kierunek Graz a dalej już na Klagenfurt będą kierunki. Wyjechaliśmy razem z parkingu. Dolatuje za kilka kilometrów do skrzyżowania z S6. Stoi gamoń na awaryjnym nagle rusza i.. tak. Pojechał w S6 na Bruck an der Mur. Tłumaczyłem cieciowi na atlasie, mapie ale widząc, że ciężko łapie pokazałem mu na Googlemaps. Nie pomogło.

http://www.dziennikzachodni.pl/motofakt ... ,12836496/

Nareszcie.

Rzeczywiście '' nareszcie''. Typowe nabijanie pieniędzy. Gdyby chodziło faktycznie o przestrzeganie tego durnego przepisu to musialobyc tyle radiowozow ile aut na drodze. Będą łapać tych wolniejszych i nabijac kapustę pisiorom.
Tak mnie to wku*** jak słyszę, że policja coś dostała, na coś się uwzieli a za chwilę ktoś temu przyklaskuje, że bardzo dobrze. Nigdy w żadnej akcji policji nie chodzi i nie chodziło o bezpieczeństwo i uczenie kogokolwiek czegokolwiek. Zawsze chodzi tylko o dojenie i doje ba nie tego biednego obywatela.

Nie interesowało ich, że moim zdaniem nie jechałem na tyle wolno, by poruszać się prawym pasem, ani na tyle szybko, by zjechać na lewy. Wydawało mi się, że jazda środkowym była w tym przypadku odpowiednia, ale oni byli nieubłagani - opisuje.