wagaciezka.com - Forum transportu drogowego
http://www.wagaciezka.com/

Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2
http://www.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=41375
Strona 1916 z 3479

Autor:  SergiejTG [ 15 lis 2017, 23:52 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Moim zdaniem taki ciooliczek z 1 zestawem jak ja, czy Tkaczykowski czy jakiś inny to dla spedycji typu Adar czy Walter to żaden partner nie jest...Myślisz, że jak się któremuś noga powinie to spedycja będzie po nim płakać? Dzisiaj jest, jutro go nie ma, taki mamy klimat :) Tkaczykowski chce zatrudnić kierowcę w systemie 2/2, ja jakoś osobiście tego nie widzę. Wg mnie to powinien zacisnąć zęby i przez jakiś czas sam jeździć. Ktoś tu kiedyś pisał, że facet miał auto i kierowcę i jeździł pod Walterem i że gdyby nie interes żony to byłby bankrutem, ciekawe dlaczego? Chciał być wielkim SZEFEM???

Autor:  Użytkownik usunięty [ 16 lis 2017, 0:01 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Oglądałem dzisiaj tego Jelcza i poza tym, że z moją ślepotą nie byłem w stanie z 20 metrów zobaczyć napisu na globie (a Mateusz nadal nie może przeżyć, że t jest z małej litery) to wnętrze fajne będzie.

Autor:  JoHn [ 16 lis 2017, 0:17 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Moim zdaniem taki ciooliczek z 1 zestawem jak ja, czy Tkaczykowski czy jakiś inny to dla spedycji typu Adar czy Walter to żaden partner nie jest...Myślisz, że jak się któremuś noga powinie to spedycja będzie po nim płakać? Dzisiaj jest, jutro go nie ma, taki mamy klimat :) Tkaczykowski chce zatrudnić kierowcę w systemie 2/2, ja jakoś osobiście tego nie widzę. Wg mnie to powinien zacisnąć zęby i przez jakiś czas sam jeździć. Ktoś tu kiedyś pisał, że facet miał auto i kierowcę i jeździł pod Walterem i że gdyby nie interes żony to byłby bankrutem, ciekawe dlaczego? Chciał być wielkim SZEFEM???
Oni się nie przejmują nikim. Gdybyś tych aut miał i 50 to nie patrzyli by na to i Cię wydymali. To jest biznes, sentymentów nie ma. Liczy się zysk.

Atego. Co do tego przewoznika, to jakoś się kręci bo obrót jest, Iveco byle komu daje rental, Adar płaci na czas ale maksymalny zysk to 1000e z auta. Nie warte to czasu i zajścia. Gwarantuje Ci, że zysk na jego kilkunastu autach idzie ogarnąć w kilka.

Autor:  Bald [ 16 lis 2017, 0:50 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Taki Adar tych pajaców będzie miał jako żywą reklame. I dopóki będą dymać na tych przerzutach i chwalić na YT "współpracę ze spedycją" to na ratę i paliwo będzie. Już widzę zdjęcie na Świecku podpisane "po 4 tygodniach wreszcie w kraju, dzięki ADAR ".

Autor:  Jacek [ 16 lis 2017, 1:05 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

A propos ogólnej nieopłacalności biznesu... Mam sporo znajomych rolników, u nas nawet takie zagłębie mleczarskie. Niedawno byłem na imprezie - otwarciu nowej obory na około 200 krów. A owy rolnik już i tak sporo tego ma. Obliczyliśmy, że miesięczna wypłata za mleko będzie oscylować w granicach 450 tyś zł przy kalkulacji średniej ceny mleka, teraz aktualnie jest bardzo wysoka, z tym że nie wiadomo co będzie za rok czy dwa, więc brałem średnią... Ale ogólnie to się nie opłaca, z kim byś nie rozmawiał. Mleko było po 1,20 - nie opłacało się, teraz jest po 1,80 - 'dobrze żeby chociaż po 2 złote dali...' Także słynne 'nie opłaca się' dotyczy nie tylko naszej branży :D

Co do jazdy pod spedycją... Nigdy nie byłem zwolennikiem takiej roboty. Żeby zarabiać na transporcie trzeba samemu pilnować ładunków, spedycja zrobi to tak żeby ona zarobiła. Jazda pod spedycją się opłaca jak da radę zrobić kilometry.

Autor:  Dżekoo [ 16 lis 2017, 1:23 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Taki Adar tych pajaców będzie miał jako żywą reklame. I dopóki będą dymać na tych przerzutach i chwalić na YT "współpracę ze spedycją" to na ratę i paliwo będzie. Już widzę zdjęcie na Świecku podpisane "po 4 tygodniach wreszcie w kraju, dzięki ADAR ".

Jak byś miał zasięgi to nie chciał byś robić reklamę spedycji czy jakiejś firmie za co i tak masz profit? Bo Ja osobiście bym chciał, biznes to biznes, jest możliwość to korzystamy, głupota byłoby gdyby z tego nie korzystali.

Autor:  jumas [ 16 lis 2017, 2:10 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
Od przyszłego roku chcą wprowadzić taką zachętę, żeby przez pierwsze 6 mies nie płacić ZUSu, później tzw. mały ZUS - ok.550 zł. Na lizingi wystarczy :) Chyba, że se weźmie kredyt, ale to wtedy nie weźmie nowego auta :) A jak wiadomo tylko nowe się opłaca :D
W sumie tyle z tego jest, że lizing płacisz to masz auto zamian. ZUS płacisz i chvja z tego z masz. Dokładasz do bankruta a za emeryturę tygodnia nie przeżyjesz. No chyba że jak lizingi spłacisz to sobie gruza na starość sprzedasz :mrgreen:

Autor:  verdad123 [ 16 lis 2017, 7:35 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

@Jacek.

Tylko Ty bierzesz pod uwagę przychód, nie dochód. Tak samo jak kierowca zobaczy fakturę na 10k eur z miesiąca za klamota... a samo się to nie zrobi. Więc i pewnie ten rolnik ponosi koszty miesięczne, krowy chyba w kapuście nie znalazł, musi to żreć, jakieś urządzenia, podatek, koszt hali itp. A z tego co mi kiedyś znajomy tłumaczył, to z mlekiem nie jest tak, że sprzedajesz go ile chcesz i komu chcesz. Są jakieś limity, normy? Nie mój temat, a nie chce wprowadzać w błąd.

Nie zmienia to faktu, że transport owszem i jest dochodową branżą. Tylko niekoniecznie ilość poniesionych nakładów jest odpowiednia zyskowi. Jeżeli kogoś zadowala inwestycja pół miliona, żeby wyciągnąć parę PLNów z klamora, to jego sprawa. Za dużo debili w branży uważających, że wystarczy dostać leasing i wstawić auto pod spedycje i jakoś to będzie. Mało kto myśli co pocznie jak 2000km od bazy samochód skapituluje albo nietrzeźwy kierowca nie zmieści się pod wiaduktem i zrobi syfu na kilka dużych baniek.

Kto ogarnięty ten sobie jakoś radzi układając samemu robotę itp., ale 95% przewoźników to totalna prowizorka.

Autor:  Jacek [ 16 lis 2017, 8:38 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Oczywiście, że podaję przychód, bo ten najłatwiej jest obliczyć. Nie znam wszystkich kosztów tego rolnika, wiem natomiast od innych, że koszt produkcji jednego litra mleka oscyluje w granicach 1 zł i maleje wraz z maksymalizacją produkcji. Były przedtem tzw. kwoty mleczne, ale zostały zniesione. Nawiązuje po prostu do typowego polskiego narzekania, które spotyka się w każdej branży. Mam w rodzinie brata rolnika, który nieźle sobie radzi i on powiedział mi takie zdanie: 'cena mleka aktualnie jest wręcz za wysoka. Znowu chłopy nakupują maszyn, wezmą kredyty a za kilka lat jak cena spadnie, będą narzekać jak to rząd i wszyscy inni ich oszukali.' I to samo jest w innych branżach :)

Autor:  Bauer [ 16 lis 2017, 12:54 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Między Znojmem a Pohorelicami tata miał dzisiaj kolizję. Pepik małym gównem wyprzedzał na trzeciego i ledwo zdążył się schować. Efekt? Urwany stopień i lekko wgięty zderzak u taty a sprawca uciekł. Zadzwonił po bagiety, przyjechali po 40 minutach. Wypytalu co się stało i tata oznajmił, że ma nagranie z wideorejestratora. Chłopaki byli zadowoleni bo mówili, że to w zupełności pomoże im w sprawie. Spisali numery, potem protokół a na koniec podał tata maila do firmy. W ciągu 24h firma dostanie dane i dokumentację by ściągnąć kasę od ubezpieczyciela sprawcy. Można? Można. A nie jak ja u kasztana 2 lata się ciągnie sprawa z pindą co jawnie wymusiła pierwszeństwo ale bagiety austriackie mandatu nie wypiszą tylko oświadczenie a ty się później z tym pier.ol.

Autor:  adam81 [ 16 lis 2017, 14:09 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

[Kończąc temat dystrybucyjnych kwiatków - przy takiej ilości wyjeżdżającego towaru, tj. 75-90 naczep na zmianę (nie licząc solówek) i przy brakach kadrowych, są i będą problemy z paletami. I nie nauczą się, że jak dostanie po premii. Dostanie po premii? Jutro go nie ma. Jest duża rotacja. Niestety większość nie wie/nie myśli jak to robić. Nie ma kto ich pilnować, nawet przyuczyć porządnie. Otwierasz roletę a tam jedna paleta przy ścianie niczym nie zastawiona, jak to ma stać? Nie jedną pewnie kalmar wyłożył na placu. Nie mówię zaraz że ma być wszystko idealnie ustawione, niektórzy robią to z głową i nic się nie dzieje. Najlepsze są nagłe przeładunki np z powodu zmiany naczepy. Wtedy nawet 3 wózki walczą, dopiero palety latają :lol:

Jestem ciekaw, jak jest na innych dystrybucjach ;)[/quote]

Semis nie chce oceniać całej sytuacji bo nie widziałem jak to wyglądało a zrobiłeś jak zrobiłeś nie mnie to oceniać, ale jestem ciekaw co byś zrobił jak by to nie była ostatnia paleta tylko jakaś druga czy trzecia od tyłu na 30 , wróciłbyś całą załadowaną naczepą ?.
Potem i tak sobie odpowiedziałeś dlaczego tak jest i raczej nic się nie zmieni jak już to tylko na gorsze. Co do innych dystrybucji , to zanim wróciłem z opla do biedry byłem zobaczyć w lidlu w Gliwicach i powiem ci jedno ten sam bajzel, lepsza kasa ale więcej roboty sam się ładujesz a czas pracy to pojęcie względne chyba wiesz o co chodzi :D .Prawda jest tak wszędzie dobrze gzie nas niema .
To ile wasze centrum ma sklepów jak tylko 75-90 wyjazdów . U nas wczoraj było 233 z solówkami , można odliczyć parę podwójnych ale to może z 10 nie więcej. Wynika z tego te Ruda to najbardziej p...ne centrum ze wszystkich , tak przynajmniej mówią chłopaki co są u nas na gościnnych występach jak już aut brakuje . Mam taką prośbę jak nie jest to tajemnicą możesz mi napisać jakie macie grafiki ile wyjazdów, ilu was jest przypisanych do aucie , ja macie płacone od kursu czy stałe najlepiej na PW. Bo u nas na zebraniach to ciągle słyszymy że Ruda najlepiej płaci zaraz po warszawie.

Autor:  Żwirek [ 16 lis 2017, 14:33 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Robota na firanę ogarnięta od jutra do wtorku, nie jest źle. Bałem się terminów płatności, a tu 14 dni, tu 21 ale dokumenty mailem można wysłać. Kulturka 8)

Autor:  semis [ 16 lis 2017, 15:06 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Adam, miesiąc temu było niecałe 200 sklepów, ostatnio zabrali 3 (milicze i trzebnicę), przymierzają się do zabrania Wałbrzycha i okolic. o te 90 wyjazdów chodziło mi na 8/10godzinną zmianę, mogłem się też pomylić.
Warszawę obrabiają 2 centra? Parzniew i.... ? Plotka poszła, że Kostrzyn zamykają, we wtorek dwa auta od TJ poleciały tam.

Różnie robię, jeśli jest wywalona paleta przy rolecie, to albo postaram się pozbierać choć w części, albo ominąć tak by móc resztę towaru rozładować. Słyszałem już, że nie jeden wrócił z całą bądź połową naczepy, szczególnie na nocnych dostawach. Obsługa sklepu nie może wchodzić na naczepę, ale wiadomo jak jest, czasem "zapomną", a niektórzy stanowczo mówią nie, rób z tym co chcesz.

Autor:  kondzio310 [ 16 lis 2017, 16:55 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Załadowałem w DK towar 3 h przed czasem , kierowca musiał sam ładować wiec dostałem elektryczny wózek długi (dwie palety po długości) . Pokazała mi babka co mam ładować i w 20 minut sobie ogarnalem temat , bez czekania bez proszenia bez pilnowania czy ktoś naczepy nie rozwali. W zamian za załadunek , kazano mi wsiąść po sztuce z każdego rodzaju astortymentu jaki mieli na wystawcę dla kierowców.
I to wszystko bez pośpiechu spiny . Pełen luz. Można ? Można

Autor:  Kermiter [ 16 lis 2017, 18:51 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:
a Mateusz nadal nie może przeżyć, że t jest z małej litery
Taki napis to sie nadaje do notatnika a nie do tworzenia wizerunku, też to zwróciło moją uwage

Autor:  Bauer [ 16 lis 2017, 18:59 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Mnie w Strykowie męczyli gamonie z 2h bo byłem prziezębiony a nie wiedziałem, że chusteczki mam właśnie z Lidla. Człowieku co ja się nasłuchałem... Dobrze, że jeszcze Rutkowskiego nie wezwali. Ja to się czasem zastanawiam czy w zgłaszaniu CV do takich molochów nie wymagają by w opisie swojej osoby znalazł się takie słowa jak: menda, kanalia, obibok, konfidenti i w ogóle by być problemowym o najmniejsze g****.

Konrad, daj Boże więcej takich firm z ludzkim a wręcz rodzinnym podejściem.

Ps. Dzięki SS za bystre oko. ;)

Autor:  dies_nefastus [ 16 lis 2017, 19:24 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Nachod otwaty 0_0

Wysłane z mojego bulbatora przy użyciu wihajstra

Autor:  jabson [ 16 lis 2017, 19:27 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Te centra dystrybucyjne to kiedyś się obsrają na miękko przez swoją głupotę. W zeszłym tygodniu jeździłem za jednego kierowcę ode mnie z firmy i miałem okazję być w Eurocashu, Auchan i Tesco. Kiedyś wcześniej Lidl. Co za wymysły tam mają, liczenie towaru, kakakaski i jeszcze to stanie i pilnowanie wózkowego podczas rozładunku. Średnio 3-6h oczekiwania. Ja brałem to na miękko, ale nie dziwię się, że niektórym nerwy puszczają.

Wysłane z mojego CAM-L21 przy użyciu Tapatalka

Autor:  Dolar [ 16 lis 2017, 19:44 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Mijałem się dzisiaj ze Scania wujka naszego kolegi z forum. 3ka holownik, Janik :)

Autor:  Zbiiig [ 16 lis 2017, 19:55 ]
Tytuł:  Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Co do centrum dystrybucyjnych i różnego typu hurtowni spożywczych to również nie mam najlepszego zdania o nich. Ostatnio od nas szefostwo złapało robotę z chipsami właśnie na te wszystkie centra... Niby zatrudnili 2 kiero typowo na te robotę, ale nie wyrabiają i coraz częściej mi się to trafia aż do dzisiaj kiedy to odstalem 6 godzin w Fiege w Goleniowie i zostałem teraz udupiony w Stargardzie do jutra. Była już rozmowa i albo był to mój ostatni taki wyjazd albo będzie trzeba się rozstać.

Wysłane z mojego Redmi Pro przy użyciu Tapatalka

Strona 1916 z 3479 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/