[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 59: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 60: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 59: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 60: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 59: Trying to access array offset on value of type bool
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /ext/motofocus/app/event/post_row.php on line 60: Trying to access array offset on value of type bool
Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 - Strona 1889 - wagaciezka.com - Forum transportu drogowego



Strona 1889 z 3557 [ Posty: 71121 ] Przejdź na stronę Poprzednia 11887 1888 1889 1890 18913557 Następna
Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 01 lis 2017, 1:05

No to zapowiada się ciekawie. Druga lampka wina wypita, trzecia już czeka. Teraz, czy może po czwartej zabrać się za przelutowanie wtyczki od CymBał - Radia?

Z uwagi na fakt, iż radio uległo awarii na wysokości pól klikowskich "nagany" nie było. A przecież wrogowie naszych przyjaciół są naszymi wrogami :D


Post Wysłano: 01 lis 2017, 2:30
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 23 kwie 2016, 19:13
Posty: 976
Samochód: DAF
Lokalizacja: Koło

Cytuj:
Szkoda tylko że rozwijacie sie w zawodzie gdzie każdy może od tak wsiąść i jeździć,bez ambicji, bez chęci, jedyne co trzyma to pieniądze,
Pracować w zawodzie kierowcy? nie ma czym się chwalić i szczycić, jedynie usiąść i płakać że w tak nędznym zawodzie chce się "rozwijać".
To usiądź i płacz. Idealnie pasuje do Ciebie scena z poranku kojota: https://www.youtube.com/watch?v=627aRaRiG8A
Jesteś skazany na sukces jak Pan Żabka. ;)
Cytuj:
A ja przerwę te lamenty i pochwalę się ładnym wynikiem za obecny miesiąc (najlepszy wynik w tym roku). 11 866km po kraju. Za bezpieczny panowie. :)

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
10.800 mie wyszli - no dobra raz wypadłem do Czech, do Pilzna ale czy to jakaś różnica? :mrgreen:

Przychodzą takie z przypadku za kółko i myślą, że są Bogami - przykład z wczoraj nocy z DK11 jak burak z kanii na PSZ trzyma się dupy chłodni, przed chłodnią laweta się tarabani. Chłodnia poszła na lewy, burak się pier^doli dalej 70 to pyk i idę i przyśpiesza mi, [wycenzurowano] cymbała to usłyszałem "ja mam Ci zwalniać? po chuj się rwiesz" nosz... Potem chciał mnie wyprzedzić, tzn "zrównam się tylko z Tobą i pokaże Ci faka".

Autobusiarze, gatunek który wszystko i wszędzie im wolno, szczególnie wypier^alając się przed maskę i za 300m zjechać na przystanek - szczyt ambicji. Milion kilometrów przejechane, 600 tyś na luzie. :lol:

_________________
Kolego, a masz może fajkę ?


Post Wysłano: 01 lis 2017, 3:50
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 12 lis 2006, 10:43
Posty: 730
Lokalizacja: Lublin

Bauer, a moim zdaniem, gdybyśmy zarabiali wspomniane przez Ciebie 10-12k to i tak znalazłaby się garstka osób, dla których to i tak byłoby mało. Wystarczy poczytać nasze forum albo posłuchać wielkich drajwerów na pierwszym lepszym parkingu.
A co do posta, który wywołał burze. Jest dzień wolnego to coś musi się dziać :D Mnie zastanawia co jest złego we wspomnianym pchaniu się do Anglii samochodem z kierownicą po lewej stronie. To co, Polacy którzy pracują w Anglii i wracają na święta do Polski swoimi angielskimi samochodami to też są [wycenzurowano]***ęci, bo jadą autem, które ma kierownicę po innej stronie? :D
Z czekaniem na ładunki po kilka godzin to tez książkę można napisać. Nie od nas zależy, że przytrzymają na firmie. A na pewno 99% tych czekających wolałaby być w domu niż kiblować pod rampą, bo ktoś nie przygotował ładunku albo nie wie co przyjechało.
Zresztą, każdy robi to co chce i co uważa za słuszne :) Także nie wyśmiewaj ludzi, którzy siedzą po kilka dni w kabinie, że są inni i w ogóle, bo nie każdy ma możliwość pracować za dobre pieniadze (choć to tez pojęcie wzgledne) w tak zajebistych warunkach jakie Ty Twoim zdaniem masz. A druga sprawa, że mnie i wiele innych osób szybko znudziłaby robota za biurkiem. No ale tak, w końcu my jesteśmy "mało ambitni"... :)


Post Wysłano: 01 lis 2017, 7:54

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 25 gru 2010, 23:04
Posty: 5113
Samochód: orange i grafitowy

tak sobie poczytałem te ostatnie wypociny i mimo pewnych "niedogodności" w dalszym ciągu uważam że mam fajną pracę:
kilometrów robię mało w październiku 6000
przyjadę zgodnie z awizacją to sobie spokojnie postoje i pogadam z innymi kierowcami czekając na rozładunek ( 31.10 - 7 godzin)
nie wożę "bydła" paleta przecież mnie nie op...li że za mocno hamuję
w spokoju zjem śniadanie
poczytam co tam w wielkiej polityce słychać ( czy pis już upada czy jeszcze to potrwa, a może totalna opozycja coś nowego wymyśliła) często też w książce coś nowego napiszą
wyśpię się i wynudzę na potęgę
i za to wszystko jeszcze mi klient zapłaci - czego można więcej oczekiwać - no może jeszcze gdyby trochę lat ubyło i pewnie jeszcze parę pomysłów na nowe życie by było.
:lol:

_________________
nie cytuję postów innych użytkowników :idea:


Post Wysłano: 01 lis 2017, 8:14

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 13 kwie 2011, 18:39
Posty: 360
GG: 1
Samochód: Coś tam zawsze jest
Lokalizacja: Konin, Wielkopolska i reszta świata

Cytuj:
Tak, rozwijam się, ale w innym kierunku, bo w jaki sposób można się rozwijać jako kierowca? jeździsz z punktu a do punktu b i to wszystko...{...}
Czyli np. gość jeżdżący na co dzień śmieciarką nie może czytać poezji ?, szambelan z beczkowozu nie może malować obrazów ? Odrobinę samokrytyki by się przydało. Ja podziwiam ludzi siedzących za biurkiem, tokarza który całe dnie, tygodnie lata tkwi w tym samym miejscu pracy...itd. Kasa, jaką można zarobić za kółkiem to dla większości jedyny powód, dla którego jeżdżą. Gdyby można było zarobić te 6k rozwożąc bułki w piekarni, kupa ludzi wolałaby tą robotę i popłudnia z rodziną, w domu.Nie każdy kierowca jest płytkim tępakiem. Każdy ma oprócz tej pracy swoje prywatne problemy, tęsknoty.. swoją rodzinę. Każdy na swój sposób jest wrażliwy i nie jest napewno ograniczonym umysłowo a dochodzi do tego kupa czasu spędzanego tylko sam na sam ze sobą.

_________________
Ganiam hulajnogą,bo lubię świat bez pedałów.


Post Wysłano: 01 lis 2017, 10:21
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 07 lip 2008, 12:00
Posty: 255
GG: 705962
Lokalizacja: Jelenia Góra/Wrocław

Czytam tak i dochodzę do konkluzji że jest jeszcze sporo "normalnych" ludzi na tym świecie. Nie licząc paru pajaców którym się w dupach poprzewracało :lol: . Drugi wniosek to taki że jeszcze nie spotkałem żadnego normalnego kierowcy komunikacji miejskiej (nie chcę tu nikogo obrazić, ani generalizować), w życiu jak i na drodze zachowują się jak święte krowy.
Cytuj:
Nie mówię ze bym miał się obrazić jak bym dostawał kasę za nic. Ale gdybym miał nic nie robić powiedzmy przez tydzien , czułbym się bardziej zmęczony niż po miesiącu ciężkiej pracy . Jak mam wolne i nie mam co robić to chętniej wole porobić coś bezinteresownie czy to komuś pomóc itd. Niż lezec. Dla mnie bezczynność dobija . Nie mówię ze czasami nie można odpocząć ale to tylko czasami .
Też tak mam, najgorsze że ludzi zaczyna dziwić bezinteresowna pomoc :( .
Cytuj:
Mam wrazenie ze przez te czasy w których żyje się dobrze , bo jak posłucham opowieści jak kiedyś było w transporcie , albo na roli czy na budowie. To żenuje mnie sytuacja w której kierowcy nie chciało by się zmienić koła bo to nie jego obowiązek. 20 lat temu by go zabili śmiechem.
Zgadzam się w 100%. Spoglądając w karty historii, nikt nie zaprzeczy że żyjemy dzisiaj w dobrych czasach. Ludzie nie doceniają tego, stają się coraz bardzie pazerni i roszczeniowi. Wszystko by chcieli za darmo, bez wysiłku i nauki. Państwa opiekuńcze zabierają pieniądze pracującym i oddają je nierobom. W końcu przekroczymy granicę i dojdzie do kolejnej bezsensownej wojny.

_________________
Pozdrawiam GRUBY131


Post Wysłano: 01 lis 2017, 10:30

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 30 wrz 2016, 18:42
Posty: 61
Samochód: CO RANO PODSTAWIĄ
Lokalizacja: RZE

Cytuj:
Przychodzą takie z przypadku za kółko...
O matko, następny "elitarny-nie-z-przypadku"...

Primo po pierwsze. Uważam, że unreal to naprawdę niegłupi gość, i z wieloma "przemyśleniami" trudno się nie zgodzić. Myślę, że każdy po cichu coś tam dla siebie wybierze, choć oczywiście, na tym forum się nie przyzna.
Primo po drugie. Nie trzymacie poziomu dyskusji. Po ch... te wyzwiska i wciskanie mu rzeczy, których nie napisał. I nie "sra we własne gniazdo", bo pisze dla kierowców i wśród kierowców, ktoś chyba nie rozumie tego pojęcia.
Ludzie, trochę, k...., luzu :lol:


Post Wysłano: 01 lis 2017, 10:53

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 04 maja 2014, 9:00
Posty: 1154
Samochód: Scania R410
Lokalizacja: Będzin

Cytuj:
A ja przerwę te lamenty i pochwalę się ładnym wynikiem za obecny miesiąc (najlepszy wynik w tym roku). 11 866km po kraju. Za bezpieczny panowie. :)

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
Skromnie 6151km/październik :mrgreen:

_________________
"Ja to jestem tradycjonalista,wolałbym rzepa zapiąć niż jakieś promy wbijać' -Król Dystrybucji 2019


Post Wysłano: 01 lis 2017, 10:56

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 28 paź 2012, 14:36
Posty: 493

Cytuj:
Cytuj:
Szkoda tylko że rozwijacie sie w zawodzie gdzie każdy może od tak wsiąść i jeździć,bez ambicji, bez chęci, jedyne co trzyma to pieniądze,
Pracować w zawodzie kierowcy? nie ma czym się chwalić i szczycić, jedynie usiąść i płakać że w tak nędznym zawodzie chce się "rozwijać".
To usiądź i płacz. Idealnie pasuje do Ciebie scena z poranku kojota: https://www.youtube.com/watch?v=627aRaRiG8A
Jesteś skazany na sukces jak Pan Żabka. ;)
Cytuj:
A ja przerwę te lamenty i pochwalę się ładnym wynikiem za obecny miesiąc (najlepszy wynik w tym roku). 11 866km po kraju. Za bezpieczny panowie. :)

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
10.800 mie wyszli - no dobra raz wypadłem do Czech, do Pilzna ale czy to jakaś różnica? :mrgreen:

Przychodzą takie z przypadku za kółko i myślą, że są Bogami - przykład z wczoraj nocy z DK11 jak burak z kanii na PSZ trzyma się dupy chłodni, przed chłodnią laweta się tarabani. Chłodnia poszła na lewy, burak się pier^doli dalej 70 to pyk i idę i przyśpiesza mi, [wycenzurowano] cymbała to usłyszałem "ja mam Ci zwalniać? po ch** się rwiesz" nosz... Potem chciał mnie wyprzedzić, tzn "zrównam się tylko z Tobą i pokaże Ci faka".

Autobusiarze, gatunek który wszystko i wszędzie im wolno, szczególnie wypier^alając się przed maskę i za 300m zjechać na przystanek - szczyt ambicji. Milion kilometrów przejechane, 600 tyś na luzie. :lol:
W rabenie stał się wielkim i ambitnym sioferem , tak odniosłeś sukces:lol:

NIe zapomnij płakać każdego dnia na forum, tu w temacie.

_________________
B - 21.05.2010 C - 29.04.2013
E - 03.07.2013 KW- 10.05.2013
Nie mylili się tylko Ci, którzy nigdy nie żyli.


Post Wysłano: 01 lis 2017, 11:11
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 03 lis 2009, 18:59
Posty: 4086
GG: 1
Samochód: brak
Lokalizacja: Jawor

Raben jest fajny, nie wiem czemu się czepiacie :-)

/mobil

_________________
1. forowicz Wagi Ciężkiej


Post Wysłano: 01 lis 2017, 11:32

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 11 wrz 2006, 16:50
Posty: 1136

A ja po prostu lubię ten zawód :) bo jakbym go nie lubił to bym nie pracował jako kierowca. Druga sprawa, że pracowałem też w biurze i znowu wróciłem do jazdy. Mam porównanie. A czy można się rozwinąć jako kierowca? No raczej można, bo raz na jakiś czas mam telefon od znajomych czy nie mam jakiegoś dobrego kierowcy. Niestety wszyscy dobrzy zazwyczaj mają co robić.
Ogółem widzę, że niektórzy mają fajne podejście do życia. Od.[wycenzurowano] 8 godzin w robocie i resztę czasu odpoczywać. Ja to pracoholik jestem, bo pracuję po 10-12 godzin a jak biorę wolne to głównie żeby coś ogarnąć, dorobić. Jak pracowałem w biurze to potrafiłem nocami jeszcze ciężarówką jeździć bez wiedzy pracodawcy. Nie powiem, bo kasa się zgadzała. Nie potrafię żyć trybem 8 godzin i nara. U mnie musi się coś dziać, jakieś auto albo moto na handel, a jak trafi się dzień wolny i pośpię do dziesiątej to mam wyrzuty, że mogłem w tym czasie zrobić coś pożytecznego. No cóż - taki już jestem :)


Post Wysłano: 01 lis 2017, 11:46
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 23 kwie 2016, 19:13
Posty: 976
Samochód: DAF
Lokalizacja: Koło

Cytuj:
O matko, następny "elitarny-nie-z-przypadku"...
Na pewno nie przyszedłem za kółko bo się nasłuchałem ile to się zarabia i jak jest zayebiście.

Cytuj:

W rabenie stał się wielkim i ambitnym sioferem , tak odniosłeś sukces:lol:

NIe zapomnij płakać każdego dnia na forum, tu w temacie.
Zaktualizuj dane, bo od dawna nie jeżdżę w rabenie. :lol: Dobrze, nie zapomnę królu złoty. 8)

_________________
Kolego, a masz może fajkę ?


Post Wysłano: 01 lis 2017, 11:47
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 06 maja 2007, 17:40
Posty: 2092
GG: 1
Samochód: Jelcz 105 ;P
Lokalizacja: DK94

Miałem kiedyś kolegę, też wielki kierowca i co to on nie był, ale nawet na stałych kółkach (Niepołomice - B.Biała) ktoś musiał z nim jechać drugim zestawem, dali mu trase do Kielc to stwierdził że czasu pracy nie ma a tak na serio poprostu się bał że nie trafi (no kur... na teren targów kieleckich nie trafić :lol: ) Toteż może nasi liniowcy miedzy przystankowi oficjalnie wolą stałe trasy i niby to dyspozycyjność bo maja sznurek rozciągnięty i zawsze trafi do celu a jak się klamot sypnie to tylko zadzwoni do dyspozytora "bo robi pyr pyr a nie brum brum".

_________________
Wysłano z budki telefonicznej...

Za Roburem wszyscy sznurem...


Post Wysłano: 01 lis 2017, 11:53

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 07 sie 2011, 22:06
Posty: 1775
Samochód: XF 105.460
Lokalizacja: STA

Cytuj:
Toteż może nasi liniowcy miedzy przystankowi oficjalnie wolą stałe trasy i niby to dyspozycyjność bo maja sznurek rozciągnięty i zawsze trafi do celu(....)
Gorzej, jak trasę pomyli...http://katowice.naszemiasto.pl/artykul/ ... id,tm.html :)


Post Wysłano: 01 lis 2017, 11:57
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 06 maja 2007, 17:40
Posty: 2092
GG: 1
Samochód: Jelcz 105 ;P
Lokalizacja: DK94

Nie rozwinął się....

_________________
Wysłano z budki telefonicznej...

Za Roburem wszyscy sznurem...


Post Wysłano: 01 lis 2017, 12:01

Cytuj:
W rabenie stał się wielkim i ambitnym sioferem , tak odniosłeś sukces:lol:

NIe zapomnij płakać każdego dnia na forum, tu w temacie.
Weź Ty człowieku się w końcu uspokój - jeździsz od czterech lat od "wielkiego dzwonu" (czyt. raz na miesiąc przez tydzień)
Cytuj:
(...)i fakt, pracuje jako kierowca, tylko tydzień czasu w miesiącu, i tak jak kolega wspomniał, idę na ten tydzień, zrobię co swoje i wracam do swojego(...)
a zachowujesz się jakbyś pozjadał wszystkie rozumy. Troszeczkę samokrytyki i obiektywizmu w ocenie.


Post Wysłano: 01 lis 2017, 12:10

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 17 sty 2008, 15:40
Posty: 6043

Cytuj:
Rozumiem,że to ma być drobna złośliwość z twojej strony.Wskazujesz jakoby nieambitny Janusz taki jak ja zadowalał się głupią pracą(w sumie to jest głupia) za niskie pieniądze(naprawdę?)
Nie obchodzą mnie twoje zarobki, pije jedynie do ambicji.
20 lat temu padała większość po PRLowskich zakładów przemysłowych. Mnóstwo pracowników zostało bez pracy, w tym również wykwalifikowanych, o wiedzy i umiejętnościach. Do dzisiaj obserwuje, że niektórzy z nich nie potrafią sobie znaleźć miejsca do spokojnej pracy. Część z nich sama sobie zaszkodziło, bo ich koledzy odchodzili z upadających firm, kiedy jeszcze dostawali pensje i zaczynali działać na własny rachunek, co dzisiaj pozwala im się spokojnie utrzymać, a czasem żyją na całkiem przyzwoitym poziomie.
Zastanów się, skoro ludzie o wiedzy i umiejętnościach nie potrafili i czasem nadal nie potrafią znaleźć dobrej pracy, to jak ty znajdziesz, gdy cię zwolnią? Jestem przekonany, że nie dorobisz do emerytury w obecnej firmie lub uda ci się to z wielkim trudem. U mnie w mieście do 2020 80% autobusów ma być elektrycznych, a kolejnym krokiem ma być wprowadzanie do użytku autobusów autonomicznych. Za 30-40 lat jak będziesz szedł na emeryturę, możliwe, że kierowcy zostaną pojedynczy, najlepsi.
Jak się ciebie pozbędą, nie będziesz w stanie iść jeździć na dłuższych trasach, ani przesiąść się na ciężarówkę. Zostanie powrót do amazona.

W sumie to tyle, odporny jesteś na argumentacje innych i nie chce mi się z tobą gadać.


Post Wysłano: 01 lis 2017, 12:14
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 02 kwie 2006, 15:36
Posty: 3245
GG: 997
Samochód: 1948
Lokalizacja: CG

A miałem w planie dorobić kat. D...
Ale jak mam tak skończyć, to sobie odpuszczę.

_________________
Wodociągi Kieleckie w sposób wzorcowy usuwają awarie, w sposób błyskawiczny. Jesteśmy w czołówce krajowej, a nawet światowej. Liczba awarii z roku na rok maleje.


Post Wysłano: 01 lis 2017, 12:20
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 22 lis 2006, 18:57
Posty: 1697
Samochód: Opel Insignia ST
Lokalizacja: Spręcowo, ok. Olsztyna

Ja z unrealem zgodzę się w jednym - jeśli rozwój to ciągła zmiana firm, aby nauczyć się czegoś nowego, to ja nie widzę w tym sensu (był tu już taki ze Śląska, co firmę zmieniał co 2 miesiące). Zawsze jest ryzyko, że nowa firma będzie większym bagnem od poprzedniej. Dlatego jeśli już uda się znaleźć pracę, która odpowiada pod różnymi względami, to moim zdaniem najlepiej zostać w niej na dłużej i w niej się rozwijać.

Nie wiem czemu zaczęła się nagonka na kierowców autobusów miejskich. Wszak ktoś musi zawieźć wasze żony, matki i dzieci do pracy i szkoły. Mi jest dobrze tu gdzie jestem - praca jest pewna (firma nie zwinie się za pół roku), pieniądze zawsze na czas i wiadomo, ile za co zostało zapłacone. Co roku do firmy przychodzą fabrycznie nowe autobusy, więc nie ma stresu, że stanie się na środku skrzyżowania z jakąś awarią.
Cytuj:
Autobusiarze, gatunek który wszystko i wszędzie im wolno, szczególnie wypier^alając się przed maskę i za 300m zjechać na przystanek - szczyt ambicji. Milion kilometrów przejechane, 600 tyś na luzie. :lol:
Chciałbym przypomnieć, że w terenie zabudowanym należy umożliwić autobusowi wyjazd z zatoczki, polecam odpowiednie paragrafy w kodeksie. Mimo to ja zawsze czekam, aż kierowca dużego zwolni albo mrugnie długimi, nigdy nie pcham się na chama, bo wiem jakie to wkurzające i niebezpieczne. Nie wyobrażam sobie, żeby wymusić pierwszeństwo na 40 tonowym zestawie mając na pokładzie ponad 100 osób i za każdą odpowiadając własną głową. Inna sprawa, wrzuć luz w autobusie z automatem w trakcie jazdy, a potem wytłumacz się kierownikowi :mrgreen: .
Cytuj:
Toteż może nasi liniowcy miedzy przystankowi oficjalnie wolą stałe trasy i niby to dyspozycyjność bo maja sznurek rozciągnięty i zawsze trafi do celu a jak się klamot sypnie to tylko zadzwoni do dyspozytora "bo robi pyr pyr a nie brum brum".
Wolę jeździć po sznurku, niż martwić się, czy i kiedy mnie rozładują, czy znajdę miejsce na parkingu u Niemca po 20, czy nikt nie potnie plandeki albo nie ukradnie mi paliwa. Dziękuję bardzo za takie atrakcje. Wyobrażasz sobie kierowcę autobusu w białej koszuli i krawacie, grzebiącego przy silniku albo kładącego się pod spód? Raz, że nie wozi się narzędzi, dwa, kierowca ma być czysty i schludny, bo reprezentuje swoją firmę. Za naprawy nikt nam nie płaci, od tego są mechanicy. Ich praca polega na naprawianiu, za to dostają wypłatę.

I zanim na mnie wsiądziecie - niech każdy pracuje w takiej firmie i w takim zawodzie, jaki mu odpowiada. I wszyscy jesteśmy kierowcami zawodowymi, jedziemy na tym samym wózku, a czy ktoś kieruje koniem z naczepą, czy miejskim autobusem, to już mała różnica.

_________________
Solaris Urbino 18 '17


Post Wysłano: 01 lis 2017, 12:34

Cytuj:
(...)Nie wiem czemu zaczęła się nagonka na kierowców autobusów miejskich. (...)
Akurat ja "usiadłem" na jednego z mojego podwórka i mu nie popuszczę. Nie chodzi o to, żebym się uwziął, ale po prostu jeśli chce dyskusji na konkretny temat to niech ją prowadzi we właściwy sposób, a nie na wyrywki, bo jeździ od-czasu-do-czasu.
Cytuj:
(...)Chciałbym przypomnieć, że w terenie zabudowanym należy umożliwić autobusowi wyjazd z zatoczki, polecam odpowiednie paragrafy w kodeksie. Mimo to ja zawsze czekam, aż kierowca dużego zwolni albo mrugnie długimi, nigdy nie pcham się na chama, bo wiem jakie to wkurzające i niebezpieczne. Nie wyobrażam sobie, żeby wymusić pierwszeństwo na 40 tonowym zestawie mając na pokładzie ponad 100 osób i za każdą odpowiadając własną głową.(...)
No widzisz - nie dalej jak miesiąc temu miałem takiego asa z Twojej firmy. Widzę, że wszyscy wsiedli, zamyka drzwi, a ja mam do niego 50 metrów. Jadę wolno, bo dopiero co ruszyłem ze skrzyżowania KLIK, mrugnąłem mu 2x, żeby włączył się do ruchu, a ten gamoń stoi i patrzy się w lustro. Jak tu być uprzejmym? Dywan czerwony rozwinąć? A może jeszcze dzieci z kwiatami? Nawet miałem Ci napisać co to za linia i numer autobusu, byś skojarzył sobie gamonia, ale dałem sobie spokój...


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Strona 1889 z 3557 [ Posty: 71121 ] Przejdź na stronę Poprzednia 11887 1888 1889 1890 18913557 Następna


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: