Tak, rozwijam się, ale w innym kierunku, bo w jaki sposób można się rozwijać jako kierowca? jeździsz z punktu a do punktu b i to wszystko, jak już ktoś wspomniał, jesteś tylko łącznikiem miedzy pedałem gazu a kierownica,po roku czasu wiesz już wszystko na temat tego zawodu, jak sie w nim obracać, jak spinać ładunek, ile masz czasu pracy i małpujesz to każdego dnia, zawód kierowcy jest praca w której dojdziesz do momentu w którym wszystko juz staje się takie samo, i stoisz w miejscu, chyba że o czymś nie wiem to proszę, oświećcie mnie,
i fakt, pracuje jako kierowca, tylko tydzień czasu w miesiącu, i tak jak kolega wspomniał, idę na ten tydzień, zrobię co swoje i wracam do swojego, które z czasem i umiejętnościami daje mi więcej korzyści majątkowej , ale jak sami wiecie,aby coś rozpocząć trzeba zainwestować, a żeby mieć z czego zainwestować trzeba pracować. Dużo nie przejeździłem, raptem 4 lata, i dążę do tego abym nie stał się dziadem który tylko potrafi siąść za kierownice i mówić " a gdzie ja teraz pójdę jak całe życie za kółkiem", a tu większość która komentuje może już to powiedzieć

zejdźcie Panowie na ziemie, nie wyolbrzymiajcie i nie róbcie z tego zawodu nie wiadomo co i że nie wiadomo kim jesteście
Kto kombinuje ten ma a się nie narobi, kto nie kombinuje,robi na tego co kombinuje