Np. takie spedytory po studiach

Bez urazy ale trzeba mieć nierówno pod czapka żeby isc studiować transport 3,5 roku żeby robić coś do czego wystarczy język obcy i podstawowa znajomość komputera

Mam takiego kumpla, 4 lata studiował, szczycil się inżynierem a teraz ujada że 4 firmie robi, kasa pod stołem, szefy go w ci*la robią a ludzie co z nim pracują nawet matury nie mają a zarabiaja dwa razy tyle co on bo znają bo dwa języki obce i są ogarnieci.
Pewnie ktoś się tu oburzy ale taka dygresja mnie naszla po rozmowie z nim

Tyle, że języki trzeba faktycznie znac, a to że po 3 latach nauki się cmr-ki na oczy nie widziało to można jakoś zataic przed pracodawcą
