Wracałem w nocy osobówką do kraju. Zapomniałem, że na A13 jest radar i ograniczenie do 100. Na blacie 150
Przed końcem patatajki, bus chciał wyprzedzić tira. Źle obliczył odległość i zahaczył prawą stroną narożnik naczepy.
Cała kabina busa rozwalona. Gościu cały. Zadzwoniłem zgłosić sprawę na policję, postawiłem auto za busem na awaryjnych, za autem trójkąt i stałem za barierką machając latarka ostrzegając innych użytkowników.
Niektórzy niestety nie reagowali na sygnały do samego końca, a później hebel.
Przyjechał kolega z firmy od tego busa i zamiast odstawić auto i stanąć za barierkami, to oni auto przeładowują