Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 02 mar 2013, 20:33
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6307
Lokalizacja: Wrocław

po pierwsze oceniłeś moją psychikę, mimo że jej nie znasz.

po drugie o osobach niepełnosprawnych napisałeś, że jak pracuje się za biurkiem to nogi są niepotrzebne, mimo że w następnych postach zarzekasz się, że nic nie pisałeś o osobach niepełnosprawnych, ale tylko o urządniczym nańczeniu.

po trzecie osądziłeś szefa mojego kolegi, że wziął kasę za niepełnosprawnego pracownika, gdy w istocie kolega pracuje na swoim i nie ma żadnego szefa. ale do swojego osądu znajomości tematu (jak w przypadku mojej psychiki) nie potrzebujesz.

jednym słowem niezależnie jaka jest rzeczywistość Ty masz już własny jedynie słuszny osąd, a jeżeli rzeczywistość do tego nie pasuje, to tym gorzej dla rzeczywistości.

to że nie znasz mojej psychiki, tym gorzej dla mnie, pewnie mam jeszcze słabszą tą psychikę.

jeżeli Ty źle się wypowiedziałeś o osobach niepełnosprawnych tym gorzej dla mnie, bo pewnie kłamię, przecież Ty przecież o tym nie pisałeś.

jeżeli mój kolega nie ma szefa, to jeszcze gorzej dla niego, bo pewnie musi być z niego niezły kanciarz.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 02 mar 2013, 20:46

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 cze 2009, 19:33
Posty: 1085
GG: 2300025
Samochód: 106.530 SC
Lokalizacja: ZSW, ZGL, ZS

Kolejny raz gratuluję czytania ze zrozumieniem.
Cytuj:
po pierwsze oceniłeś moją psychikę, mimo że jej nie znasz.
Skoro jesteś najlepszy na świecie, to nie rozumiem, co robisz na forum dla plebsu. Śmierdzących kierowców, morderców drogowych itp. itd. Rozumiem, że to ze zwykłej życzliwości?
Cytuj:
po drugie o osobach niepełnosprawnych napisałeś, że jak pracuje się za biurkiem to nogi są niepotrzebne, mimo że w następnych postach zarzekasz się, że nic nie pisałeś o osobach niepełnosprawnych, ale tylko o urządniczym nańczeniu.
Bo nie są potrzebne do wykonywania danej pracy. Nie powiedziałem, że niepełnosprawnej nie należą się nogi, ale stanowisko za biurkiem nie wymaga obecności nóg. Więc powtórzę jeszcze raz. Na tym stanowisku osoba bez nóg może wykonywać pracę tak samo dobrze, albo tak samo źle, jak osoba z nogami.
Cytuj:
po trzecie osądziłeś szefa mojego kolegi, że wziął kasę za niepełnosprawnego pracownika, gdy w istocie kolega pracuje na swoim i nie ma żadnego szefa. ale do swojego osądu znajomości tematu (jak w przypadku mojej psychiki) nie potrzebujesz.
Nie osądziłem jego szefa. Stwierdziłem tylko, że jego szefowi (jak się okazuje - gdyby takowy istniał) nie należą (nie należałyby) się żadne pieniądze z tytułu tylko zatrudnienia osoby niepełnosprawnej. Jeśli osoba niepełnosprawna potrzebuje dodatkowych świadczeń, to ta sprawa powinna być tylko pomiędzy osobą niepełnosprawną, a urzędem od tego typu spraw. Dawanie pieniędzy osobie trzeciej jest złodziejstwem.

Trochę za daleko się posuwasz z wsadzaniem mi słów do ust. Nie potrafisz odpowiadać na pytania, ale doskonale sam sobie coś dopowiadasz i oczerniasz.


Post Wysłano: 02 mar 2013, 20:59
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6307
Lokalizacja: Wrocław

tu nie chodzi o to jaką ja mam psychikę, ale na jakiej podstawie Ty ją oceniasz.
poza tym, co ma wspólnego moja psychika ze stosunkiem do kierowców?
to że ktoś ma mocniejszą lub słabszą psychikę według mnie nie ogranicza środowiska w jakim się obraca.

kolejny raz chcesz zmienić rzeczywistość. jestem na tym forum od dawna, mój stosunek do kierowców i innych użytkowników jest znany.
dlaczego tu jestem? większość użytkowników zna rzeczywistość i wie.
Cytuj:
...Ja nie mam zamiaru się żalić, bo pewnie każdy ma coś do powiedzenia o swoim stanie zdrowia, tragediach rodzinnych, czy innych smutkach...
znowu chcesz zmienić rzeczywistość.

podczas kariery sportowej 20 lat przeciętny siatkarz z powodu kontuzji pauzuje około 5 lat.

ja przez całą karierę miałem 5-6 razy skręconą kostkę (to jak wymiana kolcków hamulcowych a aucie) i wiele razy powybijane palce, czyli normal. czyli jak pauzowałem to nie wiecej jak tydzień.
inni w tym czasie mieli zerwane mięśnie, uszkodzone więzadła krzyżowe, kłopoty z kolanami, naciągnięte ścięgna, kłopoty z barkiem, czy łokcie tenisisty.
w sumie przez 40 lat grałem bez żadnej kontuzji. i dopiero kiedy już grałem słabo ze względu na wiek z powodu biodra pauzowałem 2,5 roku.
w tym czasie statystycznie powinienem pauzować w sumie 10 lat.
więc jestem do przodu 7,5 roku grania w stosunku do równieśników.
ja czuję się wygrany.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 02 mar 2013, 21:05

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 cze 2009, 19:33
Posty: 1085
GG: 2300025
Samochód: 106.530 SC
Lokalizacja: ZSW, ZGL, ZS

I tym postem sądzę, że wyczerpałeś temat o dotacjach na firmy z powodu zatrudniania przez nie osób niepełnosprawnych.

Za same słowo "niepełnosprawny" poczułeś się urażony i na mnie najechałeś wymyślając sobie o mnie wszystko, tylko nie to, że wyraziłem swoje zdanie na temat działalności urzędów i innych instytucji rządowych w stosunku do zatrudnienia osób niepełnosprawnych.

Urzekła mnie Twoja historia. Naprawdę. Gratuluję wytrwałości i życzę dalszej, ale to nie dotyczy tematu dyskusji.


Post Wysłano: 02 mar 2013, 21:19
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6307
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
...Za same słowo "niepełnosprawny" poczułeś się urażony...
nie poczułem się, ale uważam, że zdania o niepotrzebności nóg osobie pracującej za biurkiem i o tym że niepełnosprawność to tylko wyciąganie kasy są krzywdzące dla osób niepełnosprawnych.

zgadzam się, że po pierwsze zjawisko niepełnosprawności zostało przez naszych urządników wykoślawione.
o stopniu niepełnosprawności nie decyduje stan zdrowia, ale aktualna polityka (tak ja w przypadku mojego kolegi).

i przy tak mętnych zasadach są spore możliwości do nadużyć.

są towrzone miejsca pracy dla osób, którym aby do tego pasowały, tworzy się wirtualną rzeczywistość.

po drugie, uważam za dzisiejsze dofinansowania do kursów prawa jazdy są złe.
robi się jakieś idotyczne programy: dla kobiet, dla bezrobotnych, dla starych, itp. a potem ta kasa jest marnotrawiona przez nie szanujących ją obdarowanych.

lepiej byłoby podzielić tą kasę i obniżyć cenę kursów, albo lepiej gdy człowiek zapłaci sam za kurs dać mu kasę na KW.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 02 mar 2013, 21:32

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 cze 2009, 19:33
Posty: 1085
GG: 2300025
Samochód: 106.530 SC
Lokalizacja: ZSW, ZGL, ZS

Cytuj:
uważam, że zdania o niepotrzebności nóg osobie pracującej za biurkiem i o tym że niepełnosprawność to tylko wyciąganie kasy są krzywdzące dla osób niepełnosprawnych.
A nie powinny, bo ja się odnosiłem nie do osób niepełnosprawnych, tylko do tego, że ktoś zatrudnia niepełnosprawnych tylko dlatego, że z tego tytułu urząd da pieniądze. Nie ma tu żadnej złości do samych ON, tylko do urzędów i firm, które poniekąd same wykorzystują niepełnosprawność tych osób dla własnego interesu.
Cytuj:
zgadzam się, że po pierwsze zjawisko niepełnosprawności zostało przez naszych urządników wykoślawione.
o stopniu niepełnosprawności nie decyduje stan zdrowia, ale aktualna polityka (tak ja w przypadku mojego kolegi).

i przy tak mętnych zasadach są spore możliwości do nadużyć.
Bo liczy się papier. Jeden zdrowy odpowiednio się uśmiechnie do lekarza i dostanie rentę, a osoba całkowicie bezwładna według papierów będzie musiała pracować.
Cytuj:
robi się jakieś idotyczne programy: dla kobiet, dla bezrobotnych, dla starych, itp.
I to jest właśnie dyskryminacja. Zbieramy grupę osób, żeby tylko były twarze i podpisy i żeby wydać kasę (i ją przyjąć). Sponsorowanie kursów powinno być tylko i wyłącznie indywidualne, bez względu na wiek, płeć, kolor oczu, czy preferencje kulinarne. Zgadzam się również z tym, co napisałeś o kategorii i kwalifikacji.
Cytuj:
lepiej byłoby podzielić tą kasę i obniżyć cenę kursów, albo lepiej gdy człowiek zapłaci sam za kurs dać mu kasę na KW.
Lepiej byłoby ludziom pomagać, a nie uszczęśliwiać na siłę i masowo rozrzucać pieniądze. Historia uczy, że gdzie państwo pcha łapy, tam jest burdel i złodziejstwo - patrz PKP.


Post Wysłano: 03 mar 2013, 6:12
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6307
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
...bo ja się odnosiłem nie do osób niepełnosprawnych, tylko do tego, że ktoś zatrudnia niepełnosprawnych tylko dlatego, że z tego tytułu urząd da pieniądze. Nie ma tu żadnej złości do samych ON...
przeczytaj jeszcze raz to co sam napisałeś: "po co pracującemu za biurkiem nogi".
ja nie wiem do kogo sie odnosiłeś, ale tak sam napisałeś, nie o żadnym urzędzie, ale o niepełnosprawnych i ja nie wyczytałem z tego złości, ale pogardę dla nich lub w najlepszym razie kompletne nie zrozumienie.
Cytuj:
...Jeden zdrowy odpowiednio się uśmiechnie do lekarza i dostanie rentę...
nie pisz o rzeczach o jakich nie masz pojęcia. czy kiedykolwiek starałeś się o rentę?

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 03 mar 2013, 14:32

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 cze 2009, 19:33
Posty: 1085
GG: 2300025
Samochód: 106.530 SC
Lokalizacja: ZSW, ZGL, ZS

Cytuj:
przeczytaj jeszcze raz to co sam napisałeś: "po co pracującemu za biurkiem nogi".
ja nie wiem do kogo sie odnosiłeś, ale tak sam napisałeś, nie o żadnym urzędzie, ale o niepełnosprawnych i ja nie wyczytałem z tego złości, ale pogardę dla nich lub w najlepszym razie kompletne nie zrozumienie.
Może źle sformułowałem. Jeśli ktoś nie ma nóg i pracuje za biurkiem, to nie ma żadnych przeszkód do tej pracy. Z tej okazji nie widzę powodu ani do dawania pieniędzy szefowi za zatrudnianie takiej osoby, ani dawania pieniędzy tej osobie, skoro pracuje za normalną stawkę - jeśli pracuje za zaniżoną stawkę, to oczywiście powinna złożyć wniosek do sądu pracy o dyskryminację. Takiej osobie należą się pieniądze na lekarstwa, jeśli ich potrzebuje, lub ewentualnie protezy, czy inne medykamenty.
Cytuj:
nie pisz o rzeczach o jakich nie masz pojęcia. czy kiedykolwiek starałeś się o rentę?
Moja mama była w zespole orzeczników do tego typu spraw. Była również na komisjach wojskowych i kilku innych tego typu przedsięwzięciach. Jeśli przez 40 lat życia nie spotkałeś różnej maści kombinatorów, to gratuluję perfect life'u.


Post Wysłano: 03 mar 2013, 17:47
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6307
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
...zdrowy odpowiednio się uśmiechnie do lekarza i dostanie rentę, a osoba całkowicie bezwładna według papierów będzie musiała pracować...

według kolegi aby w Polsce dostać rentę wystarczy się uśmiechąć, osoby z porażeniem nerwów twarzy nie mają szans na rentę z powodu braku uśmiechu.

weźmy takiego Bieleckiego, stracił oko podczas pracy (gry w piłkę ręczną) i jest osobą niepełnosprawną.
mimo że jego wydolność, siła, sprawność fizyczna jest o niebo wyższa od przeciętnego człowieka, jest osobą niepełnosprawną.
nie będzie mógł wykonywać wielu zawodów, w tym zawodu kierowcy.
dzisiaj mimo że gra w piłkę ręczną na najwyższym wyczynowym poziomie nic to nie zmiena.
jeżeli na skutek swojej ułomności źle oceni odległość nie złapie piłki, starci piłkę, czy nie trafi w bramkę nic specjalnego się nie stanie, mimo że w grę wchodzą niewyobrażalne dla przeciętnego śmiertelnika pieniądze zalezne od wyniku jego gry rzutującego na wynik meczu.
natomiast jeżeli jako zawodowy kierowca źle oceni odległość, może to kogoś kosztować zdrowie lub życie.

i tak kierowca bez palca lub palców, może wykonywać swój zawód w najlepszy sposób, ale nie zmienia to faktu że jest w dalszym ciągu osobą niepełnosprawną, bo pewnych zawodów nie może wykonywać.

mój kolega dostał odszkodowanie z powodu złamanego i źle zrośniętego palca. jest elektronikiem, matematykiem i akustykiem.
gdyby chciał pracować w zawodzie akustyka, jest wymagane granie na jakimś instrumencie, nie w celu wirtuozerii, ale w celu ćwiczenia ucha. a on grał na gitarze, czego po wypadku nie może tego robić i ten palec w jakimś stopniu ogranicza mu wykonywanie zawodu.

nikt jeszcze nie przepracował na jednym stanowisku do emerytury, więc niepełnosprawność może w jednym zawodzie być przeszkodą nie do przeskoczenia, w innym nie. ale to nie zmienia faktu niepełnosprawności.

a sposób tego traktowania przez nasz system to zupełnie inna sprawa.

więc jeżeli masz uzasadnione pretensje o systemu to nie mieszaj do tego ludzi niepełnosprawnych.
Cytuj:
...Jeśli ktoś nie ma nóg i pracuje za biurkiem, to nie ma żadnych przeszkód do tej pracy...
według Ciebie tak, więc spróbuj na wózku lub z protezami zrobić tak prozaiczne rzeczy jak: podnieść spinacz z podłogi, uzupełnić papier do ksero, przecisnąć się przez standardowe drzwi, wejść i zejść z piętra itp. co robi przeciętny pracownik biurowy wiele razy dziennie.

pracę za biurkiem mylisz chyba z urzędowaniem na tronie koronowanej głowy.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 03 mar 2013, 19:45

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 cze 2009, 19:33
Posty: 1085
GG: 2300025
Samochód: 106.530 SC
Lokalizacja: ZSW, ZGL, ZS

Cytuj:
według kolegi aby w Polsce dostać rentę wystarczy się uśmiechąć, osoby z porażeniem nerwów twarzy nie mają szans na rentę z powodu braku uśmiechu.
Jeśli "uśmiech" to dla Ciebie zbyt ciężkie pojęcie, aby odnaleźć tam korupcję, lub inne kombinatorstwo, to już niestety Twój problem, a nie mój. Nie trzeba być Miodkiem, czy Bralczykiem, aby się domyślić.
Cytuj:
nikt jeszcze nie przepracował na jednym stanowisku do emerytury, więc niepełnosprawność może w jednym zawodzie być przeszkodą nie do przeskoczenia, w innym nie. ale to nie zmienia faktu niepełnosprawności.
No i? Czy z tego powodu, że ja mam wzrok, który by nie spełniał wymagań dla pilotów, to należy mi się niepełnosprawność, renta itp.? Tylko dlatego, że ja sobie wymyśliłem, że gdyby nie ten wzrok, to bym był pilotem?
Cytuj:
czego po wypadku nie może tego robić i ten palec w jakimś stopniu ogranicza mu wykonywanie zawodu.
Trudno. Skoro nie może grać z powodu niesprawności palców, to niby w jaki sposób dodatkowe pieniądze mu w tym graniu pomogą? Sam mówiłeś, że na jednym stanowisku do końca życia się nie jest, więc może kolega powinien się szykować na małe zmiany.
Cytuj:
jeżeli na skutek swojej ułomności źle oceni odległość nie złapie piłki, starci piłkę, czy nie trafi w bramkę nic specjalnego się nie stanie, mimo że w grę wchodzą niewyobrażalne dla przeciętnego śmiertelnika pieniądze zalezne od wyniku jego gry rzutującego na wynik meczu.
natomiast jeżeli jako zawodowy kierowca źle oceni odległość, może to kogoś kosztować zdrowie lub życie.
I dlatego wymagania zdrowotne dla kierowców są takie, a dla sportowców inne. Normalna kolej rzeczy. Jeśli ktoś w jakimś stopniu tych wymagań nie spełnia, to nie może wykonywać tego zawodu. Ale nikt nie dostaje niepełnosprawności tylko za to, że w jednym zawodzie nie może pracować. Są tysiące innych zawodów, lepiej, lub gorzej płatnych, mniej, lub bardziej odpowiedzialnych.
Cytuj:
więc jeżeli masz uzasadnione pretensje o systemu to nie mieszaj do tego ludzi niepełnosprawnych.
Zauważyłeś, że temat jest właśnie o niepełnosprawnych? Trochę dyskusja zeszła z pierwotnego kierunku, ale ja nie robię nic, poza odpowiadaniem właśnie Tobie i sam odchodzisz na jakieś dziwne tematy.
Cytuj:
według Ciebie tak, więc spróbuj na wózku lub z protezami zrobić tak prozaiczne rzeczy jak: podnieść spinacz z podłogi, uzupełnić papier do ksero, przecisnąć się przez standardowe drzwi, wejść i zejść z piętra itp. co robi przeciętny pracownik biurowy wiele razy dziennie.
1. Należy starać się nie zrzucać spinacza z podłogi. Pełnosprawny też musi się schylić. Ewentualnie magnes na sznurku i już problem znika.
2. Papier można układać w miejscach, gdzie osoba na wózku nie będzie miała problemu z sięgnięciem.
3. Drzwi można dostosować do szerokości wózka + luz. Nie wiem, czy dobrze kojarzę, ale chyba przez większość standardowych drzwi wózek przejedzie.
4. Są windy i są też biura na parterze.
Wydaje Ci się, że bronisz osób niepełnosprawnych, a sam robisz z nich po prostu kaleki, które miałyby mieć wszędzie problem. Problemy są od rozwiązywania i nie ma, że "sienieda".


Post Wysłano: 03 mar 2013, 19:55
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6307
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
... Należy starać się nie zrzucać spinacza z podłogi. Pełnosprawny też musi się schylić. Ewentualnie magnes na sznurku i już problem znika...
napisałeś coś czego nie powinieneś napisać o osobach niepełnosprawnych i zamiast powiedzieć; "przepraszam" to ani nie parzy, ani duzo kosztuje i przepraszający nie traci ani godności, ani szacunku, zaczynasz dorabiać do tego całą teorię jak nasi szefowie ITD po przekroczeniu prędkości.

nawiasem mówiąc i wózek jest metalowy i większość protez.

jeżeli zaś nie widzisz różnicy między podnoszeniem z podłogi przedmiotów przez pełnosprawnego i osobę bez nóg na wózku czy na protezach oraz nie wiedzisz różnicy między wzrokiem spełniającym wymogi pilota, a utratą oka, dalsza dyskusja traci sens.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 03 mar 2013, 20:06

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 cze 2009, 19:33
Posty: 1085
GG: 2300025
Samochód: 106.530 SC
Lokalizacja: ZSW, ZGL, ZS

Cytuj:
napisałeś coś czego nie powinieneś napisać o osobach niepełnosprawnych i zamiast powiedzieć; "przepraszam" to ani nie parzy, ani duzo kosztuje i przepraszający nie traci ani godności, ani szacunku, zaczynasz dorabiać do tego całą teorię jak nasi szefowie ITD po przekroczeniu prędkości.
Właśnie sam sobie dorabiasz teorię. Pełnosprawnego nie ma prawa boleć kręgosłup, czy kolana? Ma prawo. Uwierz. I jakoś nie trzeba robić afery, jak Ty, tylko szukać rozwiązania. Można poprosić kolegę, można wziąć tabletki na ból, a można zostawić ten spinacz na podłodze, wziąć drugi i ten z podłogi podnieść na następny dzień, kiedy ból minie. I żebyś się nie uczepił byle słówek. Nie chodzi o konkretnie te rozwiązania, ale o jakiekolwiek. Trzeba szukać wyjścia z problemu, a nie płakać i robić aferę, jak Ty to robisz. A jak chcesz, to nic nie szkodzi na przeszkodzie, żebyś na przykład zatrudnił ON i jej więcej płacił, albo znalazł kogoś i z własnej kieszeni go dofinansowywał. Ciekawe, co na to Twój altruizm.
Cytuj:
nawiasem mówiąc i wózek jest metalowy i większość protez.
Wiem. I to jest zaleta w przypadku magnesu. Magnes przyczepiamy na wózku, sznurkiem przywiązujemy i go nie gubimy. Takie proste, a jednak dla Ciebie takie trudne.
I powtórzę jeszcze raz. Nie chodzi o konkretne przykłady, tylko o wyjście z problemu. Dla mnie w takim przypadku ON może sobie nawet zadzwonić po taksówkarza, żeby przyszedł i podniósł.
Cytuj:
nie wiedzisz różnicy między wzrokiem spełniającym wymogi pilota, a utratą oka, dalsza dyskusja traci sens.
No właśnie nie widzę, proszę, wytłumacz mi. Bo na moje to w obu przypadkach nie mógłbym być pilotem, ale mógłbym być dobry w setce innych zawodów.
Cytuj:
jeżeli zaś nie widzisz różnicy między podnoszeniem z podłogi przedmiotów przez pełnosprawnego i osobę bez nóg na wózku czy na protezach
Mam napisać po raz trzeci, że nie chodzi o fakt jakiejś niepełnosprawności, tylko o szukanie rozwiązania problemu?


Post Wysłano: 03 mar 2013, 20:38
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6307
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
...
Cytuj:
nie wiedzisz różnicy między wzrokiem spełniającym wymogi pilota, a utratą oka, dalsza dyskusja traci sens.
No właśnie nie widzę, proszę, wytłumacz mi...
nie potrafię.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 03 mar 2013, 20:47

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 08 cze 2009, 19:33
Posty: 1085
GG: 2300025
Samochód: 106.530 SC
Lokalizacja: ZSW, ZGL, ZS

Przepraszam, źle doczytałem. Oczywiście różnica między spełnianiem wymogów dla pilotów, a brakiem oka jest. Ja mówiłem o nie spełnianiu wymogów pomimo dwóch oczu. Wtedy dla mnie różnicy z brakiem oka nie ma, dlaczego - powiedziałem wcześniej.


Post Wysłano: 03 mar 2013, 20:58
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6307
Lokalizacja: Wrocław

Cytuj:
...ale to nie zmienia faktu niepełnosprawności.

a sposób tego traktowania przez nasz system to zupełnie inna sprawa.
Cytuj:
...Skoro nie może grać z powodu niesprawności palców, to niby w jaki sposób dodatkowe pieniądze mu w tym graniu pomogą?...
na to pytanie też nie potrafię odpowiedzieć

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 03 mar 2013, 21:27
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 11 lip 2007, 8:58
Posty: 1502
Samochód: DAF 105XF 460
Lokalizacja: Dolnośląskie

Cytuj:
Witam wszystkich,otóż nurtuje mnie to pytanie od kiedy wczoraj przeczytałem ogłoszenie o dofinansowaniu z UE do kursów kat CE,ADR i kwalifikacji dla osób z grupą inwalidzką....
Czy jest to możliwe,aby kierowca zawodowy posiadał orzeczenie o niepełnosprawności?
To dlaczego ja co 5 lat mam obawy czy aby jestem w 100% zdrowy i czy przejde wszystkie wymagane badania?

ależ jazgot się wytworzył w tym temacie :shock:
a wracając do tematu to osobiście w 2005r na terenie Francji,na parkingu,staliśmy z kierowcą z GB który nie miał obu nóg :shock: nie wiem jak miał do tego przystosowane auto i jak wyglądało jego wsiadanie,bo gdy w poniedziałek rano podjechał do nas na wózku i poprosił,czy byśmy mu nie użyczyli prądu to wszyscy zaniemówili :shock: Jeździł FH z naczepą ,wiec chyba jest to możliwe,tylko kwestia zapewnienia przez firmę odpowiednio przystosowanego pojazdu jak i zleceń typu od rampy do rampy :D

_________________
a nikt ci za darmo nie da!!!


Post Wysłano: 03 maja 2013, 15:36

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 12 kwie 2013, 19:18
Posty: 125

Ja powiem tak są dwa rodzaje niepełnosprawności - zusowska i nadawana przez starostę.
I o tyle o ile zus uzdrawia prawie każdego. Jak kolega cyryl napisał - zdarzają się przypadki co ludzie nóg nie mają a muszą do zusu co dwa lata jeździć. Sama znam przypadek co lekarz orzecznik napisał po chamsku - [wycenzurowano] mu nogi już mu k**** nie odrosną i dostał zamiast na 2 lata to na 5 lat rentę.

Sama posiadam niepełnosprawność i wiem, że nie zawsze to wygląda tak różowo. Większość ludzi uważa, że jak się jest niepełnosprawnym to się nie ma nóg, rąk... rzeczywistość wygląda całkowicie inaczej. Niepełnosprawni są wykluczani przez społeczeństwo.
Nigdy nie zapomnę jak okazało się, że jestem chora i moja mama powiedziała to na zebraniu... kiedy wróciłam do szkoły (podstawowej) nikt ze mną nie rozmawiał... bo rodzice powiedzieli im, że mogą się zarazić.
Staram się nie wykorzystywać swojej niepełnosprawności, ale czasem jak nie mogę znaleźć tego głupiego miejsca parkingowego to wyciągam tą kartę... a ludzie od razu oceniają. Pamiętam jak kiedyś gość do mnie walnął czy widziałam się w lusterku? a ja na siebie patrze a on się śmieje... a on że na takich szpilach i takim samochodem niepełnosprawny...
Nie wiem skąd w ludziach taka mentalność... może przez to, że niepełnosprawny zawsze na tym wózku przedstawiany jest?

Prawdą jest, że istnieją dwie grupy niepełnosprawnych - tacy którzy rzeczywiście nimi są i tacy, którzy są zrobieni celowo niepełnosprawnymi, bo to się opłaca.
Czasem warto pomyśleć, bo np. czy to, że ktoś miał przeszczep w dzieciństwie i do końca życia będzie musiał brać leki aby ten przeszczep nie został odrzucony dyskwalifikuje go aby móc zostać kierowcą? Czy osoba z za niskim, za wysokim ciśnieniem nie może być kierowcą?

Ja jako dziecko czułam się gorsza od innych dzieci. Rodzice na każdym kroku podkreślali, że jestem chora.
W tej chwili zmieniłam środowisko. Żyje pełną parą i nie przyznaję się nikomu do tego. Nie korzystam z ulg. Mój pracodawca nie wie, że jestem osobą niepełnosprawną.
Badania na kierowce przeszłam. Nikt mnie o nic nie pytał... ja w sumie też o niczym nie mówiłam.
laryngolog, okulista, lekarz medycyny pracy nie stwierdził odchyleń. Czyli chyba się nadaje? :P

Projekty unijne sa pisane tak a nie inaczej. Ponieważ mają pomagać najbardziej potrzebującym czyli osobą poniżej 25 roku życia, kobietą i po 50.
Te grupy mają najgorzej aby znaleźć sobie pracę ;P A reszta? Reszta chyba musi liczyć na samych siebie...
I wszystko wydaję się fajnie. Tylko pracując przy tych projektach postarajcie się znaleźć np. 30 niepełnosprawnych, którzy chcą otworzyć niepełnosprawność i jeszcze oni niech będą z terenu wiejskiego i mają poniżej 25 lat albo powyżej 50.

_________________
http://www.kierowniczyswiat.blogspot.com/
05.05.2011 [C] start 24.05.2013 [KWPdoC] start 27.09.13
Puzzel 17.03.08 [C] 10.05.13 [KWPdoC] 25.09.2013 [D] start 01.08.13 [KWPdoD] start 08.08.13 [D] start 25.10.2013 [ADR pod+cysterna] 10.11.2013


Post Wysłano: 03 maja 2013, 17:18

A ja powiem wam ciekawostkę, otóż parę lat temu widziałem kierowcę który nie miał lewej nogi. Jednym wymogiem było to że musiał posiadać ciężarówkę ze skrzynią automatyczną :) wiadomo do tego lewa noga jest nie potrzebna.


Post Wysłano: 03 maja 2013, 17:27
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 01 kwie 2005, 15:36
Posty: 6307
Lokalizacja: Wrocław

widzę, że w powszechnym zrozumieniu inwalidztwo kojarzy się z niepełnosprawnością ruchową.

natomiast jeszcze są upośledzenia umysłowe i jak ja obserwuję nie przeszkadzają one sprawować odpowiedzialnych funkcji.

_________________
https://www.youtube.com/user/SzkolaTransportu/featured


Post Wysłano: 03 maja 2013, 17:33

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 12 kwie 2013, 19:18
Posty: 125

Oj Cyryl ja nie wiem czy ja bym chciała aby kierowcą był ktoś upośledzony w stopniu np. głębokim.
W ogóle nie wiem czy to jest możliwe.

_________________
http://www.kierowniczyswiat.blogspot.com/
05.05.2011 [C] start 24.05.2013 [KWPdoC] start 27.09.13
Puzzel 17.03.08 [C] 10.05.13 [KWPdoC] 25.09.2013 [D] start 01.08.13 [KWPdoD] start 08.08.13 [D] start 25.10.2013 [ADR pod+cysterna] 10.11.2013


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: