Regulamin forum


Drogi Użytkowniku!

Pamiętaj że bierzesz odpowiedzialność za swoje wypowiedzi, dlatego ostrożnie dobieraj słowa uwzględniając fakt, że nie jesteś wystarczająco anonimowy.

Administrator forum, zastrzega sobie prawo do usuwania wątków bądź pojedynczych wypowiedzi, na podstawie art. 14 ust. 1 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną o treści:

„Nie ponosi odpowiedzialności za przechowywane dane ten, kto udostępniając zasoby systemu teleinformatycznego w celu przechowywania danych przez usługobiorcę nie wie o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności, a w razie otrzymania urzędowego zawiadomienia lub uzyskania wiarygodnej wiadomości o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności niezwłocznie uniemożliwi dostęp do tych danych”.



Autor
Wiadomość
Post Wysłano: 10 mar 2010, 11:30

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 10 mar 2010, 11:26
Posty: 1
GG: 0

Kurcze wysylam do nich swoje CV już od jakiegoś czasu mam prawko C i C+E i zero odzewu,a praca bardzo potrzebna. Ma ktoś takie podobne praktyki ?


Post Wysłano: 11 mar 2010, 10:34

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 10 mar 2010, 10:51
Posty: 2
GG: 0

ja do nich wysyłam i nie tylko tam w sumie przez miesiąc wysłałem 15 cv a do tego telefony z lokalnej gazety tych było znacznie mniej ale i tak taka sama odpowiedz że brak doświadczenia mam prawko C i 18 miesięcy jeździłem fiatem ducato. Bez doświadczenia to jest straszna lipa muszę wam powiedzieć. a że praca jest potrzebna to dobrze wiem bo juz długo jej nie mam.


Post Wysłano: 11 mar 2010, 20:13
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 09 wrz 2007, 10:01
Posty: 1208
Lokalizacja: Janów k.Częstochowy

Niestety obawiam się, że o taką prace będzie ciężko. Do tego typu firm biora bez doświadczenia. Ludzi z kat. C (bez E) jest mase. Więc oni głónie szturmują takie firmy.

_________________
Pozdrawiam
Leszek


Straż pożarna Częstochowa


Post Wysłano: 16 lip 2010, 0:50

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 13 sty 2010, 23:43
Posty: 75
Lokalizacja: Poznań

Wie może ktoś czy chcąc pracować u nich potrzebny jest kurs na przewóz rzeczy/kwalifikacja wstepna czy jest to traktowane jako przewóz na potrzeby własne?

Oczywiście na stanowisku kierowca/dostawca na kat.C.

Pozdrawiam

_________________
CE


Post Wysłano: 16 lip 2010, 21:20
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 13 maja 2008, 15:59
Posty: 135
GG: 0
Samochód: 4141
Lokalizacja: BIAłystok

musisz mieć kurs na PW

_________________
Praca- DRIVER


Post Wysłano: 20 lis 2012, 0:06
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 23 cze 2011, 23:53
Posty: 59
GG: 1
Samochód: Mercedes 917
Lokalizacja: Gdańsk

Auta mają fajne, zadbane nóweczki, ładne stroje służbowe, mało formalności. Ale to niestety mniej jazda, a bardziej ciężka fizyczna robota. Podobnie jest zresztą w wielu innych firmach rozwożących piwo, napoje, zaopatrzenie do sklepów itp. Jak jeździć solówką, to tylko jakieś kontenerki ciągać, ew. palety+winda; też z paleciakiem trzeba się nalatać a niekiedy coś dźwignąć, ale to jednak zdeczka mniej obciążające dla kręgosłupa i kolan mimo wszystko, a nieraz na firmach są sztaplarze chętni do pomocy, wtedy jest to naprawdę spore udogodnienie.


Post Wysłano: 21 lis 2012, 10:17

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik


Rejestracja: 15 sty 2011, 17:48
Posty: 94
GG: 0
Lokalizacja: BYDGOSZCZ

Pracowałem rok w "Dar Natury".

Plusy:
- Miałem zrobić "trasę". Jak to robiłem i w jakich godzinach (po za wyjątkami)- nikt się nie wtrącał.

- Ciekawe miejsca: Agencje towarzyskie, zakony, znani z telewizji ludzie. Większość to jednak firmy i urzędy. Czasami mieszkania prywatne i ich właścicielki w szlafrokach...

- Wtedy były dowody dostaw wypisywane ręcznie. Jedni klienci płacili na miejscu, więc często nie chcieli reszty :D

- Gratisy od firm: kalendarze, upominki, kilogramy bananów, chleby z piekarni, zaproszenia od Pań na wieczór z agencji..

Minusy:
- Jest upał, jest przemiał- robota od rana do nocy...

- butla waży około 20kg. Często trzeba wnieść 14 takich butli na 3 piętro kamiennicy- to boli.

- niektórzy klienci są czynni od 17- trza było czekać za nimi.

- masz 30 klientów na mieście, samo centrum: Nikt nie martwił się, czy ty masz zezwolenie, czy nie... Wózek, auto na skraju centrum i jazda z butelkami...

Ogólnie oceniałem pracę na ocenę dobrą. Opisany stan: 2001.

Pozdrawiam.

_________________
Ciężarówki: Iveco Eurocargo, Mercedes 1824, 1218, Scania 93, Volvo FL6, Magnum + cała flota Albatros Poland
Autobusy: PKS Bydgoszcz, MZK Bydgoszcz


Post Wysłano: 16 sty 2013, 16:27
Awatar użytkownika

Użytkownik

Offline

Offline

Użytkownik

Awatar użytkownika


Rejestracja: 10 maja 2008, 13:29
Posty: 434
Samochód: Scania R420

Chciałbym odświeżyć temat z uwagi na to że jutro jadę na rozmowę właśnie do firmy Nestle Waters Dar Natury. Poczytałem kilka for z opiniami na temat tej roboty. Większość opinii to taka, że harówa jak wół za niezbyt rewelacyjne pieniądze. Liczy się tylko wynik wynik wynik i wynik a kierowca to śmieć który ma wyrobić normę. Oczywiście mówię tutaj komentarzach prawdopodobnie byłych pracowników. Co prawda nie wzrusza mnie harówa bo wiem jak ciężko jest teraz zdobyć doświadczenie świarzaczkowi na kat C czy CE w transporcie krajowym, więc mogę pozapierniczać w ala kurierce nabierając doświadczenia, w końcu jestem jeszcze młody i zdrowy. Teksty tych użytkowników biorę również 5te przez 10te bo jestem sobie w stanie wyobrazić półmózgów którzy zrobili PJ z urzędu i narzekają na wszystko co jest pracą. Wolą w końcu ciągnąć zasiłek zwalając bąki przez tv.

Nie mniej jednak chciałbym zaczerpnąć świeżych informacji odnośnie tej roboty (świeżych ponieważ w wielu firmach sytuacja,atmosfera,obowiązki,zarobki, zmieniają się jak w kalejdoskopie)

Mam nadzieje że ktoś ma lub miał niedawno bliską styczność z Nestle Waters.

EDIT

Byłem, zwiedziłem, wysłuchałem, podjąłem decyzję.

Kierownik zespołu kierowców do którego miałbym należeć jest wporzo gościem. Żadnych pierdół owijania w bawełnę i lelup polelum że są boscy i będę bogaczem. Gościu konkretny i szczery. Od razu powiedział że robota ciężka za gówniane pieniądze, bo jak sam stwierdził praca jest niewspółmierna do wynagrodzenia, dla zakapiorów.

Na pierwsze 2 tygodnie miałbym jeździć z drugim kierowcą - na przyuczenie. Za to dostane całe 80zł BRUTTO dniówy. Po 2 tygodniach opinie ten że driver o mnie wystawia, i stwierdza czy się nadaje. Takie pierwsze koty za młoty, żeby wyeliminować nierobów. Jeśli daje rade, dostaje umowe na 3 mies. Pierwszy miesiąc jeżdżę różnie, w sensie na zmiane raz sam raz z kierowcą, a kolejne 2 miesiące już sam. Jeśli się wykażę to dostaje normalną umowę i jestem prawdziwym Panem dostawcą.

Zarobki... tak jak wcześniej wspomniałem nie jest to Las Vegas. Rozmowa przebiegała w mega totalnie szybkim tempie i już nie spamiętałem tego, ale z tego co mi świta to 1500zł brutto + prowizja (pewnej jest 600zł brutto) a dodatkowa za sprzedaż ponad normę i za sprzedaż KAWY, na którą jest ciśnienie w firmie. Ogólnie zarobki w zimie między 1500-2000zł netto, z tym że 2000 to jest hilife. W lato podobno temat się poprawia, bo ludzie więcej wody doją, i wtedy kasa wzrasta. Podobnież średnio ogarniający wyciągają 2500zł,netto natomiast stare wyjadacze 3000-4000zł netto Co mnie troszeczkę zdemotywowało to, że mam narzucony plan do wykonania, czyli sprzedaż KAWY. Z całej sprzedaży ma to być ileś tam procent. I teraz uwaga... jeśli tego nie sprzedam to odejmuja mi od pensji 10%, natomiast jeśli sprzedam, dodają 10% ogólnej pensji. Kurde przecież nie jestem handlowcem, no ale cóż. Przypadły mi najgorsze dzielnice Warszawy, największe kotły, ale spodziewałem się tego od początku. TIRY jakimi jeżdżą to EuroCargo i Atego, z tym że przewaga Iveca do Atego jest mniej wiecej 20 do 2 (20 caro i 2 atego) Podobnież samochody w miare nowe więc nie ma dramatu.

Ogólne odczucia :

Kierownik tak jak mówiłem normalny człowiek, żaden nadmuchany bufon, ludzki taki. Zresztą powiedział że zaczynał też jako dostawca także zna ten ból. Ponadto w ch*j roboty za miskę ryżu, ale cóż, dla mnie priorytetem jest doświadczenie. Wiem że zjedziecie mnie tu jak burą sukę że sie nie szanuje i pół darmo jeżdzę ale po wykonaniu co najmniej 20 telefonów do firm, słysząc na "wejściu" jakie doświadczenie ? brak - do widzenia, chce się załapać gdziekolwiek, żeby później wybrzydzać. Cóż, w poniedziałek mam zaczynać, zobaczymy jak to będzie.

_________________
Ciężki Transport Międzynarodowy


Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do: