Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Cytuj:

No nie no, nie mogę uwierzyć że nawet to dało się sp ie r do lić.

Sprzedaję te truchła, dozbieram trochę na Volva, może z wypłat coś chłopaki dołożą, firma przecież do nich dokłada cały czas .

Niestety, ale kierowniku w Volvo E6 też haki są już wkręcane na gwint. I jak jeszcze widziałem jak chłopak musiał śrubokrętem wydłubać zaślepkę z grilla to mnie rozwaliło Nic tylko kupować auta z budowlanymi zderzakami, albo biznes nowy założyć i ludziom po fabrycznie zmieniać zderzaki na takie z bolcem na środku

Cytuj:

Nic tylko kupować auta z budowlanymi zderzakami, albo biznes nowy założyć i ludziom po fabrycznie zmieniać zderzaki na takie z bolcem na środku

Eee Panie Ameryki drugi raz się nie da odkryć

Ee tam, w mojej okolicy jeszcze takiego nie ma co by się w to bawił a kopalni w koło mnóstwo

W Manach słyszałem o przeróbce z E5 plastikowego zderzaka, z wiecznie oberwanymi narożnikami, na E6 budowlane - nowsze, ładniejsze, krótszy narożnik, zaczep do holowania. Kiedyś widziałem megę ze zderzakiem budowlanym i wyglądało to dobrze

My mieliśmy dwa MANy i w obu zderzak budowlany z zaczepem na środku. Najlepsze rozwiązanie jakie może być w budowlance.

To chyba najlepsze rozwiązanie w ogóle.

Kiedy mocowanie haka jest do jednej z podłużnic, i auto dobrze się wkleiło, zawsze miałem obawy że po takim dobrym szarpnięciu będzie "schynięte" .

Parę lat temu kupiłem CS Scanie 4x4 - zdemontowałem to bo brzydko wyglądało, bach na OLX - drzewiarze się zabijali o to

Ostatnio widziałem drzewiarza z taką jebitną wyciągarka z przodu. Nowe Volvo 6x4 z HDS. W sumie nie wiem czy te wyciągarki to jakaś nowość czy już od jakiegoś czasu to zakładają? Bo za specjalnie nie widać.

Prawda jest też to, że jednak metalowy zderzak-belka z dafa (tylko w ocynku...) czy Volvo, o wiele więcej zniesie niż te plastiki. Albo chociaż metalowe narożniki jakie były w premium Lander.

W FMX naprawdę taki zaczep wygląda estetycznie, a konstrukcja przypomina to, co pokazał Seba - jest na wierzchu. Z kolei w TGM, chyba w actrosach MP2-MP3 było podobnie, zaczep jest pod klapką z rejestracją.

Wiem, że nie każdy potrzebuje takich rozwiązań, ale teraz patrzę na arocsa, auto budowlane, które da się też kupić na kołach 70 i chociaż wpadli już na to, żeby zderzak był 3 częściowy, to nadal wygląda na plastik, do tego rozszerza się dołem dziwnie, zupełnie inaczej niż w FMX i jeszcze lampy są nisko. Trzeba mieć łeb, żeby to tak zrobić.

Nie jeździ ktoś jakąś solówką po zachodzie? Potrzebuję przyciągnąć przyczepę dwu osiową z 59590 Geseke do 46-320 Kowale.

Górny/dolny zaczep ? Musi jechać na kołach czy da się ją wrzucić na naczepę firanke ??

Cytuj:

Górny/dolny zaczep ? Musi jechać na kołach czy da się ją wrzucić na naczepę firanke ??

Górny zaczep 40mm , 3.9 m bez powietrza w poduszkach więc na firankę ciężko założenie jest że jedzie na kołach lub tiefbett. Innej opcji chyba nie ma.

Po długim okresie spokoju dla otoczenia i używania głównie słuchawek postawiłem w sypialni konkretniejsze kolumny.
U mnie sukces bo grają świetnie ale sąsiedzi mają "przeebane"

Fascynacja dźwiękiem mija po kilku miesiącach, tzn najpierw jest etap "więcej mocy", a potem nie ma kiedy z tego wszystkiego korzystać, a wiadomości lepiej się słucha na 20 watowym nagłośnieniu fabrycznym TV.

Ja z 6 lat temu zainwestowałem w amplituner Yamaha, zestaw głośników Jamo, i największy z tej linii głośnik basowy. Teraz używam tego sporadycznie, ale za to jak czasem jestem sam i siądę w miejscu gdzie jest najlepszy odsłuch i "timing" wszystkich głośników, to nie żałuję tych pieniędzy.
Ale znowu ja już jestem na etapie, że wiem że do dobrego odsłuchu pomieszczenie musi być kwadratem lub prostokątem, bez żyrandoli, mebli, kanap, stabilizowania głośników tymi "stopkami", szukania co rezonuje, bo to wszystko zniekształca, ale to błędne koło. Czasem sądzę że powinno mi się podobać jak robi "łup łup" i osobną symfonie odgrywa tablica rejestracyjna z golfa 4.

No ale taki przyzwoity zestaw nawet jak nie gra to przynajmniej fajnie wygląda .

Ja ostatnio miałem nawrót choroby i sprawiłem sobie wcale nie tani wzmacniacz i jest na tyle dobry, że teraz pasowałoby lepsze kolumny kupić...
No szukam, co zrobić.
Ciężarówkę też rozebrałem do gołej blachy, położyłem nową instalację, częściowo od BMW, głośniki w innych miejscach niż fabryczne i paradoksalnie bez jakiegoś wielkiego nakładu finansowego efekt przekroczył oczekiwania.

Kiedyś też miałem fazę na moc, znaną markę itp. później chcąc kupić coś grającego pojeździłem trochę na odsłuchy po sklepach z nagłośnieniem " fachowym " zaopatrując się w kawałki w formacie bezstratnym na pendrajwie i przekonałem się że sprzęt który z nazwy nic mi nie mówi i na naklejkach nie ma ogromnej mocy potrafi wyrwać z butów. Kontynuując zabawę z muzyką w ubiegłym roku wpakowałem do sypialni głośniki edifier s3000pro i do dziś nie mogę wyjść z podziwu jak te "głośniki komputerowe" zapełniają przestrzeń odtwarzając muzę ze Spotify lub dźwięk z telewizora i są przewodami połączone tylko z gniazdkiem 230v.

Technika idzie do przodu i robi swoje. "Cyfrowe" wzmacniacze pracujące w klasie D, które kładą między innymi do takich głośników, były tutaj takim "gejmczendżerem". Może niekoniecznie będzie to grać liniowo, ale da się zrobić tak żeby grało przyjemnie i/lub efekciarsko.

Streamer za trzy stówki z hakiem podłączony optykiem do wzmacniacza kładzie na łopatki każdziutki odtwarzacz CD jaki drogi by nie był i obsługujesz sobie aplikacją w telefonie.

Cytuj:

Fascynacja dźwiękiem mija po kilku miesiącach, tzn najpierw jest etap "więcej mocy", a potem nie ma kiedy z tego wszystkiego korzystać, a wiadomości lepiej się słucha na 20 watowym nagłośnieniu fabrycznym TV.

Nie jestem podjarany jak małolat ani nie będę zmieniał kabli na złote. Po zmianie mieszkania chciałem mieć coś lepszego i w końcu udało się to uzupełnić i z tego się cieszę

Natomiast wzmacniacza dużego nie kupowałem i korzystam z "cudów chińskiej techniki" jak Rossi wyżej wspomniał.
Fakt, że więcej dałem na dobry przetwornik cyfrowo-analogowy, ale w zestawie i tak było tańsze niż duży "wzmak", daje mobilność, zabiera mniej przestrzeni i pozwala podłączyć słuchawki złączem symetrycznym.

Ja tam jestem zdania że jeśli ktoś lubi faktycznie dobrze posłuchać to żadna fascynacja dźwiękiem nie mija po kilku miesiącach a wręcz odwrotnie. Po zakupie jakiegoś lepszego sprzętu zaczynamy dopiero dostrzegać pewne rzeczy ewentualnie kombinować co by tu zmienić na lepsze a mając do wyboru w domu kilka źródeł dobrego dźwięku dopiero zaczynają nam się preferencje tworzyć. Później tylko rozbroić samochód i stworzyć jakieś klimatyczne miejsce pracy...

Z sukcesów, to kilka dni temu stałem się subskrybentem F1TvPro.

16.00 startuje Bahrajn .