Za wiele nie pomogę,ale napiszę co zapamiętałem z rozmowy kwalifikacyjnej w Polbusie we Wrocławiu w 2016.( zarobki od tego czasu na pewno się zmieniły).
1.W zasadzie to nie wiadomo.Przerywany czas pracy,rano linia wrocław-oleśnica,potem przerwa nie wiem 3-4 godz w domu(płatne chyba 50% stawki-niech bóg ma w opiece tego kto to wymyślił
) potem przewóz pracowniczy.Szychty po 12 godzin.Cały dzień zajęty,mogą ci kazać jechać po pracowników na bielany o 22:00.Po zjeździe tankowanie i prztarcie mopem,pozamiatanie autobusu.Jak ktoś zrobi chlew albo puści pawia to pewnie też musisz posprzątać.
2.Mi mówili 2600-2900 netto,więc teraz pewnie 2900-3200,ale za ile godzin miesięcznie tego oczywiście nie powiedzieli.Nadgodziny są zawsze,taka kasa to podejrzewam za 220-250 godzin.Przy umowię o pracę to bardzo mało i kasjerka z biedronki przy tylu godzinach zarobi więcej.Większa kasa to pewnie międzynarodówka albo przejazdy nad morze w wakacje,diety,dodatki itp.
3.Nastawiaj się na minimum 200-220 godzin i szychty od 5 do 18. 400 nadgodzin rocznie to już górny limit przy zbiorowym układzie pracy.Raczej nie będą go przekraczać.
4.Nie.Kiepski sprzęt,nieatrakcyjne zarobki i jeżdżenie po dziurawych drogach na jakieś zadupia.Problem z toaletą.Pozatym,daj spokój z tym doświadczeniem-nie jesteś chirurgiem czy architektem,tylko wieziesz ukraińców na nocną zmianę do fabryki.Gdzie tu masz przygodę i rozwój?( będzie zaraz gównoburza).
5.Nie jeździłem.
To ściana wschodnia,więc zarobki w tym Pks-ie i tak nie będą złe.Jak byś wybrał się na rozmowę nie omieszkaj zdać nam obszernej relacji-przyda się innym na przyszłość.Odemnie-niech pokażą ci przykładowy grafik i powiedzą co dokładnie będzie pisać na umowie o pracę-czy stawka godzinowa,miesięczna czy premia uznaniowa czy regulaminowa i za co.Jak mi powiedzieli 12,5 brutto plus regulaminowa 15% i być może 15% uznaniowa to mi się odechciało jakiejkolwiek jazdy czymkolwiek.