Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2

Nie wiem czy pijesz do tego Miąsko, ale on mówił o średnio dwóch ujawnionych poważnych naruszeniach. Rozumiesz? Poważnych...
Jakieś 40h ciągłej jazdy, magnesy, wyłączniki...

I ujawnionych, tzn wykrytych, na które jest protokół...

A ilu was jest w firmie? Bo każdy musiał by mieć taki gruby, wykryty i zewidencjonowany niefart 2 x do roku...

I dopiero wtedy, wszczyna się postępowanie skutkiem którego, może byc zabranie licencji. Może, ale nie musi.

Ale jeśli tak, to otworzy się potem to samo, tylko z dopiskiem sp.z oo. lub z kropką w nowej nazwie.

Rozumiesz bezsens tego prawa?

Mialo byc pw

Kierownik jesli to do mnie to nie ogladalem tego filmiku jeszcze wiec nie znam tematu

Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka

Cytuj:

fajna tabliczka?

U Szpaka se było zrobić!

No dostałby akurat na dzień dziecka

Cytuj:

Można tylko stawka jest wieksza

Nooo, całe 0.37 e brutto

Cytuj:

Nie wiem czy pijesz do tego Miąsko, ale on mówił o średnio dwóch ujawnionych poważnych naruszeniach. Rozumiesz? Poważnych...
Jakieś 40h ciągłej jazdy, magnesy, wyłączniki...

I ujawnionych, tzn wykrytych, na które jest protokół...

A ilu was jest w firmie? Bo każdy musiał by mieć taki gruby, wykryty i zewidencjonowany niefart 2 x do roku...

I dopiero wtedy, wszczyna się postępowanie skutkiem którego, może byc zabranie licencji. Może, ale nie musi.

Ale jeśli tak, to otworzy się potem to samo, tylko z dopiskiem sp.z oo. lub z kropką w nowej nazwie.

Rozumiesz bezsens tego prawa?

Teraz jest moda na Sp. Z o.o. Sp.K., piękny manewr dla dużych i obfitych przekrętów.

Pierwszy dzień w robocie. Nawet dobrze żarło.

Za Wiedniem na parkingu kręcąc pauzę zajechał gość z Polski i się pyta jak dojechać na Klagenfurt. Mówię mu cały czas prosto kierunek Graz a dalej już na Klagenfurt będą kierunki. Wyjechaliśmy razem z parkingu. Dolatuje za kilka kilometrów do skrzyżowania z S6. Stoi gamoń na awaryjnym nagle rusza i.. tak. Pojechał w S6 na Bruck an der Mur. Tłumaczyłem cieciowi na atlasie, mapie ale widząc, że ciężko łapie pokazałem mu na Googlemaps. Nie pomogło.

Cytuj:

Pierwszy dzień w robocie. Nawet dobrze żarło.

Za Wiedniem na parkingu kręcąc pauzę zajechał gość z Polski i się pyta jak dojechać na Klagenfurt. Mówię mu cały czas prosto kierunek Graz a dalej już na Klagenfurt będą kierunki. Wyjechaliśmy razem z parkingu. Dolatuje za kilka kilometrów do skrzyżowania z S6. Stoi gamoń na awaryjnym nagle rusza i.. tak. Pojechał w S6 na Bruck an der Mur. Tłumaczyłem cieciowi na atlasie, mapie ale widząc, że ciężko łapie pokazałem mu na Googlemaps. Nie pomogło.

Navi tak ciagnie to wolal jej zaufac niz tobie

Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka

Kolejna nocka przy pisaniu inżynierki. Bardziej mnie to wykończy niż kontenery zaraz

http://www.dziennikzachodni.pl/motofakt ... ,12836496/

Nareszcie.

Żwirek bo to pisanie prac to jedna wielka ściema i przepisywanie podręczników. Inżynierka może jest bardziej badawcza, ale nie zmienia to faktu, że to bzdura jest. Nic nowego nie udowodnisz tym co piszesz a pisać musisz. Ja przy mgr to tak mściłem i przeklinałem, że aż odpuściłem pisanie żeby nie narobić bałaganu swoimi wnioskami [emoji14]

Wysłane z mojego CAM-L21 przy użyciu Tapatalka

Ja miałem na licencjacie coś cirka 60 stron. Połowę promotorka wykreśliła, bo twierdziła, że przepisałem podręcznik. Tłumaczyłem, że to odnośniki do fragmentów z podręcznika, które przytoczyłem. Tam gdzie napisałem swoimi słowami, wykreśliła, że brak odnośnika z źródłem do książki z jakiej korzystałem. Wkur.iłem się napisałem na 21 stron licencjat z czego 10 to tabelki i mapy. A promotorka nie miała bladego pojęcia o transporcie to wciskałem tak takie bullshity na obronie, że łykała jak pelikan. Zresztą cała szkoła to taki pic na wodę. Jak mnie bagiety na pierwszym zjeździe z kumplem złapali bez zapiętych pasów i pytali do jakiej uczelni chodzimy to powiedzieli tylko "łooo... zbieranie czereśni".

Ogarnia ktos czy duzym z Nancy n59 do saint die des vosges i dalej do a35 to ja przejade duzym i czy w Austrii od s16/a12 od feldkirch do insbruck jest przejezdna bo jakos tam zakazy byly

Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka

Cytuj:

http://www.dziennikzachodni.pl/motofakt ... ,12836496/

Nareszcie.

Rzeczywiście '' nareszcie''. Typowe nabijanie pieniędzy. Gdyby chodziło faktycznie o przestrzeganie tego durnego przepisu to musialobyc tyle radiowozow ile aut na drodze. Będą łapać tych wolniejszych i nabijac kapustę pisiorom.
Tak mnie to wku*** jak słyszę, że policja coś dostała, na coś się uwzieli a za chwilę ktoś temu przyklaskuje, że bardzo dobrze. Nigdy w żadnej akcji policji nie chodzi i nie chodziło o bezpieczeństwo i uczenie kogokolwiek czegokolwiek. Zawsze chodzi tylko o dojenie i doje ba nie tego biednego obywatela.

https://wiadomosci.onet.pl/swiat/majste ... wy/9jy91q7 czytaliscie?

Cytuj:

Rzeczywiście '' nareszcie''. Typowe nabijanie pieniędzy. Gdyby chodziło faktycznie o przestrzeganie tego durnego przepisu to musialobyc tyle radiowozow ile aut na drodze. Będą łapać tych wolniejszych i nabijac kapustę pisiorom.
Tak mnie to wku*** jak słyszę, że policja coś dostała, na coś się uwzieli a za chwilę ktoś temu przyklaskuje, że bardzo dobrze. Nigdy w żadnej akcji policji nie chodzi i nie chodziło o bezpieczeństwo i uczenie kogokolwiek czegokolwiek. Zawsze chodzi tylko o dojenie i doje ba nie tego biednego obywatela.

Czytałeś w ogóle artykuł?

Cytuj:

Nie interesowało ich, że moim zdaniem nie jechałem na tyle wolno, by poruszać się prawym pasem, ani na tyle szybko, by zjechać na lewy. Wydawało mi się, że jazda środkowym była w tym przypadku odpowiednia, ale oni byli nieubłagani - opisuje.

Czyli wychodzi na to, że prawym się jeździ wolno, środkowym średnio a lewym szybko, bez znaczenia na natężenie ruchu na sąsiednich pasach. Czyli typowe widowisko widziane na polskich drogach.

Łukasz to co wkleiłeś to od tego Sobanskiego z Lęborka? Myślałem ze tylko frytki ciągają a nie czołgi

Jabson ja uratowałem się ankietą, wykresy zajmą kupę stron. Do tego obserwacja wolnych miejsc na Koschingerze i braca badawcza jak ta lala jedno dobre, nie będą mieli pojęcia o tym temacie bo sam go wymyśliłem, nie jest wzięty z listy. Minus to mało literatury o dostępności miejsc parkingowych przy autostradach


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Nie tylko Sobańscy. Auta firmy Kuś też tam były. Ciekawe kto był organizatorem transportu.

Sobańscy od jakiegoś czasu właśnie zaczeli się bawić w platformy.
Jaka reklama teraz